Odsłonięcie korytarza gospodarczego Indie-Bliski Wschód-Europa (IMEEC), ambitnego przedsięwzięcia łączącego Indie z Zatoką Perską i Europą, wywołało gorącą debatę w kręgach międzynarodowych. Korytarz ten, będący świadectwem zawiłej struktury współczesnej geopolityki, rodzi pytanie, czy może stanowić skuteczną odpowiedź na Inicjatywę Pasa i Szlaku (BRI). BRI, na którego czele stoi chiński prezydent Xi Jinping, to kolosalny projekt infrastrukturalny, którego celem jest połączenie Chin z najważniejszymi gospodarkami Eurazji w obszarach infrastruktury, handlu i inwestycji. Z drugiej strony IMEEC jest przedstawiany jako alternatywa dla BRI, którą Pekin widzi jako sposób na wskrzeszenie legendarnego starożytnego Jedwabnego Szlaku.
W sercu strategii IMEEC leży potencjalne połączenie morskie między Indiami a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, rozciągające się od tętniącego życiem portu w Dubaju. To połączenie morskie ma służyć jako punkt wyjścia dla rozwijającej się linii kolejowej, węzła, który ostatecznie połączy Zjednoczone Emiraty Arabskie z Arabią Saudyjską, Turcją, Izraelem i Europą. Chociaż porozumienie podpisane w ostatnią sobotę nie obejmowało wiążących zobowiązań finansowych zainteresowanych stron, osiągnięto konsensus w sprawie opracowania kompleksowego planu działania w zwięzłym 60-dniowym okresie, określającego plan tego monumentalnego korytarza.
Nie należy jednak lekceważyć historycznego wymiaru tego przedsięwzięcia. William Dalrymple, czcigodny historyk i ceniony autor, przedstawił dającą do myślenia perspektywę. Twierdzi, że IMEEC nie jest całkowicie nowym szlakiem, ale stanowi odrodzenie głównego szlaku handlowego, który przez niezliczone tysiąclecia ułatwiał handel Wschód-Zachód przez Morze Czerwone. Dalrymple jeszcze bardziej rzuca światło na pogląd, że Jedwabny Szlak nie jest koncepcją ponadczasową, ale w rzeczywistości powstał zaledwie dziewięć dekad temu, w latach trzydziestych XX wieku.
Za pośrednictwem IMEEC uczestniczące kraje pragną zapoczątkować nową erę łączności. Centralnym elementem tej wizji jest rozwój kompleksowej sieci kolejowej, misternie splecionej z portami obejmującymi Europę, Bliski Wschód i Azję. Nadrzędnym celem jest zjednoczenie obu kontynentów poprzez utworzenie prężnie działających ośrodków handlowych, ułatwiających rozwój i eksport zrównoważonych zasobów energii. Ta wieloaspektowa inicjatywa obejmuje również układanie kabli podmorskich, łączenie sieci energetycznych i tworzenie sieci telekomunikacyjnych w celu zwiększenia niezawodnego dostępu do energii elektrycznej. Jego celem jest pobudzenie innowacji w zakresie zaawansowanych technologii czystej energii, przy jednoczesnym wspieraniu bezpiecznego i stabilnego dostępu do Internetu dla społeczności wzdłuż korytarza.
Poza dziedziną infrastruktury IMEEC posiada potencjał ożywienia istniejących sektorów handlu i produkcji. Dąży do wzmocnienia bezpieczeństwa żywnościowego i łańcuchów dostaw, co stanowi kluczowy krok w kierunku łagodzenia słabych punktów w globalnej sieci dostaw żywności. To wieloaspektowe podejście może przyciągnąć nowe inwestycje od różnorodnych partnerów, w tym wkładu z sektora prywatnego, stymulując w ten sposób tworzenie możliwości zatrudnienia wysokiej jakości i katalizując wzrost gospodarczy.
Reakcje na IMEEC były zróżnicowane. Chiny z ostrożnością przyjęły tę inicjatywę, pod warunkiem, że nie stanie się ona narzędziem manewru geopolitycznego. Jednocześnie bagatelizuje zamiar wycofania się Włoch z BRI, wskazując, że globalny krajobraz geopolityczny pozostaje złożony i płynny. Z kontrastującej perspektywy turecki prezydent Recep Tayyip Erdoğan stanowczo stwierdził, że realny korytarz handlowy łączący Wschód, Bliski Wschód i Europę jest nie do pomyślenia „bez Turcji”. Jego oświadczenie jest powszechnie interpretowane jako sprzeciw wobec korytarza gospodarczego Indie–Bliski Wschód–Europa, ogłoszonego podczas szczytu G20 w New Delhi. Przynależność Turcji do chińskiej inicjatywy „Jeden pas i jedna droga” (OBOR) dodatkowo podkreśla złożoną interakcję interesów w rozwijającym się świecie geopolityki.
W miarę jak IMEEC stawia pierwsze kroki w kierunku realizacji, stanowi świadectwo ewoluującego krajobrazu globalnej łączności i rozwoju infrastruktury. Jego wpływ na scenę geopolityczną pozostaje niepewny, ale jego potencjał do przedefiniowania handlu, transportu i współpracy gospodarczej jest niezaprzeczalnie głęboki. Świat z zapartym tchem obserwuje, jak korytarz ten zaczyna wytyczać swój bieg, wytyczając nową ścieżkę w annałach historii.
PRAWA AUTORSKIE: Ten artykuł został opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne- Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/
OPUBLIKUJ: Opublikuj ponownie nasze artykuły w Internecie lub w formie drukowanej za darmo, jeśli zastosujesz się do tych wskazówek. https://www.indrastra.com/p/republish-us.html
[Korytarz gospodarczy Indie-Bliski Wschód-Europa może w przyszłości przyspieszyć handel między Indiami a Europą o 40 proc.]