Czego uczy nas dzisiaj pycha Napoleona / Barry Brownstein

0
274
Źródło obrazu: Jean Auguste Dominique Ingres , CC BY-SA 3.0, za pośrednictwem Wikimedia Commons.

XVIII-wieczny brytyjski rysownik James Gillray jako pierwszy ośmieszył Napoleona, nazywając go „niezwykle chełpliwą postacią”. Później w XX wieku, mimo że Napoleon był średniego wzrostu jak na swoje czasy, termin „kompleks Napoleona” był stosowany w odniesieniu do niskich mężczyzn, których poczucie niższości prowadziło do „silnego pragnienia władzy i dominacji”.

Nie musisz być niski, aby czuć się gorszym lub pragnąć władzy. Nie musimy spekulować na temat sposobu myślenia Napoleona; sam despota podzielił się tym z generałem Philippe-Paulem de Ségur. Podczas inwazji Napoleona na Rosję w 1812 r. Ségur był jego adiutantem. Historyczna relacja Ségura Porażka: kampania rosyjska Napoleona stała się głównym źródłem Wojny i pokoju Tołstoja .

Ségur zanotował deklarację Napoleona: „w sprawach państwowych nie wolno się nigdy cofać, nigdy nie wracać po własnych śladach, nigdy nie przyznawać się do błędu”. Sposób myślenia polegający na odmowie przyznania się do błędów możemy nazwać syndromem Napoleona. W uścisku syndromu Napoleona jednostki sprawiają sobie kłopoty. Liderzy posiadający taką obsesję mogą spowodować nieszczęścia milionów.

W swoim klasycznym „Wszystko, co jest pokojowe” Leonard Read zauważył: „Omylna istota ludzka, posiadająca władzę polityczną nad twórczymi działaniami innych, prawie na pewno pomyli tę władzę z nieomylnością”.

Kiedy wierzymy, że jesteśmy nieomylni, mylimy nasze myśli z instrukcjami, a nie z konstrukcjami naszego umysłu. Nadmierna pewność siebie prowadzi do lekkomyślności. Lekceważąc krytykę i dowody, tracimy kontakt z rzeczywistością.

Inwazja Napoleona na Rosję jest ponadczasową i otrzeźwiającą lekcją na temat konsekwencji sprawowania nieograniczonej władzy przy jednoczesnym ignorowaniu rosnących dowodów na to, że obraliście zły sposób działania. Pycha jest destrukcyjna.

Nie przyznanie się do błędu doprowadziło Napoleona do katastrofy. Wyruszył na inwazję na Rosję ze swoją Wielką Armią liczącą około 600 000 ludzi; do domu wróciło jedynie około 10 000 osób. Napoleon wciąż toczył decydującą bitwę. W miarę jak Napoleon wkraczał coraz głębiej w Rosję, siły rosyjskie w większości odmawiały zaangażowania.

Relacja Ségura wyjaśnia: „Cesarz oczywiście wierzył w to, czego najbardziej pragnął” – że Rosjanie są tuż za rogiem. W przypadku każdej strategicznej decyzji Napoleon „był w stanie lepiej oszukać innych co do swoich zamiarów, ponieważ oszukiwał samego siebie”. Ségur zauważył, że Napoleon mógł „przejeżdżać wozy załadowane amputowanymi kończynami” i okrywać „chwałą wszystkie te okropności”. Często mylił „podpowiedzi swej niecierpliwości z natchnieniem geniuszu!”

Rosyjska strategia nieuchwytności i wyniszczenia przerosła siły Napoleona. Linie zaopatrzeniowe były zbyt rozciągnięte, aby zapewnić żywność ludziom i koniom. Głód, choroby i przenikliwe zimno zebrały swoje żniwo.

Ségur relacjonuje, że chorzy i ranni „często pozbywali się jedzenia, łóżka, koców, słomy i lekarstw i umierali w „niewysłowionym smrodzie i brudzie”. Spragnieni walczyli o „kałuże” wody. Ségur pisze o głodzie: „Wydawało się, że surowa, gwałtowna i bezlitosna natura przekazała [żołnierzom] swą wściekłość… Kiedy koń upadł… mężczyźni rzucili się na zwierzęta i rozerwali je na strzępy, o które walczyli jak głodni psy!

To nie jest szczere wyznanie niezadowolonego żołnierza; Ségur podziwiał Napoleona i wiernie mu służył. Napoleon zaszczepił w swojej armii „miłość do wojny, chwały i [Napoleona]”. Ségur i jego ludzie myśleli, że podbity lud przyjmie ich jak zwycięskich bohaterów: „Ludzie będą gromadzić się, aby zaspokoić wszystkie nasze potrzeby: miłość i wdzięczność powinny nas otaczać”. Zamiast tego inwazja wywołała „ślepą wściekłość” wśród Rosjan.

W drodze na Moskwę bitwa pod Smoleńskiem zakończyła się rzadkim zwycięstwem. Ségur napisał o spalonym mieście: „przeszliśmy przez dymiące ruiny w szyku wojskowym… triumfując nad tym spustoszeniem, ale nie mając innego świadka naszej chwały niż my sami”. To był „krwawy triumf” bez żadnych korzyści. Jednak Napoleon maszerował dalej w pogoni za tym, co Ségur określił jako „miraż zwycięstwa”.

Wkraczając do Moskwy, Napoleon zastał „tylko kilka rozproszonych domów stojących pośród ruin”. Miasto zostało spalone przez uwolnionych skazańców. Okupując przez pięć tygodni pustą Moskwę, Napoleon na próżno czekał, aż cesarz Aleksander się podda. Rosjanie nie przyznali się jednak do porażki. Wciąż utrzymując „swą politykę powstrzymywania się od popełniania błędów”, Napoleon nie chciał przyznać się do swoich błędów. Podwajając siły, Napoleon rozważał wyjazd do Petersburga. Na swój urojeniowy sposób powiedział Ségurowi: „Będziemy zasypywani pochwałami! Co powie świat, gdy dowie się, że w ciągu trzech miesięcy zdobyliśmy dwie największe stolice północy?” Jak wyjaśnił Ségurowi, sposób myślenia będący przyczyną błędów Napoleona zostaje jeszcze bardziej ujawniony:

Cóż za przerażający ciąg niebezpiecznych konfliktów rozpocznie się wraz z moim pierwszym krokiem wstecz! Nie możesz już mieć pretensji do mojej bierności. Wiem, że z czysto wojskowego punktu widzenia Moskwa jest bezwartościowa! Ale Moskwa nie jest stanowiskiem wojskowym, to jest stanowisko polityczne. Myślisz, że jestem generałem, podczas gdy tak naprawdę jestem cesarzem.

Ségur podsumowuje tę lekcję: „W pełni świadomy mocy, jaką czerpał z prestiżu swojej nieomylności, wzdrygnął się na myśl o zadaniu jej pierwszej rany”. Jeszcze przed inwazją na Rosję Napoleon zadał sobie „pierwszą ranę”. Inny doradca i emisariusz, Armand Caulaincourt, próbował wyjaśnić złudzonemu Napoleonowi, jak bardzo to on, a nie Aleksander, był nienawidzony w całej Europie.

Relacja Ségura to wciągająca lektura. Napoleon starał się chronić iluzję swojej nieomylności poprzez niechęć do przyznania się do błędów.

To „opowieść stara jak świat”; przykłady sposobu myślenia Napoleona nie są trudne do znalezienia w historii i dzisiaj.

Odmowa doktora Fauciego uznania naturalnej odporności doprowadziła do kaskadowych błędów politycznych. CDC również odmówiła uznania błędów. Decydenci forsowali i nadal forsują szczepionki, nawet gdy stało się jasne, że przynajmniej w przypadku niektórych grup wiekowych koszty potencjalnych skutków ubocznych przewyższają wszelkie korzyści. Biorąc pod uwagę znane ryzyko, CDC zaleca, aby wszyscy, nawet dzieci i dorośli z chorobami serca, otrzymali szczepionkę przeciwko wirusowi Covid-19.

Znany badacz zwolenników szczepionek, dr Paul Offit, ostrzegł: „Ponieważ dawki przypominające nie są pozbawione ryzyka, musimy wyjaśnić, które grupy odnoszą największe korzyści”. Offit wyjaśnił, że polityka „po prostu dawkujmy wszystkim przez cały czas” nie jest dobrym uzasadnieniem. Znany autorytet w dziedzinie medycyny opartej na dowodach, dr Vinay Prasad, napisał, że boostery bez losowych badań klinicznych są „nieetyczne i naukowo bankrutujące”.

Czy biurokraci FDA i CDC przyznają się do swoich błędów, czy też trzymając się mocno swojego przekonania o nieomylności, będą kontynuować marsz w kierunku „Moskwy?”

Napoleon oświadczył Ségurowi: „Kiedy popełnia się błąd, należy się go trzymać – to czyni go dobrym”. Sposób polityki i biurokracji polega na odmowie zmian pomimo kosztów. Tylko osoba posiadająca urojenia posiadająca siłę przymusu może utrzymać przekonanie, że powtórzenie błędu potwierdza jego ważność.

Droga pokojowego handlu odrzuca przywódców takich jak Fauci. W sprawach biznesowych rynek napędza ciągłe doskonalenie, a wykrywanie błędów skutkuje lepszą obsługą konsumentów. Kiedy na rynek wprowadzane są produkty i sprawy nie przebiegają zgodnie z planem, uparte brnięcie do przodu nie jest skuteczną strategią. Rynek nie przejmuje się złudzeniami liderów co do nieomylności.

Wypróbuj ten eksperyment myślowy: wyobraź sobie siebie w najgorszym wydaniu, siejącego spustoszenie w rodzinie, przyjaciołach lub współpracownikach swoją nieznośną arogancją. Odpowiedz szczerze: czy nadajesz się do sprawowania władzy nad kimkolwiek?

Biorąc pod uwagę najgorszą naturę ludzką, sam fundament amerykańskiego rządu został stworzony, aby zminimalizować skoncentrowaną władzę. Liderzy posiadający skoncentrowaną władzę są szczególnie podatni na utratę kontaktu z rzeczywistością, utrwalanie błędów i niszczenie życia.

Barry’ego Brownsteina

Niedziela, 26 marca 2023 r.

Barry Brownstein

Barry Brownstein jest emerytowanym profesorem ekonomii i przywództwa na Uniwersytecie w Baltimore. 

Aby otrzymywać eseje Barry’ego, zapisz się na jego Substack,  Mindset Shifts .

Jego eseje ukazują się także w American Institute for Economic Research, Intellectual Takeout, Learn Liberty, The Epoch Times i wielu innych publikacjach. Eseje Barry’ego zostały przetłumaczone na wiele języków, najczęściej hiszpański i portugalski. Jest autorem książki Wewnętrzna praca przywództwa.

Barry posiada tytuł doktora. uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie ekonomii na Rutgers University oraz tytuł licencjata ze statystyki matematycznej na CCNY.

Link do artykułu: https://miesiecznik-wobec.pl/wp-admin/post-new.php