26 stycznia 2018r w Miejskim Domu Kultury „Południe” w Piotrowicach
odbył się Turniej Jednego Wiersza.
Jury w składzie:
Przewodnicząca: Sabina Wawerla-Długosz
Roma Jegor
Jacek Dudek
postanowiło nagrodzić następujących uczestników:
I Miejsce
Emil Adam Wnuk
II miejsce
Mirosława Pajewska
III miejsce
Krystyna Baran
Wyróżnienie:
Grzegorz Tokarczyk
I miejsce
Emil Adam Wnuk
*
Dwie godziny wędrówki
ulicami skąpanymi w jesiennych mydlinach.
Poszukiwanie czucia, nastrajanie ostrości.
Tylko po to, by wydobyć z pamięci
twarz cudzoziemskiej kobiety.
Wyrazistą ponad wszystkie inne twarze.
Pieczęć w paszporcie-fragment serca w relikwiarzu.
Ubóstwiałem przez ścianę.
Dobiegały stamtąd płacz i śmiech.
Zwyczajne mieszanie herbaty brzmiało tak,
jakby spiż wołał mnie na nabożeństwo.
Nie miałem odwagi zapytać o imię;
zamiast tytułu postawiłem gwiazdkę.
II miejsce
Mirosława Pajewska
*
Samiec alfa sam w domu
Nie jest sam, ma cztery
ściany, blisko do dwóch
okien, wczoraj był już prawie
za pan brat z piątym
kątem, może otworzyć
szafę, trzasnąć drzwiami,
wypełnić sobą całe lustro,
czy ktoś powiedział, że już nie może na niego patrzeć?
sam wyhodował legion
cieni, ale się rozłożą
zamknie w piwnicy parę
krzeseł, może je nawet porąbać
podepcze podłogę, pachnie zdradą,
ten jej wieczny skrzypiący koncert!
Ma już dosyć tej starej
z fotografii, to nie kobieta
to czarna dziura
i nawet nie musiała się rozmnażać!
Trzeba znowu wywlec na środek
książki, coraz bardziej wciągają,
a on przecież nie będzie się wycierał po kątach,
i tak codziennie strząsa z siebie kilogramy
słów, i te obrazy, obrazy, pachnie zdradą
a przecież siadły mu na twarzy,
lecz już go prawie nie widać zza piątego.
III miejsce
Krystyna Baran
*
Warunek
Psalm 103 /fragment/
Dni człowieka są jak trawa;
kwitnie jak kwiat na polu:
ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma,
i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
Czemu wzdragasz się uznać
żeś człowieku śmiertelny
trwożąc się
że zostawisz
domy i ogrody
obawiając się śmierci
tracisz wszak sposobność
aby dostrzec światło
w patku i człowieku
jak długa twa ścieżka
któż to może wiedzieć
nie ma nawet pewności
dotrwać wieczora
odwracającsię tyłem
nie jest się chronionym
lecz uznawszy śmierć
można żyć naprawdę
Wyróżnienie
Grzegorz Tokarczyk
*
Raz dwa trzy szukam
Konstrukcja
z gwoździ
ocieka samotność
ulepię sobie z nich boga
na wieczór
do towarzystwa przy stole
milczymy wódkę
miłością do milionów
wartych nie istnienia
obsycha chleb
stajesz się nie na temat
jak pusta komora
choć naciśnięty spust
kule i tak ty poniesiesz
nie raz
nie dwa
nie trzy
pozwalając nam go zabić
za siebie