Poezja Muchy / Ludwik Filip Czech Przez Red. - 22 maja 2022 0 65 Facebook Twitter Pinterest WhatsApp Z wycieczki do Karpacza Sprzed 50 lat Zapamiętałem tylko Leżącą w górskim potoku Martwą sarnę Nie pamiętam nazwy pensjonatu numeru pokoju Nawet szczytu Śnieżki Który zdobyłem z matką Kiedy zamykam oczy Widzę tylko dzikie Nieruchome piękno Które opływa Krystalicznie czysta Woda Dzisiaj wiem Że musiały być tam jeszcze Muchy Ale w moim Szczęśliwym dzieciństwie Słowo rozkład Dotyczyło tylko pociągów Ludwik Filip Czech Obraz wyróżniający: Potok w Tatrach. Autorstwa Kura – Praca własna, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2978758