Protest Izraelczyków przed Knesetem w Jerozolimie, 24 lipca 2023 r. (Zdjęcie: Mostafa Alkharouf/Agencja Anadolu za pośrednictwem Getty Images)
Najwyższy związek zawodowy w Izraelu zagroził strajkiem generalnym, a demonstranci zablokowali wejście do Knesetu, gdy prawodawcy przygotowywali się do głosowania nad ustawą postrzeganą przez skrajną prawicę jako przejęcie władzy.
Protestujący przykuwali się łańcuchami do ogrodzeń i blokowali wejście do Knesetu w poniedziałek, gdy izraelscy ustawodawcy przygotowywali się do głosowania nad ustawą, która miałaby dokonać przeglądu krajowego sądownictwa, ograniczając uprawnienia Sądu Najwyższego do unieważniania ustaw – ruch postrzegany jako przejęcie władzy przez skrajnie prawicowe siły kierowane przez premiera Benjamina Netanjahu.
Dążenie do przyjęcia ustawy było katalizatorem miesięcy intensywnych protestów w całym Izraelu, z demonstrantami wychodzącymi na ulice setkami tysięcy, pracownikami odchodzącymi z pracy i firmami zamykającymi drzwi, aby wyrazić oburzenie tym, co przeciwnicy reformy określili jako „sądowy zamach stanu”.
Oczekuje się, że głosowanie nad częścią ustawy odbędzie się w poniedziałek, ponieważ prominentne osobistości, w tym prezydent Izraela Izaak Herzog, nadal wzywały do kompromisu, który partia Likud Netanjahu do tej pory odrzucała.
„To narodowa sytuacja kryzysowa” – powiedział w poniedziałek Herzog. „Nadszedł czas na odpowiedzialność”.
Histadrut, największa izraelska federacja pracownicza, zasygnalizowała, że ogłosi ogólnokrajowy strajk, jeśli propozycja nie zostanie złagodzona – choć przywódcy protestów przeciwko reformie sądownictwa powiedzieli, że zaakceptują jedynie całkowite wstrzymanie prac nad ustawą. Strajk generalny prowadzony przez Histadrut w marcu zatrzymał znaczną część kraju.
Podczas gdy izraelski Sąd Najwyższy był niezwykle słabą kontrolą systematycznego ucisku Palestyńczyków i nielegalnej konfiskaty ziemi przez rząd, proponowany przegląd sądownictwa może całkowicie wyeliminować wszelkie pozostałe bariery dla skrajnie prawicowych wysiłków na rzecz radykalnej rozbudowy osiedli i dalszego ograniczania praw Palestyńczyków.
Poniedziałkowe głosowanie odbędzie się w obliczu międzynarodowego oburzenia narastającą przemocą ze strony osadników i sił izraelskich na Zachodnim Brzegu, gdzie Izrael przeprowadził ostatnio największy atak od dwóch dekad.
Izrael nie ma formalnej konstytucji, więc sąd najwyższy stosuje subiektywny standard prawny „racjonalności”, aby ocenić, czy prawo powinno obowiązywać. Proponowane przez rząd Netanjahu zmiany w sądownictwie ograniczyłyby stosowanie przez Sąd Najwyższy „racjonalności” w obalaniu przepisów, nominacji i innych działań.
Jak donosił w zeszłym tygodniu The New York Times, „przeciwnicy rządowej propozycji postrzegają prawną koncepcję racjonalności jako kluczową ochronę przed nadmiernym zasięgiem rządu i kluczowy filar izraelskiej demokracji”.
„W szczególności”, dodał Times, „obawiają się, że obecny rząd – sojusz ultrakonserwatystów i ultranacjonalistów – może wykorzystać ograniczony nadzór sądowy, aby pomóc w kształtowaniu bardziej religijnego i mniej pluralistycznego społeczeństwa, głównie poprzez przyznawanie miejsc pracy i funduszy na ulubione projekty i sojuszników oraz zwalnianie urzędników, którzy się im sprzeciwiają”.
Jake Johnson
Ta praca jest objęta licencją Creative Commons (CC BY-NC-ND 3.0). Zachęcamy do ponownego publikowania i szerokiego udostępniania.
Link do artykułu:https://www.commondreams.org/news/protests-judicial-coup