nowości Wydawnictwa „Bernardinum” – Obecnie wprowadzamy na rynek czytelniczy książkę Kingi Lityńskiej „Chiny – nie do wiary!”.(…)

0
574

okladka-100

Widzieliście kiedyś kogoś w piżamie i bamboszach wędrującego przez miasto? Mężczyznę z długimi paznokciami czy papierosem w kinie, psa w klatce lub świętego Mikołaja w oknie wystawowym w maju? Wiedzieliście o tym, że tort można jeść jednorazową rękawiczką, choroby leczyć gorącą wodą i nie mieć pojęcia o tym, co to jest dezodorant? Pomyślelibyście o tym, by jechać samochodem po chodniku, lody nazwać jogurtem, bo są sprzedawane w podobnych kubkach, a przyjęcie z okazji świąt Bożego Narodzenia zorganizować w styczniu o dziewiątej rano? Nie? To z pewnością dlatego, że nie byliście w Chinach.

W Chinach wszystko jest inne – egzotyczne, szokujące, niepojęte, dziwne. W Chinach żyje się inaczej, a dostrzegalne różnice nie tylko dotyczą płaszczyzn oczywistych, takich jak język, kuchnia, religia czy sposób ubierania się. Spore odstępstwa możemy zauważyć nawet w najdrobniejszych aspektach chińskiej obyczajowości. Chińczyk w pomieszczeniu będzie siedział w kurtce, pozostawiając drzwi od domów i miejsc publicznych otwarte przez okrągły rok, w szczególności zimą. Będzie mówił „może” zarówno jeśli nie jest czegoś pewien, jak i wtedy, kiedy jest. Będzie robił zdjęcia każdemu, kto nie wygląda na Azjatę, zatykał nos, kiedy poczuje zapach perfum lub parzonej kawy, a piwo będzie pił o temperaturze pokojowej.

Jeden z prezydentów, Deng Xiaoping, rzekł te oto słowa do obywateli Chińskiej Republiki Ludowej: Nieważne czy kot jest biały, czy czarny – ważne by łapał myszy. Niefortunne słowa Xiaopinga, czyli – byle jak, ale do przodu – przyczyniły się do fali nieskoordynowanych ruchów społecznych oraz zakorzenienia w świadomości ludzi powszechnej akceptacji chaosu, niedbalstwa i braku poczucia estetyki, które znajdują swe odzwierciedlenie w codziennej kulturze, obyczajach i przywarach Chińczyków.

Chiny – nie do wiary! to studium kulturowe współczesnego społeczeństwa chińskiego. Owoc czteroletniego pobytu autorki w Państwie Środka, które wspólnie ze swoim towarzyszem Izaakiem przemierzyła od mroźnego Harbinu na północy kraju po tropikalny Hainan na południu; od nowoczesnej metropolii Szanghaju na wschodnim wybrzeżu aż po bezmierną otchłań muzułmańskiej prowincji Xinjiang przy granicy z Kirgistanem.
Chiny to kraj, w którym piękno starych buddyjskich świątyń przytłacza blask neonów i brud ulic. Kraj, w którym brak udogodnień i sanitariatów stoi w zdecydowanej opozycji do galopującego rozwoju techniki.

Ten przedziwny kraj tak odległych kulturowo różnic otwiera przed czytelnikiem ta książka…
Chiny nie do wiary! to kwintesencja zjawisk będących wytworem chińskiej mentalności. Zjawisk, które trzeba doświadczyć, by w nie uwierzyć.

Informacja o autorce

Kinga Lityńska, ur. 22 marca 1978 r. w Poznaniu. Absolwentka Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Ośrodka Studiów Amerykanistycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Warszawie. Z zawodu jest nauczycielką języka angielskiego, a pracę swą wykonuje z przyjemnością i zaangażowaniem.

Miłośniczka podróży dokądkolwiek, byle daleko, z plecakiem i na własną rękę. Odwiedziła Meksyk, Koreę Południową, Filipiny, Wietnam, państwa Azji Centralnej – Kirgistan i Kazachstan, Rosję oraz Daleki Wschód. Do Chin dotarła autostopem, a była to jej pierwsza szalona podróż w nieznane, która rozpoczęła się w Poznaniu, a zakończyła w Pekinie. Pracowała w Stanach Zjednoczonych, Irlandii i Chinach, a jej czteroletni pobyt w Państwie Środka zaowocował jej pierwszą książką Chiny – nie do wiary!
Cokolwiek robisz, rób to z pasją – to życiowa maksyma Kingi, która pozwala jej przeżyć fascynujące przygody nawet na końcu świata.