Z namiotu Nomadów do Stanów. Waris Dirie – „kwiat pustyni.” / Agnieszka Banaś

0
912

Waris Dirie in Bratislava (Poštová street), 2010.

                     „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej                                                              godności i swych praw. Są oni obdarzeni rozumem i sumieniem                                                        i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa.”                                                                            Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, rezolucja ONZ, 10 grudnia 1948
Waris Diiriye, pochodzi z regionu Gallacio, który znajduje się dość blisko granicy z Etiopią. Urodziła się prawdopodobnie około 1965 roku w Somali, chociaż jej data urodzenia nie jest dokładnie znana. Przypuszcza się, że była to raczej pora deszczowa, ponieważ w Somalii rok dzieli się jedynie na dwie pory – deszczową oraz suchą. 
Prze lata znana była światu jako modelka wybiegów Mediolanu, Paryża, Londynu i Nowego Jorku, ambasadorka ONZ w latach 1997 – 2003, pracownica Unii Afrykańskiej, a obecnie pisarka. Jej zadaniem od wielu lat było nie oglądanie się na działania rządów państw, ale własna aktywność w celu automatycznego zatrzymania najokrutniejszej formy przemocy wobec kobiet – obrzezaniu. 
Waris wywodzi się z muzułmańskiej rodziny z plemienia nomadów ze starosomaljskiego rodu Daarad i Hawyie. Ojciec – Dahee Dirie był znanym w tym regionie pasterzem, dla którego całym światem była hodowla kóz, wielbłądów oraz bydła, przy których to pracach przez całe swoje dzieciństwo pomagała mu Waris. Matka, Fattuma Ahmad, urodziła się w Mogadiszu, której to rodzina w stolicy Somalii ugościła kilka lat później małą Waris. 
W języku somalijskim jej imię oznacza „kwiat pustyni” albo Avdohod – „małe usta” i zostało nadane przez jej matkę, która pozwoliła, aby jej córka w wieku zaledwie 5 lat została poddana najokrutniejszej przemocy – obrzezaniu. Odbyło się to na pustyni, dość daleko od ‘obecnego’ w tamtym okresie miejsca zamieszkania dziewczynki. Waris była zbyt mała, aby pamiętać dokładny przebieg zabiegu, ale do dziś w wywiadach i książkach wspomina, że było to dla niej najgorsze doświadczenie w życiu. Kilka dni po zabiegu cierpiała na wysoką gorączkę i bóle, których nie dało się niczym uśmierzyć. Zabieg bowiem został wykonany brudnymi narzędziami, bez wcześniejszego ich umycia, przeprowadzony szybko i boleśnie co sprawiło, że Waris przez wiele lat musiała się męczyć podczas comiesięcznych kobiecych dolegliwości. 
Po dokonaniu obrzezania matka pozostawiła ją na kilka dni, aby dziewczynka doszła do siebie po zabiegu i wszystko się zagoiło, gdyż dopiero wtedy mogła sprowadzić ją z powrotem do domu. Wychowana w głębokiej wierze Islamu, kobieta uważała, że czyni dobrze „ratując od hańby” swoją ukochaną córkę. W krajach afrykańskich do dziś panuje przekonanie, że narządy płciowe kobiety są nieczyste i należy je wyciąć, a następnie zaszyć. W tamtejszych obyczajach stanowi to  dowód jej czystości i daje możliwość wyjścia za mąż w odpowiednim wieku.  
Waris, w przeciwieństwie do siostry i kuzynek, przeżyła ten ‘zabieg’, choć nie wszystkie dziewczynki miały tyle szczęścia. W Somalii można dowiedzieć się, że wiele dziewcząt nigdy już nie powróciło do domu. Były to właśnie ofiary obrzezania, które umierały na skutek utraty krwi, w wyniku zakażenia lub innych dolegliwości. 
Waris, mając niespełna 13 lat, miała zostać wydana za mąż za 61 letniego mężczyznę wybranego dla niej przez jej ojca. Mężczyzna chciał za córkę Dahee Dirie ofiarować dużą ilość zwierząt, na co bardzo ochoczo przystał jej ojciec. Wiedział też, że starszy mąż będzie wierny jego córce i nie zechce poślubiać kolejnych żon, dbając jedynie o nią. Dziewczynka nie chciała jednak do tego dopuścić i za wszelką cenę pragnęła opuścić swoją rodzinę, aby uciec od takiego losu. Tak o to zaczął się początek jej wieloletniego koszmaru. Na długo przed ucieczką zastanawiała się, czy starczy jej na tyle odwagi, aby wyruszyć samotnie w podróż w nieznane, ale ostatecznie w zaplanowaniu ucieczki pomogła jej matka. Przygotowała ją do nocnej podróży, wylewnie żegnając, albowiem nie wiedziała czy jeszcze kiedykolwiek się spotkają. Tak o to nastoletnia Waris wędrowała nocną przez pustynię, napotkała lwa, które na szczęście ją oszczędził, docierając finalnie do Galcaio gdzie mieszkał jej wujek Ahmed Dirie. Tam pomagała jego rodzinie podczas rodzinnych czynności, ale nie spędziła z nimi zbyt dużo czasu. Jej celem było wówczas dotarcie do Mogadiszu gdzie mieszkała siostra jej matki. Tam poznała dalszego krewnego, jednego z wujków,  który pracował dla somalijskiej ambasady w Londynie. To dzięki niemu dotarła niebawem do Wielkiej Brytanii gdzie pomagała w domu krewnego, a gdy zakończyła się jego prawnicza kadencja, pozostała sama w Londynie. Mając niespełna 18 lat znalazła dla siebie pokój w Stowarzyszeniu Młodzieży Żeńskiej w Londynie dzięki uprzejmości poznanych dziewczyn, pracując w międzyczasie w McDonaldzie.  To tam odkrył ją fotograf Malcom Fairchild i Terence Donovan, którzy sprawili, że już wkrótce była jedną z czołowych, brytyjskich modelek agencji Crawford. Dopiero jednak znalezienie się na okładce kalendarza Pirelli w 1987 roku dało jej przepustkę do nieznanego jej dotychczas świata mody. 

Fakt znalezienia się na okładce kalendarza Pirelli otworzył przed Wariss zupełnie nowy świat. Jednak styl życia, którego doświadczyła na Zachodzie, był czasami zbyt trudny. Przez długi czas czuła się samotna, płacząc w poduszkę z powodu braku zrozumienia w tym nowym dla niej świecie. W końcu więzi rodzinne w jej kraju były najważniejsze, a tego brakowało jej w Anglii przez bardzo długi czas. Czas smutku zaczął mijać z czasem, gdy z każdym mijającym tygodniem pojawiało się coraz więcej zleceń, a Waris stała się jeszcze bardziej rozpoznawalna w całym świecie mody. Szczęście nie trwało zbyt długo, ponieważ pojawiły się nowe przeszkody. Jej kariera w świecie mody zakończyła się wygaśnięciem paszportu, co zmusiło ją do poślubienia brata przyjaciółki, co wkrótce dało jej możliwość uzyskania pełnego angielskiego obywatelstwa. Związek z jej „małżonkiem” był jednak tak niezdrowy, że Waris odliczała dni do upływu rocznego terminu małżeństwa, po którym mogłaby je unieważnić, gdy tylko otrzyma nowy paszport. Gdy tak się stało, Waris opuściła Wielką Brytanię, a jej kariera nabrała jeszcze większego tempa.

 W 1991 roku wyjechała w końcu do wymarzonych do Stanów Zjednoczonych, gdzie dostała między innymi zlecenia od takich marek jak Levis, Benetton czy nawet marka Revlon, w której reklamowała kosmetyki. Miała też wtedy możliwość poznania światowej klasy modelek takich jak Cindy Crawford, Claudie Schiffer oraz Laure Hutton. 
Po 1995 roku kariera Waris nabrała wręcz międzynarodowego tempa. Nagrano wówczas w Afryce film dokumentalny dotyczący jej obrzezania, gdzie po raz pierwszy od ucieczki spotkała ukochaną matkę oraz brata. Spotkanie to było dla niej ogromnym przeżyciem, bo nigdy nie sądziła, że będzie jej dane zobaczyć swoich najbliższych. Nie przypuszczała też, że takie spotkania już niebawem będą czymś częstszym niż mogłoby się to jej wydawać. Opuszczała jednak Afrykę z wielkim żalem, ale wiedziała, że jej kariera jest teraz czymś co powinno być dla niej najważniejsze. Po powrocie do Stanów poznała tam Dane Murray, ojca swojego przyszłego syna Aleeke, jednak nie wiązała z nim początkowo zbyt wielkich planów. Poznali się w jednym z klubów, gdzie grała jego kapela i od razu poczuli do siebie coś więcej. Ważna tutaj była nie tyle nawet jego sylwetka, co bardzo ciekawa osobowość jak na artystę, Był to człowiek dość wrażliwy, czuły i dobry, idealny kandydat dla Waris. Mimo zawarcia małżeństwa,  już wkrótce przekonała się, że nie będzie to mężczyzna dla niej i mimo dobrych chęci doszło do szybkiego rozwodu. Dane stawał się coraz bardziej natarczywy, nie rozumiał wielu rzeczy i mimo, że początkowo pogorszyła tym rozstaniem swoją sytuacje, to wolała być samotną matką niż tkwić w toksycznym związku. Ostatecznie pozostawiła syna przy ojcu i odwiedza go kilka razy do roku w Stanach Zjednoczonych.
 Kariera modelki wraz z ubiegiem czasu już tak mocno nie satysfakcjonowała młodej Waris mimo, że brała ona udział w dziesiątkach kampanii u Chanel, L’oreal, Kenzo czy Levis. Była również na okładkach wielu czasopism takich jak Vogue, Elle, Glamour, ale najbardziej istotnym dla niej celem w życiu było przekazanie światu informacji o sytuacji obrzezania kobiet w swoim rodzimym kraju i w innych krajach na świecie. Dzięki wspaniałej menadżerce Joannie, prywatnie również przyjaciółce, w 1997 roku ukazał się artykuł dotyczący okaleczania kobiet. To wtedy zaczęło się więcej mówić o tej brutalnej praktyce stosowanej w tak wielu miejscach na ziemi. Sprawa tak mocno wzruszyła ludzi na całym świecie, że tym jakże makabrycznym zjawiskiem zainteresowało się ONZ. Wtedy zaczęto współpracę z Waris, która jako pierwsza kobieta nie bała się mówić o praktyce i traumie obrzezania.
W latach 1997-2003 Waris została specjalnym ambasadorem ONZ i pracując w Fundacji ludnościowej rozpoczęła w końcu walkę z obrzezaniem, występując nie tylko na zgromadzeniach, ale i różnych na konferencjach na świecie. Z jej inicjatywy powstała także fundacja „Jutrzenka Pustyni”, która organizuje i wspiera kampanie dotyczące obrzezania. Dzięki niej wiele kobiet zostało uratowanych od tego losu, a jeśli już dosięgnęła je owa praktyka, to wówczas starano się im pomóc na tyle ile to było możliwe. Wiedziała jednak, że wszelkie organizacje nie do końca są na tyle skuteczne co mogłoby się nam wydawać i potrzeba dołożyć wszelkich starań, aby wszystko ułożyło się według założonego planu.
FGM czyli okaleczenie kobiecych narządów płciowych (ang. Female Genital Mutilation, FGM) jest znanym, bardzo destruktywnym zabiegiem, podczas którego damskie genitalia są częściowo lub całkowicie wycinane lub kaleczone w celu pozbawienia kobiety wszelkich doznań cielesnych. Najczęściej dokonuje się tego zabiegu przed okresem dojrzewania, głównie w wieku czterech lub pięciu lat. Ostatnio coraz częściej poddaje się temu zabiegowi również kilkudniowe, -tygodniowe lub –miesięczne dzieci. Stosuje się do tego zabiegu noże, żyletki – ogółem wszelkie ostre narzędzia, które w rzeczywistości nie są oczyszczone i powodują wiele komplikacji, które dzieją się po obrzezaniu.
FGM praktykowane jest głównie w północno – wschodniej i zachodniej Afryce, ale występuje również na Bliskim Wschodzie, w południowo – wschodniej Azji i wśród imigrantów w Europie. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na świecie jest ponad 200 milionów kobiet dotkniętych FGM. Tylko w Europie liczba okaleczonych lub zagrożonych dziewczynek i kobiet wynosi  ponad 1 000 000. Wielu próbując ominąć zakazy obrzezania w Europie wyjeżdża do swoich rodzin w Afryce i tam poddaje dziewczęta temu okropnemu zabiegowi chroniąc się przed prawem. Jednak jeśli dokonano przestępstwa jakim jest obrzezanie, każdy winny zostanie postawiony przed sądem. O egzekwowanie prawa walczyła i walczy dalej Waris i kobiety w jej otoczeniu.
Obrzezania można oczywiście dokonać całkowicie, częściowo, znikomo lub poprzez odpowiednie nacięcie. Całkowite obrzezanie jest jednak formą najgorszą, kiedy to zostaje wszystko wycięte i kobieta cierpi do końca życia ogromny ból, nie tylko podczas „dni kobiecych”. Obrzezanie, jakiekolwiek by ono nie było, odbija się w bardzo negatywny sposób na zdrowiu kobiety (zarówno fizycznym, jak i psychicznym). Bezpośrednio po zabiegu może dojść do dość obfitych krwawień, wszelkich zapaleń, tężca, uszkodzeń pęcherza oraz zakażenia – skutków, które nie rzadko kończą się oczywiście śmierci, takk jak to było w przypadku siostry i kuzynek Waris. Ze względu na używanie wspomnianych, niezdezynfekowanych narzędzi (kobiety, które parają się tym zajęciem nie przypuszczają jak może to być niebezpieczne) często dochodzi również do zarażenia wirusem HIV/ AIDS. Jednak oprócz psychicznej traumy oraz utraty odczuć seksualnych ofiary często skarżą się również na  bóle w trakcie miesiączkowania i oddawania moczu. Siedzenie i chodzenie także często jest dla nich męką ze względu na obcieranie blizn poprzez noszone przez nie ubranie. Cysty, ropienie, infekcje pęcherza i niemożność trzymania moczu to jedne z nielicznych dolegliwości jakie spotykają obrzezane kobiety będące ofiarą tego okropnego zabiegu. Ponadto bezpłodność również należy do możliwych skutków długoterminowych, a współżycie sprawia każdorazowo przeogromny ból. Osobą, która dokonuje tego zabiegu jest starszą kobietą, wysoko znaczącą dla danej społeczności. Nie rzadko jest to nawet babcia, która dokonuje zabiegu na własnych wnuczkach. Można by było jednak zapobiec temu precedensowi poprzez uświadamianie społeczeństwa. Ważną role w tej walce stanowią po dziś dzień lekarze i pracownicy socjalni przy urzędach zdrowia, którzy opiekują się ciężarnymi kobietami i dziewczętami mogącymi paść ofiarą FGM lub już ją przeżyły. 
Porady są bezpłatne, a mogą wiele pomóc, nie tylko fizycznie. Z resztą też Waris odkryła lekarza we Francji, który potrafi zrekonstruować to, co kobiecie się wycięło. Dzięki temu jest to szansa dla wielu zranionych dotychczas kobiet, które na nowo mogą cieszyć się pełnią życia. 
Przez takie poczynania według wiary, którą wyznaje nie tylko społeczeństwo w kraju pochodzenia Waris, była modelka zdecydowała się stworzyć na początku XX wieku Fundację Kwiat Pustyni, aby pomóc dziewczynkom, które mogłoby dosięgnąć FGM. Powstała ona w 2002 roku z siedzibą w Wiedniu, w którym to mieszkanie miała Waris. Fundacja ma do dziś na celu podpisywać umowy z rodzicami dziewczynki, która mogłaby zostać obrzezana, a w zamian za to daje się datki dla niej i jej bliskich, aby nie poddano jej okrutnemu zabiegowi FGM. Tak też było w przypadku malutkiej dziewczynki grającej kilkuletnią Waris podczas obrzezania – Safie, której to poświęciła jedną ze swoich książek „Safa, nie okaleczajcie mnie”. W niej opisuje historie najmłodszej odtwórczyni swojej postaci, Safy, z której to rodziną musiała walczyć o nieobrzezanie dziewczynki przez jej babcie. W zamian co dwa miesiące zobowiązała się ona opłacać szkołę młodej, dawać pieniądze na wyżywienie jej najbliższych i wszystko czego by tylko potrzebowali. Wszystko oparte oczywiście na zasadach jakie obowiązują w jej fundacji.
Dziewczynki dzięki fundacji dostają szansę uczęszczania do szkoły, bo często wysłanie dziecka do szkoły jest niemożliwe ze względu na brak środków na podstawowe rzeczy niezbędne do życia. Fundacja zapewnia takim dzieciom książki, zeszyty, przybory i ubrania na cały czas ich nauki. Edukacja jest tam szczególnie istotna, ponieważ daje dziewczynkom szansę na samodzielne i szczęśliwe życie, chroniąc tym samym przed przymusowymi małżeństwami, które nie mogłyby być zrealizowane bez FGM. Patronat nad nimi jest więc bardzo ważny, bo może zmienić coś w wymiarze długookresowym i pokazać innym, że nie należy podejmować tak okropnego zabiegu względem kolejnych pokoleń. Mówi się również takiej rodzinie, że ich pociechy nie zostaną przez to wykluczone ze swoich kręgów rodzinnych, ani kulturowych tylko dlatego, że nie są obrzezane. Jednak te struktury muszą się bardzo stopniowo zmieniać, wraz z biegiem czasu.
Wszyscy są przekonani, że poprzez kampanię „Ocal mały Kwiat Pustyni” można doprowadzić do wielu zmian mających długofalowe skutki. Najważniejsze jest, aby dziewczynki nigdy nie zostały poddane tak okropnemu zabiegowi jakim jest obrzezanie, gdyż najważniejszym celem fundacji jest polepszenie sytuacji kobiet na całym świecie. 
Waris mimo tego, że przestała już być przedstawicielem w ONZ, do dziś walczy o to, aby uchronić innych przed losem jaki spotkał ją w wieku dziecięcym. Wspomina o tym na każdym kroku gdzie tylko by nie wystąpiła, czy to będąc na konferencjach prasowych, w licznych wywiadach oraz w programach, pisząc nawet książki o jej życiu. Uczestniczyła również w 3 sezonie Top Model informując przyszłe modelki o tym jak potoczyły się jej losy i jak ciężko musiała pracować na swoją karierę pokonując wcześniej tyle przeciwności losu. 
Pewien czas mieszkała także w Polsce nad morzem, będąc już wtedy w ciąży z drugim synem, Leonem. Polska była dla niej wówczas piękną oazą spokoju, w której to mogła nabrać sił na dalszą walkę z obrzezaniem. To także kraj jej przyjaciółki Joanny, która zachęciła Waris do zwiedzenia jej kraju, nie tylko będąc przejazdem w Warszawie, ale na znacznie dłużej. Jej pobyt potrwał prawie rok, a po powrocie do Wiednia, urodził się tam jej drugi syn i do dziś jest to najbardziej wspominane przez Waris miasto. 
Odkąd zaczęła mówić o obrzezaniu i utworzyła fundacje, wiele dziewcząt i lekarzy zwraca się do niej o pomoc. Utworzono nawet podczas powoływania fundacji w 2002 roku stronę internetową z emailem, na który wszelkie skrzywdzone lub mające być skrzywdzone dziewczęta i kobiety mogły opisywać swoje historie. Były ich corocznie tysiące i na każdy email jak tylko mogła, Waris odpisywała samodzielnie, będąc coraz bardziej utwierdzoną, że o prawa kobiet należy walczyć również w tak nowoczesnej Europie.
Przed Waris tak naprawdę niewiele mówiono publicznie ani nie dyskutowano na temat FGM, a dopiero jej fundacja, a także film sprawił, że temat ten zaczął być coraz bardziej przedstawiany na arenie międzynarodowej. Film, który powstał w 2009 roku był na tym polu czymś innowacyjnym. Nie łatwo było stworzyć go na podstawie losów „Kwiatu pustyni”, a wielu próbowało, bo ostatecznie Waris żadna koncepcja się nie podobała. Wielu robiło jej również złudną nadzieje na idealne przedstawienie losów dość skomplikowanego życia. Dopiero niemiecka reżyserka Sheryy Hormann stworzyła idealny film opowiadający przede wszystkim o problemie obrzezania, a nie jej karierze. Wcześniejsi reżyserzy próbowali bowiem pokazać jak młoda dziewczyna, która uciekła przed swoim przeznaczeniem, odnajduje swoją drogę w życiu poprzez bycie modelką. Nie o to jednak chodziło Waris, która chciała w filmie o swoim życiu pokazać jak bardzo na jej losy wpłynęło obrzezanie w dziecięcym wieku i jak można od tego uchronić następne pokolenia dziewcząt. 
 W filmie wystąpiło wielu znanych aktorów, ale to zdecydowanie dla aktorek odgrywających role Waris na poszczególnych etapach życia przysługują największe brawa. Jedną z nich była Liya Kebede, która zagrała idealnie dorosłą już Waris walczącą o prawa kobiet przeciwko obrzezaniu. Światowa premiera „Kwiatu pustyni” odbyła się w Wenecji 2009 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego i tak o to wielkie marzenie somalijki o historii swojego trudnego życia dało się w końcu skutecznie zrealizować. 
O jej życiu powstało też kilka książek, które napisała sama Waris, pokazując jak wiele musiała wycierpieć, aby dojść do tego co osiągnęła. Jej pierwsze dzieło „Kwiat pustyni” to prawdziwa historia życia, a wszystko co w niej przedstawione miało faktycznie miejsce w jej życiu. Kolejne wydania to następne epizody jakie miała w swoim życiu sama Waris, począwszy od kariery modelki, po ambasadorkę ONZ i matkę dwóch wspaniałych synków. Jednak jest jedna książka, szczególnie ważna dla samej Waris – „List do matki”, najbardziej osobista. Wyrażone zostało tu bowiem wszystko, czego nie powiedziała wprost mamie.
Waris to bez wątpienia kobieta wyjątkowa, która do dziś nie boi się mówić o czymś, co nadal jest tematem tabu w jej ojczystym kraju. Mimo, że wyznaje wiarę islamską i wierzy w Allaha, to świadoma jest, że w Koranie nie ma żadnych zmianek dotyczących obrzezania. Wie, że gdyby była nieznaną afrykańską dziewczyną to nikt nie słuchałby jej przemów o obrzezaniu. Dopiero kariera modelki i trafienie na okładki czasopism dało jej prawo do głosu i ogromny posłuch. O tym z resztą napisała szerzej we wspomnianych książkach, które dogłębniej przedstawiają losy tak dzielnej kobiety, która mimo przeciwności losu nie poddała się i chce pomóc kobietom na całym świecie. Dzięki swojej działalności została uhonorowana licznymi nagrodami co pokazuje, że walka o prawa człowieka jest czymś najważniejszym na świecie i nie powinno się o tym nigdy zapomnieć. Bez miłości oraz szacunku nie ma bowiem szans na życie razem w pokoju. 
Bibliografia:
Abu-Rub H., Zabża B. (2002). Status kobiety w islamie. Muzułmańskie Stowarzyszenie Kształtowania Kulturalnego w RP. 
Banaś A. (2023). „Biada temu domowi, gdzie żona przewodzi mężowi…” – przegląd praw kobiet w państwach islamskich. „Studia Orientalne” 4 (28). Wydawnictwo Adam Marszałek. 
Bury J., Kasprzak J. (2007). Prawo karne islamu. Wydawnictwo: Difin.
Danecki J. (1997). Kultura islamu. Słownik. Wydawnictwo: Elipsa.
Darwish N. (2011). Okrucieństwo w majestacie prawa. Prześladowanie kobiet w świecie islamu. Tłum. L. Bigaj. Wydawnictwo: Kefas.
Dirie W. (2004). Córka nomadów. Tłum. K. Chmiel. Wydawnictwo Świat Książki. 
Dirie W. (2003). Czarna kobieta, biały kraj. Tłum. K. Chmiel. Wydawnictwo Świat Książki.
Dirie W. (1999). Kwiat pustyni. Tłum.  K. Chmiel. Wydawnictwo Świat Książki. 
Dirie W., Milborn, C. (2005). Przełamać tabu. Tłum. B. Tarnas. Wydawnictwo Świat Książki. 
Dirie W. (2015). Safa, nie okaleczajcie mnie. Tłum. A. Zaniewska. Wydawnictwo Świat Książki. 
Łapiński A. (1995). Historia religii. Słownik terminologiczny. Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne.
Walther W. (1982). Kobieta w islamie, Tłum. J. Szymańska. Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe. 
Youngson, R. (2006). Operacje chirurgiczne. 73 najczęściej wykonywane zabiegi. KDC.   
                                                                                        Agnieszka Banaś

 

Obraz wyróżniający: Waris Dirie in Bratislava (Poštová street), 2010. Autorstwa These images were created by Amonet.When reusing, please credit the author as: Amonet from Wikimedia Commons.If you use any of these works outside Wikimedia projects, a short notification message would be appreciated.Do not copy this image illegally by ignoring the terms of the license below, as it is not in the public domain.More of my work can be found in my personal gallery. – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=11979127