„Kanony piękna” / Katarzyna Fląt
Od wieków kobiety skupiały się na urodzie. Niezależnie od statusu społecznego zastanawiały się czy wyglądają dobrze, zgodnie z panującą modą oraz oczywiście czy ma to jakiś związek z zainteresowaniem płci przeciwnej. W dzisiejszych czasach niewiele się zmieniło….. Ale czy na pewno? Mam wrażenie, że bardzo wiele.
Od rubensowskich kształtów, doszliśmy do kanonu piękna, który wymaga od współczesnych kobiet aby wyglądały na zagłodzone, ale jednocześnie z ciałem „tu” i „tam”. Aby dobrze się prezentowały w tym, co pokazują na wystawach manekiny a do tego były oczywiście wysportowane. Cały czas wymaga się od…… kobiet.
Kanon piękna zmienił się na tyle, że współczesna kobieta nie ma już czasu usiąść, żeby spokojnie poczytać książkę, bo oprócz tego, że powinna być kobietą sukcesu to pomiędzy powinna ugotować zdrowy obiad, pójść na siłownię a w większości rodzin zająć się dziećmi. Telewizja, programy o modzie i urodzie, teledyski, bilbordy, ludzie sukcesu – wszędzie jest kreowanie, że jeśli nie jesteś szczupły, jesteś gorszy. Jeśli nie chodzisz na siłownię nie idziesz z duchem czasów, jeśli nie nosisz ubrań, takich jakie nosi już połowa miasta to znaczy, że nie jesteś modny.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na to aby być po prostu sobą? Przecież można zdrowo się odżywiać, ale od czasu do czasu zaszaleć z fast foodem. Można też poćwiczyć, ale niekoniecznie tyle razy aby po miesiącu wyglądać, jak zawodowy sportowiec w podnoszeniu ciężarów. Zaczynamy działać jak roboty, które wezmą na siebie tyle zadań, ile dadzą radę narzucić nam media.
Poza tym, rozejrzyjmy się wokół siebie, ile już ludzi, którzy dawno powinni się pomarszczyć, wyglądają jakby cofnęli się w czasie? Ile kobiet, dając się zwabić aktualnym kanonom piękna w jednym miejscu powiększa krągłości a w drugim tyle ile się da je odsysa? Wszystko jest dla ludzi, ale używajmy też rozumu. Bądźmy po prostu sobą i dbajmy o siebie, ale z umiarem i w granicach rozsądku, aby się nie okazało, że większość naszego życia spędziliśmy na siłowni i zmienianiu silikonu, zgodnie z tym, czego zażyczy sobie akurat moda.