Marek Hłasko, wyk. Zbigniew Kresowaty. Z Wikimedia Commons, repozytorium wolnych mediów.
Debiutancki zbiór opowiadań Marka Hłaski zatytułowany Pierwszy krok w chmurach ukazał się 1956 roku nakładem warszawskiego wydawnictwa Czytelnik. Pierwsze wydanie wyżej wymienionego zbioru przyniosło dwudziestodwuletniemu autorowi sukces, co spowodowało dwukrotne wznowienie w większym nakładzie Pierwszego kroku w chmurach (w 1957 oraz 1958 roku). Prozaik został okrzyknięty literackim objawieniem, jednym z najwybitniejszych talentów pisarskich, jaki ujawnił się w powojennej Polsce. Justyna Bucknall-Hołyńska pisała, że „W prasie pojawiały się liczne recenzje i omówienia opowiadań najważniejszych ówczesnych krytyków, pisarzy i badaczy literatury (m.in. Andrzeja Kijowskiego, Artura Sandauera, Henryka Berezy, Jana Błońskiego, Michała Głowińskiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i wielu innych)”.
Opowiadania Marka Hłaski w komunistycznej rzeczywistości PRL-u postrzegane były jako głos młodego i niepokornego pokolenia. Jego debiut literacki określany był mianem nowego i niezwykle ciekawego zjawiska w polskiej literaturze tego okresu. Doceniano pasję pisarską autora, odejście od schematu socrealistycznego, podjęcie próby poszukiwania prawdy czy subiektywizm w widzeniu świata. Twórczość Hłaski traktowano jako protest przeciwko brutalności życia, doszukiwano się w niej cech buntowniczych, nonkonformistycznych, chwalono za ciekawą kreację głównych bohaterów czy wciągającą akcje. Głosy krytyczne wobec twórczości pisarza dotyczyły głównie schematycznego pesymizmu, powtarzającego się motywu „straconych złudzeń” oraz postawę negacji. Autorowi zarzucono także nierówność poziomu opowiadań.
Jednym z najciekawszych utworów zawartym w zbiorze Pierwszy krok w chmurach była Pętla. Autor prezentował w nim dramat alkoholowy młodego człowieka. Zawansowane stadium uzależnienia obserwowane z perspektywy mężczyzny, który z jednej strony chciałby poddać się farmakologicznej kuracji, z drugiej zaś dręczony był obawami, czy ma ona jakikolwiek sens. W podjęciu kluczowej decyzji nie pomagała bohaterowi otaczająca go rzeczywistość – niesprzyjający klimat powojennej Polski, poczucie braku nadziei na lepsze czasy, straconych złudzeń topionych zazwyczaj w kieliszkach podrzędnych lokali. Paweł Wasilewski twierdził, że Pętla to nie tylko „studium zagubionego w pijaństwie człowieka, a tragedia człowieka tracącego sens życia, świadomego klęski, dla którego alkohol nie jest jedyną przyczyną depresji”.
Głównym bohaterem kreowanym przez Hłaskę był Kuba Kowalski. Postać młodego, dwudziestosiedmioletniego mężczyzny jawiła się jako przykład typowego alkoholika, pozostającego bez pracy inżyniera, życiowego bankruta nie mogącego pogodzić się z otaczającą go rzeczywistością, targanego sprzecznymi uczuciami. Na kartach Pętli autor nie zdradzał wielu szczegółów z życia Kuby. Niewiele o nim wiadomo, ponieważ bohater nosił znamiona symboliczne, w niewielkim stopniu zindywidualizowane. W rolę Kuby mógłby się wcielić niemalże każdy człowiek, który wywodził się z pokolenia młodych przegranych ludzi wchodzących w świat pełnej dojrzałości w latach 50. XX wieku. Rozczarowanych wszechobecną wizją komunistycznego ustroju, niemających pomysłu na przyszłość, uciekających w alkoholizm, wegetujących na marginesie społeczeństwa. Dodatkowo tę reprezentatywność podkreślało znane z umowności nazwisko. Osoba „przeciętnego Kowalskiego”, czyli człowieka zwykłego, szarego, pozostającego na peryferiach społecznych.
W wizji literackiej autora Kuba jawił się przede wszystkim jako przykład alkoholika. Świadczył o tym choćby fakt, że rozpoczynał dzień z objawami charakterystycznymi dla osób spożywających poprzedniego dnia spore ilości alkoholu. Negatywne skutki nadmiernego picia alkoholu ukazywane były w utworze, od złego samopoczucia, po wdawanie się w niepotrzebne kłótnie, zwady oraz bójki. Nie została pominięta również stygmatyzacja, której piętno odczuwał mężczyzna. Wynikała na ogół ze skandalicznego zachowania pod wpływem upojenia alkoholowego, bezceremonialnego czy agresywnego. Kuba miał świadomość, że nie panował nad nałogiem, niejednokrotnie sam siebie w myślach karcił, starał się przekonać samego siebie, że nie będzie już pił, obiecywał poprawę. Mężczyzna miał również tendencje do rozpamiętywania przeszłości, można zauważyć, że podchodził do świata w sposób bardzo emocjonalny. Pod wpływem negatywnych bodźców zewnętrznych stawał się agresywny, miewał halucynacje, a także myśli samobójcze. Był w stanie posługiwać się kłamstwem, oszustwem czy kradzieżą. Upewniał się w przekonaniu, że jego życie przypominało pasmo ciągłych upokorzeń i wstydu.
Tytuł opowiadania Hłaski znakomicie oddawał splot zdarzeń mających miejsce na kartach utworu. Zaczynał się i kończył identyczną sytuacją, mianowicie dźwiękiem dzwoniącego telefonu o godzinie ósmej rano. Czas odgrywał bardzo ważną rolę w interpretacji tekstu. Stanowił swego rodzaju klamrę kompozycyjną, powodował stopniowe wzmaganie napięcia pomiędzy postawionym przed głównym bohaterem celem, a jego realizacją. Mężczyzna z niecierpliwością odmierzał godziny, które dzieliły go od rozpoczęcia odwyku alkoholowego, a co za tym idzie nieuniknionymi zmianami, których wraz z upływem czasu coraz bardziej się obawiał. Powtarzał, że „Strach mnie ogarnia, jak pomyślę, że to jeszcze tyle czasu […] Chciałbym, żeby już było po wszystkim”.
Autor podkreślając odliczanie upływającego czasu prezentował symbolikę cyfr sześć i osiem, które swym wyglądem graficznym miały nawiązywać do tytułowej pętli. Cyfra sześć odnosiła się do numeru piętra, na którym mieszkał Kuba, a także do godziny, w której miała przyjść po niego Krystyna, żeby wspólnie udać się do przychodni medycznej. Natomiast o ósmej dwukrotnie dzwoniła do niego dziewczyna, jak również po ósmej kolejce wódki mężczyzna powiedział do barmanki, że jeśli jeszcze dziś wypowie tę cyfrę, umrze. Do symboliki pętli nawiązywały także rekwizyty, które przewijały się w opowiadaniu m.in. kabel od telefonu czy pasek od spodni. Tytuł utworu prozatorskiego nawiązywał do kulminacyjnej sceny śmierci samobójczej w wyniku powieszenia.
Opowiadanie Pętla należało do jednych z najbardziej popularnych utworów Marka Hłaski, ponieważ niosło za sobą pewien uniwersalizm. Odczytywane było w różnych aspektach m.in. historycznym, kulturowym a także społecznym. Autor należycie wykorzystał szansę kulturowej odwilży i postanowił przełamać socrealistyczny schemat literatury, co przełożyło się na pochlebne opinie krytyków. Istotną rolę w promowaniu swojej twórczości odegrał sam pisarz, któremu udało się roztoczyć wobec siebie aurę tajemniczości, tworząc przy tym buntowniczą legendę. Potrafił wykreować charakterystycznych bohaterów literackich, kontrowersyjnych i niejednoznacznych na których istniało silne zapotrzebowanie w społeczeństwie. Niemały udział w sukcesie Pętli miała bez wątpienia adaptacja filmowa utworu w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa, że znakomitą rolą głównego bohatera, w którego wcielił się Gustaw Holoubek.
Przemysław Znojek
Bibliografia
Bucknall-Hołyńska J., Fenomen popularności opowiadań Marka Hłaski, [w:] Literatura czasów PRL-u o PRL-u, red. Karwala M., Serwatka B., Kraków 2011.
Hłasko M., Pierwszy krok w chmurach, Warszawa 2014.
Wasilewski P., Śladami Marka Hłaski, Kraków 1994.
Przemysław Znojek – pedagog, bohemista, historyk kultury.
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie literaturoznawstwa. Autor publikacji: „Wizerunek Romów w prozie Bohumila Hrabala”, „Reminiscencje konfliktu zbrojnego z perspektywy dziecka – Śmierć pięknych saren Oty Pavla”, „Sztuka głodowania według Franza Kafki”. Teksty prozatorskie i poetyckie opublikował w „Akancie”, „Formacie Literackim” oraz „Migotaniach”.