Poezja – Lesław Nowara „Tryptyk na Sądny Dzień”(…)

0
499

poezja

Lesław Nowara

Tryptyk na Sądny Dzień

1.

Ziemia na którą On patrzy codziennie z Nieba

wygląda pewnie tak samo

jak niebo przeze mnie oglądane z ziemi

 

Bo przecież podobno

On jest takim samym człowiekiem

jak ja

 

Więc obaj możemy

nawzajem

zadawać sobie

takie samo pytanie:

 

Czy

Ten

Który

Przyjdzie

 

Osądzi mnie sprawiedliwie?

 

2.

 

Z tego

że lubię czasem mówić o Bogu

w pierwszej osobie

liczby pojedynczej

 

nie wynika

że właśnie ta liczba pojedyncza

jest pierwszą osobą

która w taki sposób lubi czasem mówić o Bogu

 

A co więcej

nawet nie wiadomo

czy Bóg mógłby nadal istnieć

 

gdyby tego w końcu nie polubił

 

 

3.

 

 

Kiedy milczę

 

to oznacza tylko

że właśnie rozmawiam z Bogiem

jego językiem

 

jedynym słowem

jestem wówczas ja

 

jestem tylko słowem

którego nie ma

 

i pewnie nie ma takiego boga

który je kiedyś wypowie

 

 

TAK i NIE

 

Pomiędzy

„TAK” i „NIE”

Jest

Mała litera

Na którą zwykle

Nikt nie zwraca uwagi

 

Wygląda

Jak człowiek

Bez rąk

Bez nóg

Za to z głową

Na każde pytanie:

Czy tak?

Czy nie?

Umie odpowiedzieć

W taki sposób

Żeby miało to ręce i nogi

 

I do tego

Za każdym razem

Zrobić to

 

Jednym tylko

Prostym

Ruchem głowy