Pani Dalloway: odkrywanie świadomości i współczesny świat / Elaine Showalter

0
567
Elaine Showalter opisuje, w jaki sposób w „Pani Dalloway” Virginia Woolf wykorzystuje strumień świadomości, aby wejść do umysłów swoich bohaterów i przedstawić zmiany kulturowe i indywidualne w okresie po I wojnie światowej.
Profesor Elaine Showalter bada nowoczesność, świadomość, płeć i czas w przełomowym dziele Virginii Woolf, Pani Dalloway. Film kręcony jest na ulicach Londynu, a także w Bibliotece Brytyjskiej i na Gordon Square w Bloomsbury, gdzie Virginia i jej rodzeństwo mieszkali na początku XX wieku. Film oferuje rzadkie spojrzenia na rękopis powieści.

Motywy: Odkrywanie tożsamości. Uchwycenie i tworzenie nowoczesnościLiteratura 1900–1950.

Podobnie jak Ulisses Jamesa Joyce’a, Pani Dalloway Virginii Woolf (1925) to powieść, której akcja rozgrywa się jednego dnia w mieście w połowie czerwca. Woolf, która ponownie czytała Ulissesa, kiedy zaczęła pisać własną książkę, wybrała 13 czerwca 1923 roku w Londynie; Joyce wybrał 16 czerwca 1904 roku w Dublinie. Ale czyniąc swoją główną postacią kobietę z wyższej klasy w średnim wieku, zamężną z konserwatywnym posłem, Woolf wytyczyła swój własny fikcyjny grunt. W przeciwieństwie do postaci Joyce’a, Clarissa Dalloway nie jest mitologizowana, a etapy jej życia nie są porównywane do klasycznego eposu. Rzeczywiście, podkreślając w tytule stan cywilny swojej bohaterki, Woolf zwraca naszą uwagę na sposób, w jaki pani Dalloway jest zwykłą kobietą swoich czasów, zdefiniowaną w kategoriach swojego męża, jej tożsamość zanurzona w jego, nawet jej imię wymazane przez podpis społeczny. Clarissa zaczyna dzień od zakupów kwiatów na wieczorne przyjęcie i myśli: „Co za skowronek!”. Łatwo jest postrzegać ją jako powierzchowną i lekką. Jednak podążając za jej myślami, wspomnieniami, niepokojami i objawieniami od rana do nocy w dniu, w którym przygotowuje się do wydania dużego przyjęcia, i wchodząc w umysły ludzi, których mija lub spotyka, widzimy szeroki i głęboki przekrój Londynu, pięć lat po zawieszeniu broni.

Szkice zeszytu „Pani Dalloway” Virginii Woolf (tom II)

Strona notesu zawierająca odręczny szkic pani Dalloway, z kilkoma przekreślonymi słowami

„Pani Dalloway powiedziała, że ​​sama kupi kwiaty”: Pierwsza strona rękopisu pani Dalloway , 1924. Warunki korzystania © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich.

Ulisses Jamesa Joyce’a, opublikowane przez Shakespeare and Company

Niebieska okładka „Ulissesa” Jamesa Joyce’a, wydanego przez Shakespeare and Company

Wydany w latach 1918–2020 i opublikowany przez Shakespeare and Company w 1922 r. Akcja Ulissesa Jamesa Joyce’a, podobnie jak pani Dalloway , rozgrywa się pewnego czerwcowego dnia. Warunki użytkowania Domena publiczna

Uchwycenie wpływu zmian kulturowych

Woolf wykorzystała Clarissę do zbadania osobistego wpływu zmian kulturowych, od nowych technologii samochodów, samolotów i filmów, po nową otwartość relacji małżeńskich i seksualnych oraz początki wstrząsów politycznych. Planując powieść, Woolf chciała „skrytykować system społeczny i pokazać go w pracy, w jego najbardziej intensywnym wydaniu”[1]. Minęło pięć lat od zawieszenia broni, a Peter Walsh, powracający po raz pierwszy od wojny, jest uderzony zmianami: „Ludzie wyglądali inaczej. Gazety wydawały się inne”. Poważne zmiany zaszły również w angielskim społeczeństwie. Alex Zwerdling argumentował, że w istocie Pani Dalloway jest „ostro krytycznym” badaniem „klasy rządzącej” w punkcie zwrotnym jej władzy. W 1923 roku było dwóch konserwatywnych premierów – Bonar Law, który zrezygnował z powodu złego stanu zdrowia, i Stanley Baldwin, który zastąpił go w maju – ale w styczniu 1924 roku partia została przegłosowana, a Ramsay MacDonald został pierwszym premierem Partii Pracy. Klasa Clarissy „żyje na kredyt. Jej wartości … są atakowane … imperium szybko się rozpada”. Woolf chciała również połączyć system klasowy z systemem płci, łącząc podporządkowanie klasy robotniczej z podporządkowaniem kobiet. W słynnym eseju zatytułowanym „Pan Bennett i pani Brown” (1924) argumentowała, że od 1920 r. „wszystkie relacje międzyludzkie uległy zmianie – te między panami i sługami, mężami i żonami, rodzicami i dziećmi. A kiedy zmieniają się relacje międzyludzkie, następuje jednocześnie zmiana w religii, postępowaniu, polityce i literaturze.”[2] Ani charakter, ani te relacje, jak utrzymywała, nie mogą być wystarczająco przedstawione przez literackie konwencje edwardiańskie, takie jak poleganie na materialnych dowodach i faktach zewnętrznych. „Dla nas”, dramatycznie twierdzi, „te konwencje to ruina, te narzędzia to śmierć”.

’Pan. Bennett i pani Brown” Virginii Woolf

Na okładce ilustracja przedstawiająca kobietę czytającą książkę, z książki „Mr. Bennett i pani Brown” Virginii Woolf

„Zmieniły się wszystkie relacje międzyludzkie”: z eseju Virginii Woolf „Mr. Bennet i pani Brown”, 1924. Warunki korzystania Virginia Woolf: © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich. Vanessa Bell: © Posiadłość Vanessy Bell, dzięki uprzejmości Henrietty Garnett. O ile krajowe przepisy dotyczące praw autorskich nie stanowią inaczej, materiał ten nie może być dalej kopiowany ani rozpowszechniany.

Strumień świadomości

Metoda, której użyła, reprezentacja strumienia świadomości, odzwierciedlała jej potrzebę wyjścia poza niezdarność realizmu faktograficznego w powieściach jej edwardiańskich prekursorów, takich jak Wells, Bennett i Galsworthy, i znalezienia bardziej wrażliwego, artystycznego i głębokiego sposobu na przedstawienie postaci, wysiłek dzielony z jej współczesnymi D.H. Lawrence, Dorothy Richardson, Katherine Mansfield i Marcelem Proustem. W latach dwudziestych XX wieku psychoanaliza odkrywała wielowarstwową jaźń, w której sny, wspomnienia i fantazje były równie ważne jak działania i myśli. (Hogarth Press, prowadzone przez Virginię i jej męża Leonarda Woolfa, zaczęło publikować angielskie tłumaczenie Freuda w 1921 roku). Filozofowie opisywali jaźń jako odbiorcę burzy doznań. Artyści kubistyczni łączyli wiele perspektyw na swoich obiektach, aby dodać dodatkowy wymiar do każdego ze swoich obrazów. Woolf wierzyła, że wszechwiedzący narrator XIX-wiecznej powieści musi zostać zastąpiony narracją z wielu perspektyw; należy uwzględnić wiele punktów widzenia i wiele głosów. Była zaintrygowana nowym medium filmowym, a jej technika narracji jest bardzo filmowa, w tym retrospekcje, montaż, szybkie cięcia i przesuwanie między różnymi postaciami, gdy reagują na zewnętrzne wydarzenie, takie jak samolot nad głową. (Powieść jest historycznie dokładna w swoich odniesieniach; pierwszy skywriter pojawił się w Londynie w sierpniu 1922 roku). Woolf zagłębiła się we wspomnienia i skojarzenia każdej postaci, aby nadać im głębi i wprowadzić przeszłość do powieści z jednego dnia.

Notatnik podróżniczy i literacki Virginii Woolf, 1906–09

Strona z odręcznego notatnika podróżniczego i literackiego Virginii Woolf

Początki koncepcji techniki strumienia świadomości Virginii Woolf sięgają 1908 roku, kiedy to napisała w swoim notatniku podróżniczym: „Osiągam symetrię za pomocą nieskończonych dysonansów; ukazywanie wszelkich śladów przejścia umysłu przez świat; osiągnąć w końcu jakąś całość złożoną z drżących fragmentów”. Warunki korzystania © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich.

List Duncana Granta do JM Keynesa w sprawie drugiej wystawy postimpresjonistycznej , 1912

Odręczny list Duncana Granta do JM Keynesa

Dzieła sztuki kubistycznej mocno zaprezentowano na Drugiej Wystawie Postimpresjonistycznej w 1912 roku, zorganizowanej przez przyjaciół Virginii Woolf: Rogera Fry’a, Clive’a Bella i Duncana Granta. Warunki użytkowania Duncan Grant: © Posiadłość Duncana Granta. Wszelkie prawa zastrzeżone, DACS 2106. O ile krajowe przepisy dotyczące praw autorskich nie stanowią inaczej, niniejszy materiał nie może być kopiowany ani dalej rozpowszechniany. Nieznany fotograf (sprzed 1906 r.): Ten materiał znajduje się w domenie publicznej .

„Kino” Virginii Woolf z „The Nation” i „Athenaeum”.

Strona dziennika zawierająca początek „Kina” Virginii Woolf z The Nation i Athanaeum

Esej Virginii Woolf o kinie i nowym medium filmowym, 1926. Warunki korzystania © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich.

Kompozycja

Wiemy wiele o kompozycji Pani Dalloway w latach 1922-1924. Holograficzny szkic Woolf, zatytułowany „The Hours”, znajduje się w British Library, a jej notatki robocze w New York Public Library. Tematy powieści poruszyła również we wczesnej grupie opowiadań, zebranych jako Mrs Dalloway’s Party, a proces pisania omówiła w swoim dzienniku i listach. Jednym z głównych problemów, przed którymi stanęła, było zorganizowanie przepływu percepcji i wspomnień; nie chciała mieć rozdziałów z tytułami przerywającymi iluzję spontanicznego strumienia świadomości. Rozważała wprowadzenie greckiego chóru przemawiającego w pewnych odstępach czasu, by wszystko podsumować; myślała o podzieleniu tekstu na akty sztuki teatralnej. W końcu zdecydowała się oddzielić sekcje podwójną spacją; w brytyjskim wydaniu opublikowanym przez Hogarth Press jest 12 spacji, jak godziny na zegarze. Uderzenie Big Bena służy dodatkowo do podkreślenia narracji. Centralnym motywem książki jest analogia między godzinami dnia a cyklem życia kobiety – tym, co dziś nazwalibyśmy zegarem biologicznym. Woolf umieszcza panią Dalloway pośrodku i otacza ją postaciami kobiecymi w wieku od 18 do ponad 80 lat. Pracując nad różnymi szkicami, Woolf nabrała pewności co do swoich technik i celów: „Nie mam wątpliwości, że dowiedziałam się, jak zacząć (w wieku 40 lat) mówić coś własnym głosem[3].

[3]

Szkice zeszytu „Pani Dalloway” Virginii Woolf (tom II)

Strona notesu zawierająca odręczny szkic powieści Pani Dalloway Virginii Woolf z kilkoma adnotacjami

'Tam! Na zewnątrz zrobiło się głośno. Najpierw ostrzeżenie, muzyczne; potem godzina, nieodwołalna”: Big Ben uderza w narrację, z rękopisu pani Dalloway , 1924. Warunki korzystania © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich.

Podejmowanie kroków w stronę grobu

Choć w powieści nigdy nie jest to bezpośrednio powiedziane, Clarissa, w wieku 52 lat, przeszła menopauzę i zinternalizowała postawy medyczne, które postrzegały zmianę życia jako beznadziejny proces upadku. Straciwszy młodzieńczą urodę i nie mając zawodu ani niezależnej roli społecznej, obawia się, że dramat jej życia dobiegł końca. Wspinając się po schodach do swojego pokoju na południową drzemkę, czuje, że stawia pierwsze kroki w kierunku grobu: „W sercu życia była pustka; pokój na poddaszu. Kobiety muszą zdjąć swoje bogate stroje. W południe muszą się rozebrać… Jej łóżko staje się coraz węższe”. W połowie życia Clarissa myśli, że musi pozbyć się swojej seksualności, porzucić swoje fizyczne ja i dostosować się do samotności, samotności i nieuniknionego kurczenia się jej przestrzeni społecznej i możliwości. Pokój na poddaszu i wąskie łóżko są symbolami śmierci.

Septimusa Smitha

Pani Dalloway zajmuje się zdolnością ludzi do radzenia sobie ze zmianami – starzeniem się, mobilnością klasową, wojną i pokojem, „zmianą życia”. Woolf kontrastuje kryzys Clarissy z rozpaczą Septimusa Warrena Smitha, młodego weterana cierpiącego na zaburzenia psychiczne. Jego dzień jest zestawiony z jej dniem, a jego paranoiczne podejrzenia, żywe halucynacje i zniekształcone postrzeganie ostro kontrastują z jej uporządkowanymi. W swoich wczesnych notatkach do powieści Woolf wyobrażała sobie Septimusa jako szalonego terrorystę spiskującego w celu pomszczenia pokolenia młodych mężczyzn zabitych i zniszczonych podczas Wielkiej Wojny poprzez zamordowanie premiera. Draft za draftem zmienił go jednak w ofiarę „shell shock”, czyli zespołu stresu pourazowego. Odrętwiały emocjonalnie przez wojnę, opłakujący śmierć swojego najdroższego przyjaciela Evansa, wściekły na społeczeństwo, które wydaje się być w zmowie ze zniszczeniem, pogrążony w poczuciu winy z powodu niezdolności do opieki nad żoną, Septimus staje się podatny na załamanie psychotyczne znacznie gorsze niż objawy neurotyczne spowodowane traumą walki. Skrajność jego choroby odzwierciedla warunki panujące w jego społeczeństwie, w którym unika się emocjonalnych skutków wojny, czci się samokontrolę, a uczucia są tłumione.
Woolf czerpała z własnego doświadczenia szaleństwa, aby przedstawić jego urojenia i potępić tępych, a nawet brutalnych lekarzy Holmesa i Bradshawa, którzy nie rozumieją jego przerażenia i próbują oddać go do kliniki w celu wyleczenia. Wydaje się, że wojna nie wpłynęła na „klasy rządzące”. Kontynuują oni swoją rutynę cywilizowanych lunchów, listów do The Times, obrazów Akademii przedstawiających zachody słońca i krowy oraz profesjonalnego zarządzania. Aby uciec od nich wszystkich, Septimus popełnia samobójstwo, skacząc z okna.

Spektakl afirmujący życie

W zamierzeniu Woolf przyjęcie, które kończy powieść, miało wyrażać „życie w każdej różnorodności i pełne oczekiwania; podczas gdy S. umiera”. Dla Clarissy jest to szczęśliwa okazja. Ponownie spotykając zamożną matkę pięciorga dzieci, która dawno temu była obiektem jej szkolnego zauroczenia, i rozmawiając z Peterem Walshem, niespokojnym niedojrzałym mężczyzną, którego mogła poślubić, potwierdza wybory, których dokonała. Goście, którzy zbierają się w jej jasnym domu, pochodzą z londyńskiej klasy wyższej, która obejmuje pompatyczne, frywolne, wąskie umysły i snobistyczne, a także niektóre zagubione dusze, które włączyła z życzliwości. Jednak za ich przyzwoitymi fasadami Woolf pokazuje nam ich ukryte wspomnienia i niespokojne uczucia, zwłaszcza obawy przed starzeniem się i śmiercią; a Clarissa wyczuwa odwagę ich występów. W szczytowym momencie przyjęcia nagle dowiaduje się od doktora Bradshawa, że jeden z jego pacjentów, młody żołnierz, zabił się tego popołudnia. Zszokowana tą wiadomością, wycofuje się do małego pokoju, by w samotności medytować nad wielkimi pytaniami bez odpowiedzi dotyczącymi znaczenia, śmiertelności i celu. Wychodzi z tego ze zrozumieniem imprezy jako wspólnego przedstawienia afirmującego życie. Wewnętrzne zmiany, jakie Clarissa przechodzi w ciągu dnia, odzwierciedlają przemiany w jej społeczeństwie. Pomimo obsesji na punkcie samotności i śmierci, Pani Dalloway jest współczującą i optymistyczną powieścią, która kończy się tak, jak się zaczyna, hołdem dla wytrwałości, przetrwania, wspólnoty i radości.

Szkice zeszytów „Pani Dalloway” Virginii Woolf (tom III)

Strona notesu zawierająca odręczny szkic powieści Pani Dalloway Virginii Woolf z kilkoma adnotacjami

Scena przedstawiająca panią Dalloway po usłyszeniu o śmierci Septimusa, z rękopisu pani Dalloway , 1924. Warunki korzystania © Stowarzyszenie Autorów jako literacki przedstawiciel majątku Virginii Woolf. Nie możesz wykorzystywać materiału do celów komercyjnych. Przy ponownym wykorzystaniu tego dzieła proszę podać właściciela praw autorskich.

Przypisy

[1] Dziennik Virginii Woolf: Tom II 1920–1924 , wyd. Anne Olivier Bell i Andrew McNeiliee (Londyn: Hogarth Press, 1978), s. 23. 248 (wpis z 19 czerwca 1923 r.).

[2] Virginia Woolf, „Pan Bennett i pani Brown” (1924), w: The Essays of Virginia Woolf, tom. 3. 1919–1924 , wyd. Andrew McNellie (Nowy Jork: Harcourt Brace Jovanovich, 1988), s. 420–36 (s. 422).

[3] Dziennik Virginii Woolf , s. 23-35. 186 (wpis z 26 lipca 1922 r.).

Ilustracja banera: Harriet Lee-Merrion

Artykuł napisany przez:
Elaine Showalter.  Opublikowany: 25 maja 2016 r

Elaine Showalter jest emerytowaną profesor języka angielskiego i profesorem nauk humanistycznych Avalon na Uniwersytecie Princeton. Publikowała wiele publikacji na temat literatury wiktoriańskiej i amerykańskiej, literatury XX i XXI wieku, pisarstwa kobiecego i kultury angloamerykańskiej. Jej najnowsza książka to A Jury of Her Peers: American Women Writers od Anne Bradstreet po Annie Proulx.

Tekst w tym artykule jest dostępny na licencji Creative Commons.

Link do artykułu: https://www.bl.uk/20th-century-literature/articles/exploring-consciousness-and-the-modern-an-introduction-to-mrs-dalloway

Transkrypcja filmu: 

A więc oto jest, ten piękny notatnik, widać, jak myśli. To niesamowity przewodnik po umyśle pisarza. Opracowanie formy powieści zajęło Woolf dużo czasu, a wspaniałe w zobaczeniu rękopisu jest to, że naprawdę można w niezwykłym stopniu prześledzić, jak działał jej umysł i ścieżki, którymi podążała To znaczy, ona ich nie śledzi, ona je odkrywa, pisząc. Zamierzała, aby akcja powieści rozgrywała się w jeden dzień w czerwcu 1923 roku, co było ważnym wyborem, ponieważ właśnie czytała Ulissesa, jedna z najwspanialszych powieści jednodniowych, której akcja rozgrywa się 16 czerwca. Zatem powieść jest taka, jak zamierzała od początku, jest częściowo skonstruowana tak, aby oddać nam cały Londyn zawarty w raczej niewielkim segmencie przestrzennym. Aby przeciąć klasę, przeciąć płeć, zdecydowanie przeciąć wiek.
A w takim razie jak przedstawić te wszystkie postacie i jak je ze sobą połączyć? Londyn to organizm, żywa część książki. Przechodzisz przez to i mijasz dzień w Londynie, a samo miasto zmienia się wraz ze zmianą ludzi i ma swoje własne chwile, gdy porusza się przez dzień wyznaczony przez dzwony. Ale jak wtedy ludzie odnoszą się do siebie, jak przejść przez miasto i im to pokazać?
Oczywiście powieść brzmi „ Pani Dalloway” , więc w centrum uwagi znajduje się Clarissa Dalloway i, jak sądzę, bardzo odważnie, zidentyfikowana jako pani Dalloway, i taki jest tytuł książki, to było tak wyjątkowe. Wiele powieści nosiło imię bohaterki, Jane Eyrei tak dalej, ale pani Dalloway jest tak specyficzna, to podpis, kobieta, której tożsamość jest teraz zawarta w małżeństwie. Woolf zdała sobie sprawę, że Clarissę trzeba zobaczyć i widzieć ją ludzie, którzy ją znają i osoby, które były z nią w związku, a także nieznajomi, których mijała spacerując po Londynie, lub ludzie, którzy jej służyli. Miała pomysł, aby połączyć Clarissę z młodym mężczyzną, który był weteranem wojny, Wielkiej Wojny, weteranem wstrząśniętym, który wrócił, Septimusem Smithem, i należało je skontrastować, a ona mówi, szaleństwo i szaleństwo: Clarissa, rozsądna postać, Septimus szalony i coraz bardziej szalony w miarę czytania książki, jego wzrok jest znacznie bardziej zaburzony, wybuchowy i wizjonerski. Ale potem zaczęła myśleć, że potrzeba czegoś więcej. Potrzebujesz ludzi, innych ludzi, którzy spojrzą na Clarissę i ją zapamiętają. i pamiętamy ją w różnych momentach jej życia. I tak pojawia się Peter Walsh. Podążasz za nim w Londynie, podążasz za Septimusem Smithem w Londynie i podążasz za Clarissą. Istnieją wielkie tematy powieści, które mają związek ze starzeniem się i śmiertelnością oraz znaczeniem życia. O to właśnie pytają: o co chodzi w tej chwili, w 1923 roku, pięć lat po zawieszeniu broni, co oznacza życie? Przeszli przez Wielką Wojnę, tak wstrząsającą, tak straszną, tak przemieniającą. Co się teraz stanie? Co stanie się z Imperium? Co stanie się z miastem Londyn, które już po wojnie zaczęło się zmieniać i odnawiać które mają związek ze starzeniem się i śmiertelnością oraz znaczeniem życia. O to właśnie pytają: o co chodzi w tej chwili, w 1923 roku, pięć lat po zawieszeniu broni, co oznacza życie? Przeszli przez Wielką Wojnę, tak wstrząsającą, tak straszną, tak przemieniającą. Co się teraz stanie? Co stanie się z Imperium? Co stanie się z miastem Londyn, które już po wojnie zaczęło się zmieniać i odnawiać które mają związek ze starzeniem się i śmiertelnością oraz znaczeniem życia. O to właśnie pytają: o co chodzi w tej chwili, w 1923 roku, pięć lat po zawieszeniu broni, co oznacza życie? Przeszli przez Wielką Wojnę, tak wstrząsającą, tak straszną, tak przemieniającą. Co się teraz stanie? Co stanie się z Imperium? Co stanie się z miastem Londyn, które już po wojnie zaczęło się zmieniać i odnawiać
Jak zatem uporządkować cały ten materiał? Czytała wiele greckich sztuk teatralnych i pomyślała: czy mógłby istnieć jakiś refren, który pokazałby ci, jak mija ci dzień? A potem pomyślała: nie, to, co było naturalne w Londynie, to dźwięk dzwonów, Big Bena i wszystkich innych dzwonów kościelnych, Św. Małgorzaty, no wiesz, u podnóża Big Bena. I dla podkreślenia historii poprzez umieszczenie tych dzwonów jako kontrapunktu względem siebie, włączającego się o kwadransie, o pół godzinie, o pełnej godzinie, każdy rodzaj odbija się echem i rezonuje w powietrzu Londynu w ten piękny czerwcowy dzień w środku fala upałów. W rękopisach widać to, ponieważ między różnymi częściami narracyjnymi są odstępy, a w wydaniu brytyjskim jest 12 spacji, więc dzień ma 12 godzin.
Podpis: Plac Gordona 46
Oto jesteśmy, jest połowa czerwca, jesteśmy w takim momencie sezonu, kiedy rozgrywa się akcja Pani Dalloway i jesteśmy na 46 Gordon Square, czyli domu w Bloomsbury, do którego przeprowadziła się Virginia Stephen z rodzeństwem po śmierci ich ojca. To był początek Grupy Bloomsbury.
Podpis: Nowoczesność
Woolf był naprawdę uderzony zmianami, jakie zaszły po Wielkiej Wojnie. Były to zmiany, które miały wpływ na system klasowy, ale dotyczyły także rodziny, zmian ludzkich, zmian osobistych, zmian pomiędzy, jak powiedziała, rodzicami i dziećmi, mężami i żonami. A kiedy zmieniły się stosunki międzyludzkie, zmieniła się cała struktura społeczna, zmieniła się struktura polityczna, zmieniło się społeczeństwo. Chciała to przedstawić przede wszystkim szczegółowo, szczegóły nowoczesności, więc w powieści jest pełno samochodów, samochodów, jest samolot, coś bardzo nowego, mam na myśli zupełnie nowe w 1922 roku. Jest kino, także nowy sposób zabawiania ludzi, zabawiania ludzi, ale także nowego sposobu postrzegania świata, który wywarł na nią ogromny wpływ.
Podpis: Odnajdywanie nowych form literackich
Po wojnie nastąpiła ogromna zmiana między fikcją pokolenia edwardiańskiego a twórczością pokolenia wczesnych modernistów Woolfa . Jak każda grupa pisarzy, patrzą wstecz na poprzednią z pewną pogardą, chcą się przeciwko nim zbuntować, chcą zrobić coś zupełnie innego, ale była to uderzająca, dramatyczna zmiana. Edwardianie pisali o charakterze, pisali o społeczeństwie w kategoriach faktów. Chcieliby powiedzieć, ile postać zarabia rocznie, jaka jest jego pensja, jaka jest jego codzienna dieta, gdzie robi zakupy? Gdzie kobiety spędzają czas, co piją do herbaty? i wszystkie te dane, Woolf uważała za powierzchowne i po prostu materialistyczne, chciała dotrzeć do czegoś innego, a jej pokolenie pisarzy, Proust, Joyceoczywiście dążyli do czegoś, co zostało opisane jako świadomość. Pomysł, że istnieje wewnętrzna rzeczywistość, sposób radzenia sobie z osobowością, który jest bardziej psychologiczny, bardziej wewnętrzny, mniej zdeterminowany faktami zewnętrznymi, rzeczami, które posiadasz i miejscami, w których pracujesz.
Podpis: Reprezentowanie wielu perspektyw
Zamiast wszechwiedzącego narratora XIX-wiecznej fikcji i fikcji edwardiańskiej, Woolf pomyślał, że narracją należy kierować z wielu perspektyw. Nie ma jednego wszechwiedzącego narratora, w tej historii jest kilka różnych punktów widzenia i dlatego bardzo ważne było dla niej, aby jej bohaterowie nie tylko widzieli, ale i byli widziani. Trzeba na nie spojrzeć z wielu punktów widzenia. Musiała pokazać to, co nazywa notacją psychologiczną. Jaka jest rzeczywistość wewnętrzna? Co dzieje się wewnątrz, gdy ludzie postrzegają świat, żyją w nim własnymi wspomnieniami, fantazjami, projekcjami, skojarzeniami i są postrzegani przez osoby, które spotykają?
Tytuł: Sztuka i psychoanaliza
W kulturze lat dwudziestych XX wieku było wiele elementów, które ukształtowały sposób, w jaki autorka zamierza stworzyć swoją narrację, aby odzwierciedlała wszystkie te elementy. Przede wszystkim był kubizm, była bardzo poruszona, całe jej pokolenie, pokolenie Bloomsbury, bardzo, bardzo poruszone pierwszymi pokazami postimpresjonistów i kubistów. Koncepcja kubizmu polegała na przedstawieniu obiektu w przestrzeni z kilku różnych kątów i perspektyw, zrobionych w różnym czasie, a następnie połączeniu ich wszystkich na dwuwymiarowej płaszczyźnie obrazu, tak aby obiekt miał nie tylko ideę trzech wymiarów, która rozwinęła się w sztuce, no wiecie, aż do renesansu, ale idea czwartego wymiaru czasu. Idea wielu perspektyw była bardzo wpływowa. Potem była oczywiście psychoanaliza i WoolfHogarth Press zaczęło publikować tłumaczenia Freuda na początku lat dwudziestych XX wieku. Woolf nie była freudystką, ale z pewnością zapożyczyła od Freuda pogląd, że osobowość jest wielowarstwowa i złożona, składa się ze wspomnień, snów i fantazji, kształtuje się w dużym stopniu w dzieciństwie, a wszystko to znajduje odzwierciedlenie w powieści.
Podpis: Wpływ filmu
Woolf była właściwie wielką fanką filmów, chociaż nie pojawia się to zbyt często w jej pamiętnikach, bardzo niewiele wpisów, w których powiedziała, że ​​dziś wieczorem poszliśmy do kina. Ale pojawia się to w fikcji i pojawia się w co najmniej jednym eseju, który napisała, kiedy była całkowicie przytłoczona siłą filmu w reprezentowaniu społeczeństwa miejskiego, zwłaszcza miasta, i nadaniu nowego sensu relacji między ludźmi. Zatem w powieści w pewnym sensie adaptuje techniki montażu filmowego, umieszczając obrazy obok siebie, zbliżenie, ujęcie śledzące, podczas którego przemieszczasz się ulicą, no wiesz, od jednej osoby do drugiej.
Tytuł: Kobiece ciało
W powieści pani Dalloway od razu idzie kupić kwiaty na swoje przyjęcie. Jej pokojówka Lucy sprząta i nie chce jej niepokoić, ale sama też chce iść, więc powieść zaczyna się od kupowania przez nią kwiatów na Bond Street. I kwiaty zostały zidentyfikowane. Myślę, że Woolf wymienia 24 różne rodzaje kwiatów dostępnych w czerwcowy dzień w Londynie, piękne kwiaty i kwiaty o pięknych nazwach. Kwiaty są także symbolem kobiet i zawsze były w literaturze symbolem kobiet. Róża właśnie kwitnąca, pączek, to jest córka, Elżbieta, młoda dziewczyna. A potem kwiat, który teraz więdnie i minął już swój rozkwit, płatki opadają i Clarissa czuje, że przeszła przez ten wiek, jest teraz różą, która więdnie, umiera, wyblakła
Czytając panią Dalloway, musimy zrozumieć , że w latach dwudziestych XX wieku menopauza była postrzegana nie tylko jako rodzaj śmierci kobiet, ale niemal jako zaburzenie psychiczne. Mam na myśli, że naprawdę panowało poczucie, że wraz z menopauzą kobiety zmieniły się tak głęboko, że ich życie dobiegło końca, a pani Dalloway jest w dużej mierze ofiarą tego myślenia, podobnie jak sama Woolf.
Tradycyjnie w fikcji domy, szczególnie w literaturze kobiecej, domy są obrazem kobiecego ciała i widać to aż do Jane Eyre , bardzo mocno do powieści gotyckiej, a strych to rodzaj psychiki, piwnica to seksualność i tak dalej. I jest scena, w której Clarissa idzie na górę do swojej sypialni, żeby się zdrzemnąć, i ten pokój, ten pokój na poddaszu jest przedstawiony jako jej psychika, to miejsce śmierci, to miejsce, gdzie nie jest już kobieca, nie jest już kobietą , ona jest kimś, kto musi – jest takie powiedzenie, kobiety w południe muszą zdjąć bogate stroje. Kobiece ciało jest w pewnym sensie pozbawione całego swego piękna, całego bogactwa zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz, macica jest pusta, a ten pokój na poddaszu jest pusty, jest symbolem śmierci i jest rodzajem centralnego punktu w życiu. powieści, to moment, z którego odzyskuje siły, ale jest to moment, w którym jej moment życia, jej czas życia jest bardzo związany ze śmiercią.
Podpis: Septimus Smith
Septimus Smith jest w pewnym sensie samoukiem, który sam się dorobił i który poszedł na wojnę i w pewnym sensie został przez nią zniszczony psychicznie. Padł ofiarą czegoś, co wówczas nazywano szokiem muszlowym, czyli obecnie zespołem stresu pourazowego, i przez długi czas uważano, że było to w rzeczywistości na skutek przebywania w pobliżu eksplodującej skorupy. Ale lekarze zaczęli rozumieć, nawet w czasie wojny, że nie było to zjawisko fizyczne, ale było spowodowane stresem, smutkiem, konfliktem między szkoleniem żołnierzy a ich treningiem męskości, ich oczekiwaniami wobec siebie jako mężczyzn, żeby byli odważni, żeby przynajmniej zachowywali się odważnie, tłumili emocje. Septimus także próbuje to przećwiczyć podczas wojny, zwłaszcza gdy jego najbliższy przyjaciel zostaje wysadzony w powietrze. Jego idea odwagi i męskości polega na kontynuowaniu, no wiesz, sztywna górna warga, nie poddawaj się, nie okazuj emocji, po prostu idź dalej, zapomnij, zostaw to za sobą, a on sobie sprawę, że nie może tego zrobić. Teraz jest traktowany jak ofiara szoku pociskowego.
Myślę, że Septimus naprawdę popada w psychozę i czerpie nie tylko z całej historii i doświadczeń szoku skorupowego, ale także z doświadczeń Virginii Woolf z szaleństwem. Nie bardzo wiemy, jak to dokładnie zdiagnozować, jak to zdefiniować, ale miała halucynacje
To społeczeństwo, w którym tak naprawdę rządzą zasady, maniery i przyzwoitość, a termin, którego używa Virginia Woolf, to proporcja, to jak się zachowujesz, gdzie się zachowujesz, stopień, w jakim się wyrażasz, wszystko to jest w pewnym sensie ściśle regulowane i zinternalizowane. A Septimus Smith jest osobą tak destrukcyjną, że całkowicie burzy wszystkie te zasady. A dla Woolfa był to także rodzaj symbolu tego, co działo się z samym społeczeństwem, nie mogło już dłużej – wyrywało się z tych zasad i przepisów, i to też było dobre, pozytywne. Są więc dwie skrajności, część osób, które przychodzą na imprezę, nadal są więźniami dobrych manier i proporcji, a potem jest Septimus, o którym słyszy na imprezie, będący zwiastunem czegoś zupełnie nowego,
Podpis: Impreza
Przyjęcie odbywa się późno i zaczynają przybywać goście, pochodzą z różnych etapów życia Clarissy, z wielu różnych części jej życia obecnie w Londynie. Pochodzą z różnych klas, jest jej stara pielęgniarka, jej stara niania, są biedni krewni, którzy nie spodziewali się zaproszenia, są ludzie nudni, są ludzie pompatyczni, są ludzie proporcjonalni. W miarę upływu czasu staje się to rodzajem pochodu życia, łączy się z rodzajem ludzkiego ducha, a radość zaczyna płynąć poza jej wysiłkiem jako gospodyni. W końcu staje się symbolem wspólnoty i toczącego się życia, jest to jedna z tych cudownych procesji, procesja ludzkości, wszystkich pokoleń, wszystkich epok i do pewnego stopnia łączących się ze sobą wszystkich klas.