Wiersz (świątecznie) / Ludwik Filip Czech

0
555
Szopka

w przeddzień Wigilii
na sopockim deptaku
dwie siostry zakonne
zapytały moją matkę
czy mógłbym zostać
Jezuskiem

leżałbym na sianku
w kościele św. Jerzego
pod gwiazdą betlejemską
wśród pastuszków
owieczek
i wszystkich świętych

kłanialiby mi się królowie
i znosili dary

zupełnie mi wystarczy
że jest moim aniołkiem
odpowiedziała im matka

i na zawsze
rozpłynęła się
z wózkiem
w tłumie

                     Ludwik Filip Czech