Tancházy w historii Węgier i narodu węgierskiego / Hanna Szymerska

0
725

Tożsamość grup etnicznych i narodowych, zwłaszcza tych małoliczebnych, tych które doświadczyły nieszczęść świata ludzkiego i sił natury, niesprawiedliwych ustaleń polityków, czy też pogrążyły się w marazmie po nieudanych zrywach i latach oporu jest stale zagrożona. Nie służy tym grupom globalizacja ani zanik tradycji. Jednakże to, co już zanikło nie musi zostać wymazane na wieki. Gdyby przeciętnemu Istvanowi przemierzającemu Segedyn parę lat po powstaniu węgierskim powiedzieć, że jego wnuki będą chodziły do tancházów nasz rozmówca nie wiedziałby, o czym mówimy. Gdyby zaś wytłumaczyć mu, że chodzi nam o tańce ludowe zapewne uznałby nas za grupę rekonstruktorów i wrócił do czytania gazety o nowym planie kierowania państwem, który zostanie nazwany gulaszowym komunizmem. A jednak węgierskie domy tańca odżyły i wyszły nawet poza granice państwa.

O ile o istnieniu tańców węgierskich jesteśmy dosyć świadomi – między innymi przez słynny utwór Johannesa Brahmsa o tej samej nazwie – o tyle domy tańca nie zawsze przychodzą nam do głowy. Przede wszystkim są dosyć młodą inwestycją, gdyż tancházy pojawiły się dopiero w latach siedemdziesiątych. Jak na młodą inwestycję przystało przyciągały wówczas głównie młodych ludzi, co wydawać się może ironiczne zważywszy na ich rolę podtrzymywania tradycji. Patrząc jednak na historię Węgier jest to bardziej logiczne. Żeby zrozumieć skąd wzięła się idea tancházów należy przenieść się prawie dwadzieścia lat przed ich utworzeniem czyli do roku 1956. W październiku wybucha wówczas największe dotychczas antykomunistyczne powstanie, Węgrzy z transparentami domagającymi się destalinizacji opanowują stolicę a oba bloki obserwuje ich poczynania snując nadzieję na wygraną chłopaków z Budy. Insurekcja zostaje jednak stłumiona przez radzieckie czołgi, były premier Imre Nagy jako prowodyr zostaje powieszony po pobycie w ambasadzie Jugosławii a kraj pomimo odsunięcia od władzy stalinisty Matiasa Rakoczego pogrąża się w represjach. Tysiące powstańców trafiają do więzień, nierzadko z wyrokami śmierci lub z dożywociem a ci, którzy zbiegli za granicę pozostają w bezpiecznej Austrii. Atmosferę terroru dopełnia cenzura prasy oraz zbiór groteskowych z dzisiejszej perspektywy zakazów między innymi jazdy autostopem, czy grania jazzu. Nikogo nie powinno dziwić pogrążenie się Madziarów w marazmie. W latach sześćdziesiątych terror powoli zaczął przeradzać się w masową apatię – pojawiły się amnestie, ale ludzie zmęczyli się polityką. Dodatkowo Janos Kadar postanowił trzymać w ryzach społeczeństwo w zupełnie inny sposób – zamiast czołgów oferował dobrobyt. Całą jego doktrynę tak zwanego gulaszowego komunizmu da się sprowadzić do zdania „Jak się nie będziecie wtrącać w to, co robi rząd to będziecie się bogacić”. Nastroje rewolucyjne opadły, ale nie opadł młodzieńczy zapał, który nie mógł pozostać niewykorzystany. Młodzi Węgrzy w poszukiwaniu przygód zaczęli wyjeżdżać do innych państw bloku wschodniego nielegalnymi autostopami i bawić się poza ojczyzną. To właśnie tam poznali instytucję domów tańca.

O ile w samych Węgrzech tradycja tańców ludowych angażujących w przedstawienie zamarła, o tyle tradycja ta przetrwała w Siedmiogrodzie utraconym za sprawą innej tragedii w historii Węgier. Traktat w Trianon będący z czwartego czerwca 1920 sztandarowym elementem węgierskiej martyrologii narodowej podzielił peryferia kraju pomiędzy Rumunię (Szeklerszczyzna i Siedmiogród), Chorwację, Jugosławię (Wojwodina obecnie znajdująca się w granicach Serbii), Czechosłowację (Górne Węgry oraz Zakarpacie będące obecnie częścią Ukrainy), Austrię oraz Polskę (Spisz i Orawa). Państwo utraciło pięć milionów obywateli, dostęp do morza oraz siedemdziesiąt procent terytorium. Węgrzy poza granicami państwa nie utracili jednak swojej tożsamości. Kiedy młodzieży węgierskiej udało skontaktować się z diasporą natychmiast powrócił temat ludowych tradycji. Tancházy były jedną z nich. Zapisywały się w pamięci młodych Madziarów z dwóch powodów: primo odwoływały się wprost do tradycji, secundo były w swojej formie skrajnie antykomunistyczne. Przedstawienia taneczne wystawiane w Moskwie, czy Leningradzie słynęły z dyscypliny oraz sztywnego podziału na linii tancerze-publiczność. Tancházy z kolei organizowały kursy tańca ludowego, umożliwiały grę i śpiew każdemu chętnemu a także pozwalały na zapoznanie się z prawdziwą, tradycyjną muzyką. Miały też za sobą długoletnią tradycję. W Transylwanii zwyczaj ten istniał od niepamiętnych czasów i zapisał się na stałe w kulturę chłopską. Niegdyś spotykali się tam głównie niezamężni chłopi oraz panny by wspólnie tańczyć do muzyki granej przez amatorskie grupy cygańskie. Same w sobie kroki taneczne przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Miejsce domu, gdzie się będzie tańczyło wybierał uprzednio wyłoniony uczestnik zabawy. Zasady najmu ustalane były ustnie, choć zazwyczaj dom przypadał grupie na niejedną niedzielę. Na znalezienie sali składała się cała grupa.

Pierwszy odrodzony tancház powstał  6 maja 1972 w Budapeszcie. Otwarł go Ferenc Novak wraz z grupą Bihari dance ensemble z myślą stylizacji swojego przedsięwzięcia na wzór transylwański. W pierwszych latach sesje nie były otwarte dla wszystkich, ale przyciągały uwagę wielu „outsiderów”, którzy starali się o członkostwo w klubie tańca. Później organizatorzy wraz z muzykami z Sebo Band (pierwszej orkiestry przygrywającej muzykom) zdecydowali się na rozszerzenie działalności na ludzi z zewnątrz. Początkowo zajęcia organizowane były przez grupy tańca ludowego, z biegiem lat – zgodnie z ideą tancházów – rolę profesjonalistów zajęli „profesjonalni amatorzy”. Warto zaznaczyć, że artystów wbrew pozorom nie brakowało. Pokazy miały miejsce już w międzywojniu a nawet w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Nigdy jednak nie był to tak zorganizowany ruch, jak w latach siedemdziesiątych. Już w 1973 tancházy organizowały swoje wydarzenia co tydzień. W tym samym roku powstała kolejna grupa muzyczna chętna do przygrywania tancerzom – Muzsikás Band. W 1974 sesje odbywały się dwa razy w tygodniu. Instruktorami byli niezmiennie Sándor Tímár oraz tancerze z Bartók Dance Ensemble. Szybko naddunajski trend zaczął się rozprzestrzeniać a tancházy otwarły się na nowe rozwiązania – muzykami nie były już cygańskie orkiestry a tańczyły nie tylko panny i kawalerowie. Wkrótce domy tańca powstały również w Székesfehérvárze czy Segedynie. Kroki nauczone tam wystawiane były podczas międzynarodowych festiwali tańca ludowego. Powstawały także nowe orkiestry tańca ludowego, między innymi the Virágvölgyi, the Jánosi i the Téka. Trend dotarł również na wieś, z której to pierwotnie pochodziły tancházy. Wreszcie, pomysł trafił do węgierskiej diaspory zarówno tej na terytoriach utraconych na mocy Traktatu w Trianon, jak i w innych miejscach. Występy dotarły aż do Pensylwanii. Tancházy stały się także obiektem badań krajowych i zagranicznych etnografów oraz kulturoznawców. Pierwsze domy tańca czerpiące inspiracje z węgierskiego odpowiednika powstały w Polsce w latach dziewięćdziesiątych. Zajmują się nie tylko tańcem, lecz również organizują koncerty muzyki religijnej oraz promocją polskich tradycji regionalnych.

Obecnie w samym kraju działa około 60-70 orkiestr grających muzykę tancerzom ludowym. Tancházy przeszły też ewolucję – nie ma w nich jedynie tańców węgierskich, lecz okazjonalnie pojawiają się tańce żydowskie, cygańskie, rumuńskie, bądź tradycyjne dla krajów niemających tak silnych związków z Węgrami, na przykład greckie. Można się natknąć nawet na naukę flamenco. Stanowią swoistą promocję kultury węgierskiej oraz atrakcję turystyczną, choć zdecydowanie ustępującą miejsca architekturze stolicy, czy Balatonowi. Sam w sobie fakt odrodzenia tej instytucji świadczy o determinacji Węgrów do podtrzymania własnej kultury a także stanowi przykład niekonieczności zamarcia tradycji ludowych. Sposób nauki tańca praktykowany tamże do tego stopnia zachwycił opinię światową, że w 2021 został wpisany na światową listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Hanna Szymerska

Członek Koła Naukowego Kultury i Prawa Wschodniej Słowiańszczyzny UJ

 

Bibliografia:

Broughton S., Leć ptaszku, leć, Węgry 2020 (film)

Górny G., Węgry, tysiąc lat samotności, Wydawnictwo AA, 2018

https://kurier.plus/node/2021

http://folklife.hu/roots-to-revival/living-tradition/tanchaz-method/the-tanchaz-movement/

http://lengyelmuzeum.hu/pl/2020/05/13/domy-tanca/

 

Obraz wyróżniający: Tanchaz. Von Hungarorum – Eigenes Werk, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=47403835