Słowa: Lech Miądowicz
Muzyka: Marek Jurski
Przeżyjmy jeszcze raz
Jak romantycznie dzisiaj na Mariackiej,
Po dachach księżyc ciągnie zmierzchu porę.
Z kawiarni płynie szopenowski nokturn
I tak jesiennie pachnie już cis-mollem.
Szepty na przedprożach, koty biegną chyłkiem,
Jakaś dłoń mieszczki zaciąga rolety,
A my idziemy wtuleni w zachwycie,
Lato przygasa, a w nas ciągle życie.
Ref.:
Przeżyjmy jeszcze raz
Ten letni życia czas,
Jak wiatr żagiel gęsim piórem Fryderyka
Chwytajmy dźwięki, bo w nich muzyka,
Bo w nich muzyka…
Tulimy w dłoniach wspomnienia zielone,
Zmierzch cichym świadkiem w tym uczuć dialogu.
Po bruku tańczą nuty uskrzydlone,
Chwile mistyczne, chwile nieskończone.
Płyniemy dźwiękiem wysoko do nieba,
Gdzie gwiazdy kreślą świętych znaków światło
I w tym zachwycie tak już zostaniemy,
By nam muzyki w drodze nie zabrakło.
Ref.:
Przeżyjmy jeszcze raz…
***
Słowa: Lech Miądowicz, Maciej Tomaszewski
Muzyka: Lech Miądowicz
Portowa dzielnica
Nie tak piękna jak gdańska starówka,
Bez Żurawia, Neptuna, Ratusza,
Lecz z Latarnią, kanałem portowym,
Skąd na morze statek wyrusza.
Ref.:
Nowy Porcie, ty moja dzielnico,
Jakże różna, niż innych sto,
Choć nie jesteś najbardziej urocza,
Ale pepsi i ty – to jest to!
Ale pepsi i ty – to jest to!
Tu jak „Wiking” na fali popłyniesz,
Kumpla spotkasz przy samym „Zodiaku”,
W „Marynarskim” wypijesz dwa piwa,
I pogadasz jak Polak z Polakiem.
Ref.:
Nowy Porcie…
W górę wznoszą się dźwigów ramiona,
Maszty bielą się w słońca zenicie,
Choćby dzisiaj – przyjeżdżaj do portu,
By odwiedzić naszą dzielnicę.
Ref.:
Nowy Porcie…
***
Słowa: Lech Miądowicz
Muzyka: Marian Rypuła
Statkiem po Motławie
Nie ma jak na przystań pójść w niedzielę,
Ze starówki statkiem ruszyć w świat.
Gdy nad Gdańskiem słońce mocno grzeje,
Na wycieczce poczuć morza smak.
Ref.;
Statkiem po Motławie
Płyńmy z gdańska aż na Hel.
Żuraw nas pożegna
I za rufą fali biel.
Zostawiamy ratusz
I Zielonej Bramy cień,
Na pokładzie z nami
W rejs popłynie w słońcu dzień.
W drodze zobaczymy Westerplatte,
Pomnikowi pokłonimy się.
Sopot z mola uśmiech prześle latem
I zielenią ukołysze drzew.
Ref.:
Statkiem po Motławie…
Kiedy wiatr przetoczy mocniej fale,
I na Helu przyjdzie wysiąść nam,
Pożegnamy statek z lekkim żalem
Bo przed nami wód bezkresna dal.
Ref.:
Statkiem po Motławie…
***
Słowa i muzyka: Lech Miądowicz
Ballada o Nowym Porcie
Kiedy zajrzysz do Nowego Portu,
Latem, może jesienią,
To zobaczysz jak czas ulicami
Podobną płynie koleją.
Jak kłania się człowiekowi
Od dawna znajomy człowiek,
Jak tramwaj po szynach dzwoni
Dnia powszedniego melodię.
Ref.:
Nowy Port –
To codziennych chwil dom,
Tutaj życie wyznacza bieg zdarzeń.
Małe wiosny i zimy w nim są,
Śmiech ze smutkiem przechadza się w parze.
Nowy Port –
Nad dźwigami mew krzyk,
Tu w niedzielę pogwarzysz z sąsiadem
I z fajeczki puszczając w świat dym
Opowieści snuł będziesz ciekawe.
Kiedy siądziesz w barze marynarskim,
Gdańskie wypijesz piwo,
To dostrzeżesz, że nie ma sielanki,
A w bójce pięść zbiera żniwo.
Cyrograf spisują z diabłem,
Portowy chłopak, dziewczyna
I anioł z kufla pociąga,
Obok anioła – chuligan.
Ref.:
Nowy Port…
***
Słowa: Lech Miądowicz
Muzyka: Marian Rypuła
Portowe Tango
Szampana pijmy dzisiaj do białego rana,
Niech cały lokal z nami bawi się, kochana,
I niech wspomnienia tanga we mnie pozostaną,
Gdy statek znów otoczą fale mórz.
Ref.:
Portowe tango
W ramionach trwa,
Portowe tango
W upojnych snach.
Portowe tango
Słodkie jak mango,
Jak gwiezdna noc nad równikiem
Jak morze w barwnych mgłach.
Zza szyby księżyc patrzy jak tańczymy z sobą,
I nie chce nocą w dal wędrować Mleczną Drogą,
Jak my zatańczyłby z gwiazdami na parkiecie,
Gdyby w kosmosie był z dancingiem port.
Ref.:
Portowe tango…
Melodie świtem wezmę z sobą na mój statek
I w rejs popłynę, bo z piosenką w morzu łatwiej.
Gdzieś we wspomnieniach pozostaniesz roztańczona,
A z tobą w światłach roześmiany port.
Ref.:
Portowe tango…
***
Muzyka i słowa: Lech Miądowicz
Heweliusz i gwiazdy
Gdy siedzę w ogródku na Długiej
Niczego mi w życiu nie trzeba:
Paryża, Londynu, New Yorku,
Mam Gdańsk i trochę nieba.
Tłum barwny przede mną płynie
I lato sypie uśmiechy.
Skąd humor, marzenia w głowie?
Wiatr morski niesie odpowiedź.
Ref.: To Jan Heweliusz nauczył nas
Z miłością patrzeć w gwiazdy.
Po prostu, zwyczajnie, co jakiś czas,
Czerpać ze skarbca fantazji.
Z gwiazd czytać nowe wiersze
I mieć pomysły na jutro.
Do ludzi śmiać się serdecznie,
By w życiu nie było smutno.
Ulica jak wielki czarodziej
Maluje chwil świeże obrazy,
W pastelach lśnią ściany kamienic,
Zrodzone z ludzkich marzeń.
Jak piękno miasta wyśpiewać,
W nuty zapisać i wiersze,
By słowa były prawdziwe,
Wrażenia oddały pierwsze.
Ref.: To Jan Heweliusz…