Wiersze / Artur Tomaszewski

0
152
smart

xxx

im młodszy tym dłuższa nota biograficzna
na ostatniej stronie tomiku
wymienione są wszystkie publikacje
nagrody i wyróżnienia
poeci średniego pokolenia podają
liczbę swoich książek
najstarsi tylko
tytuł ostatniej

 

xxx

kiedy chcę być sam
idę do centrum Wielkiego Miasta
siadam na środku ulicy
potrącają mnie przechodnie
wpadam pod koła samochodów
a kierowcy ciężarówek
nawet mnie nie zauważają
moje myśli stają się klarowne i czyste
nie ma we mnie pychy
dopiero wtedy jestem gotowy
na przyjęcie siebie
do swojego domu

 

xxx

moje dłonie
coraz bardziej przypominają
dłonie matki
zamiast skóry pergamin
pod nim widoczne koryta żył którymi
płynie gęsta krew

pielęgniarki pobierając ją do badań
zawsze przypominają abym pił więcej wody

xxx

nie mam wielu przyjaciół
właściwie żadnego
ci których uważałem za takich
okazało się że udawali
albo byli ze mną dla jakiejś korzyści
nawet jeżeli nie mam racji
jest mi przykro że nie skorzystałem
w odpowiednim czasie
z ich zaproszenia do wspólnego zdjęcia

 

schody

kiedyś zwyczajne
po których się wchodzi
albo zbiega
ostatnio mnie zawodzą
nie mamy dla siebie czasu
poróżniła nas winda
teraz z nią mam więcej wspólnego
już nie zbiegam po schodach
jak dawniej
radośnie i głośno
teraz wsiadam do windy
i jadę ku górze
któregoś dnia nie zatrzyma się
na moim piętrze
i zawiezie mnie wysoko
ponad blokowisko w którym mieszkam
i jeszcze wyżej za chmury

 

to nie moja sprawa

ludzi oglądam przez szybę
obserwuję przesuwających się
po szachownicy podwórka
nie mam z nimi nic wspólnego
nie obchodzi mnie co myślą
kim się spotykają
co planują

 

tyci sława

w malutkich zeszytach
zapisane słowa
myśli – karzełki
mini – pragnienia
może wystarczą
do tyci sławy

 

zwierzątko

od jakiegoś czasu
tłucze się we mnie
rośnie próbuje wydostać się na zewnątrz
to coś które nazywam zwierzątkiem
jest coraz większe
nie wiem skąd się wzięło
i dokąd tak się wyrywa
próbuję je uspokoić
ale im bardziej próbuję
tym mocniej kopie
wyje
nic nie pomaga
głowa mi pęka

 

ARTUR TOMASZEWSKI

Urodził się 24 czerwca 1958 roku w Gdańsku, gdzie mieszka i pracuje. Prawnik, do tej pory wydał siedem tomików wierszy, ostatni w 2017 r. – Sprzedawcy dymu