Pomnik Beatlesów na Pier Head w ich rodzinnym mieście Liverpool
„The Beatles byli twórcami historii od samego początku”, głosiły notatki do pierwszego LP zespołu w marcu 1963 roku.1 Było to odważne twierdzenie w imieniu beat combo (grupy popowej) z jednym singlem na szczycie listy przebojów, ale późniejszy wpływ Beatlesów na kulturę lat sześćdziesiątych sprawił, że ich historyczne znaczenie (jeśli nie doniosłość) było poza dyskusją. Pogląd, że Beatlesi reprezentowali ducha lat sześćdziesiątych został mocno ugruntowany w brytyjskiej prasie pod koniec 1963 roku, osiągnął globalną akceptację po podboju Stanów Zjednoczonych w 1964 roku i został zachowany na zawsze przez rozwiązanie zespołu pod koniec dekady.
W latach 60. Beatlesi wyrażali sprzeczne poglądy na temat swojego miejsca w historii. Ringo Starr z niecierpliwością czekał na pojawienie się w „szkolnych podręcznikach do historii … czytanych przez dzieci” w 1967 roku, podczas gdy dwa lata później John Lennon zasugerował, że „podręczniki do historii powinny zostać całkowicie wyeliminowane ze szkół”.2 Ogólnie rzecz biorąc, nie rozwodzili się jednak nad takimi kwestiami, wciąż występując i nagrywając razem. Byli zajęci, zakłopotani swoją fenomenalną sławą i, co zrozumiałe, niechętni do bycia kategoryzowanym i błędnie interpretowanym (problem uwypuklony w 1969 roku przez mistyfikację „Paul nie żyje” i inspirowane Białym Albumem morderstwa Mansona).
Dwaj czołowi Beatlesi zareagowali na rozpad zespołu w charakterystyczny dla siebie sposób. Podczas gdy Paul McCartney zamknął się w sobie i ruszył dalej, John Lennon zniszczył to, co nazwał „mitem Beatlesów” w słynnym wywiadzie przeprowadzonym przez Janna Wennera z Rolling Stone w 1970 roku. Lennon scharakteryzował czwórkę niefrasobliwych mop-topów jako „największych drani na ziemi”, a siebie jako udręczonego geniusza, wiecznie próbującego uciec od faustowskiego paktu ze sławą.3
Chociaż Lennon był niewiarygodnym narratorem, jego relacja zachęciła do obrazoburczego podejścia popularnych historyków o sensacyjnym nastawieniu, którzy zaczęli demaskować Beatlesów jako gipsowych świętych. Odkąd Lennon stwierdził, że „Hunter Davies nie napisał prawdy” w swojej autoryzowanej biografii z 1968 roku, Philip Norman obiecał „Prawdziwą historię Beatlesów” w swojej nieautoryzowanej biografii z 1981 roku.4 Norman uczynił Lennona tragicznym bohaterem swojej brodawkowatej narracji i odpowiednio oczernił McCartneya jako łatwego melodystę i maniaka kontroli.
Sukces książki Normana i autoryzowanego hagiograficznego dokumentu Imagine: John Lennon (1988) pokazał, jak oryginalna demitologizująca relacja Lennona ironicznie stała się mitem samym w sobie po jego morderstwie w 1980 roku. W konsekwencji nastąpiła kolejna fala obalania mitu, w której Lennon stał się celem. Książka Alberta Goldmana The Lives of John Lennon (1988) była zbyt zjadliwa, by osiągnąć swój cel, jakim było zdemaskowanie Lennona i Yoko Ono jako zdegenerowanych hipokrytów, ale pod pewnymi względami dorównywała innym, mniej miażdżącym opisom. Bardziej uzasadniona, choć niewiele mniej subtelna, była próba Paula McCartneya przywrócenia równowagi w odniesieniu do artystycznych referencji jego i Lennona oraz wkładu w kanon Beatlesów: jego główny powód usankcjonowania autoryzowanej biografii w 1997 roku5.
Na przeciwległym biegunie do sensacji znajdował się antykwaryzm tych popularnych historyków, którzy kompilowali kroniki i encyklopedie, przepisywali piosenki i wywiady oraz wypuszczali bootlegi każdego nagranego kichnięcia. Głównym przedstawicielem tej techniki jest Mark Lewisohn, który po napisaniu skrupulatnie zbadanych kronik każdego koncertu i sesji nagraniowej Beatlesów, wkrótce opublikuje pierwszą część trzytomowej biografii.6 Opus magnum Lewisohna przewyższy wszystkie poprzednie biografie pod względem wszechstronności. Mniej pewne jest to, czy będzie odbiegać od opisowego i narracyjnego podejścia przyjętego przez popularnych historyków – zarówno sensacyjnych, jak i antykwarycznych – podczas opowiadania zbyt dobrze znanej historii powstania i upadku Beatlesów.
Naukowe studia nad Beatlesami wykazywały wiele takich samych cech jak ich popularne odpowiedniki, nie tylko w ich przedstawianiu Johna Lennona jako najbardziej interesującego, ważnego i innowacyjnego Beatlesa. Pierwsze niemuzykologiczne monografie na temat Beatlesów pojawiły się wkrótce po śmierci Lennona i dotyczyły jego dzieł literackich i działalności politycznej.7 Prężnie rozwijająca się poddziedzina Lennonologii wygenerowała prace kalibru Janne Mäkelä z 2004 roku na temat tego, jak Lennon „tworzy siebie i jest tworzony” jako celebryta8. Jednak ma ona również tendencję do wyolbrzymiania wyjątkowości Lennona w Beatlesach i odwracania uwagi od rozkwitu zespołu w Wielkiej Brytanii lat sześćdziesiątych i jego coraz bardziej marginalnej egzystencji w Ameryce lat siedemdziesiątych.
Historycy akademiccy również podzielali entuzjazm popularnych historyków do obalania mitu Beatlesów, czego przykładem są prace opublikowane w zeszłym roku przez Davida Fowlera i Odeda Heilbronnera. Jednym z „potężnych mitów” kwestionowanych przez Fowlera było to, czy Beatlesi mieli znaczący wpływ na brytyjską kulturę młodzieżową w latach sześćdziesiątych. Było to quiksotyczne zadanie, które można było utrzymać tylko poprzez zdefiniowanie „kultury młodzieżowej” tak wąsko, aby wykluczyć wszystkie poza najbardziej autonomicznymi działaniami subkulturowymi i poprzez karykaturowanie Beatlesów jako „młodych kapitalistów (…) wykorzystujących kulturę młodzieżową poprzez promowanie kultu fanów”.9
Heilbronner podobnie umieścił „antyrewolucyjnych i antyanarchistycznych” Beatlesów w opozycji do najbardziej radykalnych nurtów kultury młodzieżowej lat sześćdziesiątych.10 Argument ten nie był bardziej przekonujący niż argument Fowlera, ponieważ opierał się na przeciwstawieniu konserwatyzmu Beatlesów radykalizmowi Rolling Stonesów. W rzeczywistości Stonesi byli drugim po Beatlesach wyborem Jeana-Luca Godarda do zagrania w jego słusznym filmie One Plus One (1968), podczas gdy ich piosenka „Street Fighting Man” była tak samo ambiwalentna w stosunku do protestów studenckich jak „Revolution” Beatlesów.
To właśnie fundamentalnej ambiwalencji Beatlesów brakuje w badaniach Fowlera i Heilbronnera. Beatlesi byli samozwańczymi kapitalistami i komunistami, rewolucjonistami i reakcjonistami. Byli na zmianę populistyczni i elitarni, kosmopolityczni i zaściankowi, feministyczni i szowinistyczni, rozwiązli i monogamiczni, uzależnieni i abstynenci. Beatlesi uosabiali przeciwstawne siły w „permisywnym” i „zamożnym” społeczeństwie, temat najlepiej uchwycony w komentarzu krytyka muzycznego Iana MacDonalda, Revolution in the Head: The Beatles’ Records and the Sixties (1994, wyd. 2005). Jeśli nauczyciele pójdą w jego ślady, szkoły ukradną marsz uczonym.
Dalsze lektury Leigh, S. (2005) „Gimme Some Truth”, http://www.spencerleigh.demon.co.uk/Feature_Beatlebooks.htm Mäkelä, J. (2004) John Lennon Imagined: Cultural History of a Rock Star. New York: Praeger MacDonald, I. (1994, rev. 2005) Revolution in the Head: The Beatles’ Records and the Sixties. London: Pimlico
Odniesienia [patrz przypisy końcowe]
Polychronicon tego wydania został opracowany przez dr Marcusa Collinsa, wykładowcę historii na Uniwersytecie Loughborough. Zredagował książkę The Permissive Society and Its Enemies: Sixties British Culture (2007), a obecnie pisze książkę o Beatlesach i permisywizmie.
Projektowanie zapytań, mających skłonić uczniów do zastanowienia się nad różnymi interpretacjami Beatlesów
Poziom A: od 16 do 19 lat
Rewolucja? Ocena znaczenia Beatlesów
Jak pokazują argumenty Fowlera i Heilbronnera, historyczne spory często obracają się wokół definicji – stosowanych kryteriów, definicji pojęć i tak dalej. Uczniów często rozprasza to, o czym mówią historycy i nie biorą pod uwagę tego, co historycy zakładają lub przypuszczają. Musimy świadomie temu przeciwdziałać i zachęcać uczniów do zadawania pytań takich jak „jakich kryteriów używają historycy?”, „czy są to rozsądne definicje pojęć?” itd. Porównywanie i krytyczna ocena historycznych osądów znaczenia Beatlesów powinna skłonić uczniów do myślenia w ten sposób. Jakie różne oceny zostały dokonane w odniesieniu do historycznego znaczenia Beatlesów? Jak oceniano znaczenie Beatlesów? „Czy wszystkie oceny są równie możliwe do obrony?
Kluczowy etap 3: od 11 do 14 lat
Historia popu? Historie Beatlesów i historie Beatlesów
Kultura celebrytów rozwija się dzięki historiom – nie tylko licznym autobiografiom – i polega na tym „co”: „co” się wydarzyło, „jak” to wyglądało, „co” ktoś miał na sobie i tak dalej. Historycy są jednak zainteresowani pytaniami „i co z tego?”: co wydarzenie z przeszłości może „oznaczać” lub „powiedzieć nam” o problemie, który próbujemy rozwiązać. Studiowanie historii Beatlesów prawdopodobnie zaangażuje uczniów, a także pomoże im myśleć historycznie. Zbierz przykłady „historii pop” – kroniki Beatlesów, historie o Beatlesach, linie czasu Beatlesów – i poświęć trochę czasu na zbadanie „czym” byli Beatlesi, „co” zrobili i tak dalej. Następnie zadaj pytanie „i co z tego?”, podkreślając, że w historii liczy się „znaczenie”, a nie „historia”. Zleca uczniom zaprojektowanie i zadanie pytania w stylu „Co historie Beatlesów mogą nam powiedzieć o…” w dowolnym aspekcie zmian w latach 60-tych, na który uczniowie uważają, że materiał może dać wgląd.
Przypisy:
1 Barrow, T. (1963) The Beatles, Please Please Me LP. Londyn: Parlophone
2 Starr cyt. w Davies, H. (1968) The Beatles: The Authorized Biography. Nowy Jork: McGraw-Hill, s. 338; Gardiner, S. (1969) „Pokojowa krucjata Beatlesów”. Artykuł w Ottawa Journal zamieszczony pod adresem http://beatles.ncf.ca/sandyg2.html: dostęp
3 sierpnia 2009 3 Wenner, J.S. (2000) Lennon pamięta [wyd. wyd.]. Londyn: Verso, 2000, s. 64
4 Tamże, s. 61; Norman, P. (1981) Krzycz! Prawdziwa historia Beatlesów. Londyn: Wiąz
5 mil, B. (1997) Paul McCartney: Wiele lat od teraz. Londyn: Secker i Warburg
6 Lewisohn, M. (1986) The Beatles na żywo! Londyn: Pavilion Books; idem (1988) Sesje nagraniowe The Complete Beatles. Londyn: Hamlyn
7 Sauceda, J. (1983) Literacki Lennon: Komedia listów. Ann Arbor, Minnesota: Pierian Press; Wiener, J. (1984) Chodźcie razem: John Lennon w swoim czasie. Nowy Jork: Random House. Żaden inny członek zespołu nie wzbudził porównywalnego zainteresowania naukowego aż do niedawnej publikacji dwóch książek na temat duchowych przekonań George’a Harrisona, zob. Allison, D.C. Jr. (2006). Miłość, która śpi: sztuka i duchowość George’a Harrisona. Nowy Jork: kontinuum; i Greene, JM (2006). Nadchodzi słońce: duchowa i muzyczna podróż George’a Harrisona. Nowy Jork: John Wiley. Znakomitym popularnym studium na temat Beatlesów i religii jest Turner, S. (2005) Ewangelia według Beatlesów. Londyn: Westminster Press
8 Mäkelä, J. (2004) John Lennon Wyobraź sobie: Historia kultury gwiazdy rocka. Nowy Jork: Praeger, s. 4
9 Fowler, D. (2008) Kultura młodzieżowa we współczesnej Wielkiej Brytanii 1920-1970. Basingstoke: Palgrave, s. 168, 171
10 Heilbronner, O. (2008) „Osobliwości Beatlesów: interpretacja kulturowo-historyczna”. Historia kulturowa i społeczna 5:1, s. 10.
The Beatles – Don’t Let Me Down
Marcus Collins, Interpreting The Beatles for HBInterpretacja Beatlesów
Marcus Collins, Loughborough University (opublikowane w Teaching History, 2009)
Ten element został przesłany do repozytorium badawczego Loughborough przez autora. Elementy w serwisie Figshare są chronione prawem autorskim, z wszelkimi prawami zastrzeżonymi, o ile nie wskazano inaczej.
Interpreting the Beatles
PLEASE CITE THE PUBLISHED VERSION
http://www.history.org.uk/shop/product_994_37.html
PUBLISHER
© The Historical Association
VERSION
AM (Accepted Manuscript)
LICENCE
CC BY-NC-ND 4.0
REPOSITORY RECORD
Collins, Marcus. 2019. “Interpreting the Beatles”. figshare. https://hdl.handle.net/2134/12156.
Ten artykuł został przesłany przez autora do Repozytorium Instytucjonalnego Loughborough (https://dspace.lboro.ac.uk/) i jest udostępniany zgodnie z warunkami licencji Creative Commons.
Link do artykułu: https://repository.lboro.ac.uk/articles/journal_contribution/Interpreting_the_Beatles/9469535
Obraz wyróżniający: Pomnik Beatlesów na Pier Head w ich rodzinnym mieście Liverpool. Z Wikimedia Commons, repozytorium wolnych multimediów.