Nieprzyjemne w dotyku twoje dłonie
może Proboszcz napisał, żebyś mógł się dziwić
może Robotnik, nie mając już siły
pamiętając jednak dwa zdania: o kurwa i o Boże
spłodził dwa następne
polskie zwierzęta
zawsze, kiedy widzę martwe zwierzęta
(rozjechane gołębie, jeże, koty, psy
rozdeptane mrówki, pająki i tak dalej)
myślę: po co ten trud narodzin
koszmar życia
i później: Boże, ale ty jesteś głupi, Marcin
Róża
Czy róża bez kobiety
Jest bardziej kobietą bez róży
Czy kobieta bez róży
Jest bardziej różą bez kobiety?
Nie wiem: ale gdybym był Bogiem
Który wymyśla człowieka
Stworzyłbym Ciebie
SGARB
Dalej miłość posiada fakturę owocu chlebowca i dźwięk silnika twojego samochodu
Ale dalej miłość posiada zapach padliny i konieczność sprzedaży pojazdu
Gdybym mógł posiąść miłość jak benzynę, byłbym nikim
Może jednak nie czułbym nic i poznał zapach szczęścia w lesie albo w sklepie
Ale dalej miłość posiada zapach spalin i kolor twojego samochodu
Raczej wolałbym trzymać te funkcje języka gdzieś na zewnątrz, raczej z tyłu
Ale miłość dalej posiada mój chleb, owoc twojego oddechu
Dalej, może gdybym mógł prościej: fakturę twojej skóry
Ale czyja jest skóra, o której mówię i czy kiedy powiem to
Głośniej, czy będzie bardziej twoja? Wątpię
Mógłbym rozpędzić samochód i uderzyć w język
A podniebienie miałoby tam istne piekło
Również skóra zmieniłaby swoje funkcje
A miłość fakturę owocu chlebowca
Dlatego owoc ten zastępuje szarpaną wołowinę
A zapach twojej skóry kojarzy się z benzyną
Głośno umieramy, zwierzęta, głośno
Możemy nie żyć, ale umieramy głośno
Ale dalej miłość posiada zapach padliny
Również język posiada zapach padliny
Ale dalej język posiada język
masz oczy jak Maryja
powiedziałem
i zrozumiałem, że jestem
masz oczy jak Maryja
powiedziałem
i zrozumiałem, że
dokonało się
pragnę
alergia
kiedy otwieram oczy, zaczynam sezon
pielgrzymkowy: do Twoich oczu
otwieram usta, sezon grzewczy w pełni
ciało, ledwo nazwane, ma stan podgorączkowy
rozbieram się w oczach, gasnę w słowach
objawiam niedoszłą łzą, którą przecierasz
Marcin Bies
Marcin Bies, ur. 1982 w Mikołowie. Autor zbiorów wierszy: Funkcje faktyczne /2010/, Renowacja zbytków /2015/, Wybór drozdów /2017, Żale Matki Boskiej pod słupem wysokiego napięcia /2020/, Mimo Boga 2022.