W życiu, w kulturze, w sztuce, bardzo ważnym czynnikiem jest ciągłość, konsekwencja, narastanie. Bywa niestety i tak, że wskutek najczęściej tragicznych wydarzeń (wojna, rewolucja, dyktatura) tracimy część, czasami dość znaczną, dorobku przeszłości. Dotyczy to tak dorobku w zakresie kultury materialnej, jak i w świecie idei. Bywa, że tracimy cześć tego dorobku w wyniku śmierci jakiegoś twórcy, upadku (rozwiązania) jakiejś instytucji itd. itp. Dorobek twórczy artysty trwa w jego dziełach, ale przecież nie tylko one w życiu wielu z nas są ważne. Gorzej czasami bywa z instytucjami, których dorobek niekiedy ginie wraz z zaprzestaniem ich istnienia. Piszę o tym wszystkim, gdyż po raz kolejny na łamach naszego miesięcznika chcę wspomnieć o prof. Marku Modelu. Był on człowiekiem niezwykle kreatywnym w swoim życiu, w sferze artystycznej, ale i w sferze społecznej.
Dziś dowiedziałem się o kolejnej inicjatywie, ważnego na mapie kulturalnej Gdańska ośrodka, Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki. Stowarzyszenie to postanowiło kontynuować jedną z ważnych sfer działalności Marka Modela, który przez wiele lat kierował istniejącą w ramach Towarzystwa Galerią PUNKT. To właśnie prof. Marek Model, sam będąc twórcą niezwykle kreatywnym postanowił, że prowadzona przez niego galeria otworzy się na „młodych”, na ich dzieła i kreatywność.
Pierwszym wydarzeniem z cyklu „Śladami Profesora Marka Modela” jest wystawa Marty Prabuckiej i Mateusza Lenglinga „Teren wroga”. Wspomniani artyści przygotowali też krótki film, rodzaj wprowadzenia, zaproszenia na swoją wystawę.
Plakat / animacja: Marta Prabucka / Mateusz Lengling