Indie: wezwanie Modiego do członkostwa UA w G20 i czynnik chiński / Hamdullah Baycar

0
365
Narendra Modi przy pomniku Gandhiego, Raj Ghat, w Delhi w październiku 2022 r. Ostatnio premier przywłaszczył sobie antyimperialistyczną retorykę niektórych swoich poprzedników. Zdjęcie dzięki uprzejmości : Narendra Modi

Apel przywódcy hinduskich nacjonalistów o członkostwo w G20 w Afryce stawia go w heroicznej, antyimperialistycznej poświacie. Co ujawnia jego milczenie w tej samej sprawie wśród członków BRICS?

Niedawne wezwanie premiera Indii Narendry Modiego do pełnego członkostwa Unii Afrykańskiej w G20 w czerwcu 2023 r. ożywia długotrwałą debatę na temat rozszerzenia G20. Wezwanie do członkostwa UA jest echem wcześniejszych apeli innych członków. Przed goszczeniem szczytu G20 w ubiegłym roku, Indonezja – podobnie jak Modi – podniosła tę kwestię do dyskusji. Niedawno prezydent USA Joe Biden bronił sprawy pełnego członkostwa  UA. Pozornie Waszyngton chce wzmocnić reprezentację; bystrzejsi obserwatorzy podejrzewają inne motywy, w tym przeciwdziałanie rosnącym wpływom Chin w Afryce.
Republika Południowej Afryki jest jedynym krajem afrykańskim posiadającym stałe miejsce w G20, podczas gdy Unia Europejska (UE) jest jedynym reprezentowanym podmiotem niepaństwowym. Pomimo tego, że prawie połowa członków G20 należy do globalnej Północy, globalne Południe i państwa swingowe cieszą się stosunkowo silniejszą pozycją w G20 niż inne platformy. Co ciekawe, Afryka nadal nie ma stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i boryka się z niedostateczną reprezentacją lub ograniczonymi wpływami w instytucjach takich jak MFW i, co jest bardziej niż zaskakujące, własny Afrykański Bank Rozwoju; tylko pięciu z dziesięciu największych udziałowców to państwa afrykańskie, a Stany Zjednoczone, Japonia, Niemcy, Kanada i Francja to pozostali znaczący udziałowcy mniejszościowi.
Podczas gdy przystąpienie Unii Afrykańskiej do G20 poprawiłoby globalne zarządzanie i reprezentację kontynentu, zainteresowanie Indii tą kwestią wykracza poza reprezentację. Realpolitik, strategiczne, krajowe i międzynarodowe względy New Delhi odgrywają znaczącą rolę w wezwaniu UA.
G20 jest zasadniczo klubem gospodarczym, reprezentującym około 85% światowego PKB. Gdyby UA do niego dołączyła, G21 byłby jeszcze bardziej reprezentatywny, populacja Afryki stanowi 17% ludzkości, a jej gospodarka dodałaby 3 biliony dolarów do puli G21. A dzięki ogromnemu udziałowi minerałów, które napędzają erę cyfrową, strategiczne znaczenie Afryki dla przyszłości byłoby sednem racji bytu G21.

Krajowe i globalne dążenia Indii

Prośba Indii z UA wpisuje się w większy program Modiego, by przedstawiać się krajowej publiczności jako wpływowa postać na świecie, łącząc prestiż Indii jako gospodarza spotkań G20 z sobą jako obecnym prezydentem G20. Karishma Mehrotra i Gerry Shih  skomentowali bezprecedensową kampanię PR w Indiach wokół tegorocznego szczytu: rzutowanie hologramu na Grobowiec Humayuna; paradowanie na platformach o tematyce G20 na lokalnych festiwalach religijnych; włączenie logo G20 do egzaminów ogólnokrajowych uczniów; rozpoczęcie ogólnokrajowej kampanii billboardowej pod hasłem „Indie: matka demokracji”, z których wszystkie wznoszą hinduski nacjonalistyczny szowinizm rządzącej BJP na nowe wyżyny.
Jednym z celów Modiego jest pozycjonowanie siebie jako głosu rozwijającego się świata. Rzeczywiście, to dążenie niesie ze sobą echa antykolonialnej historii Indii jako bastionu Ruchu Państw Niezaangażowanych, przypominając podejście pierwszego premiera Jawaharlala Nehru do polityki zagranicznej.
Premier Modi podkreślił związek między byciem głosem Globalnego Południa a jego poparciem dla członkostwa w Unii Afrykańskiej, stwierdzając w przemówieniu: „Oddanie głosu Globalnemu Południu to droga naprzód; dlatego mocno wierzę, że Unia Afrykańska otrzyma pełne członkostwo w G20”. To uczucie odzwierciedla zaangażowanie Indii w rzecznictwo interesów i reprezentowanie krajów rozwijających się na arenie międzynarodowej.
Popieranie UA przez Modiego w zgodzie z głęboko zakorzenioną niechęcią Waszyngtonu do Chin może być próbą zrównoważenia rosnących wpływów tych ostatnich, kultywowanych przez ostatnie dwie dekady poprzez coś, co niektórzy krytycy określają jako „dyplomację w pułapce zadłużenia”. Biorąc jednak pod uwagę, że zarówno Indie, jak i Chiny należą do BRICS, poparcie Modiego dla członkostwa UA w G20 ostatecznie będzie się liczyć jako część dłuższej walki o przywrócenie równowagi globalnej potęgi na korzyść Południa. Jednak w kategoriach realpolitik pozwala New Delhi autonomicznie dążyć do globalnych wpływów i dźwigni, wspierając swoje cele geopolityczne.
W przeciwieństwie do nalegań Indii na rozszerzenie G20, Indie nie przyjmują z zadowoleniem rozszerzenia BRICS – kwintetu organizacji, której członkami są Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA. Wynika to częściowo z faktu, że ewentualne zaangażowanie BRICS nie będzie sprzyjać Indiom, ale prawdopodobnie zwiększy chińskie wpływy w bloku. Czterdzieści krajów wyraziło zainteresowanie przystąpieniem do BRICS. Wśród tych potencjalnych członków duże zainteresowanie wykazały narody afrykańskie, takie jak Algieria, Libia, Maroko, Egipt, Nigeria, Demokratyczna Republika Konga, Komory i Gabon . Ponieważ wpływ Indii może się zmniejszyć wraz z rozszerzeniem BRICS, Modi nie wykazuje podobnego poparcia dla reprezentacji Globalnego Południa.
Co więcej, patrząc na tegoroczną listę gości G20, strategiczne wybory Indii zdradzają wewnętrzne troski. Indie zaprosiły Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie, dwa kraje Zatoki Perskiej, które goszczą tysiące indyjskich pracowników migrujących, których przekazy pieniężne stanowią ważne źródło wsparcia rodzinnego i szerszego. Biorąc pod uwagę, że region jest już reprezentowany przez Arabię ​​​​Saudyjską w G20, wybór dotyczy raczej stosunków dwustronnych niż reprezentacji regionalnej. Podobnie zaproszenie Bangladeszu na szczyt pokazuje rolę sojuszu w zaproszeniu.
Większość członków G20 zadeklarowała poparcie dla wniosku Unii Afrykańskiej o członkostwo. Na przykład KanadaBrazyliaChinyRosjaRepublika Południowej AfrykiFrancjaStany ZjednoczoneNiemcyArabia SaudyjskaIndonezjaIndieJaponia i Włochy, ogłosiły już, że będą wspierać członkostwo UA. Jeśli do tego dojdzie, będzie to pierwsze rozszerzenie klubu od założenia klubu w 1999 roku. To będzie test na ich uczciwość i szansę na lepszą reprezentację na świecie w ważnych instytucjach, takich jak G20. Ponadto, ponieważ G20 omawia kwestie, które mają znaczący wpływ na kontynent, takie jak klimat, bezpieczeństwo żywnościowe i handel, ważne jest, aby około 50 krajów było reprezentowanych przez więcej niż tylko Republikę Południowej Afryki.

HAMDULLAHA BAYCARA – 26 LIPCA 2023 R

mm

Hamdullah Baycar

Hamdullah Baycar jest doktorantem w Instytucie Studiów Arabskich i Islamskich na Uniwersytecie w Exeter. Jego badania koncentrują się na polityce tożsamości Zatoki Perskiej. Interesuje się orientalizmem, kolonializmem i postkolonializmem. Posiada tytuł magistra na Uniwersytecie Harvarda i licencjat na Uniwersytecie Abant Izzet Baysal. Rada ds. Polityki Bliskiego Wschodu (MEPC) umieściła go w gronie 40 osób poniżej 40. roku życia, które celebruje obiecujących przywódców w obszarach związanych z Bliskim Wschodem.

Licencja Creative Commons
Artykuły African Arguments są dostępne na licencji Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International License