© Piotr Wojciech Kotlarz
Dzieje świata t. I
Narodziny cywilizacji [Fragmenty]
Rozwój, idei własności, wolności i równości w dziejach ludzkości
(Od pojawienia się człowieka do lat 1200/1100 p.n.e.)
Mojej Córce – Kasi
Jeszcze wczoraj, jedni ludzie uważali się za lepszych od innych. Dziś, stwierdzamy – jesteśmy ludźmi.
- K.
Spis treści str. 2.
Przedmowa str. 5.
Wstęp str. 6.
Pobieżna analiza źródeł, dziel oryginalnych i opracowań
do których odwołuję się pisząc tę książkę (ten tom) str. 20.
Definicje str. 25.
Ustroje społeczno-polityczne
(formy organizacji społeczeństw) str. 28.
Zmiany klimatyczne w dziejach świata str. 32.
Rozdział I
Od gospodarki zbierackiej do wczesnego neolitu – str. 39.
Pochodzenie człowieka – str. 39; Pierwsze migracje hominidów (Homo erectus) – str. 51; Bliski Wschód i Azja Środkowa – str. 53; Daleki Wschód – str. 54; Europa – str. ; Homo erectus – powstawanie odrębnych podgatunków – str. 60; Paleolit środkowy (około 350 lub 300 tys. do około 40 tys. lat temu) – str. 79; Homo sapiens – str. 81; Afryka – str. 81; Migracje Homo sapiens – str. 84; Bliski Wschód – str. 87; Azja Środkowa – str. 87; Daleki Wschód (Homo sapiens) – str. 89; Indonezja – str. 90; Europa – str. 91; Problemy datowania znalezisk archeologicznych – str. 102.
Społeczeństwa mezolitu – str. 108; Bliski Wschód – str. 112; Afryka – str. 118; Daleki Wschód – str. 123; Półwysep Indochiński – str. 124; Wyspy Japońskie – str. 125; Subkontynent Indyjski – str. 125; Indonezja – str. 126; Australia – str. 129; Tasmania – str. 132; Europa – str. 133; Pierwsze społeczeństwa leśne (X tysiąclecie p.n.e. Interstadial Alleröd) – str. 135; Tereny południowo-wschodniej Polski – str. 136; Północno-wschodnia i centralna Azja – str. 137
Ameryka Północna – str. 139; Kultury Ameryki Północnej po upadku kultury Clovis – str. 147; Ameryka Środkowa i Południowa – str. 148; Demografia – str. 150.
Próba rekonstrukcji świata idei społeczeństw prehistorycznych – str. 151.
Rozdział II
Od około 10 000 lat p.n.e. do około 3000 p.n.e. (początków epoki brązu) str. 161.
Zmiany klimatyczne (od 12 tys. lat p.n.e. do 3 tys. lat p.n.e.) – str. 162; Początki życia osiadłego – kultury zbieracko-łowieckie – str. 163; Społeczeństwa rolnicze – str. 173; Bliski Wschód (Mezopotamia) – str. 176; Pierwsze osady społeczeństw rolniczych – str. 185 ; Od osad rolniczych do państw-miast – str. 188; Kultura Çatal Höyük – str. 188; Cypr – str. 194 Megality na Bliskim Wschodzie – str. 194.
Daleki Wschód – str. 195; Półwysep Indochiński – str. 200; Wyspy Japońskie. Wczesny i środkowy Jōmon – str. 201 ; Subkontynent Indyjski – str. 203 .
Afryka – str. 204; Terytoria dzisiejszego Egiptu – str. 209. Ludy kultur megalitycznych na obszarze dzisiejszego Egiptu – str. 216; Wczesne społeczeństwa rolnicze i pasterskie Sahary i Sudanu; Afryka – społeczeństwa mezolityczne – str. 218.
Europa– str. 219; Mezolit kontynuacja – str. 220; Kultury rolnicze w Europie – str. 236; Kontakty międzykulturowe – str. 248; Kultury rolnicze na ziemiach dzisiejszej Polski – str. 250.
Ameryka Prekolumbijska – str. 254; Początki rolnictwa w Ameryce Prekolumbijskiej – str. 255.
Ameryka Północna – str. 256.
Demografia – str. 258.
Szlaki i możliwości komunikacyjne do połowy trzeciego tysiąclecia p.n.e. – str. 261.
Początki pisma – str. 262.
Hipoteza kryzysu demograficznego i kultury – str. 264.
Formy organizacyjne społeczeństw (wczesnego neolitu?). Próby rekonstrukcji świadomości historycznej i geograficznej ówczesnych społeczeństw. Ważniejsze idee – str. 268.
Rozdział III
Od około 3000 lat p.n.e. do około 2000 lat p.n.e. str. 272.
Część I
Epoka brązu – str. 270; Powstanie i rozwój ośrodków miejskich – str. 272; Bliski Wschód. Okres Dżemdet Nasr – str. 273; Powstanie pierwszych ośrodków państwowych (prę państw i miast-państw) na bazie wcześniejszego osadnictwa kultury Uruk – str. 274; Przemiany gospodarcze, społeczne i polityczne w miastach Bliskiego Wschodu – str. 276; Elam – str.281 ; Iszuwa – str. 283, Tereny dzisiejszego Kurdystanu – str. 283; Nad Morzem Śródziemnym. Kananejczycy – str. 283; Cypr – str. 285.
Afryka. Terytorium Egiptu – str. 286.
Półwysep Arabski – str. 288.
Terytorium dzisiejszego Afganistanu – str. 289.
Subkontynent Indyjski – str. 289; Środowisko wokół ośrodków rolniczych na Subkontynencie Indyjskim – str. 299.
Daleki Wschód. Na obszarach obejmujących terytorium dzisiejszych Chin – str. 301; Półwysep Koreański – str. 302; Wyspy Japońskie – Środkowy Jōmon – str. 302.
Część II
Powstanie państw – str. 302; Teorie na temat powstawania państw – str. 304.
Najazdy plemion koczowniczych – str. 306; Państwa Sumerów – str. 307; Okres Akadyjski – str. 313; Zmiany klimatyczne – str. 316; Najazd i panowanie Gutejów – str. 318; UR – panowanie III dynastii – str. 319; Ur – I dynastia z Isin – str. 323; Amoryci – str. 326; Babilon – str. 328; Asyria – str. 331; Larsa – str. 332; Religie Mezopotamii – str. 334; Anatolia przedhetycka i Hetyci – str. 335; Huryci – str. 344; Królestwo Jamhad – str. 344; „Habiru” – str. 346.
Afryka – str. 347; Terytorium dzisiejszego Egiptu – str. 347; Okres wczesnodynastyczny – str. 348; Początki państwowości w mitologii Egiptu – str. 350; Panowanie władców I dynastii – str. 352; Panowanie władców II dynastii – str. 356; Stare państwo (III-VI dynastia, lata 2675-2170 p.n.e.) – str. 358; Panowanie władców III dynastii – str. 359; Panowanie władców IV dynastii – str. 361; Panowanie władców V dynastii – str. 367; Panowanie władców VI dynastii – str. 373; Pierwszy Okres Przejściowy. Od VII – IX dynastii, (lata 2181-2040 r. p.n.e.) – str. 380; Panowanie władców VIII dynastii – str. 380; Średnie Państwo (lata 2133 p.n.e. – 1786 p.n.e.) – str. 382; Panowanie władców XI dynastii – str. 383; Panowanie XII dynastii – str. 384.
Sąsiedzi Egiptu. Terytoria dzisiejszej Libii – str. 394; Afryka Wschodnia – str. 394; Nubia pod wpływami Egiptu – str. 395.
Daleki Wschód – str. 396; Legendarni władcy Chin – str. 398; Półwysep Koreański – str. 403; Tajwan str. 405; Półwysep Indochiński str. 404.
Europa – str. 405; Wyspy Brytyjskie – str. 408; Irlandia 409; Kultura Minojska – str. 410; Therea – str. 413; Zmiany kulturowe na obszarze Europy w wyniku ekspansji ludów kultury grobów jamowych – str. 415; Kultury Europy Środkowo-Wschodniej – str. 420; Kontakty między społeczeństwami różnych kultur ok. 2 tys. lat p.n.e. – str. 441; Migracje ludów kultury pucharów dzwonowatych – str. 444; Kryzys kultur rolniczych Europy Środkowo-Wschodniej – str. 448.
Ameryka Południowa – str. 449; Kultura Norte Chico – str. 450.
Ameryka Północna – s. 449; Eskimosi w Arktyce – str. 454.
Możliwości komunikacyjne, ważniejsze szlaki handlowe i ich zasięg – str. 454.
Rozwój pisma (Pismo Klinowe, Kipu, Pismo Starożytnego Egiptu) – str. 456.
Świadomość historyczna i geograficzna społeczeństw wczesnej epoki brązu. Powstanie prawa. Ważniejsze idee – str. 462.
Rozdział IV
Okres środkowej i późnej epoki brązu (od około 2000 p.n.e.
do około 1200/800 p.n.e.) str. 483.
Źródła do omawianego okresu – str. 483; Okres środkowej i późnej epoki brązu – str. 485; Bliski i Środkowy Wschód. Mezopotamia – str. 486; Babilon – str. 487; Elam – str. 491; Ariowie – str. 492; Mezopotamia północna – Asyria – str. 492; Asyria (okres średnioasyryjski 1375-935 p.n.e. i nowoasyryjski 985-609 p.n.e.) – str. 493; Aramejczycy – str. 486; Królestwo Kizzuwatha (lub Kizzuwadna) – s. 497; Państwo Hetytów – str. 336; Państwo Starohetyckie (1650-1380 p.n.e.) – str. 337; Państwo Hetytów – okres protoimperialny – str. 448; Państwo nowoheytyckie – str. 499; Bitwa pod Kadesz – 503; Lud Kaszków – str. 506; Wędrówka ludów w południowo-zachodniej Azji – str. 508; Huryci – str. 509; Państwo Mitanii – str. 509; Ludy Morza – str. 513; Filistyni – str. 514; Licja – str. 517.
Afryka. Egipt – str. 518; Drugi Okres Przejściowy (1786-1567 p.n.e.) – str. 519; Panowanie XIII dynastii – str. 520; XIV dynastia – str. 523; Panowanie Hyksosów, XV dynastia; Panowanie XVI dynastii (1684-1567 p.n.e.) – str. 524; Panowanie XVII dynastii – str. 527; Nowe Państwo (1750-1070 p.n.e.) – str. 529; Panowanie XVIII dynastii – str. 531; Rządy XIX dynastii – str. 551; Panowanie władców XX dynastii – str. 568.
Sąsiedzi Egiptu. Terytorium Syro-Palestyny – str. 578; Ludy Izraela w Egipcie – str. 580; Wyjście ludu Izraela z Egiptu – str. 581; Podbój ziem obejmujących terytorium dzisiejszej Palestyny i Izraela – str. 584; Południowi sąsiedzi Egiptu. Nubia – str. 588; Zachodni sąsiedzi Egiptu – str. 589.
Azja Środkowa (północno-wschodnia). Kultura andronowska – str. 590; Kultura karasukska – str. 592; Baktria – str. 592.
Subkontynent Indyjski (od około 2000 p.n.e. do VII wieku p.n.e.) – str. 592.
Daleki Wschód (od 2000 p.n.e. do 800/700 p.n.e.) – str. 599; Państwo Shang – str. 599; Inne państwa na terytorium dzisiejszych Chin. Królestwo Ba – str. 604; Wyspy Japońskie – str. 604.
Europa. Kultury środkowego i późnego brązu – str. 605; Kultura mykeńska – str. 608; Kultury ludów Europy Środkowej, Północnej i Zachodniej – str. 612; Kryzys gospodarki rolnej w Europie – str. 653.
Ameryka Prekolumbijska – str. 655; Kultura Chawin – str. 655; Kultura Mokaya – str. 657; Kultura Majów – str. 658; Olmekowie – str. 660; Wyspy Ameryki Środkowej – str. 664; Ameryka Północna – str. 665.
Rozwój komunikacji – str. 666.
Rozwój pisma – str. 666.
Świadomość historyczna i geograficzna społeczeństw epoki. Rozwój idei – str. 667.
Zakończenie tomu pierwszego – str. 677 .
Bibliografia – str. 683.
Ten kto nie pamięta przeszłości, skazany jest na jej powtórzenie.
George Santayana.
Przedmowa
Plan napisania dziejów świata podjąłem ponad sześć lat temu. Była to swego rodzaju konsekwencja moich rozważań, które wyraziłem w pracy „Dostrzec sens dziejów”, w której w sposób zdecydowany odrzuciłem marksistowską metodologię, próbę opisu dziejów w oparciu o jej założenia. Początkowo sądziłem, że próba opisu dziejów według innej metodologii sprowadzi się głównie do analizy języka, zmiany akcentów interpretacyjnych. W miarę jednak jak zagłębiałem się w temat obserwowałem gwałtowny postęp nauki. Dzięki najnowszym badaniom archeologii, odkryciom genetyki innym źródłom zmuszeni zostaliśmy do zupełnie odmiennego, nowego spojrzenia na nasze dzieje, zwłaszcza te sprzed okresu powstania pisma, czy przyjęcia go na nowych obszarach przez społeczeństwa, które poznały je bardzo późno.
Z czasem pracując nad tym zagadnieniem dostrzegłem, że ogrom materiału do ogarnięcia jest tak wielki, że nie sposób ująć go w jednym tomie. Określiłem cezury, przez pierwsze dwa-trzy lata zbierałem i porządkowałem podstawowe informacje, które złożyły się aż na sześć obszernych tomów. Na szczęście dostrzegłem, że każdy z nich może stanowić pewną odrębną całość. Omawiać kolejny ważny etap w bardzo już długiej historii naszego gatunku.
Pierwszy, któremu dałem tytuł „Narodziny cywilizacji”, właśnie ukończyłem. Mają go Państwo w ręku. To bardzo ważny tom. Mówi o naszych początkach, dowodzi jedności naszego gatunku i ukazuje jedność naszej cywilizacji.
Drogi rozwoju naszego gatunku przebiegały i przebiegają krętymi drogami, ale przecież nasi przodkowie byli wspólni i w kolejnych etapach wzajemne krzyżowanie się naszych genów spowodowało, że dziś właściwie mimo jednostkowych różnic (koloru włosów, koloru oczu, wysokości, współczynnika inteligencji, kształtu nosa itd.) jesteśmy w gruncie rzeczy tacy sami. Jesteśmy ludźmi.
Podobnie i z cywilizacją, jest ona wspólna. Dziś często trudno dojść, komu zawdzięczamy kolejny wynalazek, kto był w jakiejś dziedzinie prekursorem. Tym bardziej, że wprowadzające nowe techniki, czy nawet rozwiązania w kulturze i sztuce społeczeństwa w swym rozwoju miały okresy niesłychanego postępu, ale też i regresu. Nie ma to znaczenia. Odkrycia te stały się naszym wspólnym dorobkiem i każdy może dziś z nich korzystać i w jakiejś mierze korzysta. Czy korzystamy z nich we właściwym kierunku, to już inna sprawa. Ostatnia wojna światowa pokazała, że – niestety – potrafimy i sięgamy nawet po wydawałoby się już odrzucone idee (np. po raz kolejny sięgnięto po ideę niewolnictwa i ludobójstwa), potrafimy niektóre wynalazki wykorzystać dla naszego dobra, ale i zniszczenia (atom, chemia).
To już jednak nasza sprawa, w jaki sposób korzystamy z naszego wspólnego dorobku. Nan nadzieję, że moja książka – przypominając etapy rozwoju naszego gatunku i naszej cywilizacji – będzie stanowić, choć niewielki, wkład w uświadomienie nam poczucia wspólnoty i ułatwi dokonywanie dobrych wyborów ze wspólnego dorobku idei i osiągnięć techniki oraz kultury.
Kolejne, stanowiące również odrębne całości tomy ukażą się w ciągu kilku (może pięciu) następnych lat.
Przez prawie dwadzieścia lat nauczałem historii w szkołach, głównie liceach. Przez cały ten okres śledziłem rozwój tej nauki, poznawałem nowe dotyczące kolejnych zagadnień prace. Dopiero jednak pisząc tę książkę dostrzegłem jak wielką potęgą jest Internet. To dzięki niemu zyskujemy znacznie szybszy niż wcześniej dostęp do najnowszych badań, to na jego forach miliony ludzi dokonuje analizy poprzednich badań, pojawiają sie nowe hipotezy.
Dziś napisanie dziejów świata możliwe jest właściwie tylko przez wieloosobowe zespoły, specjalistów różnych epok i regionów. Taką świadomość miał zresztą już w latach dwudziestych XX wieku Herbert George Wells, który i swoje „Dzieje…” chciał pisać wspólnie z ówczesnymi historykami brytyjskich uczelni i dopiero nie mogąc nakłonić ich do współpracy sam napisał to dzieło. Praca ta zajęła mu niewiele ponad rok. Cóż, wiedza historyczna wówczas była znacznie mniejsza, z tego powodu jednak dzieło Wellsa, niestety jest bardzo powierzchowne.
Mógłbym, jak Wells, choć bardziej skutecznie, podjąć się próby realizacji tego projektu tworząc szerszy zespół, odrzuciłem jednak ten pomysł. Uznałem bowiem, że tylko całościowe spojrzenie na dzieje przez jedną osobę umożliwia znalezienie w nich pewnych trendów. Nie wiem, czy mi sie to udało. Zresztą dopiero kończę dwa pierwsze tomy. Cztery następne są jeszcze na etapie bardzo wstępnym, ale już dziś mogę stwierdzić, że pewne założenia, które wyraziłem w zamieszczonym tu, w tomie pierwszym, wstępie okazały się zasadne. Praktycznie do dziś nie dokonałem w nich istotnych zmian.
Dziś, po kilku latach pracy nad tą książką, po wielu chwilach zwątpień i myśli, by zaprzestać, wiem, że porwałem się na rzecz szaloną. Podjąć próbę opisania dziejów świata w XXI wieku, gdy tak wiele już wiemy, a z drugiej strony, gdy wciąż tak wiele jest jeszcze hipotez, że trudno nie zagubić się w gąszczu informacji – tak, to jest szaleństwo. Cóż z tego, że uczyłem historii przez dwadzieścia lat, że naczytałem się tylu książek. Zresztą, napisać w końcu jakoś można. Jak jednak, napisać tak by ktoś, kto sięgnie po tę pracę chciał odwrócić kolejną kartkę, jak opisać dzieje tak, by zrozumieć je samemu? Pisząc wciąż uczyłem się na nowo. Dziś – dzięki pracy tysięcy ludzi, z których wspominam tylko niewielu – zapewne wiem znacznie więcej. To inni zbierali informacje, interpretowali je przede mną1. Wiele z tych interpretacji odrzucam, ale gdyby ich nie było, czy i ja nie popełniłbym podobnych błędów. Nie mogę wykluczyć również i tego, iż to oni mieli racje, że to ja dziś się mylę? Ziemia i nasze ciała wciąż jeszcze skrywają wiele tajemnic.
Wstęp
Myśląc o dziejach Świata najczęściej przypominają nam się wielcy zdobywcy, informacje o podbojach, ewentualnie jakieś fakty z dziedziny kultury: piramidy, Akropol, Koloseum. By jednak spróbować zrozumieć dzieje przywołać musimy zupełnie inne informacje. Dziesiątki tysięcy [może nawet, według innych interpretacji, setki, a człekokształtnych miliony] lat naszego gatunku to czas nieustannej walki o przetrwanie, zachowanie gatunku. W tym czasie homo sapiens, bo taką nazwą określono współczesnego człowieka, musiał walczyć ze zmieniającą się przyrodą (klimatem, kolejnymi fazami chorób zakaźnych, klęskami żywiołowymi i niektórymi gatunkami fauny), ale przede wszystkim walczył między sobą.
Przyjmując różne formy gospodarki ludzie stopniowo różnicowali się i z czasem wytwarzało się między nimi znaczne poczucie obcości2, wiele czasu minęło, by znów (a może dopiero teraz) zrodziła się idea jedności całego gatunku. Jednak idea to jeszcze nie jej realizacja. W walce o przetrwanie istotnym czynnikiem stawała się przestrzeń i dostęp do dóbr. Najpierw przyrody, później zdobytych i wreszcie wytworzonych przez ludzi. Nieustanny (przerywany tylko na krótki czas), wzrost, (choć były też okresy znacznego spadku) liczby ludności powodował, że walka między różnymi społeczeństwami stawała się często bardzo okrutna. Z czasem człowiek wypracowywał pewien system wartości, który określał zasady współżycia, najpierw wewnątrz określonych społeczeństw, a później i między społeczeństwami. Do najważniejszych wartości, to znaczy tych, które miały największy wpływ na rozwój dziejów, zaliczam idee własności, wolności i równości. To właśnie wokół nich, ich powstania i późniejszego rozwoju, starałem się budować główny wątek tej pracy.
Powyżej użyłem słów „społeczeństw”, „między społeczeństwami”. Tak, człowiek jest istotą społeczną już z natury – jest zwierzęciem społecznym, politikon zoon, jak go nazwał Arystoteles, to w dosłownym tłumaczeniu zwierzę polityczne (łac. animal sociale), inaczej – istota społeczna. Z natury przysposobiona do uczestnictwa w życiu społecznym i politycznym państwa.
Z tego wynika jednak i to, że wszelkie wartości tworzone przez niego powstawały w ramach określonych struktur społecznych3. To fakt, ale faktem jest i to, że wszystkie te struktury ulegały zmianom (jak wszystko w czasie), gorzej, większość z nich po jakimś czasie przestawała po prostu istnieć. Poszczególni ludzie, członkowie wcześniej istniejących wspólnot – o ile nie zginęli – dobrowolnie, lub (częściej) siłowo, znajdowali się w nowej strukturze. Często też zmiany wewnętrzne w strukturze były tak znaczne, że właściwie tworzyła ona nową organizację. Na przykład zmiany dynastii, a nawet całych elit politycznych i wojskowych powodowały, że w całym społeczeństwie proces ewolucji wracał w zasadzie do punktu wyjścia. Czasami nowi władcy nawiązywali do poprzedniej tradycji, podkreślali jej ciągłość, lecz były to działania powierzchowne, pozorne. W rzeczywistości mieliśmy do czynienia z odmienną już strukturą.
Kończył się etap historii jednego społeczeństwa, a zaczynała historia kolejnego. Używając słowa społeczeństwa mam tu na myśli konkretną grypę ludzi o określonej strukturze. Wraz ze zmianą dynastii dochodziło, bowiem nie tylko do wymiany elit władzy i elit wojskowych, ale i znacznie głębszych zmian struktur organizacyjnych poprzedniego społeczeństwa. Powstawało więc inne społeczeństwo. Należy wziąć pod uwagę również i to, że jego członkowie, w pierwszym etapie tworzenia państwowości, nie mili z nim jeszcze zbyt silnych więzi. Trudno zakładać np. że przesiedlone przymusowo na obszar powstającego państwa ludy z obszarów dopiero co podbitych od razu zyskiwały pełne poczucie przynależności do tworzonej struktury społecznej.
Trudno, więc, napisać dzieje Świata, gdyż są to często przerywane dzieje różnych społeczeństw. Na szczęście człowiek od zarania dysponuje pamięcią (rosnącą wraz z wynajdywaniem coraz to doskonalszych sposobów jej przechowywania), na szczęście jego doświadczenia, odkrycia a także wypracowane idee mogły być przekazywane kolejnym pokoleniom i kolejnym społeczeństwom. Historia ludzkości jest historią powstawania i – przerywanego wprawdzie, często wracającego do punktu wyjścia – ale ciągłego postępu techniki i idei.
Oczywiście wpływ na proces zmian zachodzących w podejściu ludzi do tych idei miało wiele czynników. Śledząc dzieje ludzkości próbowałem dostrzec najważniejsze determinanty powstawania takich wartości jak własność, wolność, równość. Jak pojmowano te wartości w poszczególnych społeczeństwach, co powodowało ich powstanie i z jakiego powodu ulegały one zmianom? W dziejach ludzkości następowały one nieustannie. Wraz ze zmianą formy gospodarki, gęstości zaludnienia, zmieniały się struktury społeczne i obowiązujące prawa polityczne, ekonomiczne i społeczne. Wprawdzie w pewnych okresach historycznych próbowano tworzyć jednolite systemy (np. stoicy po podbojach Aleksandra Macedońskiego), ale aż do końca XVIII wieku ludzkość nie była w stanie – głównie z powodu zróżnicowania kulturowego (mam tu na myśli głównie zróżnicowanie form gospodarki i organizacji, ale i np. religii), jak również z powodu braku wiedzy o wszystkich zaludnionych obszarach, wzajemnej wiedzy o sobie – stworzyć wspólny wszystkim systemu wartości.
Sądzę dziś, że głównych przyczyn zmian (początkowo nawet w ogóle powstania) idei własności, wolności i równości należy szukać w przemianach społeczno-gospodarczych, a na te wpływały:
1 – środowisko przyrodnicze (puszcze, lasy, step, od czasu dominacji gospodarki rolnej dostęp do żyznych ziem uprawnych [gleby4]);
2 – zmiany warunków przyrody (zmiany klimatyczne, klęski żywiołowe itp.);
3 – dostęp do dóbr (np. ilości ziemi – W Rosji jej dostatek powodował, że do końca XIX wieku utrzymały się tam podobne stosunki własności. Od wieku XIII, nie rozwinęły się tu instytucje podobne do tych, jakie powstały w Europie Zachodniej. Ziemia jako taka nie przedstawiała wartości, cenna natomiast była praca; innym elementem była cena produktu – np. w Rzeczypospolitej spadek cen zboża powodował ograniczanie wolności chłopów, którzy tylko w ten sposób byli w stanie wywiązać się z zawartych zobowiązań za dzierżawę);
4 – zmiany demograficzne:
a – wzrost populacji powodował konieczność poszukiwania nowych terenów do zagospodarowania, później walki między społecznościami5,
b – gwałtowne spadki populacji np. w wyniku klęsk klimatycznych, czy chorób zakaźnych, powodowały, że populacja odbudowywała się od wyselekcjonowanych grup (czynnik ewolucyjny), spadek populacji prowadził też często do utraty wcześniejszego dorobku kulturowego.
c – niekontrolowany wzrost demograficzny. W połączeniu z kryzysem gospodarczym (spowodowanym krótkotrwałymi nawet klęskami klimatycznymi) często doprowadzał do rewolucji lub wojen. W wielkich populacjach w wyniki osłabienia kryzysem (klęsk głodu) wzrastała możliwość pojawienia się, a później rozwoju, chorób zakaźnych. Dotyczy to zwłaszcza gromadzonych w celu podboju armii, tym bardziej, że później przemieszczając się armie te roznosiły choroby na kolejne zaludnione obszary;
5 – zmiana form i poziomu gospodarki (np. uprawa roli wpłynęła na nadanie wartości ziemi; później rozwój miast umożliwiał odpływ ludności wiejskiej; dziś automatyzacja, komputeryzacja itp. też wpływa na poszukiwanie nowych koncepcji podziału własności – co przejawia się np. w ruchach tzw. „odrzuconych”);
6 – wydarzenia polityczne:
a – zewnętrzne (np. podboje: w razie sukcesu często prowadziły one do zmiany granic państwa, a co za tym idzie jego struktury społecznej, z drugiej strony klęski powodowały zmianę nastrojów wewnętrznych, często nawet rewolucje. Klęska wojenna Japonii w Korei pod koniec XVI wieku, w połączeniu z przyniesioną stamtąd chorobą zakaźną, wpłynęła na podjęcie przez jej elity decyzji o późniejszej izolacji. Warto tu jednak zaznaczyć, że niektóre z przytaczanych tu czynników odgrywały rolę ważniejszą od pozostałych. Wzrost demograficzny i zmiany struktur społecznych w Japonii spowodowały, że kraj ten wkroczył na drogę podobną do drogi, którą kroczyły inne społeczeństwa. Wojna wpływa na zmianę stosunków władzy i własności również w państwach toczących wojny obronne. Ateny po wojnach perskich weszły na drogę imperializmu, podobnie USA po pierwszej i drugiej wojnie światowej);
b – wewnętrzne (np. powstania ludowe, rewolucje);
7 – rozwój techniki (tu możliwości komunikacji, która wpływała na zasięg władzy pierwszych państw, a także ich spójność; zmiany w zakresie przepływu informacji– rozwój pisma; a także zmian uzbrojenia i technik walki – w XVII wieku powstanie armii zawodowych i nowy etap imperializmu);
- rozwoju instytucji rodziny. W jej ramach pojawiły się problemy równouprawnienia kobiet; uzyskiwania przez nie praw do własności, praw ekonomicznych i politycznych. Rozwój rodziny miał też pewien związek z zagadnieniem zmiany statutu niewolników w różnych społeczeństwach.
Na dalszy rozwój idei wpływało zapożyczanie wzorców wypracowanych przez inne społeczeństwa, inaczej mówiąc import i eksport idei (na przykład w wyniku działań buddystów, duchowieństwa chrześcijańskiego, ale też przez przejmowanie wzorców politycznych, w sztuce itd., choć również i drogą podboju).
Warto podkreślić, że religie, ale też przyjęte zwyczaje i cała sfera kultury były często czynnikiem stabilizującym istniejący układ stosunków własności i władzy. Czynnikiem stabilizującym były też ukształtowane w określonym okresie instytucje władzy. Należy zauważyć, że bardzo często dochodziło do ich alienacji. Ludzie sprawujący władzę w instytucjach nadużywali jej w celu zmiany swego statusu (swej, osobistej własności, władzy).
Wiele powstających idei miało związek z cechami charakterologicznymi człowieka (ambicje, dążenie do dominacji, pogoń za zyskiem, ale i współczucie, a nawet takie cechy jak zawiść i inne emocje tak pozytywne jak i negatywne).
Pojawia się tu problem roli jednostki w dziejach. Szukając czynników, które wpływały na rozwój cywilizacji, a co z tym idzie również na powstawanie i zmiany idei – zapewne pod wpływem wychowania marksistowskiego – długo odsuwałem ten aspekt. Dziś myślę jednak, że miał on spore znaczenie. Mało tego, wiele zależało od zwykłego przypadku, od tego czy dana jednostka miała szczęście czy też nie. Wpływ jednostek (w tym czynniki emocjonalne jak np. ambicje, emocje, uczucia) na przebieg dziejów był niewątpliwy. [Homer w „Iliadzie” jako przyczynę wojny przedstawia właśnie emocje – zawiść wśród bogów i namiętność u ludzi. Sferę uczuć jako „motoru historii” ukazywał też Szekspir czy Norwid]. Tu też wspomnieć należy o dwóch czynnikach, niewątpliwie ważnych, wpływających na rozwój dziejów, a w pewnej mierze od poprzednich różnych. Myśląc o ambicjach ludzkich w jakiejś mierze już ich dotykałem. Myśląc, jednak, o działaniu człowieka trzeba pamiętać też o zwykłej głupocie i będącym blisko niej fanatyzmie. Warto też uwzględnić czynnik genetyczny6; takie cechy jak zdolności przywódcze, organizacyjne są w znacznej mierze dziedziczne.
Na przebieg dziejów wpływały i wpływają też przyjmowane rozważania teoretyczne wypracowane na etapach wcześniejszych (np. duży wpływ na poszukiwanie wzorów ustroju, idei własności, wolności i równości miały rozważania Konfucjusza, Platona czy Arystotelesa, później teorie Marksa, Nietzschego itp.).
W naturze człowieka wyróżnia się jego sferę biologiczną i kulturową. Cechy biologiczne przekazywane są genetycznie, sfera kulturowa przez system znaków. W sferze kulturowej niezwykle istotnym zagadnieniem jest pamięć. By mogła być przekazywana musi być utrwalona. Społeczeństwa często traciły pamięć swych osiągnięć i tu leży – moim zdaniem – główna przyczyna regresu w dziejach ludzkości. W postępie cywilizacyjnym, ale też w uzyskiwaniu świadomości własnych dziejów, a co za tym idzie i w podejściu do wspomnianych idei. Staram się śledzić poszukiwania i w tej dziedzinie. Między innymi Herodota, Konfucjusza, Augustyna, Vico, Condorceta, Hegla, Marksa, Tocquevilla aż do dzisiejszych historyków. Od pewnego momentu w dziejach, to ich, a także innych filozofów i myślicieli, koncepcje wpływały na konkretne działania władców i polityków. Nie tylko, bowiem czynniki niezależne od ludzkiej woli (klimat, przyroda), albo tzw. czynniki ogólne (demografia, rodzaj struktury gospodarczo-społecznej), ale też działania konkretnych ludzi (a nawet ich cechy charakteru) wpływały na kierunek dziejów.
Pewną rolę w dziejach ludzkości odgrywał również przypadek, przez który rozumiem niezaplanowany zbieg okoliczności (np. sztorm „kamikadze” w Japonii w chwili inwazji wojsk z opanowanych przez Mongołów Chin). Przypadek jednak miał znacznie mniejszy wpływ na główne trendy zmian.
Wymieniam bardzo wiele czynników, a może o innych równie ważnych zapomniałem. Nie uważam żadnego z nich za decydujący. Nie próbuję nawet tworzyć jednolitego systemu. Walka przeciwieństw, dialektyka…? Uproszczenia Hegla i heglistów, Marksa i marksistów, okazały się wielkimi nieporozumieniami. Starając się zrozumieć przebieg dziejów za każdym razem stawiałem bardzo wiele pytań odrzucając przyjęte stereotypy i klucze interpretacyjne. Uważam, bowiem, że lepiej pozostawić jakieś pytanie bez odpowiedzi, lepiej pokazać kilka hipotez, niż twierdzić (nie mając wystarczających dowodów), że jakieś wydarzenie, jakiś proces dowodzi naszych teorii.
Przez długi czas, a i dziś jeszcze nie potrafiliśmy i nie potrafimy zrozumieć wielu procesów dziejowych. Nie dostrzegaliśmy przyczyn walki nomadów z rolnikami w XVIII i XIX wieku w Ameryce i nie potrafiliśmy im przeciwdziałać, choć walka ta już była wielu znana z poprzednich etapów historii. Czy dziś, mając już tak wielką wiedzę o naszych dziejach, jesteśmy w stanie stworzyć jednolity system wartości? Czy rzeczywiście jesteśmy na etapie jego tworzenia? Myślę, że praca ta pomoże znaleźć odpowiedzi i na te pytania.
Jednym z podstawowych problemów, który musiałem rozwiązać pisząc tę pracę była kwestia przyjętych cezur i co za tym idzie podziału pracy.
Tatarkiewicz pisał: Faktem, bowiem, jest, że zdarzenia dziejowe układają się w serie i grupy podobne. To właśnie i nic innego jest podstawą wyodrębnienia okresów historycznych. Że zaś w dziejach tworzą się serie i grupy zjawisk podobnych, to jest zupełnie naturalne: jest, bowiem, ugruntowane w warunkach życia, w podobnej reakcji psychicznej ludzi żyjących razem i podlegających sugestii i instynktowi naśladownictwa.
Okresy historyczne nie zawsze mają taką samą naturę. Jedne są dalszym ciągiem poprzednich, inne zaś zaczynają od nowa cykl rozwojowy; jedne powstają na skutek przemian, inne na skutek przewrotów. Dotyczy to okresów filozofii tak samo jak innych działów historii7.
Na kolejnych stronach Tatarkiewicz przyjmuje podział na okres starożytny, średniowieczny i nowożytny twierdząc, że filozofię nowożytną uważano za proste „odrodzenie” i kontynuację starożytnej, średniowieczną zaś pomijano8.
Przyjęty w historiografii podział na epoki: Starożytność, Średniowiecze, Odrodzenie, Oświecenie, Czasy Nowożytne, jest wysoce nieprecyzyjny odnośnie do historii Europy, a już w ogóle nie przystaje do historii świata. Benedykt Zientara w swej „Historii powszechnej średniowiecza”9 bardzo niewiele mówi np. o Afryce, a już w ogóle nie wspomina o jej terytoriach odległych od basenu Morza Śródziemnego. Podobnie Zbigniew Wójcik, w „Historii powszechnej XVI i XVII wieku”10 o Afryce wspomina w rozdziale noszącym tytuł: „Afryka. Podbój Ameryki przez Europejczyków”, na pięciu stronach omawia dzieje wnętrza kontynentu afrykańskiego od III wieku n.e. aż po wiek XVIII, właściwie pomija zagadnienie zmian gospodarczych i politycznych w tym regionie.
Tymczasem trzymając się podziałów chronologicznych, a nie kulturowych można zaobserwować podobieństwa i różnice w rozwoju różnych społeczeństw na różnych obszarach i w ten sposób dostrzec determinanty ich rozwoju.
Moim zdaniem przyjmowany w historii podział na tzw. Starożytność, Średniowiecze, i Czasy Nowożytne jest nie tylko umowny, ale i wysoce dyskusyjny. Nawet przyjęty tylko w odniesieniu do tzw. cywilizacji europejskiej11, choć i tu dla różnych państw cezury są różne. Odnośnie do całej cywilizacji podział ten nie daje się utrzymać. Gospodarka, kultura, idee rozwijają i rozwijały się w ramach zamkniętych struktur (państw). W ramach tych struktur dochodziło do ich kontynuacji i naśladownictwa (uczenia się), a także dalszych modyfikacji (zmian). Wraz z upadkiem tych struktur znaczna część wcześniejszego dorobku była tracona. Warto zaznaczyć, że w tej samej epoce (w tym samym przedziale czasowym) różne społeczeństwa – w zależności od czasu utworzenia pierwszej struktury organizacyjnej, a także późniejszych losów (mogły dokonywać podbojów lub rozwijać się w granicach tego samego terytorium) – mogły tworzyć odmienne formy organizacyjne (ustroje polityczne). Postęp ułatwiało: gromadzenie wiedzy, zmiany technik jej przechowywania i przekazywania, regres powodowały głównie podboje i rewolucje.
Odrzuciłem też (choć czasami ze względu na przyjętą tradycję używam tych terminów) podziały na tzw. epoki: kamienia, brązu, żelaza, itd.. Przyjmowany dotychczas podział na te epoki (nie wszędzie datowany na ten sam czas), wprowadzony zresztą historycznie (współcześni nawet nie zauważali zmian) i nie modyfikowany w kolejnych epokach, jest nieczytelny. W każdej z tych epok (i dziś również) żyły obok siebie ludy o różnej formie gospodarki i różnej kulturze.
Podobne zastrzeżenia dotyczą także „epok” paleolitu, mezolitu, neolitu. To pojęcia dziś już archaiczne. Jeśli używam je w tej pracy to tylko w sensie przyjmowanej przez określone społeczeństwa formy gospodarki. Tzw. społeczeństwa mezolityczne (pastersko-hodowlane) mogły istnieć i istniały obok neolitycznych (rolniczych), często wzajemnie oddziałując na siebie.
Zdecydowanie odrzuciłem koncepcję tzw. „rewolucji neolitycznej”. Ludzie uczyli się rolnictwa stopniowo, przez tysiące lat, w czasie, których bytowały obok siebie (jak wykażę niezbicie), czasami nawet bardzo blisko, społeczeństwa zbieracko łowieckie, pasterskie i uprawiające rolę. Zresztą jeszcze i dziś, w XXI wieku, w najbardziej rozwiniętych państwach wciąż obok ludzi „cywilizowanych” żyją społeczeństwa nomadów (np. Mongolia, nawet USA) czy zbieracko-łowieckie (ludy zbieracko-łowieckie w dorzeczu Amazonii, Aborygeni w Australii, Andamanie, Buszmeni).
Cywilizacja12 rozwijała się bardzo nierównomiernie. Na wielu obszarach przechodziła przez okresy regresu. Społeczeństwa przed rolnicze i wczesne rolnictwo (żarowe) na ziemiach środkowej, północnej i wschodniej Europy przetrwały aż do pierwszej, a nawet na pewnych obszarach, drugiej połowy pierwszego tysiąclecia n.e. Wąski dostęp do pisma, a w wielu wypadkach, na wielu obszarach jego brak, powodował, że dostęp do wcześniejszych odkryć wielu ludów był nikły.
By ogarnąć wydarzenia historyczne, a tym bardziej by je zrozumieć, uważam, że powinniśmy odrzucić przyjęte w dziejach i narastające wraz z nimi podziały historii na epoki. Odrzuciłem podział marksistowski, gdyż późniejszy rozwój historii (jako nauki) wykazał, że klucz ten nie daje możliwości klarownego opisania dziejów.
Geiss dzieli okresy historyczne na: prehistorię, hegemonię starożytnego Wschodu, hegemonię nowożytnego Zachodu13. Moim zdaniem, jest to podział zupełnie nieuzasadniony. Starożytny Wschód nie był hegemonem wobec Zachodu i odwrotnie. Nawet, jeśli słowa Geissa interpretować będziemy w sensie „wyższego” lub „niższego” rozwoju techniki to podział taki niczego nie wnosi. Nie można porównywać różnych modeli dostosowywania się do środowiska społeczno-przyrodniczego.
Dziś, znacznie bogatsi o zdobytą – w czasie – wiedzę, możemy podjąć próbę znalezienia innych niż w przeszłości kryteriów podziału. Podział na starożytność, średniowiecze14 itd. jest tak nieprecyzyjny i tak europocentryczny, że pisząc dzieje świata zdecydowanie powinniśmy go odrzucić. Oczywiście nie do przyjęcia są też podziały wynikające z religii (np. przed i po narodzeniu Chrystusa, krąg kultury chrześcijańskiej, islamu itp.). Religii jest i było bardzo wiele i nikt z nas nie jest w stanie zdecydować, który przyjęty ze względów religijnych kalendarz ma być dominujący. Owszem posługujemy się dziś (w kręgu kultury europejskiej) niemal powszechnie kalendarzem gregoriańskim, ale granica narodzin Chrystusa ma dla nas sens wyłącznie religijny.
Szukając wyraźnych cezur w dziejach ludzkości skupiłem się głównie na formach gospodarki i demografii. Cezury w mojej pracy wyznaczają takie czynniki jak: podział społeczeństw ze względu na rodzaj gospodarki, ważniejsze odkrycia techniczne, które umożliwiały ekspansję: kamień, brąz, żelazo, a także udomowienie (właściwie ujarzmienie koni i wielbłądów), rozwój handlu. Biorę pod uwagę również etapy organizacyjne społeczeństw (okres wspólnot rodowych, monarchii pierwotnych, stanowych itd.). Aż do XVII wieku uwzględniam tu walkę między dwoma zasadniczymi modelami społeczno-gospodarczymi (osiadłym – rolniczym i koczowniczym), biorę równocześnie pod uwagę zmiany techniki gospodarki rolnej i zmiany form organizacyjnych społeczeństw i wreszcie rozwój wiedzy. Od XVIII wieku doszło do takiego jej nagromadzenia, że umożliwiło ono zmianę filozofii działania wielu społeczeństw. Mniej więcej od początku XIX wieku coraz więcej podejmowanych działań politycznych, ale też gospodarczych i społecznych poprzedzanych było rozważaniami teoretycznymi. Wybrałem XIX wiek jako cezurę początkową piątego tomu biorąc pod uwagę ponadto jeszcze jeden – może nawet najważniejszy – czynnik, to właśnie od tego okresu zaczął się zmieniać podmiot własności państwa. W miejsce panujących i ich dynastii podmiotem tym stawały się narody.
Szukając cezur wziąłem pod uwagę głównie to, że rozwój idei (a także techniki i kultury) następuje w ramach określonych struktur społecznych. Dlatego też w mojej pracy granice poszczególnych rozdziałów często pokrywają się z granicami istnienia poszczególnych państw, ewentualnie cezurą taką jest znacząca zmiana struktury wewnątrz jakiegoś państwa (może to być wymiana dynastii prowadząca do głębokiej wymiany elity panującej, lub zamach stanu, czy rewolucja). Czasem granicą tą są też znaczące zmiany granic państw (rozszerzenia w wyniku podboju lub unii lub pomniejszenia w wyniku podboju części terytoriów, utraty ich w wyniku narzuconych traktatów lub sprzedaży oraz podziałów feudalnych).
Przyjąłem taki podział gdyż uważam, że idee rozwijają się w ramach określonych struktur społecznych (rodziny, rodu, plemienia, państwa), przeżywają regres wraz z upadkiem lub zmianą istniejącej struktury, później następuje przejmowanie idei i ich modyfikacja do kolejnej struktury. Tak np. w średniowieczu, kilkaset lat po upadku Rzymu, w Europie ponownie przyjęto prawa boskie – wg Biblii, później powrócono do myśli greckiej i rzymskiej, których „odkrywanie” przyśpieszyło ewolucję poglądów. Raz utworzone idee, utrwalone w mitach (przekazywanych ustnie), religii lub (później) przekazywane za pośrednictwa pisma, trwają zawsze. Powrót do idei, pozornie nawet odrzuconych „na zawsze” wciąż jest możliwy (np. faszyzm wraca do idei niewolnictwa i eksterminacji).
W pracy zachowuję porządek chronologiczny. Nie pisałem jednak podręcznika historii, z wydarzeń historycznych starałem się wyławiać tylko te kwestie, które miały wpływ na zmiany w zakresie interesujących mnie idei: własności, wolności i równości. Warto jednak podkreślać, że w okresie wcześniejszym (aż do XVIII wieku) przepływ informacji między różnymi kulturami był bardzo nikły i dlatego zmiany poziomu gospodarki na różnych terenach i zmiany struktur organizacyjnych społeczeństw następowały nierównomiernie. Z tego też powodu czasami odchodzę od porządku chronologicznego, zakładając, że często społeczeństwa pozostające na wcześniejszym poziomie gospodarczo-społecznym dłużej zachowały wypracowane w nich instytucje. Nie można jednak wykluczyć, że i w nich następowały pewne zmiany15.
Problem zakresu geograficznego pracy
Szukając czynników rozwoju (zmian) idei własności, wolności i równości starałem się ogarnąć te przemiany w zakresie całego świata, choć zapewne nie udało mi się całkowicie uniknąć europocentryzmu, głównie z tego powodu, że – moim zdaniem – w XIX i XX wieku idee wolności, równości, poszanowania własności itp. szczególnie w Europie osiągnęły swoje „apogeum”. Moim zdaniem, przyczyną tego, że właśnie tu nastąpił szczególny rozwój tych idei była stosunkowo dłuższa ciągłość historyczna społeczeństw tego kontynentu, ciągłość istniejących tu instytucji (na wagę tego zagadnienia zwrócił uwagę już m.in. Alexis de Tocqueville). Przeciwnie np. społeczeństwa zamieszkujące terytorium dzisiejszych Chin nie potrafiły wytworzyć ciągłej struktury instytucjonalnej, (mimo, że struktury państwowe powstawały na tym obszarze znacznie wcześniej), i w XVII wieku uległy kolejnemu najazdowi (Mandżurów), społeczeństwa Subkontynentu Indyjskiego – kolonializmowi. Te fakty powodowały tam po raz kolejny przywracanie (lub utrwalenie) relacji panujący poddani, co opóźniło rozwój wspomnianych idei. Co ciekawe, w XVIII wieku poziom wiedzy w Chinach był tak znaczny, że stworzono tam liczącą dziesiątki tomów encyklopedię, niestety, w wyniku najazdu proces budowania (przebudowywania) struktury nowego (nazwijmy go mandżursko-chińskim) społeczeństwa rozpoczął się w pewnym sensie od początku. Społeczeństwo zaczęło hierarchizować się według nowych zasad, zaczęły powstawać nowe elity. Opóźnienie procesu przemian doprowadziło do takiego nagromadzenia problemów, że jedyną drogą dla tego ich rozwiązania okazała się rewolucja, do której np. w Chinach doszło dopiero w XX wieku. Myślę, że wypracowanie właśnie przez społeczeństwa Europy takiego świata wartości było możliwe również dzięki ich różnorodności. Konieczności stworzenia mechanizmów i wypracowania zasad współżycia zróżnicowanych kulturowo ludów.
Europa dominującą rolę w procesie rozwoju organizacji społeczeństw w świecie, jak również w zakresie poszukiwania (kształtowania) nowych idei i wspólnych wartości zaczęła odgrywać dopiero od połowy XVIII wieku. Wcześniej centrum przemian znajdowało się na Bliskim i Dalekim Wschodzie (Mezopotamia, Subkontynent Indii, obszar dzisiejszych Chin). Dziś, w epoce globalizacji, trudno mówić o jakimkolwiek centrum. Wypracowane przez różne społeczeństwa zdobycze cywilizacyjne (w tym i te, które dotyczą form organizacji) szybko stają się dorobkiem całej ludzkości.
Pojęcia rozwijały się w określonych społecznościach, które wciąż się zmieniały. Zapisane, trwały i były wykorzystywane i rozwijane przez kolejne społeczności. Biorąc to wszystko pod uwagę w budowie poszczególnych rozdziałów kierowałem się kryterium zróżnicowania gospodarczego poszczególnych społeczeństw i ich form organizacyjnych.
Dorobek cywilizacyjny jest wynikiem pracy wszystkich ludów. Dziś trudno ocenić, jakie osiągnięcia były najważniejsze, możemy jednak spróbować ocenić, jakie rozwiązania przyczyniały się do tego, by ludziom żyło się lepiej, by mogli rozwiązywać swoje problemy16? Jakie wypracowane w dziejach idee mogą dziś służyć wszystkim i jakich warto wciąż bronić? Możemy też ocenić, jakie ludzkie działania w przeszłości były, i jakie są dziś, czynnikiem regresu? Jakie działania przynosiły nie tylko ich ofiarom, ale i tym, którzy je inicjowali i odnosili w nich doraźne korzyści w dłuższej perspektywie straty, a nawet zgubę?
Warto we wstępie poświęcić jeszcze kilka słów idei jedności i integracji współczesnej Europy i współczesnego świata. Wielu publicystów pisząc o rodzeniu się idei jedności Europy odwołuje się do tradycji Cesarstwa Rzymskiego, państwa Ottonów, średniowiecznej idei chrześcijańskiej Europy, Napoleona a nawet Hitlera, czy też do projektu wspólnoty komunistycznej (tzw. krajów Demokracji Ludowej), a na Dalekim Wschodzie brali pod uwagę procesy jednoczenia Indii i Chin. Wielu z nich zapomina, że idea podboju nie ma nic wspólnego z jednoczeniem. Rzymianie, a później i ci, którzy odwoływali się do ich historii podbijali inne ludy i dążyli do włączenia ich terytoriów w skład własnego państwa. Jednego państwa, ale państwa (np. Rzymian, później cesarzy rzymskich, a nie narodów [ludów] je tworzących). Z podobnego powodu musiał zakończyć się niepowodzeniem projekt budowy stowarzyszenia państw tzw. Demokracji Ludowej. Oparty na zasadzie dominacji jednego z członków, chory już w chwili powstania – gdyż narzucony siłą – musiał upaść. Dziś, gdy wciąż rozszerzają się granice zjednoczonej Europy i gdy wśród zamieszkujących wchodzące w jej skład państw, społeczeństw spotykamy się z tak szerokim poparciem dla idei zjednoczenia warto zastanowić się, dlaczego właśnie ten projekt zyskuje aż takie poparcie. Niektórzy uważają, że przyczyna tego zjawiska tkwi głównie w kwestiach gospodarczych. To Wspólnota Węgla i Stali a później inne organizacje gospodarcze poprzedzały powstanie tworu politycznego, jakim jest Unia Europejska. Niewątpliwie mają wiele racji. W epoce globalizacji, w czasach powstawania wielkiego rynku Chin, Indii i USA, małe europejskie państwa nie miałyby szans na wywalczenie dla siebie rynku zbytu i dostępu do surowców. Nie tylko jednak względy gospodarcze decydują o sukcesie naszego projektu. Równie ważne jest to, że oparty został on o wartości, które dziś przyjmujemy prawie powszechnie. To właśnie one, idee godności człowieka, wolności, równości, poszanowania własności, które dziś uważane za oczywiste w dużej mierze decydują o tym, że projekt Unii Europejskiej wciąż się rozwija i zyskuje coraz większą akceptację.
Idee Unii Europejskiej zawarte zostały w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej uchwalonej i podpisanej w Nicei 7 grudnia 2000 roku. Tekst karty został podpisany przez premierów wszystkich rządów państw wchodzących w skład Unii Europejskiej.
Zawarte w Karcie idee dziś uważamy za oczywiste. Jak jednak do nich dochodzono? Jaka była historia tych idei? Kto pierwszy je wyraził, kto pierwszy i w jaki sposób wprowadzał w życie? Z jakich powodów w przeszłości odchodzono od tych idei? I kiedy wreszcie stały się dla wszystkich oczywiste? O tym jest ta książka.
Relatywizm
Tatarkiewicz pisał: Ludy, których sądy bywają porównywane, stoją też często na różnym poziomie umysłowym; ich pojmowanie rzeczy nie jest identyczne. To, co bywa brane za różnicę w wartościowaniu rzeczy, jest nieraz różnicą w ich pojmowaniu. To tłumaczy np. odstępstwa licznych szczepów od zasady szanowania ludzkiego życia i zakazu zabójstwa. W niektórych szczepach wolno zabijać barbarzyńcę i spędzać płód, bo barbarzyńca nie jest człowiekiem i płód nie jest człowiekiem. Należy palić żonę na stosie razem z trupem męża, bo – kobieta nie posiada własnej osobowości. Ojcu rodziny wolno zabić syna (wedle porównania Mommsena) tak „jak mu wolno odciąć człon własnego ciała”, a niewolnika wolno zgładzić tak „jak wolno zniszczyć swoją rzecz”.
W wielu też wypadkach różnice między przekonaniami etycznymi pochodzą też stąd, że szczep jakiś podlega przesądom, że żyje w błędzie nie moralnym, lecz intelektualnym. Jeżeli Australijczyk po śmierci swojej żony stara się zabić kobietę innego plemienia, to czyni to, dlatego, iż wierzy, że wszelka śmierć jest skutkiem czyjeś złej woli i że ta musi być zniszczona. Jeżeli Kamczadał nie ratuje tonącego to, dlatego, że widzi w pochłonięciu przez wodę wolę Boga, duchów wyższych czy przyrody i nie chce się jej woli przeciwstawiać. Jeżeli pewne szczepy uważają palenie tytoniu za wielkie zło, to, dlatego, że przekonani są, iż jest to trucizna17.
„Dopiero, gdy dla ludów porównywanych ujednostajni się stosunki dotyczące rozwinięcia umysłowego, techniki, handlu, gdy ujednostajni się ich sposoby wyrażania się przy ocenianiu wartości, ich oceny pozaetyczne, ich zainteresowania, ich zdolności cierpienia itd., wtedy dopiero uczyni się te ludy porównywalnymi, co do ich stosunku do wartości etycznych”. Kto zaś nie uskuteczniwszy tego ujednostajnienia, przeciwstawia sądy ludów o tym, co dobre i złe, ten postępuje niewiele inaczej od tego, kto przeciwstawia wyniki, do jakich doszli różni rachmistrze, nie uwzględniając, że jeden z nich liczył systemem dziesiętnym, a drugi tuzinowym18.
Tatarkiewicz nieprecyzyjnie pisze o „różnym poziomie umysłowym”, czym innym jest różnica w sposobie pojmowania, a czym innym w poziomie umysłowym. Szkoda, że również nie wyjaśnia użytego przez siebie słowa barbarzyńca (szkoda, że nie podejmuje tu rozważań na temat poczucia obcości). Tatarkiewicz słusznie, jednak, podkreśla, że różnice w sposobie pojmowania wynikają z poziomu techniki, handlu, wykształcenia.
Kwestia wyższości jest dyskusyjna. Trudno porównywać poziomy gospodarki. To kwestia dostosowania. Należy pamiętać, że ludy na różnym poziomie gospodarki przetrwały aż do XXI wieku. Twierdzenie, że społeczeństwa rolnicze wypracowały wyższy poziom organizacji od społeczeństw nomadów jest niesłuszne. Raczej inny, dostosowany do swego poziomu gospodarki. Warto jednak zauważyć, że to społeczeństwa rolnicze, osiadłe, wygrały walkę demograficzną.
Pojecie dobra i zła jest relatywne i subiektywne. Nie można oceniać ustroju używając kategorii dobra, lub zła, gdyż społeczeństwa zmieniają się w czasie; wraz ze zmianą modelu społeczeństw zmieniają się ich ustroje. Nie można wartościować społeczeństw nie uwzględniając czynników związanych z ich przystosowaniem się do środowiska przyrodniczego, poziomu gospodarki i struktury społecznej.
Ocenianie np. ustroju państwa w kategoriach dobry lub zły, lepszy lub gorszy – a czynili tak np. Grecy jeszcze w czasach Platona – mija się z celem. Lepszy, wobec czego, gorszy, dla kogo? Dobry, lub zły, według subiektywnej oceny mówiącego. Ustroje polityczne dostosowują się do aktualnej struktury danego społeczeństwa. Społeczeństwo agrarne, którego głównym źródłem utrzymania było rolnictwo, uzależnione od posiadania ziemi, od momentu utworzenia państwa przyjmowało jako swą formę organizacji (ustrój) monarchię, później arystokrację. [Arysto- wysoko urodzony właściciel ziemi]. Później, wraz ze wzrostem liczby ludności, urbanizacją, zmianą struktury zatrudnienia i wykształcenia danego społeczeństwa, zmieniało ono swój ustrój. Musiało minąć jednak wiele czasu zanim historycy, socjologowie, politolodzy czy używając pojęć wcześniejszych „myśliciele” zrozumieli, że różne ustroje w istniejących w ich epoce państwach wynikają: po pierwsze z etapu społeczno-gospodarczego, na jakim się one znajdują, po drugie wynikają też z czasu ich istnienia. Ich ustrój zależał też od tego, ile pokoleń minęło od ich założenia, lub od ostatniej rewolucji, jaką przeszły?
Chcę wykazać jak wraz z rozwojem cywilizacji zmieniał się stosunek do wartości (wolność, własność, równość) i dlaczego? Jak powoli ludzkość dochodziła do świadomości jedności gatunku. Myślę, że podstawowym „motorem” działania człowieka jest przetrwanie ludzkości jako gatunku.
Pisząc „dzieje świata”, jedną z kolejnych prób ukazania syntezy dziejów, musiałem przyjąć pewne założenia historiozoficzne. Mogłem uwzględnić również już istniejące. Wśród najbardziej znanych koncepcji rozwoju społeczeństw znajdujemy:
- Chrześcijańską. Stworzoną przez św. Augustyna, który doszukiwał się w wydarzeniach historycznych zmagań wiekuistego „państwa bożego” z „państwem szatana”. W XII wieku tę myśl historiozoficzną znajdujemy w dziele Ottona, biskupa Freising, brata przyrodniego Konrada III Hohenstaufa „Chronica, sive de duabus civitabus”.
- Heglowską – Idealistyczną – wywodzącą się od Vico19. Według tej koncepcji cywilizacje rozwijały się odrębnie i miały w różnych okresach do wypełnienia jakąś misję. Narody to idea, która wypełnia się w historii. W polskiej myśli idea ta przejawiła się w mesjanizmie (naród polski powołany jest do tego by wypełnić misję. Przez swoje cierpienie, przez cierpienie narodu doprowadzić do zbawienia ludzkości). Reprezentując idealizm platoński, Hegel uważał, że idee istnieją niezależnie. Stąd jego koncepcja nawrotów w historii. Uważam, że wytworzone przez człowieka, a zapisane w jego świadomości (choćby w formie ustnych przekazów) idee, (często upraszczane, wynikającej ze zbyt nikłej znajomości dziejów i przez to fałszywe) trwają w świadomości społeczeństw i rzeczywiście zdarza się, że niektórzy do nich wracają (nawet do już odrzuconych). Nie znaczy to jednak, że idee istnieją niezależnie.
Hegel uważał, że dzieje polegają na pogłębianiu świadomości i coraz doskonalszej realizacji wolności; obecnie [w jego epoce] realizacją wolności jest państwo, które przestało być własnością władcy, a jego ludność nie składała się już z poddanych, lecz z obywateli. Zamiast mozaiki przypadkowych zdarzeń Hegel widział w dziejach przejaw tego, co nazwał duchem, a co było jednolitością kultury; w każdej epoce ducha reprezentuje jakiś jeden naród, który zachowuje prymat do chwili wypełnienia swej misji, podczas gdy „bytowanie” innych narodów jest bez znaczenia. W czasach sobie współczesnych widział kończenie się przewagi Germanów, ale nie był w stanie rozstrzygnąć, czy przyszłość należy do Ameryki czy Rosji, do czego chyba bardziej się skłaniał idąc za tradycją Jhanna Gottfierda Herdera (1744-1803)20. Świadomie przytoczyłem tu analizę poglądów Hegla w interpretacji Krasuckiego chcę, bowiem wskazać, że zarówno Hegel jak i jego czytelnicy błądzą nie precyzując pojęć. Słowo „Germanie” jest określeniem ponadnarodowym, rasowym (w tym snesie dziś, co najmniej, wątpliwym). Rosja XIX wieku była państwem wielonarodowościowym, a Ameryka swego rodzaju tyglem, w którym w krótkim okresie mieszały się z sobą kolejne fale imigrantów z różnych kontynentów i z ludnością rodzimą. Warto zauważyć, że już Hegel dostrzegał rozwój idei wolności i własności w ramach państwa. Ulegając jednak idei supremacji „narodów” nie zastanawiał się nad przyczynami tych zmian we wszystkich społeczeństwach i nie potrafił przewidzieć kierunku rozwoju państw i tworzenia organizacji ponadnarodowych.
III. Marksistowską – odwołującą się do walki przeciwieństw (walki klas). Zdaniem marksistów w przyszłości miałoby powstać społeczeństwo bezklasowe, miałby wówczas nastąpić powrót do wyidealizowanej przeszłości, gdy rzekomo istniało tzw. gminowładztwo (społeczeństwo bezklasowe, w którym obowiązywała zasada wspólnej własności).
W oparciu o tę koncepcję wśród marksistowskich i marksowskich historyków przyjął się podział dziejów na szereg epok: wspólnoty pierwotnej, niewolnictwa, feudalizmu, kapitalizmu, socjalizmu, komunizmu, (który nastąpić miał w przyszłości) w zależności od tzw. stosunku do środków produkcji. Epoka wspólnoty pierwotnej – zdaniem tych badaczy – składa się z dwóch okresów: dzikości i barbarzyństwa, które dalej dzielili na trzy kolejne stopnie: niższy, średni i wyższy. Podział ten znany jest w nauce jako periodyzacja Morgana-Engelsa21.
Uproszczona koncepcja walki klas, sprowadzająca w konsekwencji obraz społeczeństwa do dwóch klas: klasy posiadaczy i klasy wyzyskiwanych (właściciele niewolników – niewolnicy; właściciele ziemi – chłopi; burżuazja – robotnicy) oraz odrzucanie przez marksistów prawa własności (uważali oni, że w okresie wspólnoty pierwotnej, aż do gminowładztwa, i – w przyszłości – w komunizmie, społeczeństwo może istnieć bez własności), są głównym powodem błędów marksistowskich historiografii.
Błędną była wynikająca ze zbyt nikłej, w czasie powstawania teorii marksistowskiej, wiedzy o przeszłości interpretacja dziejów ludzkości, utopią była koncepcja komunizmu w przyszłości. Część marksistów świadomie dokonywała nadinterpretacji niektórych wydarzeń, by dopasować je do przyjętych teorii.
- Cywilizacyjno – imperialną (tak określam koncepcję wyrażoną przez Imanuela Geissa, który w pewnej mierze nawiązuje do Hegla). W swej koncepcji historiozoficznej koncentruje się ona na wymianie między próżnią władzy a centrum władzy. Nowe centra władzy powstają najczęściej na obrzeżach starych centrów i z peryferii rozpoczynają ekspansje ku centrum władzy. Zdaniem Geissa dialektyka sukcesu i porażki zewnętrznej (wojny), jedności i konfliktów wewnętrznych (wojny domowe, powstania, rewolucje) odgrywa dużą rolę w wyjaśnieniu wzlotów i upadków państw i ruchów politycznych. Zwolennicy tej koncepcji za podstawowy czynnik zmian uważają również konflikty między władzą centralną a siłami odśrodkowymi i walkę o bogactwa (woda, ziemia, surowce naturalne) oraz kontrolę nad handlem (drogi, mosty, przesmyki, cieśniny, przejścia, wyspy). […] Ich zdaniem, dla zrozumienia historii niezbędna jest trafna interpretacja konfliktów interesów w schematach: tarcie – napięcie – eskalacja – konflikt; powstanie – konsolidacja – ekspansja – kryzys – zderzenie się politycznych struktur władzy od mocarstwa do państwa plemiennego i miasta państwa22.
Geiss używając określenia władza, koncentruje się na władzy jakiegoś centrum nad prowincjami, lub innymi strukturami zależnymi. Stawia, więc tezę o konieczności cyklu imperialnego. Wzorem historiozofów z końca XIX i początków XX wieku szuka centrów cywilizacyjnych. Pomija kwestię ewolucji władzy wewnątrz powstałych w procesie historycznym państw. Nie dostrzega, że kolejne podboje opóźniają procesy ewolucyjne, które – mimo opóźnień – wciąż postępują, choć ich przebieg jest nieco odmienny.
Geiss posługuje się też pojęciem „kultury peryferyjne”. Mianem tym za niemiecką nauką o starożytności określa społeczeństwa istniejące na skraju antyku europejskiego (grecko-rzymskiego), które już (albo jeszcze) znajdowały się w okresie przejścia pomiędzy barbarzyństwem23 i oddziaływaniem cywilizacji klasycznej. Należą do nich między innymi Trakowie, Celtowie i Scytowie. Na zasadzie analogii określenie to można przenieść na cały kontynent euroazjatycki, a nawet i na Czarną Afrykę i stosować je wobec wszystkich okresów rozwoju cywilizacji24.
To oczywiście błędna europocentryczna interpretacja. Warto zauważyć, że Celtowie byli ludem rolniczym, lub dokładniej ludem, w którego gospodarce rolnictwo odgrywało znaczącą rolę (zresztą pojęcie Celtowie wymaga dopracowania, często mianem tym określamy tylko warstwę panującą zróżnicowanego społeczeństwa), a Scytowie nomadami (pojęcie Scytowie również jest wieloznaczne, Herodot dzieli ich właśnie z powodu przyjmowanej przez różne ich odłamy formy gospodarki).
Moim zdaniem, nie było żadnego przechodzenia od „barbarzyństwa” do „cywilizacji”, była tylko nieustanna walka o przetrwanie miedzy ludami o różnych formach gospodarki, a później o różnej kulturze. W wyniku tej walki powstawała jedna ogólnoludzka cywilizacja. Poziom cywilizacyjny określa stopień dostosowania się do środowiska.
Za typowy układ oddziaływania uważa Geiss relacje między: centrum cywilizacyjnym – kulturą peryferyjną. Jako przykład kultury peryferyjnej podaje w Afryce – Nubię, która balansowała pomiędzy okresami stopniowego podboju przez Egipt faraoński (po szóstą kataraktę) i okresami niepodległości w czasach upadku Egiptu. […] Z Nubii kultura egipska promieniowała na Czarną Afrykę, a za pośrednictwem Meroe i Aksum także na Etiopię. W momencie kryzysu Egiptu obserwuje się przypadek jego restaurowania przez Nubijczyków (panowanie dynastii nubijskiej, 715-671 p.n.e.)25.
Moim zdaniem nie restaurowanie, lecz podbój, po którym w Egipcie powstaje po raz kolejny relacja panujący – poddani, czyli właściwie nowe państwo. Dorobku cywilizacyjnego nie może sobie zawłaszczać żadne państwo. Powstawał on w długotrwałym procesie dziejowym i jest własnością wszystkich ludzi. Praca Geissa, „Dzieje świata”, wydaje się rzeczywiście tylko spisem dat w dziejach ludzkości.
- Koncepcja produkcyjna, falowa. Twórcami jej są Tefler, wraz z małżonką, autorzy „Trzeciej fali”. Jeszcze bardziej uprościli oni koncepcję Marksa zwracając uwagę tylko na czynnik produkcyjny. Przyjęli oni od Marksa również teorię rewolucji. Ich zdaniem nastąpiła jakaś rewolucja rolnicza, później przemysłowa teraz następuje tzw. rewolucja postindustrialna. To bardzo uproszczone i powierzchowne podziały.
- Muszę tu wspomnieć też o rozmaitych koncepcjach rasistowskich, których autorzy wychodzą z założenia, że tylko pewne rasy (narody) posiadają cechy państwowotwórcze itp. i na tej podstawie budują swoje obrazy historii regionów lub świata. Oczywiście tak te bezwartościowe teorie, jak i w ogóle rasizm, dziś na szczęście lądują w koszu gdzie jest ich właściwe miejsce.
Jestem zwolennikiem teorii, którą określam mianem „ewolucyjna”. Sięgam w pewnej mierze do Karola Darwina26 i Karola Marksa, ale odrzucam wiele z ich uproszczeń. Za jednego z twórców tej koncepcji uważam też Herberta George’a Wellsa27.
W dziejach toczy się nieustanna walka ludzi o przetrwanie i zachowanie gatunku. W walce tej ludzie dostosowują się do zmieniającego się środowiska. Przyrodniczego – tu większość badaczy przychyla się do teorii mówiącej o ogromnym wpływie na ewolucję naszego gatunku zmian klimatycznych w okresie ostatnich 5 mln lat istnienia naszej planety, ale i społecznego (zwłaszcza w ciągu ostatnich 10 tys. lat) oraz środowiska społecznego. W wyniku zmian środowiskowych ukształtowały się (ludzie wytworzyli) różne formy społeczno-gospodarcze: zbieracko łowiecka, pasterska, koczownicza, rolnicza (a także np. zawodowych wojowników lub kupców). Każda z tych form przyjmowała z czasem różne formy organizacyjne, choć w każdej, początkowe, były wspólne: ród, klan, plemię – później państwo i rozwijające się w czasie różne formy jego organizacji. Społeczeństwa zbieracko-łowieckie i pastersko-hodowlane doszły tylko do trzeciej formy28. Miedzy różnymi społeczeństwami toczyła i toczy się aż do XXI wieku walka o przestrzeń. Również walka demograficzna. Z chwilą ukształtowania się państw, wewnątrz tak zorganizowanych społeczeństw zachodziły i zachodzą procesy ewolucyjne. Społeczeństwa unifikowały się, w długotrwałym procesie historycznym kształtowały się narody. W ramach państw następował stopniowy podział własności i władzy. Następowały w nich zmiany formy organizacyjnej (ustroju), których przyczynami były czynniki wspomniane powyżej oraz zmiany form gospodarki i struktury (głównie zamieszkania i zatrudnienia)29. W miarę przechodzenia kolejnych społeczeństw od gospodarki rolniczej na przemysłową (uzyskiwania dominującej roli grup związanych z nowymi formami gospodarki) dochodziło do zmian ustrojowych (od monarchii patrymonialnej przez monarchię stanową, różne formy arystokracji, czasami rewolucje i dyktaturę do demokracji). Proces ten opóźniały podboje i rewolucje, gdyż w ich wyniku następowała ponowna zmiana struktury społeczeństwa, a zwłaszcza jego militaryzacja.
Za szczególnie istotne uważam konkluzje, które sformułował już Wells: dzisiejsza rzeczywistość ma wspólne źródło i rodowód, sprawy ludzkie stanowią wspólnotę interesów i celów30.
Sumując uwagi wstępne wrócę do myśli, od której je zacząłem. Dziś zamiar napisania dziejów świata przez jednego tylko autora wydaje się szalonym, nie ma jednak innej drogi, by choćby spróbować dostrzec w nich pewne trendy, zależności, by sprawdzić wcześniejsze teorie ich rozwoju, opowiedzieć się za jedną z nich lub spróbować stworzyć nową. Chciałbym, by udało mi się ukazać jak w dziejach kształtowała się jedność cywilizacji i (po wspólnym początku, a później różnych drogach) jedność naszego gatunku.
Zapraszam do wędrówki przez dzieje. Może i Państwo dostrzegą w ludzkich zmaganiach w przeszłości coś nowego.
XXX
Rozdział I
Od gospodarki zbierackiej do początków neolitu
(od Australopiteka do ok. 18 000/10 000 lat p.n.e.)
Rozdział ten obejmuje okres najdłuższy, obejmujący miliony lat, czasy gdy o rozwoju człowieka decydowały głównie czynniki genetyczne i gdy życie nasze bliskie było regułom świata zwierząt; oraz kilkaset, kilkadziesiąt tysięcy lat, gdy w tworzeniu człowieczeństwa ważną rolę zaczął odgrywać – coraz ważniejszy – czynnik kulturowy. Miliony, a później kilkadziesiąt tysięcy lat! Granice podawane są w tysiącach i to zapewne tylko przybliżone. Okres bardzo długi a mimo to, rozdział mu poświecony jest jednym z krótszych. Cóż, wynika to z tego, że ludzi było jeszcze wówczas stosunkowo niewielu, społeczeństwa dopiero zaczynały się różnicować, ale też i z tego powodu, że do okresu tego posiadamy niezwykle mało źródeł.
Kilkanaście tysięcy lat temu ze społeczeństw zbieracko-łowieckich, które już wówczas bardzo zróżnicowały się pod względem prowadzonej gospodarki, po okresie wyspecjalizowanego łowiectwa wyodrębniły się, wraz z udomowieniem zwierząt, grupy pasterzy, hodowców. Ten podział nie spowodował jeszcze zmiany trybu życia z wędrownego na osiadły. Cezura końcowa rozdziału to lata ok. 10 000/9 000 lat p.n.e., czas, gdy pojawiły się pierwsze społeczeństwa rolnicze, lub inaczej, gdy niektórzy przedstawiciele naszego gatunku po raz pierwszy zaczęli uprawiać zboża, które stały się podstawową żywienia początkowo nielicznych, później coraz większej ilości ludzi. Zmiana gospodarki wpłynęła znacząco na zmianę trybu życia, z nomadycznego na osiadły. To wraz z osiadłym trybem życia uległ przyśpieszeniu rozwój cywilizacji, ludzie zaczęli poszukiwać innego świata wartości. Tworząc większe społeczności poszukiwali nowych form współżycia i organizacji.
Epoka, która jest tematem tego rozdziału nosi nazwę epoki kamienia (paleolit31) i obejmuje również kolejny okres – mezolit (jego początki).
Wprowadzone na wczesnym etapie badawczym podziały budzą dziś jednak wiele wątpliwości i niejasności. Tym bardziej, że przez długi czas paleolitu współistniało kilka gatunków hominidów (m.in. Homo erectus, człowiek neandertalski i Homo sapiens)32, zaś we wczesnym mezolicie, a nawet neolicie, na wielu obszarach istniały jeszcze ludy, które możemy określić mianem paleolitycznych (w każdym razie pozostawały na tym etapie gospodarki). Dlatego też nazwami „paleolit”, mezolit, czy neolit posługuję się stosunkowo nieczęsto. Staram się raczej posługiwać konkretnymi okresami (określanymi datami) oraz nazwami konkretnych kultur.
Pochodzenie człowieka
Obecnie nie istnieje jedna teoria w pełni opisująca ewolucję człowieka, wśród istniejących zaś spotykamy wiele hipotez i przypuszczeń. W niewielkim stopniu niejasności wyjaśniają najnowsze odkrycia. Dysponujemy wciąż nielicznymi śladami archeologicznymi dotyczącymi tej epoki, pokrewieństwo i ewolucja ludzi badana jest m.in. za pomocą antycznego DNA, wyekstrahowanego z kości wczesnych hominidów porównywanego też z DNA współcześnie żyjących ludzi i wreszcie możemy odwoływać się do życia społeczności zwierzęcych i życia współczesnych ludów zbieracko-łowieckich33. To wciąż zbyt mało źródeł, by zyskać pełną wiedzę o tak odległej przeszłości34.
W dziejach hominidów można wyróżnić pewne wyraźne etapy, cezury. Należy jednak pamiętać o tym, że są one bardzo umowne, oraz o tym, że pojawienie się nowych gatunków nie wiązało się z jednoczesnym końcem istnienia poprzednich.
Początki sięgają około 6 mln lat wstecz, gdy spośród naczelnych wyodrębnił się wspólny przodek szympansa i człowieka (najwcześniej od wspólnego pnia naczelnych oddzieliła się linia wiodąca do orangutanów, potem do goryli). Według najnowszych badań genetycznych drogi hominidów i szympansów rozeszły się około 4 mln lat temu35. Właśnie na ten okres (ok. 4,17-4,12 mln lat temu) datowane są zachowane szczątki pierwszych australopitheków – Australepithecus anamensis36. Najstarsze skamieniałości tego australopiteka zostały znalezione nieopodal kenijskiego jeziora Turkana. Były to istoty prawdopodobnie wielkości dzisiejszego szympansa. Jadły głównie rośliny. Budowa stawów i kości wskazuje, że Australopithecus anamensis poruszał się, chodząc w pozycji wyprostowanej, choć niewątpliwie również znakomicie wspinał się po drzewach. Z uwagi na podobieństwo, dla badaczy jest jasne, że dał początek innemu gatunkowi australopiteków – Australopithecus afarensis.
Australopithecus afarensis wyodrębnił się jako gatunek w okresie pomiędzy 3,0337-2,97 mln lat temu. Jego szczątki odkryto na terytorium Etiopii i Tanzanii w Afryce Wschodniej (nie mamy jednak pewności, czy wszystkie znalezione skamieniałości należy przypisywać tylko do tego gatunku). Jest jednym z najlepiej poznanych gatunków z tej rodziny. Do tej pory na terenie Kenii, Etiopii i Tanzanii znaleziono szczątki ponad 300 osobników w różnym wieku. Najsłynniejszym z nich jest niewątpliwie żyjąca 3,2 mln lat temu Lucy, którą odkopano w 1974 r. nieopodal etiopskiej wioski Hadar. Z kolei na tanzańskim stanowisku Laetoli znaleziono najstarsze znane ślady praludzkich stóp, pozostawione tam 3,7 mln lat temu przez trzech osobników tego gatunku. Wszystko wskazuje na to, że długotrwały okres niestabilnej pogody spowodował zagładę tych istot. Co ciekawe, w ewolucyjnej skali rozwoju Australopithecus afarensis istniał dość długo, bo do około 900 tys. lat.
Nasza wiedza odnosząca sie do tego rodzaju (gatunku?)jest wciąż bardzo szczątkowa, hipotetyczna.
Kolejnym – biorąc pod uwagę okres występowania – poznanym dotąd australopitekiem jest Australopithecus Africanus (południowa małpa afrykańska)38. Osobniki męskie tego gatunku ważyły ok. 41 kg i dorastały do 138 cm, a żeńskie do 30 kg i dorastały do 115 cm. Żył w okresie pomiędzy 3 a 2 mln lat temu. Najważniejszymi osiągnięciami tego gatunku było wynalezienie rudymentarnych narzędzi z kamienia, które pozwalały – za pomocą uderzenia – zaostrzyć krawędź kamienia. Te służące do uderzenia i cięcia narzędzia znacznie ułatwiały zdobywanie i porcjowanie mięsa. Drugim odkryciem było stworzenie organizacji społecznej, która umożliwiała przetrwanie osieroconym przedstawicielom gatunku39.
W czasie kolejnego miliona lat i z linii wiodącej do hominidów wyodrębniły się kolejne odgałęzienia: Australopithecus robustus i Paranthopus boisei (pierwotnie zaliczany do australopitheków jako Australopithecus boisei40.
Znalezione na terytorium Afryki południowej szczątki Australopithecus rozbustus datowane są na lata około 1,6 mln lat temu.
Naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder (USA) przeprowadzili analizy izotopów strontu zawartych w zębach osobników Australopithecus africanus i Paranthropus robustus znalezionych w dwóch słynnych kompleksach jaskiń w Afryce Południowej – Sterkfontein i Swartkans. Zęby pochodzą sprzed 2,7-1,7 mln lat.
Izotopy strontu pozwalają określić rejon, w którym żył właściciel zębów. Występują one w skałach i glebie, a rośliny i zwierzęta wchłaniają je przez całe życie. Co istotne naukowcy potrafią rozróżnić z jakich skał pochodził określony izotop strontu. Rośliny pobierają izotopy z gleby, a zwierzęta jedząc rośliny bądź inne zwierzęta. Izotopy zawarte w szkliwie zębów wskazują na miejsce ich pobytu mniej więcej w 8-9 roku życia.
Naukowcy spodziewali się, że analizy wykażą wędrowny tryb życia tych istot. W pewnym sensie tak się stało, ale wyniki te odnoszą się to głównie do zębów pochodzących w ocenie paleoantropologów od samic. 50 proc. z ich zębów wykazało, że nie pochodziły z rejonu, w którym je znaleziono. Tymczasem w przypadku samców aż 90 proc. osobników spędziło życie w tym samym rejonie.
Wygląda więc na to, że pradawne kobiety przechodziły do innych rodzin podczas, gdy mężczyźni pozostawali w grupach rodzinnych. Jest to bezcenna informacja dla badaczy dawnych ludzi i duży krok na drodze do poznania stosunków społecznych wśród praludzi. Poza tym okazało się, że wbrew oczekiwaniom naukowców te grupy dawnych praludzi żyły ciągle w jednym miejscu.
To, co wykazały zęby samic pasuje do naszej wiedzy o zwyczajach panujących u współczesnych ludzi, szympansów i bonobo. Jednak u wielu naczelnych wygląda to inaczej. U goryli np. to samce zmieniają grupy.
Oczywiście należy być ostrożnym w nadmiernym generalizowaniu wyników tych badań. Jaskinie mogły być na tyle dobrym schronieniem, że praludzie niechętnie się od nich oddalali, gdyż wiedzieli, że lepszego lokum nie znajdą. Poza tym użyte w badaniach 19 zębów to bardzo skromna próbka41.
Paranthopus boisei zamieszkiwał Afrykę42 w okresie pomiędzy 2,3 do 1,2 mln lat temu. Miał silne i duże szczęki wyposażone w szerokie zęby służące do rozcierania roślinnego pokarmu. Z powodu szczupłej ilości zachowanych skamielin trudno ocenić jego rozmiary. Żywił się głownie trawami i ciborowatymi. Budowa twarzoczaszki wskazuje na przystosowanie do spożywania dużych ilości pokarmu o niskiej wartości odżywczej.
Do różnicowania wewnątrzgatunkowego przypuszczalnie dochodziło w wyniku zmian klimatu. Kolejne populacje musiały dostosowywać się do zmienionego środowiska. W wyniku katastrof (gwałtownego ochłodzenia) większość populacji mogła ginąć i swe cechy genetyczne przekazywały tylko te osobniki, które zdołały przetrwać i dostosować się do nowych warunków, np. zmieniając dietę. Ta z kolei wpływała na dalsze zmiany genetyczne.
Jedną z bardziej prawdopodobnych hipotez tłumaczących podział gatunkowy pierwszych australopiteków, jest koncepcja ewolucyjna związana ze zmianą diety przez pierwszych hominidów. Pojawienie się w diecie pierwszych ludzi, w odróżnieniu od innych prymatów, mięsa upolowanych (lub tylko padliny) zwierząt spowodowało zmiany w uzębieniu, żuchwie i jej przyczepach mięśniowych do puszki mózgowej, odgrywających istotną rolę w przyswajaniu pokarmu. Formy masywniejsze (Australopithekus robustus) są w takim ujęciu reprezentantami australopiteków roślinożernych43.
Wzbogacenie diety o pokarm mięsny miało również duży wpływ na rozwoju kultury. W mięsie jest więcej białka niż w roślinach, dlatego też odżywianie się nim zmniejsza o dwie trzecie objętość pokarmu oraz skraca wydatnie czas potrzebny na żywienie. Dzięki temu ludzie uzyskali więcej wolnego czasu, który mogli poświęcić na zdobywanie pożywienia w sposób pośredni, z takich źródeł jak duże zwierzęta. Nowa strategia zdobywania pożywienia prowadziła również do wzrostu więzi społecznych, współpracy z innymi ludźmi44.
Początki drugiego etapu ewolucji człowiekowatych miały miejsce około 3 mln lat temu, gdy z drugiego odgałęzienia Australopitheków wyodrębniły się gatunki już praludzkie, w nazwie, których używamy już członu „Homo”45.
Najstarszy ślad przedstawiciela rodzaju Homo, do którego należy także człowiek rozumny, to LD 350-1 (tak naukowcy nazwali skamieniały kawałek szczęki wykopany w rejonie Afar w Etiopii) liczy sobie około 2,8 mln lat46 i jest o 400 tys. lat starszy od poprzednich takich znalezisk.
Kawałek żuchwy znaleziono w 2013 roku, ale oszacowanie wieku skamieniałych kości trwało kilka lat. Posłużono się w nim analizą warstw skalnych, w których je znaleziono. Były to osady skały wulkanicznej, bogatej w różne pierwiastki.
Wartość znaleziska jest tym bardziej znacząca, że w LD 350-1 można zaobserwować charakterystyczne zmiany żuchwy świadczące o ewolucji gatunku. Szczęka odkrytej w nieodległej osadzie Hadar starszej o około 200 tys. lat istoty AL 288-1, czyli przedstawiciela Australopithecus afarensis nazwanego prze naukowców Lucy takich cech nie posiada. Przez naukę Lucy nie jest traktowana jako przedstawiciel Homo (rodzaj ssaków naczelnych z rodziny człowiekowatych) tylko właśnie Australopithecus. Najnowsze odkrycie bez wątpienia należy do tego samego rodzaju co Homo erectus47.
Jednym z największych odkryć szczątków pierwszych Hominidów ostatnich lat na kontynencie afrykańskim w historii badań nad pochodzeniem człowieka – było odkrycie tzw. Homo neledi48.
Homo naledi zyskał nazwę dzięki jaskini, w której go znaleziono („naledi” w lokalnym języku sotho to gwiazda). Jak piszą jego odkrywcy, stanowi on zadziwiającą mozaikę cech charakterystycznych zarówno dla bardzo prymitywnych przedstawicieli rodzaju Homo, jak i dla naszych bezpośrednich protoplastów w dużym stopniu przypominających człowieka. Odkryto ponad 1550 kości, w tym 140 zębów, należących do co najmniej 15 osobników – w jednym miejscu, w jaskini Wschodząca Gwiazda w Republice Południowej Afryki. Już dziś można uznać Homo naledi za najlepiej przebadanego skamieniałego członka naszej linii gatunkowej.
Homo naledi mierzył około 150 cm wzrostu i ważył nie więcej niż 50 kg. Uzębienie Homo neledi jest podobne do uzębienia Homo habilis. Homo naledi miał malutki mózg ( miał zaledwie 500 cm sześc., wielkości mózgu goryla) i dość prymitywnie rozwinięty (również przypominający małpi), niewielki układ kostny w okolicy miednicy i barków. Budowa ręki sugeruje, że mógł się posługiwać prymitywnymi narzędziami, jednak same palce – silnie zakręcone, jak u małp – dowodzą, że doskonale wspinał się na drzewa. Stopy z kolei są praktycznie nie do odróżnienia od naszych, ludzkich. W połączeniu ze stosunkowo długimi nogami i smukłą budową ciała sugeruje to, że Homo naledi był świetnie przystosowany do pieszych wędrówek – pisze dr William Harcourt-Smith z Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku.
Naukowcom na razie nie udało się dokładnie określić, jak dawno temu żyli osobnicy z gatunku Homo naledi. Wstępne badania, które przeprowadził prof. Lee Berger, sugerują, że może to być okres około 2-2,5 mln lat temu. Dokładne określenie wieku znaleziska utrudnia przemieszanie warstw osadów znajdujących się w jaskini.
Znalezione kości nie mają też żadnych śladów po padlinożercach czy drapieżnikach, a także procesach naturalnych – typu prądy wodne – które mogłyby sprawić, że szczątki – zarówno mężczyzn, jak i kobiet, osobników dorosłych i dzieci – znalazły się w tym miejscu. Zdaniem Dirksa, Bergera i innych autorów pracy dowodzi to bezspornie, że Homo naledi, choć znajdował się na tak prymitywnym etapie rozwoju, pochował swoich pobratymców w sposób całkowicie zamierzony i uporządkowany. Sugeruje to więc, że nawet na tak wczesnym etapie gatunek ten przejawiał zachowania rytualne i myślenie symboliczne, a więc cechy, które do tej pory wiązano ze znacznie późniejszymi etapami naszej ewolucji mającymi miejsce w okresie ostatnich 200 tysięcy lat. [To tylko hipoteza. Inną może być jakieś wydarzenie losowe. Duża grupa Homo neledi mogła się schronić w jaskini w wyniku jakiejś katastrofy.]
XXX
Rozdział II
Od około 10 000 lat p.n.e. do około 3 500 lat p.n.e./3 000 lat p.n.e. (początków epoki brązu).
Przyjęta w tym rozdziale cezura początkowa długo wydawała mi się zrozumiała. Została wyodrębniona, jako początek nowej epoki jeszcze w XIX wieku. To też data, na której kończę poprzedni rozdział, w którym sygnalizowałem tylko, że to właśnie w tym czasie pojawiły się pierwsze społeczeństwa rolnicze.
Przejście przez część ówczesnych społeczeństw do nowego, rolniczego, trybu życia było na tyle ważne, że dla tego okresu w historiografii przyjęto odrębną nazwę (po wczesnej epoce kamienia, paleolicie) epoki – neolit49.
W przypisie podaję definicję tej epoki z Wikipedii. W powszechnej świadomości wiąże się neolit z powstaniem i rozwojem technik rolniczych.
Pojęcia epoka kamienna, neolit, mezolit, brązu i żelaza powstawały w XIX wieku, w czasie, gdy jeszcze bardzo często wiedza o wieku ludzkości liczona była na zaledwie 4-6 tysięcy lat50. Przyjmowano wówczas najczęściej teorię, że ludzkość rozwijała się etapami, teoria ewolucji (po odrzuceniu teorii katastroficznej) stawiała dopiero pierwsze kroki.
Uważałem już kilka lat temu, że dziś większość tych pojęć należy traktować wyłącznie, jako historyczne. Posługując się nimi powinniśmy dookreślać ich sens. W mojej pracy pisząc o społeczeństwach neolitycznych piszę o ludach, w których gospodarce rolnictwo odgrywało rolę wiodącą. Nie zaliczam do ludów neolitycznych na przykład tych, które wprawdzie żyły już po 10 tysiącleciu p.n.e., ale nie wykorzystywały w swej gospodarce znajomości rolnictwa, lub korzystające z tej gospodarki tylko szczątkowo, które np. od czwartego do trzeciego tysiąclecia p.n.e. zasiedlały Syberię, i obecnej tam później kultury afanasjewskiej (pomiędzy 3000-1700 lat p.n.e.), której przedstawiciele znali hodowlę bydła, owiec oraz koni, ale nie korzystali z technik rolnych. Kulturę tych ludów zaliczam do mezolitycznych. W dalszej części pracy najczęściej jednak staram się określać kultury różnych ludów nie używając pojęć: mezolit, neolit – w to miejsce używam określeń: ludy o gospodarce łowieckiej, ludy o dominującej gospodarce rolnej.
Z czasem, w miarę pogłębiania studiów nad tą epoką i dzięki informacjom o najnowszych badaniach archeologicznych, moje wątpliwości wzrosły.
Zauważyłem, że ten epokowy wynalazek, jakim była uprawa roślin nie od razu przyczynił się do zmiany trybu życia ludzkości, nawet tylko jej niewielkiej części. Początkowo (przez tysiące lat) gospodarka rolna stanowiła tylko margines gospodarki społeczeństw łowieckich. To te ludy również, jako pierwsze zaczęły stopniowo przechodzić do życia osiadłego. Nawet, jeśli wykorzystywały one w swej diecie pokarmy pochodzenia roślinnego, to były to owoce roślin dziko rosnących. Świadoma uprawa roślin nastąpiła dopiero kilka tysięcy lat później, jej początki sięgają na Bliskim i Dalekim Wschodzie dopiero szóstego tysiąclecia p.n.e. na innych obszarach okresu jeszcze późniejszego.
Pierwszymi ludami, które zapoczątkowały skokowy rozwój naszej cywilizacji były jak się okazuje ludy o gospodarce łowieckiej. To wśród nich w pewnym okresie (między 9-6 tysiącleciem p.n.e.) doszło do dość znacznego wzrostu populacji, to one też jako pierwsze zaczęły przechodzić do osiadłego trybu życia.
Z czasem (pewne przyśpieszenie obserwujemy od ok. 6 tys. lat p.n.e.) jednak gospodarka rolna zaczynała odgrywać coraz większą rolę. Rosła liczba osad rolniczych (o przewadze gospodarki rolnej), choć zrazu były one tylko swego rodzaju wyspami wśród ludów o innych formach gospodarki. Stopniowo społeczeństwa rolne zaczęły wypierać ludy koczownicze i półkoczownicze: łowieckie, pasterskie i zbieracko-łowieckie, choć jeszcze przez całe tysiąclecia znaczna ich część tych ostatnich pozostawała przy swej pierwotnej formie gospodarki51. Jak zauważymy ludzie bardzo niechętnie (dobrowolnie) zmieniali i zmieniają rodzaj kultury, zazwyczaj pozostając przy tej, jaką zastali. Początkowo wielkość populacji ludzkiej była na tyle niewielka, że do konfliktów dochodziło głównie w sporach o własność ruchomą (głównie zwierzęta hodowlane), konflikty terytorialne były jeszcze stosunkowo nieczęste. Wydaje się, że problemy demograficzne były rozwiązywane głównie drogą migracji, zagospodarowania kolejnych obszarów.
Odkrycie gospodarki rolnej (i jej późniejszy rozwój) wpłynęło na zaostrzenie walk między społeczeństwami o różnej kulturze. To w omawianym poniżej okresie pojawił się zwyczaj mordów rytualnych52, których podłoże dostrzegam właśnie w tej rywalizacji. W wyniku migracji społeczeństwa rolnicze zajmowały coraz to nowe obszary. Wraz ze wzrostem gęstości zaludnienia pojawiły się problemy dotyczące własności terytorialnej i własności ziemi.
Współistnienie przez tysiące lat społeczeństw o zróżnicowanej kulturze: łowieckiej, pastersko-hodowlanej i rolniczej oraz (coraz bardziej szczątkowej) zbieracko-łowieckiej, a także trwający przez tysiąclecia rozwój rolnictwa od bardzo prymitywnych form produkcji i organizacji społecznej do społeczeństw o zróżnicowanej strukturze, w których nastąpił podział pracy, w sposób oczywisty podważa teorię o tzw. rewolucji neolitycznej. Teorię tę podważają również współczesne badania archeologiczne, które dowodzą, że roślinność jako jedno ze źródeł pożywienia używano już około 20 000 lat temu (np. zachowane żarna z tego okresu).
Podając powyżej podział społeczeństw ze względu na dominującą w ich życiu gospodarkę, oczywiście dokonałem uproszczenia. Podziały (wynikające z form gospodarki) były często znacznie większe. W Arabii Wschodniej na stanowisku Ras al-Hamra, na zachód od Maskatu odkryto np. ślady rybackich osad mezolitycznych (sieci i rybackich haczyków zrobionych z muszli perłopławów). Datowane są one na około 5 tys. rok p.n.e., na terenie znajdującego się tu cmentarza (datowanego na czwarte tysiąclecie p.n.e.) znaleziono około 200 grobów. Ras al-Hamra była zamieszkana okresowo. Możemy przypuszczać, że zamieszkująca ją społeczność przemieszczała się za łowiskami ryb. Istnienie społeczeństw rybackich potwierdzają zapisy starożytnych, greckich i rzymskich, kronikarzy piszących o praczłowieku zwanym ichtiofagiem, żywiącym się rybami i mieszkającym na obrzeżach ówczesnego cywilizowanego świata – gdzieś w Afryce Wschodniej, na wybrzeżach „Morza Erytrejskiego”, na południu Iranu i w Indiach53.
Przyjęcie przez niektóre społeczeństwa rolniczej formy gospodarki niewątpliwie wpłynęło na późniejszy ich rozwój, umożliwiło znaczne uniezależnienie się od środowiska przyrodniczego i jego kształtowanie; nie był to jednak proces jednostajny, pojawiały się okresy regresu, a – co najważniejsze – istotną rolę w tym procesie odgrywały społeczeństwa o innej kulturze (odmiennej formie gospodarki i organizacji).
Aż do mniej więcej końca trzeciego tysiąclecia p.n.e. ludzie przemieszczali się tylko pieszo. Utrudniało to zarówno szybki przepływ informacji, ale też i tworzenie większych związków terytorialnych. Największe, jakie mogły powstać do mniej więcej trzeciego tysiąclecia p.n.e. to miasta (miasta-państwa). Dopiero mniej więcej około 3-5 tys. lat p.n.e. odkryto pismo, co umożliwiało utrwalenie pamięci.
Zmiany klimatyczne (od ok. 12 tys. p.n.e. do ok. 3 tys. p.n.e.)
Początek omawianej tu epoki wiąże się z radykalnymi zmianami klimatycznymi zapoczątkowanymi ciepłym interglacjałem około 12 000 do 10 800 lat p.n.e., następnie znacznym ochłodzeniem, po czym ponownie doszło do ocieplenia około 8 300 r. p.n.e.
Dzięki podziemnym próbkom m.in. z Grenlandii wiemy, że ok. 11 tys. lat temu temperatura na północnej półkuli spadła o 5 do 7 stopni Celsjusza. Trwający ok. 1000-1300 lat ostatni zimny epizod ostatniego zlodowacenia na Ziemi nosi nazwę „młodszy dryas”. I nikt nie wie na pewno, dlaczego miał miejsce. Zaproponowana w 2007 roku teoria mówi o ochłodzeniu po uderzeniu komety54, o czym pisałem już w poprzednim rozdziale.
Fakty późniejszego ocieplenia klimatu potwierdzają najnowsze badania osadów dna Nilu. Wynika z nich, że około 10 tys. lat temu, podczas holocenu (najmłodszej epoki geologicznej), miała miejsce drastyczna zmiana klimatu, która rozpoczęła się wraz z końcem ostatniego zlodowacenia plejstoceńskiego. Na początku tej epoki suma opadów była znacznie wyższa niż dzisiaj. Zmiana była stosunkowo nagła, bo w zaledwie kilkaset lat, a może tylko kilka dekad, żyzna sawanna w wielu miejscach zamieniła się w pustynię.
Pobrane próbki z osadów z dna Delty Nilu pozwoliły ustalić skład i gęstość szaty roślinnej oraz ilość wody wpływającej do Nilu z całej jego zlewni na przestrzeni ostatnich 9,5 tys. lat. Analiza tych danych wykazała, że przepływ Nilu, a tym samym suma opadów uległa zmniejszeniu około 8 tys. lat temu, wraz z tym nastąpiło zaś znaczne zubożenie roślinności.
Moim zdaniem, ocieplenie to spowodowało również uwolnienie ogromnych mas wody (wskutek topnienia lodowców), a ich nacisk na skorupę ziemską (płyty tektoniczne) skutkował wybuchami wulkanów oraz powstawaniem tsunami. Takie 8150 lat temu zostało wzbudzone osunięciem się ziemi na dnie Morza Północnego, wzdłuż szelfu kontynentalnego między Norwegią a Islandią. Ogromne tsunami, którego fale sięgały nawet 40 metrów zniszczyły wybrzeża północnej Europy (w tym dzisiejszej Danii).
Zmiany klimatyczne łączą się bezpośrednio z ważnymi etapami w rozwoju naszej cywilizacji, które miały miejsce w tym czasie.
W okresie ochłodzenia np. na Bliskim Wschodzie i w Północno Wschodniej Afryce mogło dojść do zwiększenia się ilości opadów, znacznego wzrostu roślinności, a co za tym idzie i ilości zwierząt, co z kolei umożliwiło wzrost populacji ludzkiej, a także dzięki łatwej dostępności do zwierzyny i jej stopniowe przechodzenie do osiadłego trybu życia.
Późniejsze ocieplenie prawdopodobnie wpłynęło na gwałtowne zubożenie szaty roślinnej, co zmusiło ludzi na wielu obszarach do porzucenia dotychczasowego trybu życia. W pierwszym okresie również do walki o dostęp do zwierzyny. Musieli też znacznie ograniczyć swą wcześniejsza (opartą o myślistwo i zbieractwo, gospodarkę), bo te źródła pożywienia po prostu się wyczerpały. Zdaniem Dr Blanchet, (badającej osady z Nilu), właśnie to stało się motorem do oswojenia i chowu bydła domowego oraz rozwoju rolnictwa55.
Zdaniem szkockich naukowców ludzką cywilizację „uruchomiło” uderzenie komety w Ziemię. To ono, wychładzając klimat zmusiła naszych przodków do osiedlenia się i zajęcia rolnictwem. Pewni są tego badacze ze Szkocji, według których znaki (piktogramy) wyryte 11 tys. lat temu na kamieniach świątyni Göbekli Tepe w Turcji opowiadają o momencie, w którym narodziła się ludzkość. Uznali, że zwierzęta symbolizują gwiazdy i inne ciała niebieskie. Ostatecznie doszli do wniosku, że mają przed sobą kartką z kosmicznego kalendarza. Co najważniejsze, rozkład elementów odpowiada ułożeniu gwiazd nad Turcją sprzed ok. 11 tys. lat, przełomowym momencie dla ludzkości56.
Moim zdaniem, badacze ci patrzą na dzieje zbyt wyrywkowo. Zmiany klimatyczne były jak wykazałem wyżej znacznie częstsze. Miały one niewątpliwie wpływ na losy człowieka, który dostosowywał się do zmieniających się warunków klimatu i przyrody. Jak pisałem wyżej i wykażę poniżej dostosowanie to, jednak nie od razu polegało na zajęciu się rolnictwem. Na proces ten wpływ będą miały w dużej mierze dopiero kolejne zmiany, zwłaszcza kolejna katastrofa komety, która miała miejsce przypuszczalnie około początku trzeciego tysiąclecia p.n.e.
Wcześniej w wyniku ocieplenia klimatu woda z topniejących lodowców doprowadziła do podniesienia się poziomu mórz i ukształtowania się do około 5 000 roku. p.n.e. linii brzegowej bliskiej do współczesnej. Optimum skończyło się około 3 500 roku p.n.e., kiedy to nastąpiła trwająca do dzisiaj, nieco chłodniejsza faza klimatu. [Myślę, że bardziej prawdopodobną datą początkową byłby tu koniec czwartego i początek trzeciego tysiąclecia p.n.e. – data uderzenia komety w Ocean Indyjski]. To ona, tak jak wcześniej kometa z Ameryki Północnej mogła ponownie spowodować okres ochłodzenia.
Myślę, że warto zweryfikować również tezę mówiącą o tym, że od około 3 500 r. p.n.e. do dziś trwa nieco chłodniejsza faza klimatu. W ciągu ostatnich 5 500 lat mieliśmy, bowiem do czynienia z kolejnymi etapami ocieplenia i ochłodzenia. Fakty te, i ich przypuszczalne przyczyny oraz następstwa przedstawię w kolejnych rozdziałach.
Początki życia osiadłego – kultury zbieracko-łowieckie
Dotychczasowe badania archeologiczne wskazują, że początki osiadłego życia Homo sapiens miały miejsce na obszarach Bliskiego Wschodu. To właśnie tam zauważamy pierwsze (dziś znane) ślady kultur megalitycznych.
Stosunkowo dobrze zbadaną kulturę mezolitu (schyłku plejstocenu) bliskowschodniego, jest Kultura natufijska57, której rozwój przypada na okres od około 11 000 lat p.n.e. do około 8300 lat p.n.e.
Pojęciem „kultura natufijska” obejmuje się zarówno kultury Izraela i Syrii, określane mianem „neolitu preceramicznego A” (Jerycho, Mureybet), jak również wysoko rozwinięte kultury „neolitu preceramicznego B”, którego centra, z monumentalną architekturą i rzeźbą kamienną, znajdują się w górnej Mezopotamii i w górach Taurus (Çayönü, Göbekli, Nevali Çori w południowo-wschodniej Turcji).
Analiza zabytków kamiennych wskazuje na to, że kultura natufijska rozwinęła się na podłożu kultury kebaryjskiej. Charakteryzuje się ona stabilizacją osadnictwa, pojawieniem się kamiennych konstrukcji mieszkalnych i cmentarzysk, zwiększającą się rolą zbieractwa roślinnego i kontrolą stad zwierząt, a także pierwszymi, szczątkowymi, próbami uprawy zbóż (jęczmienia i pszenicy) oraz hodowli zwierząt (owiec i kóz), które w pełni rozwijają się w okresie neolitu preceramicznego (10 500/10 000-8000/7500 lat temu).
Do ciekawszych stanowisk tej kultury zalicza się stanowiska na Górze Karmel oraz w Mugharet el-Wad i Abu Hurejra. Ślady tej kultury odkryto w kilku miejscach na Bliskim Wschodzie, tak w jaskiniach i schroniskach skalnych (Mugharet el-Wad, Nahal Oren), jak i na terenach otwartych (Enan, Jerycho).
Narzędzia w tym okresie wytwarzano jeszcze głównie z kamienia (krzemień), rogu i kości. Były to przede wszystkim kamienne geometryczne mikrolity, wśród których dominują zbrojniki w kształcie wycinków koła i trójkątów oraz małe wiórki tylcowe stosowane jako wkładki segmentowe na ostrza do sierpów rogowych, (których rękojeści były czasami rzeźbione w kształt głowy zwierzęcej). Stosowano także piki kamienne i motyki. W zachowanym materiale rogowo-kostnym dominują harpuny, haczyki wędkarskie i szydła (czasami z perforowaną główką). Wyróżniono dwie fazy ewolucji przemysłu tej kultury. We wcześniejszej udział zbrojników w inwentarzu kamiennym dochodzi do 50 %, stosowano tzw. retusz heluański. Po 9 tys. roku p.n.e., w fazie późniejszej, pojawiają się liczniejsze mikrorylce, przekłuwacze oraz groty strzał.
Gospodarkę kultury natufijskiej określa się jako zbieracko-łowiecką, daje się obserwować przejście do wyspecjalizowanego i intensywnego zbieractwa oraz myślistwa. Natufijczycy polowali głównie na gazele i antylopy, spośród roślin zbierali m.in. żołędzie, orzechy, orzeszki pistacjowe i dziko rosnące zboża. Przy zbiorze tych ostatnich posługiwano się sierpami z segmentowymi ostrzami krzemiennymi, oprawianymi w rogową oprawkę, której rękojeść była rzeźbiona w kształt głowy zwierzęcej, znajduje się także piki kamienne i motyki58.
Ludność tej kultury zamieszkiwała w jaskiniach, ale i w obozowiskach otwartych, których ilość znacznie wzrosła w późniejszej fazie, co bywa określane jako „wyjście z jaskiń”. Z czasem zmieniał się też sposób zamieszkiwania jaskiń, który nie ograniczał się już tylko do przestrzeni zakrytej. Zaczęto zagospodarowywać przestrzeń przed jaskiniami, nawet do 1000 m2, np. w Hayonim w Galilei. W El-Uad znajdująca się przed jaskinią terasa, o pow. 500 m2 została zniwelowana i częściowo zamknięta murem z kamieni.
W terenie otwartym ludność kultury natufijskiej zamieszkiwała osiedla użytkowane przez lata (obozowiska macierzyste) o pow. od 900 m2 np. w Rosz Zin do blisko 3000 m2 w Rosz Horesza, w których dominującą formą domu była budowla wzniesiona na planie okręgu, częściowo wkopana w grunt. Każda większa osada posiadała satelickie obozowiska wykorzystywane w czasie zbierackich wypraw (obozy sezonowe) o pow. około 200 m2. Środowiskiem, w którym się najchętniej osiedlali była strefa między nadmorskimi nizinami a linią wzgórz i wysoczyzn, co umożliwiało pełniejsze wykorzystanie zróżnicowanych zasobów środowiska naturalnego.
W stanowiskach natufijskich znajdują się najwcześniejsze archeologiczne dowody udomowienia psa. Na stanowisku Ein Mallaha w Izraelu, datowanym na 10 tys. lat p.n.e., znaleziono pochowane razem szczątki starszego człowieka i cztero- lub pięciomiesięcznego szczeniaka psiego. W innym miejscu (jaskinia Hayonim), odkryto ludzi pogrzebanych razem z dwoma psami.
Pierwsze ślady osady Abu Hurejra59 założonej przez ludność kultury natufijskiej w miejscu, w którym kończył się szlak migracyjny gazeli sięgają około 11 500 lat p.n.e. Pierwszą osadę tworzyły koliste szałasy zagłębione w grunt i nakryte kawałkami drewna i gałęzi. Początkowo obozowisko zamieszkiwało kilka rodzin, jednak już około 8000 r. p.n.e., z powodu nowatorskich form zdobywania żywności, liczba mieszkańców wzrosła do czterystu, a Abu Hurejra stała się największą osadą na Bliskim Wschodzie. Mieszkańcy osady zajmowali się łowiectwem (szczególnie gazeli) i zbieractwem dziko rosnących zbóż. W jednym z portali internetowych spotkałem się z hipotezą, że już około 9500 r. p.n.e. mieszkańcy osady zapoczątkowali świadomą uprawę zbóż, stając się tym samym pierwszymi rolnikami na Bliskim Wschodzie. Owszem zauważamy, że niektóre odmiany dziko rosnących zbóż zaczęły pojawiać się na obszarach gdzie wcześniej nie występowały. Zostały tam więc prawdopodobnie przeniesione przez człowieka. Określenie świadoma uprawa zbóż jest jednak grubą przesadą. Osada została opuszczona około 5900 r. p.n.e.
[Pojawiają się hipotezy, że już wówczas ekstensywna gospodarka mogła doprowadzić do wyjałowienia gleby i zmusić ludność do poszukiwania nowych terytoriów osadniczych. Moim zdaniem to zupełnie nieuprawniona teoria, tym bardziej, że nawet kwestia świadomej uprawy zbóż tej ludności jest wciąż niepewna.]
Mniej więcej w tym samym okresie, w którym doszło do rozwoju kultury kebabryjskiej i natufijskiej, na innym obszarze Bliskiego Wschodu, na terenach Zagrosu, po zaniku kultury zarzyjskiej rozpoczął się trwający 3500 lat etap istotnych zmian w życiu tamtejszych grup ludzkich polegający na przejściu od kultur epipaleolitycznych (Zawi Szemi Szanidar – kultura lub faza protoneolityczna Zagrosu) do wczesnorolniczych kultur neolitycznych (Karim Szmir).
Zasięg kultury Zawi Szemi Szanidar60 jest trudny do ustalenia z powodu braku znalezisk poza Szanidar i Zawi Szemi. Znajdowane surowce sugerują szerokie kontakty zarówno z regionami północnymi i zachodnimi (obsydian z Nimrud Dag i bitum prawdopodobnie z Kirkuku). Na podstawie pochówków stwierdzono, że ludność tej kultury, podobnie do współczesnych im Natufijczyków należała do tzw. typu euroafrykańskiego.
W warstwie postzarzyjskiej (B 1) w jaskini Szanidar nie odkryto żadnych pozostałości konstrukcji mieszkalnych, prawdopodobnie samą jaskinię uważano za wystarczająco wygodną. Użytkowana była prawdopodobnie tylko w porze zimowej. Odmienny typ stanowiska reprezentuje otwarte obozowisko w Zawi Szemi położone na terasie nad brzegiem Wielkiego Zabu. Stanowisko to ma wymiary ok. 215 x 275 m, znajdują się tam pozostałości schronisk ludzkich. Na ok. 2 m średnicy kręgach ułożonych z otoczaków i połamanych żaren wznoszono przypuszczalnie nadbudowę z nietrwałych materiałów np. gałęzi. Wokół tej chaty odkryto płytkie jamy odpadkowe, a nieco dalej liczne paleniska. Nosi ona ślady trzykrotnej przebudowy, zamieszkiwana była w sezonie letnim. Datowania wykazały, że koniec protoneolitycznego zasiedlenia jaskini Szanidar to ok. 8650 p.n.e. a najwcześniejsza osada w Zawi Szemi powstała ok. 8920 p.n.e. Ponieważ obydwa stanowiska są sobie współczesne i położone stosunkowo blisko przypuszcza się, że zamieszkiwały je te same grupy ludzkie, zimę spędzały w jaskini a lato w sezonowych obozowiskach takich jak w Zawi Szemi. Brak jeszcze w tej kulturze stałych osad na otwartym terenie.
Gospodarkę tej kultury określa się jako epipaleolityczną i myśliwsko-zbieracką. Obydwa stanowiska położone w strefie lasów pistacjowo-dębowych dostarczały wielu bogactw fauny. W Szanidar polowano m.in. na kozice, jelenie, daniele, dziki, wilki, szakale, kuny i lisy (prawdopodobnie na niektóre głównie ze względu na skóry). W Zawi Szemi polowano głównie na jelenie, dzikie kozy i owce. Różnice mogą wynikać z odmiennych pór roku odbywanych polowań. W pobliskiej rzece łowiono ryby, mieszkańcy Szanidar zbierali ślimaki.
W najwyższych warstwach Zawi Szemi zaobserwowano znaczną przewagę szczątków kostnych owcy (Ovis orientalis) co sugeruje, że stała się ona wówczas głównym pokarmem mięsnym. Znaczny odsetek kości należał do osobników młodych, co niektórzy badacze interpretują jako dowód rozpoczęcia świadomej hodowli tego gatunku61. Może to być, jednak pozostałość po wyspecjalizowanym łowiectwie na osobniki o najsmaczniejszym mięsie.
Przemysł kamienny tej kultury jest mniej staranny niż poprzedzającej ją kultury zarzyjskiej. W Zawi Szemi narzędzia gotowe stanowią tylko ok. 5% znalezisk. Mikrolity stanowią ok. 26% znalezisk wśród narzędzi, spośród nich tylczaki stanowią ok. 60% a mikrolity półksiężycowate ok. 20%. Pozostałe mikrolity to nieliczne wiertniki, mikrorylce i wiórki. Duże narzędzia kamienne (74% znalezisk) to głównie narzędzia z wnękami i dentykulowane, także drapacze, zgrzebła, rylce i noże.
Na dwóch wiórkach kamiennych stwierdzono tzw. wyświecenia powstające podczas ścinania traw. Pojawia się ciężkie kamienne wyposażenie nieznane w kulturze zarzyjskiej służące do rozcierania zebranego pożywienia roślinnego (żarna, moździerze, tłuczki i rozcieracze).
Bogato reprezentowany jest przemysł kościany. Znaleziono kościaną oprawę sierpa w formie półksiężyca z wyżłobieniem, w którym osadzano kamienne zbrojniki tnące. Liczne są znaleziska kościanych szydeł, gładzików i ostrzy, znaleziono również kościaną rękojeść kamiennego noża.
Na obu stanowiskach odkryto liczne paciorki z kości, marmuru, steatytu, nefrytu. Jako ozdób używano również zębów jelenia, w jednym przypadku odnaleziono grudkę miedzi rodzimej.
W Szanidar odnaleziono 26 pochówków zgrupowanych w jednej części jaskini. Każdemu towarzyszy platforma z nie obrobionych kamieni, czasami wraz ze zmarłym umieszczano przedmioty (np. żarna, grudki czarnej ochry lub kamienny nóż). Myślę, że stanowi to dowód wiary ówczesnych ludzi w życie pozagrobowe. Fakt ten pozwala też snuć pewne rozważania na temat panujących wówczas stosunków własności. Zmarłym przydawano przedmioty codziennego użytku, będące zapewne w ich użytkowaniu. Zapewne miały się im przydać w przyszłym życiu. Powszechna dostępność do materiałów, z jakich zostały wykonane, zapewne nie wpływała na nadawanie im nadmiernej wartości.
W Zawi Szemi odnaleziono pochówki 8 dorosłych, każdorazowo ze zwłokami niemowlęcia, niestety, nie potrafimy dokonać interpretacji tych pochówków62.
Po blisko dwóch tys. lat rozwoju kultura Zawi Szemi zanikła, jednak zanim nastąpił jej schyłek rozpoczęła się, wyróżniona przez część badaczy, kolejna faza tzw. protoneolitu Zagrosu – Karim Szahir.
Najwcześniej datowane znaleziska kultury Karim Szahir (również Karim Szahr)63, którą to nazwą określa się stadium rozwoju tzw. protoneolitu Zagrosu, pochodzą z połowy 9 tys. p.n.e. Pełny rozwój tej kultury nastąpił, jednak, na przełomie 9 i 8 tys. p.n.e. W trwającym około 1500 lat okresie rozwinęło się (prawdopodobnie sezonowe) osadnictwo i produkcja żywności. Ludność tej kultury prawdopodobnie udomowiła już kozy, owce i bydło. Zbieractwo dzikich zbóż jest poświadczone obecnością sierpaków krzemiennych, żaren i jam magazynowych. Teza o początkach hodowli już w tym okresie jest, jednak jeszcze nieudokumentowana. Podjęto pierwsze próby wytwarzania ceramiki. Na stanowiskach tej kultury odnaleziono niewielkie figurli zwierzęce z surowej gliny i dość liczne ozdoby z kamienia: bransolety, paciorki i zawieszki64.
Czasy od połowy 7 tys. p.n.e. na terenie Zagrosu zalicza się już do etapu wczesnoneolitycznego.
Społeczność tej kultury, przynajmniej w początkowym okresie, należała do kultur łowiecko-zbierackich. Na stanowisku Karim Szahir odnaleziono resztki sezonowego obozowiska, którymi są pozostałości prymitywnych brukowań podłóg szałasów. Płytkość warstwy wskazuje na krótki okres zamieszkiwania. Wokół szałasów znajdowały się liczne jamy. Wszystkie odnalezione kości należą do dziko żyjących zwierząt, głównie owiec i kóz. Polowano na ptaki i zbierano ślimaki.
W Malafaat, położonym nieco bardziej na zachód i bez wątpienia starszym, znaleziono ślady domów okrągłych lub owalnych zagłębionych ponad metr w ziemi i otoczonych nieociosanymi kamieniami, a w nich kilka figurek z gliny, żarna, moździerze i misy z kamienia oraz mikrolity z krzemienia lub obsydianu65.
Przyjęte na wczesnym etapie badawczym podziały wczesnych społeczeństw, w których życiu odgrywała coraz większą rolę gospodarka łowiecka, na odrębne kultury budzi wiele zastrzeżeń. Tym bardziej, że nowe odkrycia zmuszają nas do odchodzenia od tych podziałów.
W każdym razie obserwujemy, że gdzieś od około 11. tys. lat p.n.e. wśród wielu społeczeństw decydującą rolę w gospodarce odgrywa wyspecjalizowane łowiectwo. Stosunkowo łatwy dostęp do zwierzyny umożliwił stały wzrost tych ludów, a także stopniowe przechodzenie do początkowo półosiadłego, a później osiadłego trybu życia.
Osada Çayönü Tepesi66 została założona około 8 000 r. p.n.e. W wyniku wykopalisk wyodrębniono cztery fazy osadnictwo w okresie około 500 lat. W najstarszym okresie chaty były owalne, zagłębione w ziemi. W drugim okresie zaczęły powstawać budynki prostokątne. W następnych okresach powstają budynki wieloizbowe i pojawiają się pierwsze ślady uprawy roślin takich jak soczewica, groch, pszenica oraz udomowienia zwierząt (owce, kozy, świnie). Z okresów trzeciego i czwartego pochodzą również narzędzia (haczyki rybackie, szydła, szpile).
Badania archeologiczne na zachodzie (na obszarze dzisiejszej Syrii, 80 km od Aleppo), na wielkim łuku Eufratu wskazują, że osada Murajbat (Tell Murajbat)67 powstała mniej więcej w połowie dziewiątego tysiąclecia p.n.e. Ponad 1500 letni okres zaludnienia podzielono na trzy wielkie fazy: na początku obóz rybaków i myśliwych posługujących się narzędziami natufijskimi wspólnymi w tamtej epoce dla całej Syro-Palestyny (Murajbat I, przed 8600 r. p.n.e.); potem osiedle z okrągłych domków budowanych z tufu (Murajbat II, około 8600-8100 r. p.n.e.); wreszcie dość duża osada, gdzie prostokątne, wieloizbowe domy zastępują stopniowo domki okrągłe (Murajbat III, 8100-7300 r. p.n.e.)
Domy te budowano z bloków wapiennych łączonych zaprawą z glinianego błota. W niektórych ściany wewnętrzne są zdobione malowanymi motywami geometrycznymi.
Na obszarze tej osady zachowały tylko szczątki zwierząt z sąsiadującego stepu (dzikich osłów, gazeli, turów, danieli, dzików, zajęcy) na które poluje się z łuku, oraz żywności roślinnej: pszenicy samopszy, jęczmienia, soczewicy, wyki, orzeszków (wszystkie rośliny dzikie). Interesującym jest to, że dziś pszenica i jęczmień nie rosną w tym rejonie w sposób naturalny, co skłania Georgesa Roux do postawienia hipotezy, że być może zostały przetransportowane tu z innych oddalonych o ok. 150 km obszarów68. Nie wiemy jednak jaka wyglądała szata roślinna tego obszaru w okresie omawianym okresie. Dziś może być zupełnie odmienna.
Jedną z najstarszych osad ludzkich, zamieszkiwaną nieprzerwanie od ponad 6. tys. lat p.n.e. była też Irbil albo Arbela (także Arbil; arab. اربيل; kurd. Hawler; asyr. Arab’ilu; tur. Erbil). Warto zauważyć, że w pobliżu osady odkryto także ślady neandertalczyków. Później osada ta przekształciła się w miasto. Jest to jedno z najstarszych miast na świecie. Najwcześniejsze zapiski dotyczące starożytnego asyryjskiego miasta Arabil lub Arabel pochodzą sprzed III tysiąclecia p.n.e. Prawdopodobnie z tego okresu pochodzi kopiec o wysokości 30 m. 69
Osadnictwo o podobnych cechach odnaleźli w latach sześdziesiątych archeolodzy amerykańscy przekopujący niektóre tepe (arabskie tell/tall)70 na równinie Deh Luran (Luristanu), położonej wzdłuż zachodniego zbocza Zagrosu, lecz bardziej na południe od Kurdystanu (obecnie w Iranie). Są to od południa na północ: Bus Mordeh, Ali Kusz i Muhammad Dżaffar.
Podczas fazy Bus Mordeh (około 8000-7000 p.n.e.) znajdujemy w Ali Kusz bardzo małe budowle z suszonych cegieł, które służyły raczej za spichlerze, a nie domy mieszkalne. Żyjąc w stepie, podobnie jak mieszkańcy Murajbatu ludzie z tego osiedla polowali na gazele, dzikie osły, tury i dziki, ale mieli stada dzikich kóz i łowili w sąsiedniej rzece i moczarach ryby, skorupiaki i żółwie wodne – jak mieszkańcy Zawi Szem. Jedli również rośliny strączkowe, pistacje oraz zboża. Wydaje się, ze ludzie ci byli półnomadami, spędzającymi na równinie jedynie zimę, lato było bowiem zbyt upalne71.
W porównaniu do wcześniejszego okresu (kultury Zawi Szemi Szandar) w przemysłach tej kultury dostrzegalna jest staranniejsza obróbka kamiennych narzędzi, są to głównie wióry i odłupki z wnękami (70%). Mieszkańcy obozowiska używali także kamienia do wykonywania ozdób, bransolety i pierścienie wykonywano z marmuru. Proste narzędzia i ozdoby wykonywano również z kości.
Ważnym znaleziskiem są dwie małe bezkształtne figurki z lekko wypalanej gliny. Jest to kolejny przypadek wykorzystania tego surowca w tej części Bliskiego Wschodu do produkcji jakiś wyrobów.
W Gandż Dareh (zach. Iran, rejon Kermanszah) w warstwie „E” odkryto pozostałości sezonowego obozowiska zabudowanego najprawdopodobniej szałasami. Na stanowisku odkryto ok. 30 owalnych zagłębień wyciętych w calcu o głębokości ok. 0,5 m i średnicy od 80 do 170 cm, ponieważ, niekiedy jamy te wypełnione są popiołem, przypuszcza się, że były to jamy paleniskowe służące do pieczenia potraw lub ogrzewania (na wysokości 1350 m n.p.m. gdzie leży to stanowisko w porze zimowej panują znaczne chłody). Licznie reprezentowane jest wyposażenie kamienne, jednak brak moździerzy, rozcieraczy i kamiennych gładzonych naczyń. Znaleziono natomiast liczne już figurki gliniane przedstawiające prymitywnie ulepione postacie kobiece i zwierzęce.
Najciekawszym znaleziskiem z warstwy „E” jest fragment naczynia ceramicznego datowanego metodą radiowęglową na 8450 p.n.e., zdobionego punktowymi nacięciami (jest to izolowane znalezisko i niepotwierdzone innymi datowaniami). Może to być najstarszy na Bliskim Wschodzie przykład wytwarzania naczynia z wypalanej gliny.
W warstwie „D” stanowiska Gandż Dareh odsłonięto już małą wiejską osadę z solidnymi chatami zbudowanymi z cegły mułowej. Datowanie metodą radiowęglową wskazało na okres jej istnienia od około 7290 do około 6940 lat p.n.e. Jej zabudowa to ciasno stłoczone, jednoizbowe chaty. W osadzie prawdopodobnie nie było uliczek pomiędzy domostwami, wchodzono do środka przez otwory w dachach. Długość cegieł dochodziła do jednego metra. Stosowano również technikę polegającą na naprzemiennym układaniu pasów ubitego mułu i gipsowej zaprawy. Mała powierzchnia pomieszczeń (1 m kw.) wskazuje, że mogły to być magazyny żywności, nad którymi wznoszono dopiero właściwe pomieszczenia mieszkalne. Ceramika występowała wówczas już powszechnie, wyroby były lekko wypalane z gliny z dużą domieszką sieczki. Wykonywano różne naczynia od małych do dużych naczyń zasobowych. Inne obiekty wypalane z gliny to figurki ludzkie z szypułkowatymi głowami i w przypadku postaci kobiecych – spiczastymi piersiami. Znaleziono bardzo liczne figurki zwierzęce przedstawiające owce i brodate kozły.
W warstwach „C”, „B” i „A” odnaleziono zbudowane na planie prostokąta domy wieloizbowe z paleniskami w środku, budowane podobną techniką jak w warstwie „D”. Odnaleziono również piec do wypieku pieczywa lub wypału ceramiki. Przemysł kamienny bazował na surowcu krzemiennym, nie odkryto narzędzi obsydianowych. Wśród narzędzi i wyposażenia wyróżnia się m.in. rozcieracze i moździerze z wapienia. Znaleziono czterdzieści pochówków, głównie w warstwie „D”. Dary grobowe występują najczęściej w pochówkach niemowlęcych i dziecięcych (paciorki), czasami pochówki dziecięce umieszczano pod podłogą domu.
Gospodarkę tej fazy w Gandż Dareh określa się już jako rolniczo-hodowlaną, podstawę hodowli stanowiła udomowiona koza72. W tym okresie udomowione były również owce, bydło rogate udomowiono dopiero na początku szóstego tysiąclecia.
Położone na wysokości 1400 m n.p.m. stanowisko Tepe Asib jest prawdopodobnie o tysiąc lat późniejsze. Jest datowane na okres 7000-6500 p.n.e. Odkryto tam obozowisko macierzyste zamieszkiwane okresowo pomiędzy lutym i kwietniem. Mieszkańcy budowali już solidniejsze schronienia, odsłonięto fragment półziemianki o średnicy prawdopodobnie 10 m. Brak śladów wsporników uniemożliwia odtworzenie sposobu przekrycia tej konstrukcji. Wspólnota, która tworzyła tę kulturę była bardziej zaawansowana w rozwoju od Karim Szahir, swoją gospodarkę myśliwsko-zbieracką wspierała już prawdopodobnie hodowlą kozy.
Na stanowisku Tell M’lefaat odsłonięto pozostałości kolistych i owalnych półziemianek z kamiennymi podłogami, zagłębionych w ziemi na ok. 120 cm, czasami posiadających jamy paleniskowe w środku. Wymiary półziemianek to ok. 3,5 x 2,7 m; potem powiększone do wymiarów 4 x 3 m. Prawdopodobnie nie jest to już tylko obozowisko, lecz osada półstała. Przemysł kamienny posiada liczne analogie z przemysłem z Karim Szahir, lecz narzędzia są staranniej wykonane. Licznie występują moździerze, żarna, płytkie misy kamienne czy gładzone toporki. Obficie występują już wyroby gliniane np. lekko wypalone figurki (przedstawiające owce i bydło rogate), paciorki i kulki.
Bardziej rozwiniętą fazę kultury Karim Szahir można zaobserwować w Ali Kosh. Warstwy C1 i C2 tego stanowiska datowano na 7800-7000 p.n.e. i wydzielono jako stadium Bus Mordeh. Pierwsi mieszkańcy Ali Kosh przybyli z wyżyn Luristanu już z opanowaną prymitywną uprawą zbóż i hodowlą owiec. Potrafili także trzymać w niewoli stada kóz (szczątki kóz są dziesięciokrotnie liczniejsze od kości owiec).
Dzikie zboża, które ze sobą przynieśli nie rosły w Zagrosie poniżej 300 m n.p.m. (a Ali Kosh znajduje się na poziomie 145 m n.p.m.), więc wyciągnięto wniosek, że z uprawą musieli zapoznać się na wyżynie. Znali uprawę pszenicy płaskurki i dwurzędowego jęczmienia okrytego, również pszenicę samopszę. Zapasy zbóż przechowywano w koszach, niekiedy umocnionych z zewnątrz smołą. 90% pokarmu roślinnego dostarczało, jednak nadal zbieractwo, głównie wyki, komosy, kaparu, lucerny, groszku. Hodowlę uzupełniano polowaniem (głównie na gazele) i rybołówstwem.
W Ali Kosh w fazie Bus Mordeh założono osadę zabudowaną prostokątnymi chatami o małych pomieszczeniach o długości do 220 cm. Podłogi wykonywano z ubitego mułu lub gliny i pokrywano matami. Ściany chat układano z wycinanych w lokalnych pokładach gliny małych płyt ułożonych jak cegły w murze. Wejścia miały do 1,5 m szerokości. Brak w chatach palenisk.
Przemysł kamienny tej kultury to głównie (w 90%) nieretuszowane wióry krzemienne, dodatkowo drapacze oraz mikrolity używane jako wkładki do sierpów. Nieliczne narzędzia z obsydianu były importowane z okolic jeziora Wan. Znaleziono również kamienne misy wapienne i wykonane z piaskowca żarna, gładziki i kopaczki.
Kultura Ali Kosh w fazie Bus Mordeh reprezentuje końcowy etap rozwoju protoneolitycznej kultury Zagrosu. Ludność tej kultury była wpół osiadłą wspólnotą rolniczo-pasterską, jednak reprezentuje już kulturę o cechach neolitycznej gospodarki, produkującej żywność.
Z czasem grupy nomadycznych myśliwych zaczęły prowadzić życie osiadłe, a wraz z nim porzuciły obozy okrągłych domów z gałęzi i zaczęły osiedlać się w domach z ubitej gliny, suszonej cegły mułowej lub kamienia. Podczas gdy utrzymuje się kult zmarłych sięgający epoki mustierskiej, pojawiają się i inne kulty: np. byka – potężnego i niebezpiecznego, a wiec godnego pożądania, oraz płodnej kobiety. Istnienie tych kultów te przejawia się w formie skromnych sanktuariów i glinianych statuetek73.
Rola pokarmów roślinnych w gospodarce wzrastała już od czasów kultury kebaryjskiej. Nie wiemy jednak, jaką rolę wśród wykorzystywanych wówczas roślin odgrywały dzikie zboża. Wszystko wskazuje natomiast, że Natufijczycy w dużym stopniu wykorzystywali zarówno jęczmień jak i pszenicę. Przemawia za tym przede wszystkim lokalizacja nowo zakładanych stanowisk w strefie wyżynnej, gdzie istniały naturalne łany tych zbóż oraz zdecydowany wzrost liczby krzemiennych zbrojników z wyświeceniem na krawędzi tnącej, zwanym także wyświeceniem żniwnym. Na niektórych stanowiskach tego rodzaju zbrojniki stanowią 14% ogółu narzędzi. Dochodzi do tego cały zestaw sprzętów kamiennych, bazaltowych lub z wapienia, służących do przygotowania pokarmów roślinnych: żarna, tłuczki, rozcieracze i moździerze. W gospodarce kebaryjskiej stanowiły jeszcze wyjątek, w natufijskiej są powszechne. Na stanowiskach natufijskich pojawiły się też (po raz pierwszy) wylepione gliną jamy zasobowe. Ich obecność wskazuje na przechowywanie większej ilości zapasów żywności nie ulegającej szybkiemu zepsuciu, prawdopodobnie zbóż. Badania, przeprowadzone w Anatolii, wykazały, że rodzina pracując przez trzy tygodnie przy normalnych żniwach, mogła zebrać więcej wysokoprocentowego ziarna niż była w stanie zjeść w ciągu roku. Te same badania ustaliły, że osoba wyposażona w sierp o kamiennym ostrzu mogła w ciągu godziny zebrać 2,5 kg dzikiego ziarna. Oczywiście dieta roślinna stanowiła w tym okresie raczej tylko dodatek do mięsa, głównie zwierząt kopytnych. Przedmiotem sporów jest kwestia: czy większość tej zwierzyny pochodziła z polowań, czy już z hodowli. Na niektórych stanowiskach dominują już, wśród zachowanego materiału kostnego, szczątki jednego tylko gatunku zwierząt74.
Kultury neolitu preceramicznego, a następnie ceramicznego oddziaływały na obszar Iranu, Azji Środkowej, a także wybrzeży Zatoki Perskiej. W rezultacie tych oddziaływań na wymienionych terenach zaczęły rozwijać się wysokie cywilizacje – w Iranie elamicka, w dolinie Indusu harapska. W Azji Środkowej powstał odrębny ośrodek rozwoju kultur neolitycznych i eneolitycznych, obejmujący kultury Dżejtun i Anau (Turkmenistan). Zupełnie odmiennie rozwijała się południowo-wschodnia Azja, która wraz z wyspami tworzyła w plejstocenie subkontynent określany jako Sunda. Tam właśnie pojawił się po raz pierwszy w Azji Homo erectus (1,6 mln lat temu, w Sangiran na Jawie), być może w wyniku wcześniejszej niż na Bliski Wschód ekspansji z Afryki, drogą południową, przez Półwysep Arabski i Indie.
Pewne światło na rozwój społeczeństw tego okresu rzucają wykopaliska w regionie Gobekli Tepe. Natrafiono tam na kompleks budowli o powierzchni 9 hektarów (z czego dotychczas zbadano kilka procent), który był użytkowany przez kilkanaście stuleci. Najstarsza część zawiera monolityczne filary połączone ścianami i formującymi okrągłe lub owalne struktury. Jak na razie odkryto cztery tego typu budowle o średnicy od 10 do 30 m. Badania wskazują, że w sumie może ich się tam znajdować ok. 20. W ich wnętrzu umieszczano wapienne kamienie o wysokości do 7 m i masie do 50 ton75.
Gobekli Tepe76 (język turecki: wybrzuszone wzgórze; język kurdyjski: Girê Navokê) według naukowców powstało ok. 9500 p.n.e. Najstarsza warstwa (III) zawiera słupy megalityczne połączone ścianami, tworzące razem koliste lub owalne struktury. Jak dotąd odkopano 4 takie struktury. Badania geofizyczne wskazują na istnienie dodatkowych 16 struktur tego typu. Warstwa III jest datowana na około 9 tys. lat p.n.e. W warstwie II odkryto szereg przyległych prostokątnych pokoi z podłogą z polerowanego wapienia. Jest ona datowana na 7500 – 6000 lat p.n.e. Najwyższa (zarazem najmłodsza) warstwa zawiera pozostałości działalności rolniczej. Stratyfikacja terenu wykazuje, że miejsce to było używane przez szereg tysiącleci. Ze względu na początkowy stan badań, wszystkie konkluzje mają charakter roboczy.
Zdaniem badaczy budowla ta jest dziełem ludu nie znającego jeszcze uprawy roli. Gobekli Tepe archeolodzy identyfikują jako świątynię. Chciałbym tu postawić inną hipotezę. Spojrzeć na powstawanie tych obiektów w czasie. Wraz ze zmianą na korzystniejsze warunków klimatycznych dochodziło do wzrostu ówczesnej populacji. Gospodarka zbieracko-łowiecka uniemożliwiała długotrwałe egzystowanie na niewielkim obszarze zbyt licznych grup. Rozrastające się rodziny rozprzestrzeniały się. Być może z czasem wytworzył się obyczaj, że rodziny dzieci rodziców polujących na określonym terytorium, w określonych porach roku wracały na terytorium rodziców w celu wspólnego spotkania. Miejsca spotkań z czasem przybierały charakter kultowy. Być może z czasem zaznaczano miejsca zajmowane przez poszczególne rody, być może spotkania te służyły też celom prokreacyjnym. Z czasem pojawiały się kolejne zwyczaje i obyczaje. Zaznaczenie miejsca spotkań, stopniowa ich rytualizacja mogła doprowadzić do powstania czegoś w rodzaju „świątyni”, choć początkowo jej rytualny i świecki charakter bardzo się z sobą łączyły.
Lud, który wzniósł „świątynię” nadal pozostaje nieznany. Niektórzy uważają, że miejsce to było centrum kultu płodności, wnioskując to z faktu, iż w każdej okrągłej budowli znajdują się dwa wysokie kamienie mające reprezentować kobietę i mężczyznę. Jest to jednak hipoteza bardzo dyskusyjna. Miejsce to pozbawione jest jakichkolwiek symboli płodności, które odnajdowano w innych neolitycznych pozostałościach. „Posągi” w kształcie litery „T”, przedstawiające ludzi, prezentowane są jako bezpłciowe. Ponieważ w pobliżu świątyni nie natrafiono na ślady domostw, niektórzy archeolodzy uważają, że szczyt wzgórza był miejscem „pielgrzymek” ludzi z regionu. Dwa najwyższe kamienie skierowane są na południowy-wschód, jak gdyby patrząc na niziny, które usiane są innymi archeologicznymi znaleziskami, o nie mniejszej niż Gobekli Tepe randze.
Współczesną wiedzę o życiu społeczeństw tego okresu w Eurazji razem z Göbekli Tepe zrewolucjonizowało odkrycie osady nad środkowym Eufratem, Nevalı Çori, u podnóża gór Taurus, 490 metrów n.p.m., (we wschodniej części dzisiejszej Turcji, prowincja Şanlıurfa)77. Wiele informacji wnoszą też inne odkrycia. W Nevalı Çori metodą datowania radiowęglowego uzyskano 3 daty z 9 tysiąclecia p.n.e., oraz jedną datę z 10 tysiąclecia p.n.e. Figurki i monumenty są porównywalne z tymi w Göbekli Tepe oraz Çayönü Tepesi.
XXX
Rozdział III
Od około 3000 lat p.n.e. do około 1500 lat p.n.e.
Około 3000 p.n.e. rozpoczęło się powolne ochładzanie klimatu, któremu szczególnie na południu towarzyszył spadek opadów. Możemy przyjąć też z dużym prawdopodobieństwem, że tuż na początku trzeciego tysiąclecia p.n.e. doszło w świecie do wielkiego kataklizmu spowodowanego uderzeniem komety, którego skutki były wręcz ogromne.
Wspomniana pod koniec poprzedniego rozdziału katastrofa mogła spowodować krótkotrwałą zmianę klimatu i w konsekwencji wpłynąć na gwałtowny spadek populacji, a później okresowe zwolnienie procesu wzrostu demograficznego, który jednak po upływie kilkuset lat ponownie przyspieszył.
Mniej więcej z tym okresem historycy wiążą pojawienie się w dziejach ludzkości nowej techniki – wytapiania i obróbki brązu, od czego przyjęli nazwę „epoka brązu”. Wynalazek ten rzeczywiście miał znaczny wpływ na dzieje, należy jednak pamiętać, że nie wszystkie społeczeństwa równocześnie przyjęły nową technikę (niektóre pozostały przy technice kamienia aż do XXI wieku), jak dziś również wiemy odkrycie tej nowej technologii było znacznie wcześniejsze.
Cezura końcowa tego rozdziału wiąże się z ważnym epokowym wynalazkiem, jakim było ujarzmienie konia i wielbłąda (ok. 2000 r. p.n.e.), a także „rewolucji” w technice walki, jakim było wynalezienie rydwanów (ok. 1700 r. p.n.e.). Wzrosła też wielkość populacji ludzkiej. Czy to nie aż nazbyt wiele, by historia ludzkości przyśpieszyła? Data cezury końcowej wiąże się też z datą kolejnej wielkiej katastrofy ekologicznej, jaka był wybuch magawulkanu Thery. Jego skutki i wpływ na dzieje ówczesnych społeczeństw były ogromne.
Lata 3000 p.n.e. o ok. 1700 p.n.e.to bardzo ważny okres w dziejach ludzkości. Przypuszczalnie właśnie wówczas narodziły się i zostały wprowadzone w życie idee podboju oraz ostatecznie własności terytorialnej. To w tych latach doszło do powstania pierwszych ośrodków państwowych.
Pierwsze najazdy miały zapewne miejsce już w poprzednim tysiącleciu, nie znajdujemy jednak dowodów na to, by ich efekty skutkowały długotrwałymi zmianami, by wpływały na trwałą zmianę struktury społecznej podbitego społeczeństwa. Od początków trzeciego tysiąclecia staną się coraz bardziej powszechną praktyką, a powstające ośrodki władzy politycznej trwać będą przez coraz dłuższy okresy.
W ramach państw rozwój idei własności terytorialnej zaczynał się od idei własności indywidualnej władcy i jego dynastii. W późniejszym okresie następował dalszy podział. Pojawiła się też instytucja dzierżawy.
To w wyniku najazdów (podboju) doszło do gwałtownego zróżnicowania w zorganizowanych państwach społeczeństw pod względem majątkowym choć przez długi jeszcze czas będzie istnieć ogromna ilość egalitarnych społeczeństw żyjących poza strukturami państwowymi. Wraz z powstaniem państw rozwija się też idea niewolnictwa. Może istniała już wcześniej, ale miała z przyczyn oczywistych charakter jednostkowy. Wcześniejsze niewolnictwo miało zapewne też (o ile było?) charakter patriarchalny, często okresowy. Teraz, wraz z powstawaniem państw instytucja niewolnictwa radykalizuje się, aż do przedmiotowego traktowania drugiego człowieka – niewolnika.
Część I
Podrozdział ten rozpoczynam od definicji „Epoki brązu”. Podaję ją tu dla porządku, choć uważam, na co wskazywałem już poprzednio, że jej wyodrębnienie budzi wiele zastrzeżeń. Jestem przeciwnikiem dzielenia dziejów na epoki, uważam jednak, że warto podkreślić wynalezienie techniki produkcji brązu, gdyż niewątpliwie wpłynęła ona znacząco na dzieje ludzkości.
W kolejnym podrozdziale wymieniam kultury obszarów euroazjatyckich, które historycy zaliczają do „epoki brązu”. Również i to wyliczenie przedstawiam tu wyłącznie w celu pewnego uporządkowania dotychczasowej wiedzy. W mojej pracy stosuję jednak nieco inne podziały (choć czasami i ja używam pojęcia „epoka brązu”). Omawiając poszczególne kultury biorę pod uwagę chronologię ich występowania i rodzaj ich gospodarki oraz ich zróżnicowanie kulturowe. Staram się też śledzić migracje tych ludów.
Za szczególnie istotne dla tego okresu w Eurazji uważam migracje – ekspansję ludów kultury grobów jamowych (od początku trzeciego tysiąclecia p.n.e.) oraz ekspansję ludów kultur mogiłowych (od około 1700 r. p.n.e.)..
Epoka brązu
Przyjmuje się, że epoka brązu, uważana za jedną z epok prehistorii78, miała miejsce po epoce kamienia, a poprzedza epokę żelaza.
Nie znamy dokładnego czasu i miejsca wynalezienia brązu, ale możliwe, że został on wynaleziony w kilku miejscach naraz. Z czasem historycy zaczęli przyjmować dla tej epoki, zróżnicowane ramy czasowe, zależne od terenu występowania.
Epokę brązu na Bliskim Wschodzie często dzieli się na trzy okresy: wczesną epokę brązu (3500-2000 r. p.n.e.), środkową epokę brązu (2000-1600 r. p.n.e.) i późną epokę brązu (1600-1200 r. p.n.e.)79.
Początki epoki brązu w Indiach datuje się na rok 3300 p.n.e. i wiąże się ją z początkami kultury Doliny Indusu oraz Drawidami, którzy wytwarzali już wyroby brązowe. Jak wspomniałem poprzednio, technika ta była znana wcześniej również na obszarze Europy.
W nieco późniejszym okresie techniki wytapiania i obróbki brązu opanowały również społeczeństwa Ameryki.
Ośrodki, w których opanowano umiejętność obróbki metali wykształciły się najwcześniej, na Kaukazie i w obszarze Morza Egejskiego (w trzecim tysiącleciu p.n.e.). Metalurgia po raz pierwszy została poświadczona w Anatolii (dzisiejsza Turcja), gdzie tamtejsze góry kryły bogate pokłady miedzi i cyny. Najstarsze wyroby brązowe, tzw. brązy arsenowe, wytwarzane były na Bliskim Wschodzie już w piątym tysiącleciu p.n.e. W Mezopotamii, Egipcie i na Bliskim Wschodzie (Dżemdet Nasr), za początek epoki brązu przyjmuje się umownie rok 3 400 p.n.e., w Europie Południowej 2800 r. p.n.e., w Polsce 2200 r. p.n.e. (gdzie prawdopodobnie wykorzystywano głównie surowiec pochodzenia anatolijskiego i kaukaskiego, gdyż brak jest dowodów na eksploatację w tym czasie miejscowych złóż miedzi).
Nazwa epoki pochodzi od używanych wówczas powszechnie narzędzi z nowo wprowadzonego surowca – brązu (brąz antyczny był stopem miedzi z cynkiem- mosiądzem o stosunku 9:1). Przykładem przedmiotów z brązu są: siekiery, dłuta, młoty, motyki, sierpy, noże, ozdoby, a przede wszystkim broń (miecze, topory, ostrza do włóczni, groty, części pancerzy), która odegrała znaczącą rolę w dziejach. Czasem zamiast cyny do produkcji stopu stosowano ołów lub antymon (Węgry). Brąz jest znacznie twardszy od miedzi, dlatego zastąpił ją po okresie eneolitu. Był jednak wciąż materiałem na tyle miękkim, że w ciągu jednej bitwy wykuta z niego broń wyginała się, przez co była niezdatna do dalszego użytku. Potrzebną do jego produkcji miedź i cynę uzyskiwano w kopalniach odkrywkowych.
Głównymi dziedzinami gospodarki większości społeczeństw tej epoki wciąż była hodowla bydła oraz pasterstwo, ale coraz większą rolę odgrywało rolnictwo. Myślistwo i zbieractwo dla większości ludów było już tylko uzupełnieniem innych form pozyskiwania żywności. W bardzo zróżnicowanych społeczeństwach tej epoki proporcje między tymi gospodarkami znacznie różniły się od późniejszych. Wzrost liczby ludności i rozwój techniki wpłynął na powolną zmianę form organizacyjnych, zwłaszcza w społeczeństwach rolniczych.
Wczesna epoka brązu charakteryzuje się powstawaniem zorganizowanych miast, a także wynalezieniem piśmiennictwa. Środkową epokę brązu charakteryzują wędrówki ludów, które doprowadziły do zmiany ówczesnej mapy politycznej (Amoryci, Hetyci, Hyksosi, Huryci). Późna epoka brązu to czasy kształtowania się i krystalizacji wielkich i potężnych królestw oraz ich wasali (Starożytny Egipt, Asyria, Mitanni, Babilonia). Istniały intensywne kontakty ze światem śródziemnomorskim, w których główną rolę odgrywała wymiana handlowa (miedź, cyna).
Archeolodzy i w ślad za nimi historycy opisując kultury tego okresu często koncentrują się na ceramice oraz na wyrobach z brązu. W życiu codziennym dominowały jednak wciąż wyroby ze skóry, drewna, (które niestety nie mogły się zachować), kamienia i innych wcześniej dostępnych materiałów.
Kultury obszarów euroazjatyckich
Kultury epoki brązu
Zachodnia i środkowa Europa Obszary karpacko-dunajskie:kultura Ezero; kultura Glina III-Schneckenberg; kultura Wietenberg; kultura Verbicioara; kultura Tei; kultura Monteoru; kultura Costisa; kultura Girla Mare; kultura Noua; kultura Kiszyniów; kultura Babadag; kultura Basarabi; kultura siedmiogrodzka; kultura Ferigile; kultura Insula Banului. Północne Bałkany i Kotlina Karpacka: grupa Csepel; kultura Vučedol-Zók; kultura Samogyvár-Vinkovci; kultura pucharów dzwonowatych; kultura Mako; kultura Nagyrév; kultura Nyirseg; kultura Maros; kultura Vatin; kultura Kisapostag; kultura ceramiki inkrustowanej; kultura Hatvan; kultura otomańska; kultura Vatya; kultura pilińska; kultura Suciu de Sus; kultura gawska; kultura Belegis; kultura holihradzka; kultura kyjatycka; kultura Mezocsat; kultura Vekerzug. Europa Środkowa: kultura unietycka; kultura straubińska; kultura madziarowska; kultura wieterzowska; kultura iwieńska; Krąg kultur mogiłowych; kultura przedłużycka; Krąg kultur pól popielnicowych; kultura łużycka; kultura halsztacka. Europa Zachodnia i Północna: kultura Polada; kultura El Argar;kultura Wessex; kultura nordyjska; kultura terramare; kultura Deverel-Rimbury; kultura Este; kultura Golasecca; kultura armorykańska; kultura nadrodańska; kultura jastorfska; kultura pomorska; kultura kurhanów zachodniobałtyjskich. Strefa leśna Eurazji Dorzecze Wisły i Dniepru: kultura mierzanowicka; kultura trzciniecka; kultura komarowska; kultura sośnicka; kultura marianowska; kultura biełogrudowska; kultura czarnoleska; kultura bondarichańska; kultura juchnowska. Obszary wołgo-kamskie: kultura wołosowska; kultura fatianowska; kultura bałanowska; kultura abaszewska; kultura sejmińsko-turbińska; kultura czirikowska; kultura nadkazańska; kultura pozdniakowska; kultura ananińska; kultura gorodecka; kultura diakowska. Strefa uralska i zachodnia Syberia: kultura jurtikowska; kultura garinsko-borska; kultura nowokuskowska; kultura igrekowska; kultura koptjakowska; kultura korotowska; kultura samuska; kultura czerkaskulska; kultura suzgulska; kultura jełowska; kultura tazowska; kultura ortinska. Azja centralna i wschodnia Syberia: kultura okuniewska; kultura andronowska; kultura karasukska; kultura głazkowska (również kultura głaskowska); kultura sziwierska; kultura doroninska; kultura dworcowska; kultura ymyjachtachska; kultura ustbielska.
Strefa kaukaska i stepowa wschodniej Europy, zachodniej Syberii i centralnej Azji Kaukaz: kultura majkopska; kultura kuro-arakska; kultura bedenska; kultura dolmenowa; kultura północnokaukaska; kultura kajakentsko-choroczojewska; kultura Trialeti; kultura centralnokaukaska; kultura kobańska; kultura kolchidzka. Wschodnia Europa: kultura Srednij Stog; kultura repińska; kultura grobów jamowych; kultura grobów katakumbowych; kultura półtawkińska; kultura nowotitorowska; kultura abaszewska; kultura pokrowska; kultura ceramiki wielowałeczkowej; kultura grobów zrębowych; kultura sabatinowska; kultura biełozierska; kultura czernogorowska; kultura nowoczerkaska; kultura scytyjska. Zachodnia Syberia: kultura afanasjewska; kultura okuniewska; kultura Sintasta-Petrovka (również kultura Sintaszta-Pietrowka); kultura andronowska; kultura karasukska; kultura ujukska; kultura tagarska80. Kończąc powyższe wyliczenie należy podkreślić, że wymienione kultury, choć zaliczane do „epoki brązu”, znajdowały się na zróżnicowanym poziomie gospodarki i kultury. Sądzę, że warto też już tu postawić pytanie: dlaczego (z jakiego powodu) na powyższych obszarach w tym okresie możemy mówić tylko o społeczeństwach różnych kultur, których poziom organizacji nie wyszedł poza struktury rodowe, względnie plemienne, nie doszło tu jednak do utworzenia struktur państwowych? Przypuszczalnie jedną z ważniejszych przyczyn był poziom gospodarki, która nie dostarczała jeszcze wówczas wystarczających nadwyżek żywności umożliwiających utrzymanie przez dłuższy czas elit władzy.
Powstanie i rozwój ośrodków miejskich
W poprzednim rozdziale wspomniałem o wielkich osadach, które w większości z czasem stały się ośrodkami miejskim Bliskiego Wschodu. Przez tysiąclecia zmieniała się ich wielkość, nie dochodziło jednak do zasadniczej zmiany ich struktury, w zasadzie (poza jednostkowymi przykładami) nie powstawały w nich budynki o innym niż mieszkalny charakterze. Zmiana taka będzie zauważalna dopiero od przełomu czwartego i trzeciego tysiąclecia p.n.e. [np. w Mezopotamii wielkie świątynie i pałace powstały w Uruk po przejęciu władzy przez Sumerów. W wyniku ich najazdów tworzyło się wówczas zhierarchizowane i zróżnicowane zawodowo społeczeństwo].
Zanim jednak przejdę o omawiania kultur miejskich myślę, że warto kilka uwag poświęcić jednej z kultur hodowlano-pasterskich – Botai. Archeologicznej kulturze z terenu dzisiejszego północnego Kazachstanu. To ludom tej kultury przypisuje się udomowienie konia około 3500 lat p.n.e. W trakcie badań81 pozostałości po tej kulturze odkryto ślady ponad 160 chat i konstrukcji przypominającej zagrodę dla zwierząt. Przebadano także szkielety końskie znajdując dowody na ujarzmienie konia82, (szczuplejsze nogi, kości grzbietowe nosiły ślady dźwigania ciężarów), na szkliwie zębów wykryto charakterystyczne ślady po wędzidle. (może więc nie tylko udomowienie ale i ujarzmienie) Dodatkowo w naczyniach wykryto resztki kobylego mleka.
W Internecie przy informacji o kulturze Botai spotkałem zadnie jakoby: Być może można łączyć czas udomowienia konia przez kulturę Botai z jedną z hipotez o pochodzeniu i ekspansji Indoeuropejczyków. Moim zdaniem, to zbyt daleka hipoteza. Wielu publicystów i, niestety też, historyków często na bazie szczątkowych informacji formułuje ogólne teorie nie uwzględniając informacji dotyczących okresów późniejszych. Teoria tzw. ludów Indoeuropejskich jest, moim zdaniem, bardzo dyskusyjna. Nie uwzględnia późniejszych ruchów ludności, jej mieszania się (również w okresie wcześniejszym) i przejmowania tożsamości przez rozmaite społeczeństwa w dalszym procesie historycznym83. Od udomowienia do ujarzmienia konia była jeszcze dość długa droga.
-
Bliski Wschód
Okres Dżemdet Nasr
Nazwą Dżemdet Nasr określa się ostatnią fazę (około 3150–2900 r. p.n.e.) epoki predynastycznej w Mezopotamii (wczesna epoka brązu) 84.
Najbardziej charakterystyczną cechą kultury Dżemdet Nasr jest ceramika malowana na czarno i czerwono we wzory geometryczne (zwana ceramiką Dżemdet Nasr). Pojawiły się też wtedy reliefowe naczynia kamienne oraz naczynia metalowe i rzeźby figuralne (głowa z Uruk). Stosowano już wtedy dość powszechnie tak charakterystyczne dla Mezopotamii rzeźbione pieczęcie cylindryczne. Odkryto również pochodzące z tego okresu tabliczki z pismem obrazkowym, będące głównie tekstami ekonomicznymi.
Suchy klimat, który nastał pod koniec czwartego tysiąclecia p.n.e. wymusił na mieszkańcach południowej Mezopotamii masowe stosowanie irygacji. Zastosowanie tej techniki przyczyniło się do takiego wzrostu plonów, że część społeczeństwa mogła zostać zwolniona z pracy na roli. Nastąpił wzrost liczby ludności oraz zwiększyła się specjalizacja w rzemiośle Wzrost produkcji zaowocował zwiększonym dobrobytem i niespotykanym wcześniej rozwojem handlu lądowego i morskiego. Ilość miast w tym czasie wzrosła, a ich charakterystycznym elementem stała się świątynia umieszczana na sztucznym wzniesieniu (pierwowzór ziguratu)85. Opanowanie produkcji brązu umożliwiło wytwarzanie nowych broni, co pociągnęło za sobą rozwój fortyfikacji wokół miast i niektórych wsi.
Kultura Dżemdet Nasr przez część historyków uważana jest za bezpośredniego poprzednika cywilizacji sumeryjskiej.
-
Powstanie pierwszych ośrodków państwowych (prepaństw, miast-państw) na bazie wcześniejszego osadnictwa kultury Uruk
W poprzednim rozdziale wspominałem o okresie, lub kulturze Uruk, która obejmowała w dziejach większą część czwartego tysiąclecia p.n.e. Była to kultura rolnicza, której mieszkańcy byli założycielami osiedli. Społeczeństwa tego okresu były zasadniczo społeczeństwami egalitarnymi.
W różnych opracowaniach historycznych, zwłaszcza w hasłach dotyczących tworzonych na miejscu tych kultur miast możemy zauważyć, że historycy płynnie przechodzą do kolejnego, właśnie miejskiego (a właściwie państwowego, już zhierarchizowanego etapu miast-państw) pomijając kwestię genezy ich powstania, a później kwestię zasadniczej zmiany struktury organizacji tych społeczeństw.
Dorobek okresu Uruk i kultury Dżemet Nasr to duże, bardzo dobrze funkcjonujące miasta-państwa [raczej duże osady] zarządzające lokalną polityką i gospodarką z rozwiniętym rolnictwem opartym już na budowie sieci kanałów, rzemiosłem oraz handlem o dalekim zasięgu; to także wynalazek pisma, które wyznaczyło nowe tory rozwoju cywilizacji mezopotamskiej. Do powstania miast-państw doszło jednak dopiero pod koniec okresu Uruk, około trzeciego tysiąclecia p.n.e.
U schyłku kultury Uruk zaczęły zachodzić poważne zmiany w zakresie zróżnicowania struktury społecznej mieszkańców Mezopotamii. Nastąpiła też ekspansja społeczeństw rolniczych. Wokół miast powstawały nowe osady rolnicze (wioski), a ludność hodowlano-pasterska wypierana była na północ.
Oba okresy (Uruk i Dżemdet Nasr) cechował bezprecedensowy rozwój techniczny i urbanistyczny, przy czym w tym ostatnim przypadku nie chodziło tylko o liczbę miast, (która znacząco zresztą wzrosła), ale także o ich wielkość i zmiany w zakresie architektury.
Do największych miast Mezopotamii tego okresu należały m.in.: Uruk, Ur, Eridu86, Suza87, Eszunna88, Kisz89. W południowej Mezopotamii pod koniec czwartego tysiąclecia p.n.e. powstało miasto Lagasz90. W drugiej połowie trzeciego tysiąclecia p.n.e. było ono ważnym ośrodkiem politycznym Sumerów. Po upadku, zostało odbudowane za rządów Gudei (2144- 2124 r. p.n.e.) stając się głównym ośrodkiem sumeryjskim, później jednak utraciło znaczenie. Dowody archeologiczne wskazują, że pod koniec okresu nastąpił wzrost kontaktów handlowych tego miasta z innymi na terenie Mezopotamii (np. Niniwa), na wybrzeżu Morza Śródziemnego (Byblos) a także Północnych Indii (Doliny Indusu).
Badania archeologiczne wciąż przynoszą nowe odkrycia, które każą historykom zmieniać wcześniej przyjęte tezy. Odkrywane są pozostałości nieznanych dotąd ośrodków miejskich. Jednym z nich był Dżiroft.
Dżiroft (pisane też Jiroft) – stanowisko archeologiczne91, jak również miasto w prowincji Kerman w obecnym Iranie, (1,375 km na południe od Teheranu). W starożytności istniało tu bogate miasto, odkryte pod obecnie istniejącymi kopcami na pustyni, zwanymi Konar Sandal A i B. W obrębie drugiego kopca archeolodzy znaleźli odciski pieczęci z nieznanym pismem elamickim.
Przemiany gospodarcze, społeczne i polityczne w miastach Bliskiego Wschodu.
Miasto Uruk powstało z połączenia dwóch bliźniaczych osad Kullaba na zachodzie i Eana na wschodzie. Każda z nich miała własne sanktuarium i odrębnych bogów. Nie wiemy, w jaki sposób i z jakiego powodu doszło do połączenia się tych osad. Nie wiemy też, w jaki sposób doszło do powstania w Uruk silnej scentralizowanej władzy.
Na przełomie czwartego i trzeciego tysiąclecia p.n.e. w Uruk92 doszło do zhierarchizowania społeczeństwa. Pojawił się podział na warstwy: na pierwszym miejscu był król wraz z dworem, na drugim kapłani, następnie wyspecjalizowani wojownicy, rzemieślnicy, którzy przybywali do miasta, później przekazując swą wiedzę synom, niżej od nich znajdowały się tysiące rolników (wolnych i posiadających ziemię, ale narażonych na skutki klęsk nieurodzaju), a najniżej w hierarchii Uruk znajdowali się niewolnicy (byli to np. robotnicy świątyni, którzy mieli zapewnione utrzymanie, ale nie byli wolni). Niestety, z powodu braku dokumentów pisanych nie jesteśmy w stanie odtworzyć procesu kształtowania się ustroju pierwszych miast-państw. Analizując jednak nawet nielicznie zachowane mity (np. mit o Gilgameszu) i inne szczątkowe informacje możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że do powstania tych prepaństwowych ośrodków doszło w wyniku siłowego narzucenia władzy. Grupy narzucające zwierzchnictwo wywodziły się prawdopodobnie z ludów o gospodarce łowieckiej lub/ oraz pastersko-hodowlanej, grupy podporządkowane to mieszkańcy osad ludów gospodarki już wówczas głównie rolnej.
Przypuszczalnie już po powstaniu państwowości w Uruk i innych miastach-państwach tego regionu doszło do dość znacznego zróżnicowania zajęć ludności pod względem zajęć (zawodowym): pojawili się pierwsi księgowi, łaziebni, strażnicy, a nawet prostytutki93.
Pojawiły się w nim również, choć nie można wykluczyć, ze istniały już w formie zwyczajów już wcześniej, pierwsze swego rodzaju podatki. Religia nakazywała mieszkańcom składać ofiarę bogini Innanie. Dary do świątyni przynosili tkacze, pasterze, piwowarzy, rolnicy. Później sprzed ołtarza kapłani zabierali wszystko, co się tam znajdowało, zanosząc to do króla. Była to forma płacenia podatków, których, być może, sami mieszkańcy nie byli świadomi. [Opis ten wziąłem za innym historykiem. Nie uwzględnia on zmiany struktury społecznej po podboju. System podatkowy może rzeczywiście taką genezę, ale instytucja króla (władcy) powstała dopiero w wyniku podboju.]
Wydaje się, że wraz ze wzrostem liczby ludności pojawił się problem zarządzania zasobami ziemi uprawnej. Wówczas to, kapłani przejęli również funkcje administracyjne. Warstwa kapłańska była częścią elit władzy w miastach sumeryjskich, która z czasem zagarniała część ziemi na własne potrzeby i w ten sposób obok własności dynastycznej tworzyła się własność świątynna („boga”). Należy zaznaczyć jednak, że najczęściej główni kapłani – po utworzeniu państwowości – byli również przedstawicielami dynastii panującej (mogły być nimi również żony monarchów).
XXX
Rozdział IV
Okres środkowej i późnej epoki brązu (od około 2000/1500 p.n.e. do około 1000/700 p.n.e.).
Mniej więcej około 2000 roku p.n.e. doszło do ujarzmienia konia94. Kilkaset lat później (ok. 1700 r. p.n.e.) zastosowano do zaprzęgów prosty i sztywny dyszel. Mniej więcej w tym czasie wynaleziono lejce, które umożliwiły kierowanie koniem bezpośrednio z wozu. Lekkie i poręczne łuki zapewniały łucznikom skuteczność na polu bitwy, a kola ze szprychami (w miejsce wcześniejszych, masywnych) zwiększały prędkość rydwanów bez osłabiania ich wytrzymałości. To kolejne odkrycia, które zostały wykorzystane również w technice wojny, umożliwiając tym, którzy je poznali dokonać zmian w układzie politycznym świata. Techniką tą zaczęły w pierwszej kolejności dysponować wojownicy wywodzący się ze stepów Azji. To właśnie oni, między XVII a XIV stuleciem p.n.e. podbili niemal wszystkie istniejące wcześniej ośrodki polityczne od Mezopotamii po Chiny. Część z nich dotarła do północnej części subkontynentu Indii i do Europy. Wśród nich i Hyksosi, którzy doprowadzili na terytorium Egiptu do upadku Średniego Państwa. Oni również posługiwali się rydwanami.
Rozwój środków komunikacji umożliwił ludom koczowniczym ogromną mobilność i siłę uderzenia, która przekształciła się w siłę militarną w czasie wzbogacających ich wypraw łupieżczych przeciwko osiadłym rolnikom. Przewaga militarna nomadów utrzymywała się aż do nastąpienia dwukierunkowej asymilacji; z jednej strony najeźdźcy mieszali się z miejscową ludnością i przejmowali przynajmniej częściowo ich kulturę, z drugiej – miejscowi zapożyczali broń i metody walki swych najeźdźców i wykorzystywali w walkach swą liczebność.
Nowe techniki komunikacyjne umożliwiły tworzenie większych ośrodków politycznych (państw a nawet preimperiów). Jak wiemy, pierwsze państwa (poświadczone historycznie) powstały na terenie Mezopotamii, nieco później do ich powstania doszło nad Nilem (Górny i Dolny Egipt), w rejonach północnych Bliskiego Wschodu (Asyria), czy na terenach Anatolii, a później na Subkontynencie Indyjskim (najazd Ariów) i na Dalekim Wschodzie (Chiny, później Korea, Wietnam)95. Wciąż istniały i powstawały nowe miasta-państwa, znaczna część społeczeństw rolniczych pozostawała na etapie luźnych osad. Społeczeństwa hodowlane i pasterskie zasiedliły obszary aż do tundry. Ciągły wzrost demograficzny spowodował, że i wśród nich wspólnoty rodowe zaczęły przekształcać się w związki plemienne. Wśród plemion nomadów następowało coraz częściej odchodzenie od ich pierwotnej formy gospodarki. Ich nowym zajęciem stał się podbój i później eksploatacja podbitych ludów, a nową formą organizacji był rodzaj federacji plemiennej (związku kilku plemion). Przypuszczam, że federacje te były zasilane również przez część ludności ludów rolniczych. [Taką federacją mogli już tworzyć Sumerowie.] Około 1900 r. p.n.e. na scenie dziejowej Azji Mniejszej pojawiają się Hetyci i Huryci96. Około 1650-1551 r. p.n.e. Hyksosi wkroczyli do Egiptu i objęli władzę w tym państwie]. Do takich federacji przyłączała się też żyjąca poza granicami państw ludność niezależna. Wcześniejsi banici, uciekinierzy spod jarzma władców sąsiednich państw, których jurysdykcja nie obejmowała w sposób ciągły terenów przygranicznych.
Na społeczeństwa Europy, Bliskiego i Środkowego Wchodu oraz północnej Afryki znaczący wpływ wywarł wybuch superwulkanu Thera, którego konsekwencją była zapewne klęska demograficzna, w dłuższej perspektywie zmiany klimatyczne miały wpływ na ruchy ludności i przyjmowane przez nie formy gospodarki. Przykładem dostosowania się społeczeństw do zmian klimatycznych (znacznego ocieplenia od początków drugiego tysiąclecia p.n.e.) była wprowadzana na szeroką skalę w Mezopotamii i Egipcie irygacja.
Drugi okres wzmożonych ruchów społeczeństw nomadów na Dalekim Wschodzie nastąpił około lat 1400-1327 r. p.n.e. W ich wyniku, wzmocniła się potęga kresowych książąt Tšon, którzy w XII w. p.n.e. na czele hordy ludów koczowniczych [pochodzenia turskiego] narzucili swe panowanie ludom żyjącym na terytorium dzisiejszych Chin97. Także w Europie około XIV stulecia p.n.e. musiały mieć miejsce znaczne wędrówki. Przypuszczalnie to w ich wyniku doszło do upadku Troi VI ok. 1200 roku p.n.e. oraz rozbicia w tym samym czasie państwa hetyckiego między 1400 a 1200 r. p.n.e. To zapewne ich konsekwencją było rozpowszechnienie się w środkowej i północnej Europie oraz w Grecji (ok. 1200 r. p.n.e.) obrządku ciałopalnego98.
Na sytuację polityczną i zasiedlanie kolejnych obszarów wpłynął też rozwój techniki żeglowania. Pierwsza fala ataków tzw. Ludów Morza (po prostu wojowników lub jeszcze dosłowniej piratów, z miast-państw w basenie Morza Śródziemnego, którzy tworzyli czasami na tyle silne federacje, że byli w stanie podbić nawet duże państwa) miała miejsce ok. 1200 roku p.n.e.
Przyjmując okres między XIII a XI wiekiem p.n.e. jako cezurę końcową tego rozdziału wziąłem pod uwagę zmiany w gospodarce (regres) i kryzysy polityczne różnych społeczeństw, do jakich doszło właśnie w tym czasie. Niewątpliwą przyczyną takiego kryzysu były po raz kolejny znaczne zmiany klimatyczne. Od około XIII wieku p.n.e. zaczął nasilać się proces wysychania pastwisk stepowych, co między innymi doprowadziło do przesunięcia się granicy obszarów pustynnych o 200 km na północ.
Bliski i Środkowy Wschód – okres protoimperialny
Mezopotamia
Skutki zmian klimatycznych z pierwszej połowy drugiego tysiąclecia p.n.e. dotknęły również tereny Mezopotamii, zwłaszcza jej północne obszary. Długotrwałe okresy suszy i tu zapewne wpłynęły na okresy głodu, pojawianie się chorób zakaźnych i co za tym idzie czasowe zmniejszenie się populacji. Stopniowo, jednak centra gospodarcze przesunęły się w dół rzek, Tygrysu i Eufratu, gdzie wylewy nawadniały znaczne obszary i gdzie z czasem ludzie nauczyli się za pomocą technik melioracyjnych poszerzać obszary nadające się do zagospodarowania. Na obszarach tych rosła liczba ludności i z czasem zaczęły powstawać nowe ośrodki państwowe, Tak jak i w poprzednim okresie do ich tworzenia dochodziło w wyniku najazdów ludów koczowniczych, lub – mówiąc mniej ogólnie – wywodzących się głównie z różnych plemion koczowniczych grup wojowników.
Babilon
Posługując się pojęciem Babilon, mamy świadomość, że raz mówimy o samym mieście, (ale też w ówczesnym znaczeniu, a więc o miejskim ośrodku władzy z przyległymi ośrodkami wiejskimi); w innym okresie o mieście jako samodzielnym, regionalnym ośrodku politycznym; jeszcze w innym: o mieście jako stolicy wielkiego imperium, lub o mieście nie mającym znaczenia politycznego podległym władcom panującym na znacznie większym obszarze Środkowego i Bliskiego Wschodu99.
1 Podziękowania dla Wszystkich tych autorów książek, haseł internetowych, czy artykułów prasowych, map, a nawet tylko wydawałoby się mało istotnych wypowiedzi w wywiadach, czy dyskusjach, z których wysiłku korzystałem pisząc te książkę, postanowiłem zamieścić tu, w przypisie. Przepraszam, że w ten sposób po raz kolejny wraz z podziękowaniem wykorzystuję ich pracę i odwołuję się w sposób tak ogólny do ich osób (w miarę możliwości wszelkie odwołania również zamieszczam w przypisach). Chcę jednak w ten sposób uświadomić moim ewentualnym Czytelnikom, że przypisy w tej książce są również bardzo istotne. Czasami to właśnie w nich wyrażam ważne dla mnie poglądy.
2 Jeszcze dziś niektórzy historycy sugerują, że główny podział ludzkości był podziałem rasowym. Imanuel Geiss sugeruje np., że ok. 30 tys. p.n.e. ludzie z typu homo sapiens podzielili się na trzy wielkie grupy: negroidów, europeidów i mongoloidów. [Por.: I. Geiss., Dzieje świata. Daty i konteksty historii powszechnej, Katowice 1997, s. 29.] Moim zdaniem hipoteza taka jest błędna. Zewnętrzne różnice anatomiczne i np. różnice grupy krwi powstały w długim (trwającym tysiące lat) procesie dostosowywania się do środowiska, w którym przyszło ludziom bytować, a także z łączenia się różnych ludów w dziejach. Istnieją hipotezy (potwierdzane przez ostatnie badania genetyczne), że doszło również do połączenia się z człowiekiem neandertalskim. Dziś jest rzeczą niemożliwą określenie ścisłych kryteriów jakiejkolwiek rasy. Wszelkie próby w tym kierunku uważam za śmieszne.
3 Grupą społeczną jest zbiorowość ludzka w jakiś sposób zorganizowana i zhierarchizowana (najmniejszą taką grupą jest rodzina). W historii ludzkości powstawały jednak grupy nie do końca zorganizowane i zhierarchizowane, używam wówczas na określenie takiej grupy słowa lud, ludy. I w takich zbiorowiskach powstawały nowe wartości i idee, niestety, często nie było możliwości ich rejestracji, zachowania i przekazania.
4 Gleby na świecie rozmieszczane są w układzie równoleżnikowym, który ściśle wiąże się ze strefami klimatycznymi. Wyróżniono 5 pasów klimatyczno-glebowych, a w każdym z nich po kilka głównych typów gleb.
Pas polarny – obejmuje te obszary okołobiegunowe, na których nie zalega stała pokrywa lodowa. Występujące tu gleby arktyczne i tundrowe są bardzo słabo rozwinięte. Prymitywna roślinność pojawia się tylko na glebach tundrowych.
Pas Borealny – odpowiada klimatycznej strefie umiarkowanej chłodnej. W Ameryce Północnej i Europie przeważają gleby bielicowe. Natomiast w Azji zaznacza się duży udział gleb darniowych i glejowych, które wytworzyły się na wieloletniej zmarzlinie. Wszystkie gleby pasa borealnego są mało urodzajne.
Pas subborealny – jest odpowiednikiem klimatycznej strefy umiarkowanej cieplej. Występują tu bardziej urodzajne gleby. Przede wszystkim są to najżyźniejsze czarnoziemy, które pokrywają znaczna powierzchnię we wnętrzu Eurazji, można je również spotkać na stepach Ameryki Północnej i Południowej. W wilgotnym klimacie wytworzyły się niewiele mniej urodzajne gleby brunatne – największe obszary zajmują one w Europie Zachodniej oraz na obu wybrzeżach Ameryki Północnej i na wschodzie Azji. Z kolei na półpustyniach i pustyniach Azji Centralnej wytworzyły się mało żyzne gleby kasztanowe oraz nieurodzajne buroziemy i gleby szarobure.
Pas subrtopikalny – obejmuje klimatyczną strefę podzwrotnikową i zwrotnikową. W strefie podzwrotnikowej dominują gleby cynamonowe (klimat wilgotny –śródziemnomorski) i bure (klimat suchy(. Natomiast w klimacie zwrotnikowym wilgotnym (monsumowym) przeważają żółtoziemy (Chiny Południowo-Wschodnie). Klimat zwrotnikowy suchy to przede wszystkim pustynie (Sahara, Kalahari, Półwysep Arabski, Australia), które pokryte są piaskami lotnymi lub słabo wykształconymi glebami inicjalnymi. Gleby klimatów wilgotnych są na ogół żyzne.
Pas tropikalny – obejmuje obszar między Zwrotnikami. Przeważają tu gleby w kolorze czerwonym. Na terenach o niskich opadach (głównie w Afryce i w Australii) występują mało urodzajne brudnoziemy półpustyń i sawann suchych. Z kolei w sawannach wilgotnych (Afryka, Ameryka Południowa) rozwinęły się nieco bardziej żyzne lateryty. Najbardziej zaś urodzajne gleby pasa tropikalnego – czerwonoziemy – stanowią podłoże lasów równikowych (nizina Amazonki, Kotlina Konga, Archipelag Malajski). [http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=43]
5 Waldemar Chmielewski pisze, że: obserwacje współczesnych ludów zbieracko-łowieckich w aspekcie populacyjnym wykazują niesłychanie niski przyrost naturalny, sięgający szacunkowo najwyżej około 2% na tysiąclecie! Jest to przyrost bardzo nikły i osiągany przy stosunkowo rozwiniętym wyposażeniu sprzętowym (łuk, miotacze dzid I kamieni, dmuchawki ze strzałami, używanie smołówek I trucizn). Czynnik ten przy bardziej prymitywnym wyposażeniu nie mógł grać istotnej roli w zasiedlaniu przez praludzi we wczesnej fazie uczłowieczenia obszarów już nie tylko Afryki, ale i całego Starego Świata. [W. Chmielewski, Zarys pradziejów Afryki, [w:] Historia Afryki. Do początku XIX wieku, pod red. Michała Tymowskiego, Wrocław 1996, s. 79.] Autor ten nie uwzględnia tu elementu zmiany niszy ekologicznej. Dzisiejszy wzrost populacji ludów zbieracko-łowieckich dotyczy społeczeństw zepchniętych w bardzo niekorzystne warunki przyrodnicze, zasoby zwierzyny są wytępione. Wzrost populacji ludzkiej należy łączyć ze zmianami środowiska i ze zmianami klimatycznymi. W korzystnych etapach wzrastała liczba zwierzyny a więc i wielkość populacji, późniejsze pogorszenie klimatu mogło zmuszać część populacji ludzkiej do poszukiwania nowych siedzib.
6 Uzmysłowił mi to w czasie rozmowy na temat tej pracy mój kolega, Andrzej Hyra. Natura człowieka? Nie ma jednej natury człowieka, nie ma jednego charakteru, (np. różni ludzie różnie pojmują szczęście. To czy ktoś czuje się szczęśliwy jest w dużej mierze – podobno – uwarunkowane genetycznie).
7 W. Tatarkiewicz W., Okresy filozofii europejskiej, [w:] W. Tatarkiewicz, Droga do filozofii i inne rozprawy filozoficzne, Warszawa 1971, s. 93.
8 W. Tatarkiewicz., Okresy filozofii…, s. 94.
9 B. Zientara., Historia powszechna średniowiecza, Warszawa 1968.
10 Z. Wójcik., Historia powszechna XVI-XVII wieku, Warszawa 1973.
11 Piszę „tzw.” gdyż uważam podział na „cywilizacje” za niewłaściwy.
12 Pojęcia „cywilizacja” używam tylko w znaczeniu ogólnym. Jako całość dorobku ludzkości w zakresie techniki i kultury. Odrzucam wszelkie podziały na tzw. cywilizacje, np.: „cywilizacja antyczna”, „cywilizacja Chin” lub „cywilizacja epoki żelaza”. Na obszarach, na których rzekomo istniały te „cywilizacje” żyły społeczeństwa o zróżnicowanej kulturze i różnych formach organizacyjnych. Ich poziom cywilizacyjny wynikał z dorobku poprzednich pokoleń, a do dalszego rozwoju przyczyniał się dorobek wszystkich ludów tego regionu, jak i dalszych sąsiadów.
13 Por.: I. Geiss, dz. cyt., s. 21.
14 Imanuel Geiss trzymając się w swych „Dziejach świata” uparcie przyjętej nomenklatury, opis Ameryki prekolumbijskiej umieścił w rozdziale pt. „Średniowiecze euroazjatyckie, ok. 500-1500”, pisząc, że w rzeczywistości historycznej istnieją nierównorzędności czasowe, jak w “Wehikule czasu” H. G. Wellesa. Moim zdaniem autor ten nie poradził sobie z periodyzacją. [Geiss I., dz. cyt., s. 174.]
15 Na przykład w Australii Aborygeni pozostali społeczeństwem zbieracko-łowieckim. Na kontynencie tym, przed kolonizacją nie odkryto roślin umożliwiających przejście od gospodarki zbieracko-łowieckiej do rolnej, jednak okresy suszy, czy urodzaju, które niewątpliwie miały wpływ na zmiany demograficzne wpływały zapewne na zmiany obyczajowości tego społeczeństwa. Brak pisma i nieliczne źródła archeologiczne uniemożliwiają prześledzenie tych zmian.
16 Przypomniałem sobie w tej chwili o mieszkańcach Wyspy Wielkanocnej. Ograniczeni do życia w jej granicach mieszkańcy musieli jakoś rozwiązać swój problem demograficzny.
17 Czyż nie mają racji?
18 W. Tatarkiewicz., O bezwzględności dobra, [w:] Tatarkiewicz W., Droga do filozofii…, s. 244-245
19 Gian Battisto Vico (1668-1744), autor dzieła „Cinque libri de principia di una scenza nova” (1730). Dążył do tego. By historie różnych narodów ująć w obrębie danych epok. Pragnął odkryć plan idealnej historii wiecznej, na której kanwie toczą się w czasie historie wszystkich narodów. Swą „nauką” chciał dowieść istnienie Opatrzności, jako faktu historycznego. Vico jest twórcą teorii stałych nawrotów w historii (teoria cykliczna). Znane sobie dzieje ujął w trzech epokach (trzech okresach rozwoju: okres wyobraźni, woli i intelektu), które tworzą corso, po którego wyczerpaniu poczyna się na nowo ricorso.
Podobnie później Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770-1831) sądził, że Historia powszechna jest w ogóle przejawianiem się ducha w czasie, podobnież jak idea przejawia się w przestrzeni, jako przyroda […] Historia powszechna jest prawdziwą theodiceą, usprawiedliwieniem Boga w historii…. Hegel utworzył własną teorię nawrotów historycznych. Jego zdaniem czasy Karola Wielkiego stanowią nawrót państwa perskiego, światu greckiemu odpowiada czas przed Karolem V; okres wielkich odkryć geograficznych jest nawrotem czasów Peryklesa, myśl Sokratesa została wznowiona w Lutrze. Zdaniem Hegla przejawem mądrości bożej w historii był np. duch germański. [Por.: F. Koneczny, O wielości cywilizacji, Kraków 1935, s. 19-20.]
20 J. Krasuski, Wyznaczniki biegu historii, Wrocław 2008, s. 19-20.
21 Por.: A. Smirnow, Scytowie, Warszawa 1974, s. 14. Smirnow odwołując się do tego podziału zestawia tę periodyzację z podziałem dokonywanym przez archeologów, którzy wprowadzili w swej nauce epoki: kamienia, brązu i żelaza. Smirnow wskazuje, że taki podział jest też u Marksa. Jego zdaniem początek epoki żelaza odpowiadałby w przybliżeniu wyższemu stopniowi barbarzyństwa; epoka brązu pokrywałaby się, mniej więcej, ze średnim stopniem barbarzyństwa. Moim zdaniem trudno takie poglądy uznać za naukowe. [Por.: A. Smirnow, dz. cyt., s. 14-15.]
22 Por.: I. Geiss., Dzieje świata, Daty i konteksty historii powszechnej, Katowice, 1997, s. 19.
23 Pojęcie „barbarzyństwo” całkowicie odrzucam. Pojawia się ono w tej pracy jedynie w charakterze cytatu innych autorów. Termin ten wprowadzony został przez społeczeństwa greckie, rzymskie, chińskie i inne, w celu określenia „obcych”, stojących niżej cywilizacyjnie ludów (subiektywnym zdaniem używających tego określenia). Pozwalało im to na zagarnianie terytoriów społeczeństw o innej formie gospodarki (uzasadnianie tej niewątpliwej grabieży), mało tego usprawiedliwiało zniewalanie a nawet fizyczną likwidację tych ludów.
W niektórych dziedzinach techniki tzw. „barbarzyńcy” przewyższali tzw. społeczeństwa cywilizowane; np. Celtowie, czy Germanie lepiej opanowali technikę wytapiania i obróbki żelaza niż Rzymianie. Obserwując dziś społeczeństwa, wśród których zachowały się relikty wcześniejszej kultury (np. obrządki inicjacyjne i grzebalne) często razi nas stosunkowo niski poziom materialny tych ludzi. Żyją oni jednak na peryferiach współczesnej już ukształtowanej cywilizacji i jej świata wartości. Cywilizacji, która zmieniła w czasie gospodarkę tych społeczeństw i która narzuciła i im swój świat wartości, w tym ceny za posiadane i wytwarzane przez te ludy dobra. Społeczeństwa te, będąc członkami wielkich innych społeczności nie są w stanie same rozwiązywać swych problemów (np. demograficznych) i rzeczywiście z czasem się degenerują. Jakiekolwiek porównywanie tych społeczeństw do ludów koczowniczych, pasterskich, zbierackich z przeszłości jest zupełnie nieuzasadnione.
24 I. Geiss., dz. cyt., s. 59.
25 I. Geiss., dz. cyt., s. 60.
26 W 1859 roku Karol Darwin opublikował swoje wiekopomne dzieło „O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego”, w którym przedstawiał mechanizmy powstawania jednych gatunków z innych i tworzenia się coraz doskonalszych przystosowań u roślin i zwierząt.
27 H. G. Wells, Historia świata, przekład Jan Parandowski, Wrocław 1983.
28 Ludy nomadów z czasem tworzyły różnego rodzaju federacje zbrojne i później kaganaty, a nawet państwa, ale wówczas dochodziło do zmiany trybu gospodarki. Zdobywcy stawali się elitą panujących społeczeństw podbitych. W powstałym państwie dominowała gospodarka rolna, która dawała możliwość wytworzenia nadwyżek żywności.
29 Inaczej organizuje się stosunkowo nieliczne społeczeństwo, którego gospodarka opiera się na uprawie roli, inaczej zaś zurbanizowane społeczeństwo industrialne.
30 J. K. Palczewski, Wstęp, [w:] H. G. Wells, dz. cyt., s. LXII.
31 Paleolit (starsza epoka kamienia) – jedna z epok prahistorii, najstarszy i najdłuższy etap w dziejach rozwoju społeczności ludzkiej, zwany też starszą epoką kamienia. Rozpoczyna się z chwilą pojawienia form przedludzkich zdolnych do wytwarzania prymitywnych narzędzi (otoczaki, pięściaki i rozłupce). Termin paleolit wprowadził w roku 1865 angielski uczony John Lubbock. Paleolit dzieli się na: Paleolit dolny to okres trwający ok. 3 mln lat; Paleolit środkowy (ok. 350 lub 300 tys. – ok. 40 tys. lat temu); Paleolit górny (ok. 40 tys. – ok. 14 tys. lat p.n.e.); Paleolit późny (ok. 14 tys. lat p.n.e. do 8 tys. lat p.n.e.).
32 Dziś coraz powszechniejszą jest teza, że nie były to odrębne gatunki, lecz tylko podgatunki.
33 Odwoływanie się przez badaczy do porównań życia nowożytnych społeczeństw zbieracko-łowieckich z życiem wczesnych hominidów jest bardzo dyskusyjne. Wprawdzie ewolucja życia społecznego przebiegała w tych społeczeństwach innymi drogami niż ewolucja społeczeństw, które przyjęły inne formy gospodarki, ale i wśród tych ludów w tak długim okresie, dochodziło do gromadzenia ogromnej ilości doświadczeń, wytwarzania nowych pojęć, więzi i obyczajów na pewno odmiennych od tych jakie istniały wśród wczesnych hominidów. Tzw. aborygeni przybyli relatywnie późno do swych obecnych siedzib, których otoczenie różniło się znacznie od środowiska pierwotnego.
34 Kolejne odkrycia archeologiczne wpływają na powstawanie wciąż nowych hipotez. Przykładem odkrycie czaszki w Gruzji. Znaleziono ją w gruzińskim Dmanisi, należała do naszego przodka, który 1,8 mln lat temu mógł paść ofiarą tygrysa szablozębnego. Wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi w gronie badaczy ewolucji człowieka i może mocno zmienić drzewo rodowe Homo sapiens – pisze dzisiejsze „Science”.
Czaszkę odkrył prowadzący wykopaliska David Lordkipanidze z Gruzińskiego Muzeum Narodowego w Tbilisi 5 sierpnia 2005 roku Był to najlepiej zachowana i najbardziej kompletna czaszka z tak wczesnego okresu dziejów człowieka.
Czaszka miała zdumiewające cechy, które – tak się zdawało – nie miały prawa łączyć się w jednej głowie. Twarz małpio wydłużona i wysunięta do przodu, a także niewielki mózg o objętości ledwie 546 cm sześc., a więc niemal jak u australopiteka, (którego przedstawicielką jest słynna „Lucy”). Całość jednak zdecydowanie należała do rodzaju Homo, który wyłonił się z australopiteków mniej więcej 2,5 mln lat temu. Górna szczęka była jakby ściągnięta z Homo habilis (nazywanego człowiekiem zręcznym), z kolei grube łuki brwiowe przypominały Homo erectusa (człowieka wyprostowanego).
Mieli oni niewielką posturę, małe mózgi, ale proporcje ciała zbliżone do naszych, potrafili już też na dwóch nogach przemierzać długie dystanse, używali prymitywnych narzędzi kamiennych, m.in. do oprawiania zwierząt. Analiza naukowców potwierdziła, że te pięć czaszek mocno różni się między sobą, ale nie bardziej niż czaszki pięciu współczesnych ludzi albo pięciu szympansów. Tak więc, choć tak różne, najpewniej należą do jednego gatunku. [To ważna informacja. Ukazuje, że już wówczas istniało duże zróżnicowanie wewnątrzgatunkowe.]
Badacze skłaniają się ku zdaniu, że ludzie z Dmanisi należeli do wczesnej linii człowieka wyprostowanego (Homo erectus). Co więcej, ze swych analiz wysnuwają nawet jeszcze bardziej ogólny i odważny wniosek. Sugerują, że znajdowane w Afryce szczątki z owych czasów, które były dotychczas przypisywane różnym wczesnym gatunkom Homo (habilis, rudolfensis czy ergaster), tak naprawdę także należą do jednego gatunku – właśnie Homo erectus, który mimo swego niewielkiego mózgu miał zdumiewającą zdolność do przystosowania się do różnych środowisk. Mniej więcej 2 mln lat temu ruszył z Afryki na podbój świata, trafił m.in. do Dmanisi, a potem zadomowił się w Chinach i na Jawie.
Większość znalezisk z tego okresu w Afryce jest bardzo niekompletna, to fragmentaryczne kości z wielu miejsc i z różnych okresów. Dlatego trudno z całą pewnością ustalić, czy należały do wielu gatunków, czy do jednego, choć zróżnicowanego.
Nie wszyscy się zgadzają z tak szeroką interpretacją znaleziska z Dmanisi. Na przykład Fred Spoor z University College w Londynie twierdzi, że metody analizy użyte przez badaczy są niewystarczające do tego, by móc zaliczyć Homo habilis, rudolfensis i ergaster do jednego gatunku.
Także Chris Stringer z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej powiedział BBC, że badacze znaleziska z Dmanisi idą w swych hipotezach zbyt daleko: – Faktem jest, że tylko linia Homo erectusa osiągnęła sukces ewolucyjny, doprowadzając do Homo sapiens. Ale, jak widać, z początku odgałęzień na naszym drzewie rodowym było więcej. [Piotr Cieśliński, Ta czaszka postawi pradzieje człowieka na głowie? 18.10.2013 , aktualizacja: 18.10.2013 20:09. Internet. „Wyborcza” ]
35 Odkryte w 1994 roku szczątki Australopithecus ramidus datowane są na ok. 4,4 miliona lat. [Por.: P. Kaczanowski, J. K. Kozłowski, Najdawniejsze dzieje ziem polskich, [w:] Wielka historia Polski, t. 1, cz. 1, Warszawa 2003, s. 5.] Odkrycie australopiteków zmieniło zapatrywanie na gatunek Pithecanthropus erectus, który przestał być uważany za małpoluda i został awansowany do rodzaju Homo jako Homo erectus, czyli człowiek wyprostowany. Do dzisiaj jednak nawet w opracowaniach naukowych często używa się w stosunku do niego tradycyjnej nazwy pitekantrop.
36 Odkryty w 1964 roku przez Brayana Pattersona w Kanapoi nad jeziorem Rudolfa (Turkana) w Kenii.
37 W Wikipedii podawana jest data 3,7 mln lat, a najmłodsze pozostałości tego gatunku datowane są na 1,3 mln lat.
38 Znany do 1924 roku dzięki odkryciu tzw. „Dziecka z Tung” przez Raymonda Darta w Tung (RPA).
39 Por.: J. Bronowski, dz. cyt., s. 40-41.
40 Australopiteki miały małe, podobne do współczesnych małp, mózgi. Mimo tego, że umiały chodzić w postawie wyprostowanej, prowadziły w dużej mierze nadrzewny tryb życia. Miały długie ręce, którymi mogły objąć pień drzew. Były przede wszystkim wegetarianami i lasy Afryki zapewniały im zarówno żywność, jak i ochronę przed drapieżnikami. Z punktu widzenia ewolucji znajdowały się w zastoju. Pojawiały się między nimi tylko niewielkie różnice, ponieważ żyły w zasadzie w równowadze ze swoim środowiskiem. Żyły głównie w rzadkich lasach, na obrzeżach gęstego lasu. Nie wiemy, co stało się z nimi pomiędzy 2 a 3 milionami lat temu. Bardzo prawdopodobna jest hipoteza, że zmiana klimatu doprowadziła do ograniczenia ich środowiska naturalnego i uległy w walce z drapieżnikami. [Por.: D. Macdougall, Zmarznięta ziemia. Historia dawnych i przyszłych epok lodowcowych, przełożyła Zofia Łomnicka, Warszawa 2008, s. 161-166.]
41 Wojciech Pastuszka, Kobiety praludzi zmieniały grupy, w których żyły, Archeowieści 5 CZERWCA 2011. Wyniki badań ukazały się w Nature.Sandi R. Copeland, Matt Sponheimer, Darryl J. de Ruiter, Julia A. Lee-Thorp, Daryl Codron, Petrus J. le Roux, Vaughan Grimes & Michael P. Richards (2011). Strontium isotope evidence for landscape use by early hominins. Nature 474, 76–78 (02 June 2011) doi:10.1038/nature10149
42 Skatalogowany jako OH-5, m.in skamienioną czaszkę odkryto w wąwozie Olduvai.
43 Por.: W. Chmielewski, dz. cyt., s. 84. Australopithecus robustus był (jak dowodzi jego uzębienie) roślinożerny. Gatunek ten wymarł. Australopithekus africanus był już częściowo mięsożerny. Miał dość duży mózg (od jednego do półtora funta), jego wzrost dochodził do 120 cm. [Por.: J. Bronowski, Potęga wyobraźni, przełożył Stefan Amsterdamski, Warszawa 1988, s. 40.]
44 Por.: J. Bronowski, Potęga wyobraźni, przełożył Stefan Amsterdamski, Warszawa 1988, s. 42.
45 Nazwa Homo została po raz pierwszy opublikowana przez Karola Linneusza w 1735 roku w pierwszej edycji Systema Naturae. Linneusz zaklasyfikował człowieka wraz z małpami człekokształtnymi w rzędzie Anthropomorpha. W X edycji Systema Naturae (1758), która dała początek współczesnej nomenklaturze binominalnej, Homo opisany został jako rodzaj ssaków naczelnych – Linneusz zastąpił nazwę Anthropomorpha nazwą Primates.
Linneusz zaliczył do tego rodzaju dwa „gatunki”: Homo sapiens – człowieka współczesnego, którego nazwał również Homo diurnus (aktywny w dziennym świetle) – w tym wszystkie żyjące populacje z Europy (Europeus), Afryki (Afer), Ameryki (Americanus) i Azji (Asiaticus); Homo nocturnus (aktywny w nocy) – małpy podobne do człowieka. Definicja rodzaju Homo zmieniała się z upływem czasu. Obecnie przyjmuje się, że gatunki z tego rodzaju charakteryzują się prowadzeniem naziemnego, zamiast nadrzewnego trybu życia i poruszaniem się w postawie spionizowanej, mają większą od pozostałych człekokształtnych pojemność puszki mózgowej, ich kończyny mają budowę przystosowaną do utrzymywania wyprostowanej postawy ciała i dwunożnego chodu, kciuk jest dobrze ukształtowany i całkowicie przeciwstawny, a dłonie są zdolne zarówno do chwytu siłowego, jak i precyzyjnego. Proces filogenetyczny prowadzący do powstania człowieka dokonywał się przez miliony lat od rozdzielenia linii ewolucyjnych Homo od pozostałych hominidów. Świadczy o tym szczególnie linia rozwoju australopiteków, które już 4,2 mln lat temu były od bardzo dawna gałęzią odrębną w stosunku do pozostałych Simiiformes. Systematyka rodzaju Homo jest dotąd nieustalona, wiadomo jedynie, że w przeszłości występowało kilka gatunków, jednak co do ich liczby i stopnia ich pokrewieństwa nadal trwają spory. [Za Wikipedią.] Dziś pojawiają się również koncepcje jedności gatunkowej w ramach rodzaju Homo.
46 Wiek znaleziska oceniono na podstawie badań proporcji izotopu argonu na lata między 2,75 a 2,8 mln lat temu.
47 [http://www.tvp.info/19128290/odkryto-najstarsze-szczatki-czlowieka-ld-3501-bez-watpienia-byl-homo]
48 Pierwszego odkrycia w jaskini Wschodząca Gwiazda (tak samo zresztą nazywała się cała ekspedycja), położonej około 50 km od Johannesburga, dokonano w listopadzie 2013 roku. Prof. Lee Berger znalazł wtedy zaledwie kilka fragmentów kości, jednak od razu stało się dla niego jasne, że to dopiero początek. Właściwa ekspedycja, zorganizowana przez Uniwersytet Witwatersrand, Południowoafrykańską Narodową Fundację Badań i magazyn „National Geographic”, miała miejsce w marcu 2014 roku.
49 Pojęcie neolitu (późna epoka kamienia) wprowadził w 1876 r. antropolog John Lubbock w celu odróżnienia epoki kamienia łupanego od epoki, w której występuje już kamień gładzony.
50 Dopiero badania prowadzone w latach 1821-34 w Belgii, Anglii i na południu Francji dowiodły, że człowiek żył współcześnie z pewnymi gatunkami ssaków kopalnych, których wiek datowano na mniej niż 75 tys. lat. [Por.: Historia powszechna, t. 2, Od prehistorii do cywilizacji na kontynentach pozaeuropejskich, pod red. Luca Serafini, Nowara 2007, s. 96.]
51 Dlatego też odrzucam pojęcie „rewolucja neolityczna”. Proces przechodzenia do gospodarki rolnej przebiegał w Świecie przez tysiące lat i był niejednorodny. Do XXI wieku zachowały się społeczeństwa nomadów, a nawet ludy zbieracko-łowieckie.
52 Relikty tego obyczaju przetrwały na niektórych obszarach aż do I a nawet II tysiąclecia naszej ery.
53 Por.: J. Zdanowski, Historia Afryki Wschodniej, Wrocław 2004, s. 17.
54 Ludzkość powstała po uderzeniu komety? Mają dowód sprzed 11 tys. lat. [Teomancimit/Wikimedia CC BY-SA 3.0; Tu za Wirtualną Polską 22 kwietnia 2016 roku.]
56 Ludzkość powstała po uderzeniu komety? Mają dowód sprzed 11 tys. lat. [Teomancimit/Wikimedia CC BY-SA 3.0; Tu za Wirtualną Polską 22 kwietnia 2016 roku.]
57 Nazwa tej kultury pochodzi od stanowiska archeologicznego Wadi-an-Natuf, w Izraelu, z około IX tysiąclecia p.n.e. Kultura została zdefiniowana w latach 30. XX wieku w wyniku badań wykopaliskowych na Górze Karmel prowadzonych przez Dorothy Garrod. Niektórzy historycy datują czas trwania tej kultury na lata wczesniejsze [Por.: K. Schmidt, Budowniczowie pierwszych świątyń, przełożył Bogdan Baran, Warszawa 2010, s. 31. K. Schmidt datuje kulturę natufijską na 12-11 tysiąclecie p.n.e]
58 Por.: M. Brézillon, Encyklopedia kultur pradziejowych, przełożył: Jerzy Gąsowski, Warszawa 1980, s. 136.
59 (Tell Abu Hurejra) to mezolityczne i neolityczne stanowisko archeologiczne położone na płaskowyżu na zachodnim brzegu Eufratu w zachodniej Mezopotamii. Stanowisko zajmuje tell o powierzchni 11,5 ha. Obecnie stanowisko leży pod wodami sztucznego zbiornika Jeziora Assad, powstałego po wybudowaniu tamy Tabqa. Tell został przebadany w latach 1972-1973 przez brytyjskich archeologów Andrew Moore’a i Gordona Hillmana.
60 Nazwa wywodzi się z położonych w odległości 4 km od siebie stanowisk archeologicznych w Zawi Szemi i jaskini Szanidar (Zawi Dżami). [Por.: M. Brézillon, Encyklopedia kultur pradziejowych…, s. 221.]
61 Por.: M. Brézillon, Encyklopedia kultur pradziejowych…, s.221.
62 Por.: P. Bieliński, Starożytny Bliski Wschód…, s. 88-94.
63 Stanowisko eponimiczne (Karim Szahir) tej kultury pochodzi z najwcześniejszego okresu, podobne stadia rozwojowe reprezentują stanowiska Gandż Dareh „E” i Tepe Asib, bardziej już rozwinięte formy budownictwa odkryto w Tell M’lefaat. Rozwój jeszcze bardziej zaawansowanego stadium kultury Karim Szahir zaobserwowano w znaleziskach w Ali Kosh (również zw. „Ali Kusz” i „Ali Kosz”, faza Bus Mordeh) i Gandż Dareh „D” (i późniejsze).
64 Por.: M. Brézillon, Encyklopedia kultur pradziejowych…, s. 94.
65 Por.: G. Roux, Mezopotamia, tłumaczyły Beata Kowalska i Jolanta Kozłowska, Warszawa 2008, s. 46.
66 Osada neolityczna położona na wschód od górnego Eufratu
67 Mezolityczne stanowisko archeologiczne położone w Syrii w pobliżu Aleppo.
68 Stanowisko było eksploatowane przez archeologów w latach 1964-1974, po czym zniknęło zalane wodami sztucznego zbiornika Jezioro Asada (arab. بحيرة الأسد, Buhayrat al-Assad). Por.: G. Roux, dz. cyt., s. 46-47.
69 Znajduje się w centrum obecnego miasta, na szczycie, którego są ruiny dawnego tureckiego fortu.
70 Tell (arabskie tall – wzgórze). Nazwa używana zazwyczaj dla określenia sztucznego pagórka, utworzonego przez kolejne nakładanie się ruin osady lub miasta starożytnego. [M. Brézillon, Encyklopedia kultur pradziejowych…, s. 201.]
71 Por.: G. Roux, dz. cyt., s. 47-48.
72 P. Bieliński, Starożytny Bliski Wschód…, s. 95-105.
73 Por.: G. Roux, dz. cyt., s. 48.
74 P. Bieliński, Starożytny Bliski Wschód…, s. 2-28. Początki hodowli udomowionej pszenicy miały miejsce pomiędzy 8000 i 7500 rokiem p.n.e. m.in. w Jerycho, na brzegach Jordanu, w Gandż Dareh w zachodnim Iranie. [Por.: Por.: G. Roux, dz. cyt., s. 48.]
75 Dotychczas odkryto stojące niedaleko siebie cztery monumentalne kręgi (A-D). Były one zbudowane z filarów w kształcie litery T ustawionych dookoła pary innych centralnie ustawionych i zauważalnie większych filarów. Kolejny obiekt (krąg E) zidentyfikowaliśmy na zachodnim tarasie. Jest to okrągłe zagłębienie w skale, w którym co prawda nie zachowały się kamienne filary, ale ma ono wiele cech wspólnych z innymi kręgami (np. miejsca do ustawienia filarów). Niedawno odkryliśmy również kolejne dwa, mniejsze kręgi (F i G). [Wojciech Pastuszka, Prof. Klaus Schmidt opowiada Archeowieściom o wykopaliskach w Göbekli Tepe.
http://archeowiesci.pl/2011/03/07/prof-klaus-schmidt-opowiada-archeowiesciom-o-wykopaliskach-w-gobekli-tepe/]
76 Amerykański rekonesans archeologiczny z 1964 roku uznał, że wzgórze to nie miało charakteru całkowicie naturalnego. Jednakże zakładano, że prawdopodobnie kryje cmentarzysko bizantyjskie. Niemiecki Instytut Archeologiczny i Muzeum w Şanlıurfa rozpoczęły wykopaliska w 1994 roku. Prehistoryczny charakter tego miejsca rozpoznano od razu. Jak dotychczas (2009), przebadano tylko około 5% terenu. Ocenia się, że zakończenie wykopalisk może zająć jeszcze 50 lat. Wcześniej, wzgórze to było wykorzystywane rolniczo. Od pokoleń, mieszkańcy przemieszczali kamienie i prawdopodobnie wiele z archeologicznej wartości miejsca zostało w ten sposób zniszczone.
77 Prace archeologiczne w Nevalı Çori odbyły się do roku 1993, w kontekście budowy tamy Atatürk i prowadzone były przez zespół z Uniwersytetu w Heidelbergu. Następnie miejsce to zostało zalane.
78 Pojęcie prehistoria przyjmuje się umownie dla okresu sprzed powstania pisma. Dziś, wobec pojawienia się wielu nowych źródeł historycznych i nauk pomocniczych historii , pojęcie te jest używane mniej często. Podział na historię i prehistorię jest zarzucany.
79 Moim zdaniem podziały te są bardzo dyskusyjne. Przyjęte w mojej pracy założenie, że kultury rozwijają się w ramach zamkniętych struktur (w tym wypadku miast-państw i państw), podważa teorię rozwoju jakiejś „epoki” w ramach całego regionu. Tak jak dziś, np. w Europie, istnieją społeczeństwa o różnym poziomie gospodarki, tak też i wówczas istniało zróżnicowanie. Ludy pewnych państw, lub tylko miast, osiągały wysoki poziom gospodarki, później jednak dochodziło (najczęściej wskutek najazdu, ale też i klęsk żywiołowych) do regresu.
80 Wykaz kultur za Wikipedią. Hasło – Kultury epoki brązu.
81 Badania tej kultury przeprowadzała Sandra Olsen i Alan Outran.
82 Koń domowy (Equus caballus) – ssak nieparzystokopytny z rodziny koniowatych. Przodkami koni orientalnych, od których pochodzą konie gorącokrwiste, były prawdopodobnie koń Przewalskiego i tarpan; konie zimnokrwiste pochodzą natomiast od konia leśnego z Północnej Europy. Koń Przewalskiego jest obecnie jedynym przedstawicielem gatunku koni dzikich.
83 Zespół z Uniwersytetu Warszawskiego przebadał cechy niemetryczne zębów 350 osobników z trzech stanowisk położonych w środkowej dolinie Eufratu (wschodnia Syria) i zamieszkanych z przerwami od początku III tysiąclecia p.n.e. do późnej starożytności, a później wykorzystywanych jako miejsce grzebania zmarłych. Okazało się, że aż do okresu abbasydzkiego (VIII-XIII wiek n.e.) nie nastąpiła na tym obszarze znacząca zmiana ludnościowa, pomimo burzliwej historii tej części Bliskiego Wschodu, którą wiele razy podbijali agresorzy z południa (Hammurabi z Babilonu), ze wschodu (Asyryjczycy i Persowie) i z zachodu (Aleksander Macedoński). Badania Polaków wykazały, że ówczesne przemieszczenia ludności nie wpływały znacząco na lokalną populację zamieszkującą środkową część doliny Eufratu i dopiero najazd Mongołów pod dowództwem Hulagu, który spustoszył całą Mezopotamię, zmienił sytuację. Źródła historyczne podają, że dopiero w XVII wieku wyludniona środkowa dolina Eufratu zaczęła być zasiedlana przez Beduinów z Półwyspu Arabskiego. Zdaniem naukowców jedynie ta migracja doprowadziła do wyraźnych zmian w częstościach cech niemetrycznych zębów.. [Tu za: szz/ agt/ Polscy badacze rzucili nowe światło na migracje w historii Mezopotamii. PAP – Nauka w Polsce 14.10.2013]
84 Dżemdet Nasr (Dżamdat Nasr) to miasto w Iraku, leżące 75 kilometrów na południe od Bagdadu. Znajdują się w nim ruiny starożytnego miasta, które naukowcy najczęściej identyfikują jako Kidnun. Odkryto w nim ruiny dużej budowli na planie prostokąta (świątynia lub pałac) oraz pozostałości osiedla z okresu predynastycznego (poprzedzającego okres wczesnych dynastii sumeryjskich). Podane daty za G. Roux, dz. cyt., s. 73.
85 To hipoteza, ale możemy założyć również, że późniejsze świątynie, ziguraty utworzone zostały w miejscu wcześniejszych twierdz Sumerów. Ich ośrodek władzy politycznej stopniowo przekształcił się w ośrodek władzy religijnej. Po podboju, miast lub nawet osad o niewielkim przecież zaludnieniu liczba ludności musiała jeszcze spaść. Populacja szybko się odbudowała i w kolejnych pokoleniach gwałtownie rosła. Pamięć w społeczeństwach, przed wprowadzeniem pisma, sięgała najwyżej 2-3 pokoleń.
86 Położone nad Eufratem Eridu (Erid), które powstało około 5400 roku p.n.e., uważa się za najstarsze miasto na terenie Mezopotamii Prawdopodobnie miasto to leżało nad ówczesnym brzegiem Zatoki Perskiej. Według sumeryjskiej mitologii, Eridu założył bóg Enuki. W mieście tym odkryto pozostałości najstarszej znanej świątyni (niewielka prostokątna budowla o wymiarach 3 x 4m.). W okresie późniejszym, pod koniec III tysiąclecia p.n.e., panujący również w tym mieście władca Ur, Ur-Nammu zbudował tu ziggurat.
87 Ślady życia miejskiego w Suzie sięgają tu już IV tysiąclecia p.n.e.. Miasto to było już wówczas znaczącym ośrodkiem gospodarczo-politycznym i kulturalnym Elamu. [Czy życia miejskiego? Może tylko osadnictwa?]
W 2350 roku Suza została podbita przez Akad. Po upadku tego państwa stała się ponownie stolicą Elamu i była nią do około 1250 roku, w którym utraciła ten statut na rzecz Dur-Untasz. [Około 1000 roku p.n.e. Suza została podbita przez Babilonię. Po kilkudziesięciu latach panowania Babilonii Suza odzyskała suwerenność, podbój jednak i okupacja doprowadziły do zniszczenia miasta i upadku jego znaczenia. W 645 roku p.n.e. podbili Suzę (wraz z całym Elamem) Asyryjczycy, doszczętnie niszcząc miasto i uprowadzając jego mieszkańców w głąb państwa asyryjskiego. W późniejszym okresie Suza był jedną ze stolic Persji.]
[Suzjana, Chuzistan to kraina historyczna położona na zachód od gór Zagros, w południowo-zachodnim regionie późniejszej Persji. Położona w bezpośredniej bliskości Mezopotamii między górami Zagros, Zatoką Perską, rzeką Tygrys i Szatt al-Arab. Tereny te to aluwialna nizina zbudowana z osadów naniesionych przez rzeki. W starożytności była częścią Elamu, który obejmował oprócz Suzjany także wyżynę Farsu. Nazwa krainy pochodzi od miasta Suza – przez tysiąclecia głównego ośrodka Elamu.]
88 Esznunna [Obecnie stanowisko archeologiczne Tall Asmar w Iraku, niedaleko Bagdadu, nad rzeką Dijalą. W czasie wykopalisk amerykańskiej ekspedycji w latach 1930 – 1936 odkryto w ruinach świątyni figurki wotywne. W Esznunnie zlokalizowano ruiny pałacu namiestnika z III dynastii z Ur, ruiny innych świątyń, domy mieszkalne].była od końca III tys. p.n.e. stolicą i zarazem największym miastem całego regionu zwanego wówczas Warum. W XXI w. p.n.e. wchodziła w skład imperium III dynastii z Ur. Wraz z jego upadkiem odzyskała niezależność – w 2027 r. p.n.e. (chronologia średnia) niejaki Iliszu-ilia objął tu tron i przyjął tytuł „króla potężnego, króla kraju Warum, sługi boga Tiszpaka”. Do pozycji hegemona doszła Esznunna ok. roku 1860 p.n.e., za sprawą założyciela nowej amoryckiej dynastii – Ibal-pi-Ela I, któremu przejściowo udało się stworzyć rozległe państwo, obejmujące dużą część północnej i środkowej Mezopotamii. W latach panowania Hammurabiego (1792-1750 r. p.n.e.) była jednym z głównych ośrodków rywalizujących z Babilonem o władzę nad Mezopotamią. Zwycięsko wyszedł z tej walki Hammurabi, któremu udało się pokonać armię Esznunny i w 38 roku swego panowania (1757 roku p.n.e.) zdobyć i zburzyć to miasto.
89 Miasto Kisz [Obecnie stanowisko archeologiczne Tall al-Uhajmir (Czerwony Pagórek) w Iraku; niewątpliwie jedno z najstarszych miast świata. Odegrało dużą rolę w kształtowaniu się państwa Sumerów. Wykopaliska, rozpoczęto w latach 1911—1912 przez Francuzów, prowadzone są od roku 1921 wspólnie przez Field Museum w Chicago i Uniwersytet Oksfordzki.] powstało nad Eufratem. Wczesne jego dzieje nie są nam znane. Pierwsza dynastia z Kisz i pierwsza dynastia z Uruk były sobie współczesne, wskazywałoby to, że założone one zostały przez ten sam lud, który dokonał podboju. Na zachodnim brzegu Eufratu znajdowała się wielka twierdza i wielka świątynia, na wschodnim brzegu pałac królewski opuszczony ok. 3000 roku p.n.e., wielka świątynia z wieżą o wysokości 75. metrów i dzielnica mieszkalna z wielkim parkiem. Pałac składał się dwóch budynków umieszczonych naprzeciw siebie. Starszy, północny o prostokątnym kształcie opasany był podwójnym murem z cegieł. Południowy budynek zawierał najprawdopodobniej obszerną salę kolumnową.
[Twierdza dowodzi zwierzchność obcego kulturowo ludu. Może zbudowali ją Sumerowie po podboju Kisz. Opuszczenie pałacu królewskiego mogło nastąpić po pokonaniu dowodzonych przez Agga wojsk Kisz przez siły Uruk, dowodzone przez Gilgamesza].
Kisz zostało pokonane, a królestwo zostało przeniesione do E-anna (nazwa głównej świątyni w Uruk). To zapis o podboju. Kisz utraciło suwerenność. [Określenie „przeniesione do świątyni” Wskazuje, że poddaństwo motywowane było religijnie. Ważna była legitymizacja władzy].
90 Lagasz (sum. lagaški zapisywane Šir.Bur.Laki) – starożytne miasto-państwo założone przez Sumerów w południowej Mezopotamii; obecnie stanowisko archeologiczne Tell al-Hiba w Iraku. Zostało zasiedlone w czwartym tysiącleciu p.n.e. W drugiej połowie trzeciego tysiąclecia p.n.e. był to ważny ośrodek polityczny i kulturalny Sumerów. Po upadku, miasto-państwo odrodziło się za rządów Gudei (2144-2124 r. p.n.e.), stając się głównym ośrodkiem sumeryjskim, później utraciło jednak znaczenie. [W latach 1877-1933 prowadzono w nim, (z przerwami), wykopaliska. W ruinach miasta odkryto liczne tabliczki z pismem sumeryjskim, pieczęcie cylindryczne, srebrną wazę Enmeteny, rzeźby statuaryczne i reliefy (np. Stelę sępów). Władzy miasta Lagasz podlegał również port morski w Eninkimarze nad Zatoką Perską].
91 Stanowisko zostało odkryte w 2000 roku, gdy nagłe powodzie zmyły warstwę gleby, odsłaniając wcześniej nieznane cmentarzysko. W 2003 roku rozpoczęły się badania archeologiczne pod kierownictwem dra Yousefa Madjidzadeha. Odsłonięto w tym czasie ziggurat oraz pozostałości cytadeli, która mogła mieścić świątynię i pałac królewski, datowane na 3 tys. r. p.n.e. Ponadto odkryto sześć cmentarzysk, centrum wytwórcze i budowle mieszkalne. Wśród artefaktów znalezionych na stanowisku warto wymienić dużą ilość naczyń chlorytowych i pieczęci cylindrycznych, jak również przedmioty z chlorytu, być może stanowiące plansze do gry.
92 Uruk (sum. Unug, arab. وركاء Warkā, gr. Ourouk) – miasto w Sumerze(Obecnie stanowisko archeologiczne Al-Warkana terytorium Iraku), identyfikowane z biblijnym Erech.
93 Na istnienie takiego podziału wskazuje tak zwana „Lista profesji”. Po raz pierwszy pojawiła się ona w późnej fazie Uruk i była kopiowana przez kolejne 1500 lat. W kilku kolumnach wpisano w niej nazwy urzędów i zawodów, uporządkowane od najwyższych rangą do najniższych. Pierwsza pozycja na liście nie jest dla nas czytelna, ale późniejsi mieszkańcy Mezopotamii utożsamiali ten termin z akadyjskim słowem oznaczającym króla (władcę kraju). Kolejne pozycje na liście zawierają cyfry w połączeniu z cząstkami NAM2, która – jak się przyjmuje – oznacza „przywódcę” i GAL, oznaczającą „wielki”. Wśród nazw urzędów pojawiają się np. „przywódca miasta” albo „przywódca pługa”, a także „wielki od zagrody kóz” albo „wielki od owiec”. Lista zawiera też słowa oznaczające kapłanów, ogrodników, kucharzy, kowali, złotników, garncarzy i inne. [Por.: M. Mieroop Van de Marc, Historia starożytnego Bliskiego Wschodu…, s. 51-52.]
94 Fakt ten pozwala, niektórym historykom na twierdzenia w rodzaju, że tysiące lat trwająca wrogość pomiędzy osiadłymi rolnikami i nomadami-pasterzami ze stepów-pustyń uzyskała nowy wymiar wraz z oswojeniem konia (ok. 2000 p.n.e.) na stepach dzisiejszej południowej Rosji. Szczególne znaczenie miało wykorzystanie konia jako zwierzęcia pociągowego do rydwanów (przed ok. 1500 p.n.e.) i wierzchowego (ok. 900 p.n.e.). Po pierwsze nie oswojenia, lecz ujarzmienia; po drugie przed ujarzmieniem kontakty między społeczeństwami Środkowej Azji i Bliskiego Wschodu, Chin, czy Europy nie istniały [z powodów możliwości komunikacyjnych], ich wzajemna wiedza o sobie była żadna.
95 Poniżej prezentuję mapy tych imperiów. Należy pamiętać jednak o tym, że ukazane w nich granice są tylko hipotetyczne. Ukazują maksymalny zasięg przedstawianych państw, których granice nawet w czasie panowania jednego władcy ulegały znacznym zmianom. Panowanie pełne lub tylko trybutarne często mogło dotyczyć tylko ośrodków miejskich.
96 Często w historiografii używane jest tu słowo „przybywają” do Azji Mniejszej. Ludy te były tu już wcześniej. To związki plemienne do powstania, których doszło w wyniku wzrostu demograficznego i ograniczania terytoriów nomadów przez społeczeństwa rolnicze.
97 Świadomie pomijam tu określenie opanowały Chiny. Tak jak przed powstaniem państwa polskiego nie można mówić o Polsce, a i później raczej powinniśmy mówić o państwie Piastów, Jagiellonów itd. Skróty myślowe prowadzą do wypaczenia obrazu dziejów.
98 Moszyński K., Badania nad…, s. 9. Kto wie, czy przyczyną tego obrządku nie było pojawienie się na wielką skalę chorób zakaźnych?
99 Nie było ciągłości Babilonu jako państwa, (raz był stolicą imperium, innym razem prowincji, kiedy indziej pełnił rolę marginalną), nie było też ciągłości kulturowej jego mieszkańców (bywało, że po całkowitym zniszczeniu nowe miasto tworzyły nowe grupy osadników).