Wiersze / Lesław Nowara

0
877
Gra w miłość

Ta gra polegała na stwarzaniu sobie
Siostry albo brata
I wypełnianiu nimi miejsc
W których najbardziej było ich brak
Mógł to być kawałek ławki
W podmiejskim pociągu
Fragment koca na sopockiej plaży
Krzesło postawione przy stole naprzeciw mojego
Pomiędzy siostrą i bratem
Nie było żadnej różnicy
Płeć pozbawioną ciała
Dało się zmienić w jednej chwili
Można było im obojgu pododawać lat
Centymetrów wzrostu kilogramów tuszy
Dodawać siwych włosów zmarszczek na twarzy
Po pewnym czasie można było
Samemu włączyć się do gry
Dodawać sobie mięśni na brzuchu
Powiększać rozmiar stóp
Obwód kołnierzyka
Można było nawzajem dodawać sobie
Po dodatkowej dziurce w pasku
Po jeszcze jednym guziku w spodniach
Można było dodawać sobie nawzajem sił
Dodawać otuchy
Pomiędzy siostrą bratem i mną
Można było mnożyć podobieństwa i dodawać
I dodawać tak długo aż między nami
Nie byłoby już żadnej różnicy
Różnica to wynik odejmowania

Rosyjska ruletka

Rzucam kostką
za każdym razem wychodzi sześć

za każdym razem kiedy rzucam
kostką brukową w okna
wychodzi sześć

sześć kobiet wychodzi
i płacze

za każdym razem kiedy rzucam
wychodzi moja matka i żona
moja córka siostra teściowa
szóstej nie znam

sześć razy rzucam kostką
szóstej nie trafiłem
dlaczego płacze

szósta kobieta której nie znam
jest ostatnia

szósta jest przeznaczona
dla mnie

szósta jest dla mnie

nie ma więcej naboi

 

W zawieszeniu

Mój stan przypomina wyrzucony w górę kamień,
który przez chwilę tkwi nieruchomo
wbity w powietrze. Zwiastuje to ciągłe
rozpamiętywanie, grzebanie w sobie jak w śmietniku,
wywlekanie nadających się do spożycia resztek.
I głębiej. Jakby wystarczało odrzucić kilka wiader piasku,
by za każdym razem odkryć celtycki grobowiec.
jak długo tak można czekać na szczekanie psa,
które jak skurcz boleśnie chwyci za łydkę.
Cały czas czyham na siebie, próbując się przyłapać
na drgnięciu, na wzruszeniu ramion, uniesieniu brwi.
Przez szczelinę ust, przez szpary moich źrenic
przesącza się na zewnątrz światło. Więc wokół ciemność.
Ciemność, która kurczy się za każdym razem,
gdy na nią spojrzeć. Ciemność, której nie trzeba się bać.
Skoro tak łatwo daje się zwinąć ją w kłębek,
w kota czarnego biegającego tylko w poprzek
mojej drogi. Polującego na nieszczęścia.

 

Wspólny język

Pobawmy się trochę językiem

mój język lubi się bawić
bawi się twoim językiem
wciąga go do zabawy
sam dając się wciągnąć

oba nasze języki
rozdzielone na początku
rozdwojone na końcu
to jeden wspólny język
który jest częścią ciała
jest językiem ciała
ciałem gry
językowej
która na tym polega
aby oba języki
nawzajem poruszały się w ustach
zamieniając się naszymi ciałami
przechodząc z jednego w drugie
wyciągając się wzajemnie
pokazywały
że są takie same
jakby ktoś je wyrwał
z jednej pary
butów

mój język w twoim języku
porusza się swobodnie
jak każdy żywy język
nie dopuszcza języków obcych
nie posługuje się językami martwymi
nie ucieka się do języków sztucznych

obywa się zupełnie
bez słów

 

Yelloween

Na wpół jeszcze śpiący
słyszałem
lecące nisko stado dzikich gęsi

Otwarcie okna spustoszyło niebo

Z dołu ze schodów przed blokiem
dochodził szelest odgarnianych liści

Koniec następuje przez żółknienie
pomyślałem
patrząc na tęgą dozorczynię
która miarowo poruszała miotłą
Prostując się
co jakiś czas
ogarniała niebo
z trudem zbierając siły
do odlotu

              Lesław Nowara
Publikowane wiersze pochodzą z tomu „Rosyjska ruletka”, Wydawnictwo MINIATURA, Kraków 1999″.
Lesław NOWARA
Urodzony16.III.1963 w Gliwicach. Prawnik z wykształcenia, absolwent Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Poeta, aforysta, felietonista, recenzent literacki.
Debiutował na łamach prasy literackiej w 1983 roku.
Opublikował dziewięć tomów wierszy: „Zielona miłość”, „Dom o zielonych oknach” „Trzecie oko”, „Rosyjska ruletka”, „Kokon”, „Cichociemno”, „Kropka i kreska”, „Ciemna strona światła” (wybór wierszy), „Ość wieloryba” oraz cztery tomy miniatur literackich (aforyzmów i epigramatów): „Świat według Ludka”, „Wielki Mały Ludek”, „Zdania z kropką”, „Ludek Fatalista”.
Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Mieszka w Gliwicach.