Długa historia tego, jak Jezus upodobnił się do białego Europejczyka / Anna Swartwood House

0
701

Pokłon pasterzyMetropolitan Museum of Art, Nowy Jork. Autorstwa Andrea Mantegna

 

W okresie introspekcji nad dziedzictwem rasizmu w społeczeństwie przedstawienie Jezusa jako białego Europejczyka zostało poddane ponownej analizie.

Kiedy protestujący wzywali do usunięcia pomników Konfederacji w USA, aktywista Shaun King poszedł dalej, sugerując, że malowidła ścienne i dzieła sztuki przedstawiające „białego Jezusa” powinny „zejść” [zostać usunięte].

Jego obawy dotyczące przedstawienia Chrystusa i sposobu, w jaki jest on używany do podtrzymywania idei białej supremacji, nie są odosobnione. Wybitni uczeni i arcybiskup Canterbury wezwali do ponownego rozważenia portretu Jezusa jako białego człowieka.

Obraz przedstawiający przemienienie Jezusa, opowieść w Nowym Testamencie, kiedy Jezus jaśnieje na górze. Artysta Raphael /Collections Hallwyl Museum, CC BY-SA

Jako historyk sztuki europejskiego renesansu badam ewoluujący obraz Jezusa Chrystusa od 1350 do 1600 r. n.e. Niektóre z najbardziej znanych przedstawień Chrystusa, od „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci po „Sąd Ostateczny” Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, zostały wyprodukowane w tym okresie.

Ale najczęściej reprodukowany obraz Jezusa pochodzi z innego okresu. To jasnooka, jasnowłosa „Głowa Chrystusa” Warnera Sallmana z 1940 roku. Sallman, były artysta komercyjny, który tworzył grafiki do kampanii reklamowych, z powodzeniem wprowadził ten obraz na rynek światowy.

„Głowa Chrystusa” Sallmana

Dzięki partnerstwu Sallmana z dwoma chrześcijańskimi firmami wydawniczymi, jednym protestanckim i jednym katolickim, Głowa Chrystusa znalazła się na wszystkim, od kart modlitewnych po witraże, sztuczne obrazy olejne, kalendarze, śpiewniki i lampki nocne.

Malarstwo Sallmana stanowi zwieńczenie długiej tradycji białych Europejczyków tworzących i rozpowszechniających obrazy Chrystusa wykonane na ich własny obraz.

W poszukiwaniu świętego oblicza

Historyczny Jezus prawdopodobnie miał brązowe oczy i skórę innych Żydów żyjących w I wieku w Galilei, regionie biblijnego Izraela. Ale nikt nie wie dokładnie, jak wyglądał Jezus. Nie są znane żadne wizerunki Jezusa z jego życia i chociaż starotestamentowi królowie Saul i Dawid są wyraźnie nazwani wysokimi i przystojnymi w Biblii, niewiele wskazuje na to, że wizerunek Jezusa pojawił się w Starym lub Nowym Testamencie.

’Dobry Pasterz.’ Józef Wilpert

Nawet te teksty są sprzeczne: starotestamentowy prorok Izajasz czyta, że ​​nadchodzący zbawiciel „nie miał piękna ani majestatu”, podczas gdy Księga Psalmów twierdzi, że był „piękniejszy niż dzieci ludzkie”, słowo „piękny” odnosi się do piękna fizycznego.

Najwcześniejsze obrazy Jezusa Chrystusa pojawiły się w okresie od pierwszego do trzeciego wieku naszej ery, pośród obaw związanych z bałwochwalstwem. Nie chodziło im o uchwycenie rzeczywistego wyglądu Chrystusa, ale o wyjaśnienie jego roli jako władcy lub zbawiciela.

Aby wyraźnie wskazać te role, wczesnochrześcijańscy artyści często opierali się na synkretyzmie, czyli łączeniu formatów wizualnych z innych kultur.

Chyba najpopularniejszym obrazem synkretycznym jest Chrystus jako Dobry Pasterz, młodzieńcza postać bez brody, wzorowana na pogańskich przedstawieniach Orfeusza, Hermesa i Apolla.

Na innych powszechnych przedstawieniach Chrystus nosi togę lub inne atrybuty cesarza. Teolog Richard Viladesau przekonuje, że dojrzały, brodaty Chrystus, z długimi włosami w stylu „syryjskim”, łączy w sobie między innymi cechy greckiego boga Zeusa i starotestamentowej postaci Samsona.

Chrystus jako autoportret

Pierwsze portrety Chrystusa, rozumiane jako autorytatywne podobizny, uważano za autoportrety: cudowny „obraz nie ręką ludzką uczyniony”, czyli acheiropoietos.

Acheiropoietos. Galeria Trietiakowska, Moskwa.
Wiara ta powstała w VII wieku naszej ery, w oparciu o legendę, że Chrystus uzdrowił króla Abgara z Edessy we współczesnej Urfie w Turcji, poprzez cudowny wizerunek jego twarzy, znanej obecnie jako Mandylion.

Podobna legenda przyjęta przez zachodnie chrześcijaństwo między XI a XIV wiekiem opowiada o tym, jak przed śmiercią przez ukrzyżowanie Chrystus pozostawił odcisk swojej twarzy na welonie św. Weroniki, obraz znany jako volto santo, czyli „Święta Twarz”.

Chrystus ukoronowany cierniem. Artysta Antonello da Messina. Kolekcja Friedsama, zapis Michaela Friedsama, 1931, Metropolitan Museum, Nowy Jork

Te dwa obrazy, wraz z innymi podobnymi relikwiami, stworzyły podstawę ikonicznych tradycji dotyczących „prawdziwego obrazu” Chrystusa.

Z punktu widzenia historii sztuki artefakty te wzmocniły już znormalizowany wizerunek brodatego Chrystusa z ciemnymi włosami do ramion.

W okresie renesansu artyści europejscy zaczęli łączyć ikonę z portretem, przedstawiając Chrystusa na swoje podobieństwo. Działo się tak z różnych powodów, od utożsamiania się z ludzkim cierpieniem Chrystusa po komentowanie własnej mocy twórczej.

Albrechta Dürera. Kolekcje Albrechta Dürera/Alte Pinakothek

 Na przykład XV-wieczny malarz sycylijski Antonello da Messina namalował małe obrazki przedstawiające cierpiącego Chrystusa w formacie dokładnie takim, jak jego portrety zwykłych ludzi, z podmiotem umieszczonym między fikcyjną attyką a zwykłym czarnym tłem i podpisanym „Antonello da Messina namalował mnie ”.

XVI-wieczny niemiecki artysta Albrecht Dürer zatarł granicę między świętą twarzą a własnym wizerunkiem na słynnym autoportrecie z 1500 roku. Na tym pozował frontalnie jak ikona, z brodą i bujnymi włosami do ramion przypominającymi Chrystusa. Monogram „AD” mógłby oznaczać zarówno „Albrecht Dürer”, jak i „Anno Domini” – „w roku Pańskim”.

Na czyj obraz?

Zjawisko to nie ograniczało się do Europy: istnieją obrazy Jezusa z XVI i XVII wieku, na przykład z elementami etiopskimi i indyjskimi.

Jednak w Europie wizerunek jasnoskórego europejskiego Chrystusa zaczął wpływać na inne części świata poprzez europejski handel i kolonizację.

„Pokłon Trzech Króli”. Artysta Andrea Mantegna. Muzeum J. Paula Getty’ego

„Pokłon Trzech Króli” włoskiego malarza Andrei Mantegny z 1505 r. przedstawia trzech różnych magów, którzy według jednej współczesnej tradycji przybyli z Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. Prezentują drogie przedmioty z porcelany, agatu i mosiądzu, które byłyby cennym importem z Chin oraz imperiów perskiego i osmańskiego.

Jednak jasna skóra i niebieskie oczy Jezusa sugerują, że nie pochodzi on z Bliskiego Wschodu, ale z Europy. Faux-hebrajski napis wyhaftowany na mankietach i rąbku Marii skrywa skomplikowany związek z judaizmem Świętej Rodziny.

We Włoszech Mantegny mity antysemickie były już powszechne wśród większości populacji chrześcijańskiej, a ludność żydowska często była segregowana we własnych dzielnicach dużych miast.

Artyści próbowali zdystansować Jezusa i jego rodziców od ich żydowskości. Nawet pozornie drobne atrybuty, jak przekłute uszy – kolczyki kojarzone były z żydowskimi kobietami, ich usunięcie z nawróceniem na chrześcijaństwo – mogły oznaczać przejście do chrześcijaństwa reprezentowanego przez Jezusa.

Znacznie później siły antysemickie w Europie, w tym naziści, próbowały całkowicie oddzielić Jezusa od jego judaizmu na rzecz aryjskiego stereotypu.

Biały Jezus za granicą

Gdy Europejczycy kolonizowali coraz bardziej odległe ziemie, przynieśli ze sobą europejskiego Jezusa. Misjonarze jezuiccy zakładali szkoły malarstwa, które uczyły nowo nawróconych sztuki chrześcijańskiej w stylu europejskim.

Mały ołtarz wykonany w szkole Giovanniego Niccolò, włoskiego jezuity, który około 1590 roku założył „Seminarium Malarzy” w Kumamoto w Japonii, łączy tradycyjną japońską pozłacaną i wykonaną z masy perłowej kapliczkę z malowidłem wyraźnie białym, Europejska Madonna z Dzieciątkiem.

„Mistyczne zaręczyny świętej Róży z Limy” Nicolasa Correi. Narodowe Muzeum Sztuki.

W kolonialnej Ameryce Łacińskiej – zwanej przez europejskich kolonistów „Nową Hiszpanią” – wizerunki białego Jezusa wzmocniły system kastowy, w którym biali, chrześcijańscy Europejczycy zajmowali najwyższe szczeble, podczas gdy ci o ciemniejszej skórze z powodu domniemanego mieszania się z rdzennymi populacjami zajmowali znacznie niższe miejsce.

Obraz artysty Nicolasa Correi z 1695 r., przedstawiający św. Różę z Limy, pierwszą katolicką świętą urodzoną w „Nowej Hiszpanii”, przedstawia jej metaforyczne małżeństwo z jasnoskórym Chrystusem o jasnej karnacji.

Dziedzictwo podobieństwa

Uczony Edward J. Blum i Paul Harvey argumentują, że w stuleciach po europejskiej kolonizacji obu Ameryk wizerunek białego Chrystusa kojarzył go z logiką imperium i mógł służyć do usprawiedliwiania ucisku rdzennych i Afroamerykanów.

W wielorasowej, ale nierównej Ameryce, w mediach pojawiła się nieproporcjonalna reprezentacja białego Jezusa. Szeroko przedstawiano nie tylko Głowę Chrystusa Warnera Sallmana; duża część aktorów, którzy grali Jezusa w telewizji i filmie, była biała i miała niebieskie oczy.

Historycznie obrazy Jezusa służyły wielu celom, od symbolicznego przedstawiania jego mocy po przedstawianie jego rzeczywistego podobieństwa. Ale reprezentacja ma znaczenie, a widzowie muszą zrozumieć skomplikowaną historię obrazów Chrystusa, które konsumują.

Link do artykułu: https://sc.edu/uofsc/posts/2020/07/conversation_white_jesus.php#.Y97bL3bMLt8

Obraz wyróżniający:  Pokłon pasterzyMetropolitan Museum of Art, Nowy Jork. Autorstwa Andrea Mantegna – 2.https://www.metmuseum.org/art/collection/search/4369661.http://www.wga.hu, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=454313