Ajschylos / Piotr Kotlarz

0
713

Ajschylos (Eschyl, 525–456 r. p.n.e.) powszechnie uważany jest za rzeczywistego twórcę tragedii greckiej. Pogląd ten opiera się nie tylko na fakcie, iż twórca ten, wprowadzając na scenę drugiego aktora, przyczynił się w sposób istotny do rozwoju dialogu dramatycznego i akcji scenicznej, ale przede wszystkim dlatego, że zdołał on wznieść się w swych utworach na wyżyny poezji. Przypuszcza się, że był on również pomysłodawcą dekoracji, które do jego tragedii wykonywał podobno malarz ateński Agatarchos.

Ajschylos, syn Euforiona, pochodził z arystokratycznej rodziny z Eleusis pod Atenami, słynnego miejsca świętych misteriów bogini Demeter. Brał udział w obronie Grecji przed najazdami Persów, walczył pod Maratonem, Salaminą, pod Platejami. Istnieje epigram nagrobkowy (być może autentyczny), mówiący o zasługach Ajschylosa jako obywatela-żołnierza, nie wspominający jednak wcale o jego twórczości poetyckiej.

Z siedemdziesięciu tragedii i dwudziestu dramatów satyrowych tego autora, poza fragmentami i tytułami sztuk, zachowało się zaledwie siedem tragedii: fragmenty trylogii „Błagalnice” (Hiketides), „Persowie”, „Siedmiu przeciw Tebom”, „Prometeusz skowany” i, na szczęście, jedna pełna trylogia „Oresteja” (458 rok p.n.e.), na którą składają się: „Agamemnon”, „Ofiarnice” (Choefory) i „Eumenidy”.

Twórczość Ajschylosa traktowana była przez współczesnych mu obywateli Aten jako działalność wieszcza, nauczyciela ludu i moralnego reformatora. Poeta aż 13 razy zwyciężał w Dionizjach. Pierwsze utwory Ajschylosa (Błagalnice, Persowie) nie są jeszcze tragediami czy dramatami w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Dostrzegamy w nich znaczącą przewagę partii chóralnych nad dialogowymi, statyczność akcji, ubóstwo fabuły i brak autentycznego konfliktu tragicznego. Charakterystyczne dla tragedii Ajschylosa są z jednej strony głębia i waga głoszonych idei, z drugiej zaś majestatyczność i dostojeństwo stylu, prostota i liryczność języka.

Warto tu wspomnieć o najwcześniejszej z zachowanych sztuk Ajschylosa, zatytułowanej „Persowie” (wystawionej w 472 r. p.n.e.). Tematem jej były wydarzenia współczesne autorowi[1]. Dostrzegamy w niej niezwykły talent twórcy, któremu udało się wznieść ponad emocje chwili i osiągnąć obiektywizm spojrzenia. Persowie są dramatem statycznym, prawie pozbawionym akcji i prawdziwego konfliktu w przedstawieniu postaci, stanowiącym splot dwóch elementów: lirycznego – w pieśniach chóru, i epickiego – w opowiadaniu gońca. Poeta umieścił akcję tej tragedii na dworze króla perskiego, śmiertelnego wroga Greków. Parodos chóru, który jest formą katalogu ludów i wodzów perskich, opiewa potęgę ich wojsk. Później widzimy królową matkę oczekującą na wieści spod Salaminy, moment, w którym je otrzymała, i wracającego po walce króla Kserksesa. Patriotyczną wymowę sztuki podkreśla scena, w której poeta przedstawił widmo króla Dariusza ostrzegającego Persów przed najazdami na Helladę. Sztuka ta kończy się wielką sceną muzyczną: zbiorowym lamentem żałobnym po poległych, których imiona poznaliśmy na początku sztuki. W wypowiedzi posłańca, wroga Aten, usłyszymy pochwałę ustroju demokratycznego tego państwa. Posłaniec ten przekaże nam też bardzo sugestywny obraz bitwy pod Salaminą. Opis taki mógł stworzyć tylko jej naoczny świadek. Ten sam temat co Ajschylos podejmował wcześniej Frynichos; dla niego również był to temat współczesny.

 „Prometeusz w okowach” (wystawiony około 470 r. p.n.e.), kolejny dramat Ajschylosa, zachował się niestety tylko we fragmencie. Tragedia ta wchodziła wraz z zaginionymi „Prometeuszem wyzwolonym” i „Prometeuszem niosącym ogień” w skład jednej trylogii, objętej ogólnym tytułem „Prometei”. Kolejność wystawiania tych tragedii nie jest do tej pory ustalona. Wśród filologów toczą się również dyskusje na temat autentyczności zachowanego fragmentu, w którym zauważa się drobne odchylenia od typowego dla Ajschylosa języka i techniki poetyckiej, a także mniejszą niż w innych jego sztukach rolę chóru.

Ajschylos poruszył w „Prometeuszu” zagadnienie ewolucji Zeusa z groźnego początkowo tyrana w sprawiedliwego i mądrego władcę. Wiktor Steffen wysuwa przypuszczenie, że pod postacią Zeusa przedstawionego w Prometei kryje się obraz zmarłego sycylijskiego władcy Hierona (pierwsza połowa V wieku p.n.e.), któremu Ajschylos chciał swoją trylogią złożyć hołd[2]. Jest to ciekawa próba interpretacji, dziś jednak bardziej interesuje nas ponadczasowa wymowa tego utworu. Myślę, że możemy tu odczytać obraz przemian ustrojowych państw greckich, które przechodziły ewolucję od monarchii absolutnej do systemów przypominających monarchie konstytucyjne, systemy oligarchiczne i częściowo demokratyczne.

Podstawą tej tragedii jest walka dwu wrogich sobie prawd. Tragizm w koncepcji Ajschylosa wynika z przeświadczenia, że chociaż prawdy Prometeusza i Zeusa są odmienne, to jednak każdą z nich można obronić. Jest to tragedia dobrowolnego i świadomego cierpienia, przyjętego w imię uratowania ludzkości.

PROMETEUSZ (…) Lecz co mówię? Toż przecie wszystko, co się stanie, Wiem naprzód, i takiego nie będzie cierpienia, które by niespodzianie przyszło (…) Los znaczony nieść trzeba spokojem, jako że niezłomna, niezwalczona jest twardej konieczności siła. Na nic nie zda się głosić niedolę – a jednak I milczeć trudno… Szczodrzem udarował ludzi – I za to mus ten twardy spętał mnie i zdławił[3].

Sztuka Ajschylosa „Prometeusz w okowach” zapoczątkowała w literaturze dyskusję na temat idei prometeizmu, buntu człowieka przeciw niesprawiedliwości bogów, wyzwania rzucanego losowi. Ta trwającą do dziś dyskusja szczególnie popularna była w okresie romantyzmu; jej echa dostrzegamy na przykład w „Dziadach część III” Adama Mickiewicza.

Tragedia „Siedmiu przeciw Tebom” (469 r. p.n.e.) jest ostatnią sztuką niezachowanej trylogii poświęconej dziejom rodu Edypa. Opowiada o śmiertelnym pojedynku synów Edypa: oblegającego Teby Polynejkesa, będącego przywódcą siedmiu wodzów, i broniącego miasta Eteoklesa, który przedstawiony jest tu jako bohater tragiczny. Eteokles, broniąc ojczyzny, musi stawić czoła rodzonemu bratu.

Najsłynniejszy utwór Ajschylosa, „Oresteja”, jedyna zachowana grecka trylogia tragediowa, wystawiana była po raz pierwszy w 454 roku p.n.e. (dwa lata po śmierci poety). Trzy kolejne jej części (Agamemnon, Ofiarnice i Eumenidy) podnoszą zagadnienia: zbrodni, kary i przebaczenia. Pomysł fabuły zaczerpnął twórca z mitu rodu Pelopidów. Dzieje tego rodu to łańcuch zbrodni. Atreus, syn Pelopsa, pozbawiony przez swego brata Tyestesa władzy, żony i syna, zemścił się na nim, podając mu pieczeń z jego zamordowanych dzieci. W następnym pokoleniu zemsty dokonuje syn Tyestesa Ajgistos, który uwodzi żonę przebywającemu na wojnie trojańskiej Agamemnonowi, synowi Atreusa. Klitajmestra, żona Agamemnona, mszcząc się za stratę córki, którą ten poświęcił w ofierze mającej zapewnić pomyślność wojennej wyprawy, i za zdradę męża, pozbawi go życia. Wreszcie Orestes, syn Agamemnona i Klitajmestry, dokonuje zemsty, mordując matkę i Ajgistosa.

W pierwszej sztuce, „Agamemnonie”, po zdobyciu Troi tytułowy bohater wraz ze swą branką Kasandrą wraca do rodzinnego Argos. Zostaje tu z udawaną czcią i miłością przyjęty przez swą żonę Klitajmestrę, która następnie z pomocą kochanka Ajgistosa morduje go w łaźni (wraz z Kasandrą, która w przypływie proroczego szału przepowiedziała te wydarzenia). Dokonawszy tej zbrodni, Klitajmestra chełpi się swoim czynem. Akcja „Ofiarnic”, kolejnej sztuki, toczy się wiele lat później, również w Argos, teraz rządzonym przez Klitajmestrę i Ajgistosa. Do miasta wraca z wygnania syn Klitajmestry i Agamemnona Orestes. Przy grobie ojca spotyka swą siostrę Elektrę, składającą ofiarę (stąd tytuł sztuki). Następnie, podając się za posłańca, który przyniósł wieść o śmierci Orestesa, przybywa do pałacu, gdzie zabija Ajgistosa i – po chwili wahania – również matkę. Przelanie krwi własnej matki ściąga na niego pościg Erynii, okrutnych bogiń zemsty. Sztuka trzecia opowiada o ucieczce Orestesa przed Eryniami. Orestes chroni się przed nimi w Delfach, gdzie spotyka boga Apollina, który nakazuje mu udać się na sąd do Aten. Proces o przelanie krwi odbywa się przed ołtarzem Ateny. Gdy racje Orestesa i Erynii równoważą się, bogini Atena opowiada się za skazanym i uwalnia go. Erynie zostają ubłagane i jako Eumenidy (to znaczy boginie życzliwe, stąd tytuł tragedii) mają odtąd odbierać cześć w Atenach[4].

Tragedia „Eumenidy” porusza zagadnienie winy i kary. Według wcześniejszych, rodowych obyczajów, krew przelana winna być zmyta tylko krwią zbrodniarza i jego rodziny. Łańcuch zbrodni mógł urwać się dopiero z chwilą śmierci ostatniego przedstawiciela jednego ze skonfliktowanych rodów. Tak nakazywały bóstwa (bóg Apollo), i porządku tego pilnowały Erynie. Ajschylos oddał rozstrzygnięcie sporu w ręce sądu obywatelskiego. Wprawdzie w obronie winnego opowiedziała się bogini Atena, ale widzimy tu już odejście od prawa rodowego. To wyraźne świadectwo zmiany społeczeństwa ateńskiego, a także oznaka wielkiej świadomości społecznej Ajschylosa.

Tragedie Ajschylosa poruszały największe problemy moralne i religijne ówczesnego świata. Bohaterów jego sztuk cechowała olimpijska wielkość i posągowość. Źródłem tragedii były mity: o Danaidach (Błagalnice), tebańskie (Siedmiu przeciw Tebom), o Prometeuszu (Prometeusz w okowach), o rodzie Pelopidów (trylogia tragediowa Oresteja). Wszystkie sztuki wyrażają religijny światopogląd twórcy. Już w „Błagalnicach” jedną z głównych tez było ukazanie zwycięstwa sprawiedliwości boskiej nad ludzką pychą, podobnie w „Persach”: bogowie zsyłają karę na ludzi opanowanych przez hybris, poczucie własnej wielkości. Wyroki bogów są ostateczne. Tragik uważał, że nie można zmienić losu. W parodosie Agamemnona przodownik chóru stwierdza: Jako rzecz się ma dziś, któż to odgadnie? Wżdy wiem, Że jak z dawna sądzono, tak spełnia się los (…) Na nic krwawe obiaty i na nic ci dym kadzidlany – ów gniew niepożyty przebłagać się nie da![5]

Przeznaczenia nie unikną nawet bogowie:

PRZODOWNICA CHÓRU A któż konieczności władną dzierży dłonią?  PROMETEUSZ Moir trójca i Erynie bóstwa pamiętliwe. PRZODOWNICA CHÓRU Zatem słabszy od nich Zeus, Olimpu włodarz? PROMETEUSZ Tego, co przeznaczone, uniknąć nie zdoła[6].

W tragediach Ajschylosa pojawią się też wątki dotyczące czasów jemu współczesnych. W „Persach” dostrzeżemy np. ważną tezę o zwycięstwie demokracji ateńskiej nad wschodnim despotyzmem. Twórca, mimo arystokratycznego pochodzenia, okazuje wyraźną sympatię demokracji i opowiada się przeciwko wszelkim formom tyranii i despotyzmu[7].

Niewielka liczba zachowanych dzieł Ajschylosa utrudnia interpretację jego poglądów, które przecież się zmieniały, tak jak zmieniało się za jego życia społeczeństwo ateńskie. Na przykład na podstawie pewnych sztuk tego autora stwierdzamy jego ogromną religijność i pokorę wobec praw boskich (w Persach wyroki bogów są ostateczne), w późniejszych dziełach dostrzegamy jednak pewną zmianę jego stanowiska w tej kwestii. Poeta uznaje bowiem, iż źródłem praw, na których straży wciąż stawia bogów, może być społeczeństwo („Oresteja”).

                                                                    Piotr Kotlarz

Przypisy:

[1] Dziwi więc, że Jerzy Łanowski określa ten utwór mianem „tragedii historycznej”. Pisał o niej: jedyna tragedia historyczna, jaką posiadamy. Jerzy Łanowski wspomina, że poprzednikiem Ajschylosa w tym gatunku był Frynichos (przełom VI/V w. p.n.e.), autor niezachowanych „Fenicjanek” i „Zdobycia Miletu”. [Jerzy Łanowski, Literatura Grecji starożytnej w zarysie, Warszawa 1987.]

[2] Por.: W. Steffen, Refleksje nad „Prometeą” Ajschylosa, „Meander” 1983, s. 5-15.

[3] Ajschylos, Prometeusz w okowach [w:] Ajschylos, Sofokles, Eurypides, Antologia tragedii greckiej, Kraków 1975, s. 39.

[4] Por.: J. Łanowski, Literatura Grecji starożytnej w zarysie, Warszawa 1987, s. 65-66.

[5] Ajschylos, Agamemnon, [w:] Ajschylos, Sofokles, Eurypides. Antologia tragedii greckiej, Kraków 1975, s. 83-84.

[6]  Ajschylos, Prometeusz w okowach, [w:] Ajschylos, Sofokles, Eurypides. Antologia tragedii greckiej, Kraków 1975, s. 54.

[7] Por.: A. Nicoll, Dzieje dramatu, t. 1., Warszawa 1983, s. 25. Według M. Cytowskiej i H. Szelest, obecnie „Błagalnice” datuje się na ok. 463 r. p.n.e., natomiast za pierwszą z zachowanych sztuk Ajschylosa uważa się tragedię „Persowie”, wystawioną już w 472 r. p.n.e., osiem lat po bitwie pod Salaminą. Por.: M. Cytowska i H. Szelest, Literatura grecka i rzymska w zarysie, Warszawa 1981r., s. 38-43; por. też: S. Stabryła, Opracowania i wstęp, [w:] Ajschylos, Sofokles, Eurypides. Antologia tragedii greckiej, Kraków 1975.

Obraz wyróżniający: Popiersie Ajschylosa znajdujące się w Muzeach Kapitolińskich w Rzymie. Autorstwa Nieznany – "Bibliothek des allgemeinen und praktischen Wissens. Bd. 5" (1905), Abriß der Weltliteratur, Seite 43Original caption:AischylosMarmorbüste im Museo Capitolino, RomScan by User:Gabor, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52585