Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski zaprasza na wystawę prac Miriam Elii
- Otwarcie wystawy
- 24/03/2023 (piątek), 19:00
- Wstęp wolny.
- 24/03/2023 (piątek), 19:00
- Wystawa czynna do
- 11/06/2023
- W czwartki wstęp wolny.
- 11/06/2023
-
Subwersja nowej normalności
- Satyra to moralne oburzenie zamienione w sztukę komiksową.
- Philip Roth
-
- Dziś, gdy życie mniej więcej wróciło do normy, globalna panika wywołana wybuchem epidemii koronawirusa jawi się jako straszliwy dystopijny koszmar. Epidemia, która zaczęła się w Chinach w 2019 roku i do marca 2020 przekształciła się w globalną pandemię, spowodowała wprowadzenie na całym świecie szeregu restrykcji: zamknięte były szkoły, uczelnie, biura, muzea, galerie, odwołano oficjalne wydarzenia, spotkania publiczne, koncerty, loty, nabożeństwa i ceremonie religijne – mógłbym wymieniać dalej, wszyscy to pamiętamy, cały świat był w szoku.
- W sferze kultury mało kto miał odwagę kwestionować oficjalne rozwiązania, na przykład skuteczność tanich, masowo produkowanych masek, czy wskazywać na nieludzki wymiar dystansowania społecznego. Jeden z takich mniejszościowych głosów należy do Miriam Elii, która kwestionuje i komentuje stan zachodniego świata poprzez humor, zapożyczając styl i estetykę popularnych książeczek do nauki angielskiego z zapoczątkowanej w 1964 roku serii Key Words with Peter and Jane wydawanej przez Ladybird.
- Twórczość Miriam Elii – ilustracje uśmiechniętych dzieci odkrywających cudowny świat, taki, jakim był – można odczytywać jako hołd złożony czasom optymizmu, niewinnej brytyjskiej nostalgii, nauce przez zabawę, odkrywaniu i przygodzie. Jednak w grę wchodzi tutaj wywrotowa mimikra. Sztuka Elii jest satyrą na współczesną kulturę, na politykę i ideologię zglobalizowanego świata. Satyra ta wpisuje się w długą tradycję sztuki i grafiki politycznej, jaka narodziła się na początku XV stulecia wraz z rewolucyjnym wynalazkiem rozpowszechniania słów i obrazów poprzez druk. Podobnie jak wcześniejsi wielcy artyści–satyrycy – William Hogarth, Francisco Goya, John Heartfield, George Grosz, czy Karl Arnold – Elia wyśmiewa nowy porządek społeczno–polityczny, kwestionuje nowe „reguły gry”, które nastały wraz z wybuchem pandemii i wprowadzeniem lockdownu, ocenia reperkusje oraz nowy porządek światowy znany jako Wielki Reset – globalną inicjatywę zapoczątkowaną przez Światowe Forum Ekonomiczne, mającą na celu zmianę samej tkanki naszego życia pod płaszczykiem bliższej współpracy pomiędzy globalnymi interesariuszami.
- Na wystawie znajdziemy wybór oryginalnych prac, które stały się podstawą dla dwóch książek do nauki angielskiego z serii wydawanej przez Dung Beetle: We do Lockdown [Robimy lockdown] (2020) i najnowszej We see the sights [Zwiedzamy zabytki] (2022). Postaci Mamusi, Susan i Johna odbywają podróż naznaczoną izolacją i widokiem taśmy ostrzegawczej na budynkach i w przestrzeni publicznej.
- W rób, jak ci każą matka i dzieci spoglądają na zamknięty kościół. Matka, ateistka, mówi: „Cieszę się, że jest zamknięty”, a kiedy syn pyta ją o to, odpowiada, że chrześcijaństwo używa „poczucia strachu i winy, by kontrolować ludzi”. Państwo stało się nową religią do kontrolowania społeczeństwa i zaszczepiania mu poczucia lęku. Nawiązania do dawnego purytańskiego fanatyzmu religijnego odradzają się w sztuce Elii w postaci wątku sekularystycznej drakońskiej kontroli, niekwestionowanej mantry „musimy ufać nauce”; zamknięty plac zabaw w zabawa jest niebezpieczna każe nam myśleć o dawnych nurtach protestantyzmu, zwłaszcza prezbiteriańskiego kalwinizmu w Szkocji i Irlandii Północnej, gdzie place zabaw dla dzieci były w niedziele zamykane na kłódkę, bo igraszki i śmiechy nie licowały rzekomo z powagą dnia.
- Grzech pierworodny to nieprzyjemny obraz, na którym Susan i John oglądają telewizję w pokoju w stylu lat 60. czy 70., przy czym na ekranie nie widzimy bajki, ale starszego człowieka „znowu” pod respiratorem. „Tak to jest, kiedy się przytula do starszych” – informuje rzeczowo Mamusia, doprowadzając Susan do płaczu. Wielu seniorów zmarło, podczas gdy młodych oskarżano o to, że roznoszą wirusa. Laura Dodsworth, twórczyni fotografii i filmów, autorka książki A State of Fear: How the UK government weaponised fear during the Covid–19 pandemic [Stan strachu. Jak rząd brytyjski zinstrumentalizował lęk podczas pandemii Covid–19] (2021) napisała: „Poza policzeniem ofiar, jak policzymy koszt dla nas samych? Umieranie w hospicjum, ostatnie namaszczenie w pełnym ubiorze ochronnym, żadnych bliskich przy łóżku. Ciągnąca się miesiącami niemożność odwiedzenia babć i dziadków w domach opieki. Uczestnictwo w pogrzebach ograniczone do dziesięciu osób. Młodzi dzwoniący na linie wsparcia dla osób w kryzysie samobójczym, wstrząśnięci i straumatyzowani”.
- Jedyną pewną rzeczą w życiu jest, że wszyscy umrzemy, ale ile wart był koszt radykalnego lockdownu i samoizolacji, kiedy radość, szczęście, rodzina, społeczność, przyjemność i przyjaźń zostały nam odebrane przez państwo i „ekspertów”?
- Wystawa zabiera widza w otwierającą oczy podróż po ekscesach lockdownu. Jak bohaterowie powieści Joségo Saramago Miasto ślepców (1995), w której w fikcyjnym mieście, w bliżej nieokreślonym kraju, wybucha epidemia ślepoty, w 2022 roku wyszliśmy z ciemności i wypuszczono nas z powrotem w świat nadziei… czy rozpaczy?
- W sztuce Miriam Elii wiele jest z dystopijnej komedii. Post–covidowy świat zachodni zamienił się w nieświęty mariaż pomiędzy korporacyjnym kapitalizmem, autorytaryzmem w stylu chińskim i sprawiedliwością społeczną: oto wyłania się nowa elita władzy. Inwigilacja, ruch w kierunku społeczeństwa bezgotówkowego, rosnąca obsesja na punkcie zaimków i tożsamości płciowej, sztuczna inteligencja, dyrektywy emisyjne (a przecież covidowe ograniczenia spowodowały spadek emisji CO2), denuncjacje rodem z czasów Stasi, cancel culture, a także wielkie przejęcie Amazona – wszystko to stało się nową normalnością, turbo–ładowaną przez pandemiczne restrykcje i lockdowny.
- Sztuka Miriam Elii jest twórczym aktem oporu przeciwko nowej normalności, jej kontestacją. Artystka zachęca nas do zajrzenia pod lśniącą podszewkę tego, co jawi się jako niewinne, dobrotliwe akty życzliwości, lecz jest w istocie uprzywilejowywaniem mniejszości względem większości, niepochodzących z wyboru ekspertów względem demokratycznie wybranych rządów, przedkładaniem troski o klimat nad ludzkie potrzeby.
- Sztuka żywi się podejmowaniem ryzyka, testowaniem granic społecznych norm i ograniczeń. Galerie i muzea zaczęły bać się ryzyka, stając się ośrodkami „troski” i „bezpieczeństwa”, i dzisiaj nie tyle każe nam się utrzymywać dystans społeczny, nosić maskę, czy płacić kartą, co skłania nas do tego; wszelkie interakcje pomiędzy widzem i dziełem zostały zdominowane przez ostrzeżenia i zakazy. Miejmy nadzieję na więcej artystycznych kontestatorów takich jak Miriam.
- Kurator
- Manick Govinda
Miriam Elia
(ur. 1982 w Londynie) artystka wizualna i autorka programów radiowych oraz filmów z północnego Londynu. Jej twórczość obejmuje filmy krótkometrażowe, animacje, ilustrowane książki, grafiki, rysunki, stand–upy i surrealistyczne teksty radiowe.
Najbardziej znana jest ze swojej książki artystycznej We go to the gallery [Idziemy do galerii], w której ilustrowała postacie znane z klasycznych książek z serii Key Words with Peter and Jane wydawanych przez Ladybird, zmagające się ze sztuką konceptualną.
Elia ukończyła z tytułem magistra Royal College of Art w 2006 roku, po uzyskaniu tytułu licencjata z projektowania graficznego w Brighton. W 2008 roku była nominowana do prestiżowej nagrody Sony za swój debiutancki program dla BBC Radio 4 – surrealistyczny serial komediowy A Series Of Psychotic Episodes [Cykl epizodów psychotycznych].
Często współpracuje pisarsko ze swoim bratem Ezrą Elią, a w 2011 roku opublikowała The Diary of Edward The Hamster [Dziennik Chomika Edwarda], historię filozoficznie nastawionego, lecz gnębionego wieloma wątpliwościami chomika, który rozważa sens życia, żyjąc samotnie w klatce.
W 2012 roku artystka napisała scenariusz i zagrała we własnym miniserialu komediowym Survival [Przetrwanie], nadawanym w ramach cyklu filmów krótkometrażowych Random Acts przez Channel 4. Serial opowiada historię pięciu różnych zwierząt żyjących we współczesnym społeczeństwie i radzących sobie z okolicznościami na różne sposoby: od króliczka ubiegającego się o świadczenia i sprzedającego „czyste” marchewki, aby przeżyć, do bogatej hipsterskiej lisicy, która imprezuje bez końca w modnej dzielnicy Shoreditch we wschodnim Londynie.
Miriam nadal tworzy książki pod własną marką wydawniczą Dung Beetle i jest artystką–rezydentką magazynu „The Critic”.
Tekst kuratora wystawy oraz biografia artystki i ilustracje za stroną Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski