* * *
Milczenie struny napiętej do granic
Pełne jest dźwięków, jak pszczół pełen ul,
W ciszy rozróżnić ich się nie da za nic,
Lecz dotknij, strzelą niby seria kul.
Szybę bezgłosu nieprzeniknionego
Na sto odłamków rozbiłem i drzazg;
Było w nich wycie wilka stepowego,
Świst wiatru, fali szum i ognia trzask.
Tak życie w martwy instrument powraca,
Zbudzony kunsztem ćwiczonych rąk dwóch;
A przecież nie jest to szczególna praca...
Wojna spowodowana agresją Rosji na Ukrainę trwa już ponad cztery miesiące. Na froncie żadnej ze stron nie udało się osiągnąć przewagi, choć całkowitą porażką zakończyła się próba zdobycia Kijowa i rozstrzygnięcia wojny w kilka dni, tygodni. Porażką zakończyły się również kolejne plany operacyjne Rosjan, którzy przegrali już definitywnie na polu polityki zagranicznej. Rozszerza się NATO, Ukraina otrzymuje pomoc od...
wyłączyłem telefon
taka zdobycz cywilizacji
żadnych głosów
poza tymi, których sam wydzwonię
przyjaciół
problem w tym
że, kiedy ich chowałem
nie było tych telefonów – komórkowych
do trumny dostali ćwiartkę wódki
a dzisiaj do mnie dzwonią
z zaświatów
chcę się schować – milczeć
jak zawsze
a on dzwoni
ten dzwonek
rozsadza mi czaszkę i mózg
sadysta
wiem
przeczytam twój wiersz po raz tysięczny
Wyłącznie twoja osobista sprawa
i jeszcze Mietka
Palenie w piecu
o Ryśku
o wszystkich Was
chcę zapomnieć
o Bunim – wybacz
jak...
***
pojawiasz się niespodziewanie
szorstka i milcząca
smugami drżącego światła
siadasz niepewnie
na krawędzi mojego zdziwienia
a niczym nie zmącona cisza
przemawia stłumionym głosem
pęka jak lód
w wielu miejscach naraz
zostań chociaż przez chwilę
zafascynowana mową
brzemiennego nieba
posłuchaj
jak galopuje moje serce
po zagmatwanych
drogach rozrzewnienia
Z GRACJĄ WĘDROWNYCH MOTYLI
przysiądźmy
chociaż przez kilka minut miła
na brzegu filiżanki
odurzeni wyrazistym zapachem
brazylijskiej kawy
smakujmy melodię poranka
niczym dotyk niebios
po szampańskiej nocy
podczas której parokrotnie
odwiedziliśmy raj
zachwyceni uśmiechem
wstającego słońca
zechciejmy znowu usłyszeć
muzykę naszych serc
radość...
Od mieszania łyżeczką w szklance z wodą, ta słodszą nie będzie. To porzekadło znane jest każdemu, nie wszyscy jednak rozumieją jego sens. Widać to zwłaszcza w działaniach polityków. Ci zresztą, niczym bohater sztuki Moliera, sądzą, że wystarczy włożyć odpowiedni strój, a już uzyskuje się autorytet, szacunek... ba, nawet wiedzę. Minęło już ponad trzydzieści lat od czasu, gdy zaczęliśmy demokratyzować...
Nie po raz pierwszy, ale też nie po raz ostatni daję wyraz swojej niechęci i pogardy wobec skłonności ludzkiego umysłu do ulegania metafizycznym złudzeniom. Ta skłonność jest tak różnorodna i tak silna, że walka z nią jest beznadziejna. A jednak wciąż warto się o nią spierać. Tchórzliwość umysłu, który nie wszystko potrafi sobie wytłumaczyć i wpędza człowieka w niepotrzebne...
Kiedy w rozkwicie spitsbergeńskiej wiosny (połowa czerwca) idziemy przez kwitnącą tundrę (FOT. 1), grzęźniemy w mokrych mchach i porostach, przekraczamy „obszary” lasu, gdzie ponad kilkucentymetrowej wysokości drzewami górują kapelusze grzybów, pytanie postawione w tytule wydaje się absurdalne – dżungla? tutaj???.
Fot. 1. Tundra spitsbergeńska wiosną, fot. J. Giżejewski
Współczesna roślinność Spitsbergenu nie daje nam podstaw do takich pomysłów, skąd więc ten pomysł?
Jeżeli pójdziemy w głąb Adventdalen...
W ostatnim numerze czasopisma Antiquity ukazał się tekst pokazujący na podstawie analiz biochemicznych kości ludzkich z kilku stanowisk położonych w północno-wschodniej Syrii, że w XXII wieku p.n.e., kiedy upadało imperium akadyjskie, nie nastąpiła żadna zmiana w lokalnej gospodarce, która mogłaby być odpowiedzią na długotrwałą suszę, a nawet jeśli zaszła przejściowa zmiana klimatu, lokalne grupy ludzkie sobie z nią świetnie poradziły.
Stela...
Tak to bywa z przewidywaniami, czasami się sprawdzają, bywa, że nie. Obserwując zmiany klimatyczne naszych czasów i wiążąc je z wulkanizmem próbuję niekiedy wysnuwać wnioski na temat przyszłości. Tak więc, widząc znaczny wzrost wulkanizmu, który trwa już od 2021 roku, postawiłem hipotezę, że ubiegłoroczna zima będzie stosunkowo chłodna, że czeka nas takaż wiosna i lato. Tu, jak się okazało,...
Наловлю риби до маскувальної сітки,
у касці зварю юшку на дикому вогні.
Перш, ніж ми навчились літати,
нас довго вчили падати.
Очі мої бачать по-різному
і поки одне з них спить,
я бажань загадаю на кожну зірку,
їх падає з неба безліч:
на подвір'ї мій танк присипляє
гусей і курей у місячнім блиску.
Перемога зайшла у ворота, на запах юшки прийшла.
Цвіркун літньої ночі заспіває ніжну сирену
про те, як петрів...
* * *
Milczenie struny napiętej do granic
Pełne jest dźwięków, jak pszczół pełen ul,
W ciszy rozróżnić ich się nie da za nic,
Lecz dotknij, strzelą niby...