Zbrodnia i kara w starożytnym Egipcie faraonów /

0
526
 Mumia faraona Ramzesa III. G. Elliota Smitha. Mumie Królewskie. Le Caire: Imprimerie de L’institut Francais D’archeologie Orientale, 1912.

Przestępstwa ścigali urzędnicy, których zadania nie miały wyłącznie charakteru sądowniczego, ale także administracyjnego.


W starożytnym Egipcie zbrodnią są czyny przeciwko innym osobom lub państwu. Kary są sankcjami urzędowymi, a nie prywatnymi wobec osób, które popełniły przestępstwo. Termin „przestępstwo” to  bt3. Groźną zbrodnią jest  bt3 '3  ( n mwt ), „wielka zbrodnia” (godna śmierci).
Źródła egipskie dotyczące zbrodni i kar są niezwykle zróżnicowane, ale są to przede wszystkim teksty, takie jak dekrety królewskie, teksty administracyjne, takie jak postępowania sądowe, oraz teksty prywatne, w tym biografie i listy. Większość tekstów prawnych pochodzi z okresu Ramessydów (dynastie 18-20), co utrudnia porównanie z innymi czasami. Nie istnieje spisany kodeks karny.
Zbrodnie przeciwko państwu, lub lepiej, królowi, obejmują zdradę stanu,  obrazę majestatu i dezercję. Do przestępstw przeciwko innym ludziom zaliczają się zabójstwa, okaleczenia, cudzołóstwo i gwałt, rabunek i kradzież.
Nie ma egipskiego słowa na określenie „zdrady”, jedynie parafrazy, takie jak „wielka zbrodnia zasługująca na śmierć”, „wielka obrzydliwość dla kraju” lub „obrzydliwość wszystkich bogów”. Najbardziej znanym przypadkiem zdrady stanu jest spisek haremu przeciwko królowi Ramzesowi III, którego celem było wyniesienie księcia na tron.
Choć króla zamordowano przez poderżnięcie mu gardła, spisek się nie powiódł, powołano specjalny trybunał, a winni ukarani. Najgorsi winowajcy zostali skazani na śmierć; innym pozwolono popełnić samobójstwo. Innych skazano na obcięcie nosa i uszu.
Sprawa o zdradę stanu niezwiązaną z haremem skierowana jest przeciwko arcykapłanowi tebańskiemu Osorkonowi, późniejszemu królowi Osorkonowi III z 23. dynastii. Sam Osorkon zabija na miejscu schwytanych sprawców, a zwłoki pali. Rozprawa sądowa nie odbywa się.
Nie ma bezpośrednich dowodów na przypadki  obrazy majestatu  i kary za nią. Zgodnie z protokołem sądowym z Deir el-Medineh koło Teb, datowanym na okres ramesydzki, robotnik zostaje oskarżony o obrazę króla, lecz nie jest znana kara, jaka mu groziła.
Tylko jeden tekst zawiera bezpośrednią informację o dezercji. Urzędnik 26. dynastii,  Ns-Ḥr,  relacjonuje w swojej biografii, że zagraniczni najemnicy zdezerterowali, ale sprowadził ich z powrotem do króla, który na miejscu ich zmasakrował.
W języku egipskim nie rozróżnia się różnych zbrodni polegających na zabijaniu. „Zabić” to  sm3 , później  ẖdb. Prawie wszystkie dowody pochodzą z końca Nowego Państwa i początku Trzeciego Okresu Przejściowego, czasu niepokojów społecznych i politycznych. Pomimo dużej liczby przypadków nie jest znana kara za morderstwo, choć prawdopodobna jest kara śmierci.
Mumie i szkielety dostarczają dowodów na zabójstwa, a nawet morderstwa. Szkielet kobiety w Abydos pokazuje, że została dźgnięta nożem w plecy. Głowa mumii znaleziona w Tebach pokazuje również, że mężczyzna został uderzony narzędziem, gdy leżał, śpiąc lub nieprzytomny.
Dowody na zbrodnię spowodowania obrażeń i jej ukaranie są stosunkowo liczne i pochodzą głównie z okresu Ramessydów. Egipskie słowo występuje prawie bez wyjątku  qnqn . W tekstach pojawiają się różne wyroki, np. kary cielesne, takie jak chłosta czy praca przymusowa. Osoba poszkodowana nie otrzymuje odszkodowania. Użycie siły nie było jednak w całości usankcjonowane. Siłę wobec osób niesamodzielnych i dzieci uznano za nie tylko uzasadnioną, ale także niezbędną do utrzymania porządku.
Egipcjanie nie rozróżniali tak wyraźnie cudzołóstwa od gwałtu, jak my. We wcześniejszych czasach  nk  oznaczało „współżyć”, ale w Nowym Królestwie „popełniłem cudzołóstwo”. Nie można znaleźć osobnego słowa na określenie gwałtu.
W przypadku, gdy inicjatywę popełnienia cudzołóstwa podjął mężczyzna, kara nie jest znana. Jeden z papirusów wspomina, że ​​mężczyzna stający przed sądem musiał złożyć przysięgę, że w przypadku ponownego spotkania z kobietą zostanie obciążony nos i uszy oraz został zesłany na wygnanie do Nubii. Później przysięga, że ​​się z nią nie spotka, pod groźbą wysłania do kamieniołomu na Elefantynie.
Kamieniołom w pobliżu Elefantyny.
Jeśli jednak kobieta zainicjuje cudzołóstwo, które prowadzi do rozwodu lub wyrzeczenia się, traci cenę posagu panny młodej i pozostaje bez środków do życia. Cudzołóstwo jest także tematem narracji, a zwłaszcza literatury dydaktycznej; mężczyzn ostrzega się, aby nie współżyli z zamężnymi kobietami, a jednej lub obu osobom grozi śmierć.
Podsumowując, stosunek płciowy z zamężną kobietą uznawany był za przestępstwo niezależnie od tego, czy mężczyzna był żonaty, czy nie. Kluczową kwestią było przestępstwo wobec męża kobiety. Prawa samej kobiety nie miały znaczenia, podobnie jak to, czy stosunek był dobrowolny, czy przymusowy. Z tego też powodu nie rozróżniano cudzołóstwa i gwałtu. Gwałt był przestępstwem tylko wtedy, gdy kobieta była zamężna.
Słownictwo określające „kraść” jest różnorodne i znamy wiele przypadków kradzieży i kar. W tekstach Ramessydów często wspomina się o kradzieży własności prywatnej, zwłaszcza przedmiotów codziennego użytku. Kara polega na zapłaceniu pokrzywdzonemu podwójnej lub potrójnej wartości skradzionego przedmiotu, oprócz wartości skradzionego przedmiotu. Kradzież mienia świątynnego jest uregulowana w dekretach królewskich i karana znacznie surowiej. Może to być zapłata stukrotności wartości skradzionego przedmiotu, pobicie, a w skrajnym przypadku kara śmierci. Sankcje za kradzież zwykłej własności państwowej nie są jasne.
Szczególnym problemem, który pojawił się powszechnie, jest plądrowanie grobowców, zarówno zwykłych ludzi, jak i królów, znane zarówno z dowodów archeologicznych, jak i tekstów. Nie wydaje się, aby plądrowanie prywatnych grobowców było karane. Zamiast tego grobowce zabezpieczono formułami groźby. Dowody na plądrowanie grobowców królewskich pochodzą z tzw. papirusów rabunku grobowców z czasów królów Ramzesa IX i XI, z których jeden fragment wskazuje, że za zbrodnię groziła kara śmierci.
Papyrus Abbott o napadach na grobowce.
Kara śmierci była wykonywana przez wbicie na pal. Ciało umieszczono na spiczastym szczycie drewnianego palika, a ciężar ofiary ciągnął ciało w dół po słupie. Nie mamy żadnych przedstawień tej procedury, ale po wyrażeniu „oddać drewno” znajduje się hieroglif przedstawiający ciało na palu. Wydaje się, że egzekucja odbyła się publicznie; w jednym tekście jest nawet mowa o świątyni.
Kary cielesne polegały na pobiciu lub okaleczeniu. Teksty mówią o biciu drewnianym kijem 10, 20, 50, 100, a nawet 200 razy. Wspominają także o piętnowaniu i okaleczaniu nosa i uszu. Płaskorzeźby nagrobne często przedstawiają pobicia ludzi, jednak w większości przypadków jest to prywatny przymus wobec podwładnych, a nie oficjalna kara. Czasami sprawcy są przywiązani do pręgierza. Wyjątkowa scena przedstawia nagiego mężczyznę z czymś w rodzaju jarzma na szyi.
Scena chłosty w grobowcu Chentiki w Sakkarze. TGH Jamesa. 1953. Mastaba Chentiki zwana Ikhekhi. Londyn: Oxford University Press, pl. IX.
Wszystkie te kary były wykonywane publicznie, a zatem oznaczały także utratę honoru i poniżenie sprawców. Rezultat tych działań można zobaczyć na wielu szkieletach.
Domy Starego Królestwa na Elefantynie.
Duży procent zwykłej populacji Elefantyny Starego Państwa i I Okresu Przejściowego cierpiał na wielokrotne złamania kości, które można interpretować jedynie jako skutek brutalnego pobicia. Wiele złamań nie było śmiertelnych, ale ich ciężkość przypominała tortury. Na szkieletach nie można wykryć piętnowania ani okaleczeń, ale mamy rzeźbiarski model mężczyzny z obciętym nosem.
Nagi mężczyzna z jarzmem w grobowcu Henqu w Deir el-Gebrawi. Naguib Kanawati 2005. Deir el-Gebrawi I. Klif Północny. Oxford: Aris and Phillips Ltd., pl. 55.
Wydaje się, że praca przymusowa była powszechna, ponieważ bardziej przydatne było wykorzystywanie sprawców niż ich więzienie. W tekstach Nowego Państwa często wspomina się o wygnaniu do Nubii jako o zagrożeniu. Prawdopodobnie ludzie ci musieli pracować w kopalniach złota na Pustyni Wschodniej. Jednakże pozbawienie wolności nie jest karą, lecz jedynie aresztem na czas procesu.
Nie potwierdzono degradacji jako odrębnej kary, ale wiele form kar oznaczało również utratę honoru. Jest tylko jeden przypadek pozbawienia nazwiska za karę. Kary dotyczące majątku nie są ujednolicone i polegają na pozbawieniu majątku lub usunięciu ze stanowiska. Zapłata kary pieniężnej nie została potwierdzona.
Płaskorzeźba z pręgierzem w grobowcu Mereruki w Sakkarze. Naguib Kanawati, Alexandra Woods, Sameh Shafik i Effy Alexakis 2010. Mereruka i jego rodzina. III: 1 Grobowiec Mereruki. Oxford: Aris and Phillips Ltd., pl. 23.
Generalnie autor Instrukcji dla Merikare zaleca umiarkowane kary: „Czyńcie sprawiedliwość, a wytrwacie na ziemi; uspokój płaczącego, nie uciskaj wdowy, nie wypędzaj mężczyzny z majątku ojca, nie ograniczaj szlachty w jej posiadłościach. Strzeż się niesłusznego karania, nie zabijaj, to ci nie służy. Karać biciem i więzieniem, a w ten sposób ziemia będzie uporządkowana; z wyjątkiem buntownika, którego plany wychodzą na jaw, bo Bóg zna spiskowców zdrady stanu, Bóg uderza buntowników krwią.
Przestępstwa ścigali urzędnicy, których zadania nie miały wyłącznie charakteru sądowniczego, ale także administracyjnego. Poważne przestępstwa, takie jak morderstwo, musiały być ścigane, a przewodniczącym ważnych posiedzeń sądów był wezyr. Wydaje się, że wyroki śmierci zostały przez króla potwierdzone. Zeznania często wymuszano torturami, o czym świadczą papirusy napadu na grobowiec. Termin „torturować” to  smtr , co dosłownie oznacza „badać” – z użyciem siły lub bez niej. Przy wejściu do świątyni Ptolemeuszy w Karnaku można znaleźć niektóre narzędzia tortur, w tym bicze, knebel i coś, co wygląda jak dwie szczęki, prawdopodobnie mające na celu związanie sprawcy.
Narzędzia tortur przy wejściu do świątyni w Karnaku. Clère, Pierre 1961. Le porte d’Evergète à Karnak. 2e impreza. Kair: Institut Français d’Archéologie Orientale du Caire, pl. 22.
Dziś nauki przyrodnicze odgrywają coraz większą rolę w badaniu szczątków ludzkich ze starożytnego Egiptu, wykrywając nieznane wcześniej schorzenia i zjawiska z nimi związane. Otworzy także nowe możliwości badania zbrodni i kar w starożytnym Egipcie.

Autor: dr Renate Müller-Wollermann
egiptolog
Eberhard Karls Universität Tübingen


Oryginalnie opublikowane przez American Society of Overseas Research (ASOR) IV:1 (styczeń 2016) na warunkach licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe .