Baśń o Dobrosułce
dobra noc długa jak życie srebrna jak księżyc ciemna jak ona
dzień dobry biały jak myśl pełny jak stół jasny jak on
oboje równi tęsknotą
czekają
jednego dnia czerwca
jednej nocy grudnia
a rok
ma tyle samo kolorów
co rok
miłość rodzi miłość
Wszebora z prośby tka kolczugę
Weles oddaje bitwę
bez broni w czas idzie Swarożyc
dobranoc
Dzień dobry
Noks (Noc)
imię ciemniejsze od zachodu
starsze od czasu
tę czerń Atlas wyrzucił
w kosmos, w bezmiar,
w Chaos, do Ojca
niech się czerni
człowiek nazwał Noks Nocą
mieści w sobie cały jego świat
trwa
Śmierć i Sen to rodzeństwo
nie mają ojca
z Noks wyszły i do niej wracają
pierworodne
a ty zaufaj
czerń błyszczy
nie gaśnie
AS
Krk 27 sierpnia 2022
Odyna1
bezmiar
kołysze mym domem
na wszystkie strony jedno okno
brzeg niesie twoje stopy
zawsze w jedną
bose ale jednakie
bezczas
dnia wskazówki bez zegara
płyną jak fale
między Grecją a Skandynawią
tam gdzie chce wiatr
bezbarwny
nurt jak lustro
ma kolory nigdy swoje dlatego
podziel się miły duszą
z duchem
dam swoje ciało
wezmę twój oddech
1 Ondyny (mitologia grecka, norweska, litewska) są typem żywiołaków powiązanych z wodą. Można było je odnaleźć w sadzawkach i przy wodospadach. Potrafiły one bardzo pięknie śpiewać, a ich pieśni mogły być czasami usłyszane wśród szumu wody. Do ondyn zalicza się nereidy, najady czy syreny. Pomimo cech humanoidalnych, nie miały one ludzkiej duszy, więc aby zapewnić sobie ją, musiały poślubić człowieka. Skracały tym swoje życie na Ziemi, ale mogły cieszyć się nieśmiertelnością duszy ludzkiej po śmierci. Taki związek nie był jednak pozbawiony ryzyka, ponieważ jeśli mąż był niewierny, zostawał zabijany przez ondynę. Potomstwo człowieka i ondyny posiadało ludzką duszę.
rok bogów
Magdzie Granatowskiej
Dziewanno kochaj
zanim życie zamieni cię w Marzannę
Jaryło kochaj
zanim jej rozpacz zbuduje z ciebie cudzy dom
oboje wrócicie by się rozstać
bogini roku pogodziła swoje imiona
Korą kwitnie Persefoną ciemnieje
i trwa
bezbożnych oddech dzieli każdą chwilę
na branie i dawanie
jawę i sen
słońce i księżyc
a rok dla wszystkich biegnie tak samo
w niebie kwitnie nadzieją
w piekle płacze historią
woda i ogień
światło coraz jaśniejsze
rzeka znów przejrzysta
słońce wysuszyło strach
Wiłę i Utopca
a czas płynie z wiankiem paproci
dzień
od stycznia zbierał minuty
jak krople
już wystarczy
Marzanna ma wolne do jesieni
noc
dzieli się ogniem i chwilą
blasku musi wystarczyć
na jeden skok nad żarem
w górę w życie
Jaryła znów będzie tęsknił
co rok ta sama piosenka
płonie czasem
płynie bezczasem Agata Stawska
Agata Stawska – Mieszka w Krakowie, jest muzyczką, muzykolożką, muzykoterapeutką. Studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim i Akademii Muzycznej w Krakowie. Pracując w Polskim Wydawnictwie Muzycznym promowała polską muzykę współczesną. Redagowała czasopismo Kwarta wydawane przez PWM, recenzowała koncerty Filharmonii Krakowskiej w Gazecie Krakowskiej i Radiu Mariackim. Ostatnio pisała artykuły o muzyce do miesięcznika Presto.
Wydała dwie książki: „Mitobranie” (poezja) 2020 i „W samo południe” (poezja i proza) 2021. Od 2022 jest poetką Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Oddziału w Krakowie, które we wrześniu 2023 wyda jej trzecią książkę pt. „poezja braku”.