Jan Mieńciuk
* * *
Śmierć nie jest dramatem
w cykl życia wpisana
jak owoc w noc poślubną
dramatem
– niekochanie
Diabeł patrzy w lustro
z rozkoszą stwierdza
jest najpiękniejszy
język wazeliną posmaruje
rogi podszlifuje
diabeł wie że jest diabłem
szuka anioła
ochlapie go błotem
M O D L I T W A
Przyjdź Panie
kiedy nikt
nie przychodzi
Przyjdź
kiedy ciszą dzwonią
ściany kościołów
Przyjdź
kiedy wszyscy odchodzą.
Archeolog opowiadał
O promieniu słońca
Zamkniętym w krysztale
Płakałem, że nie mogłem zobaczyć.
Podróżnik o owadzie
Zaklętym w kropli bursztynu.
Zobaczyłem ogród pełen kwiatów
Ktoś dotknął mojego ramienia
Obejrzałem się, dookoła wielka cisza
Motyl na płatku róży
Tylko krzew rozkołysał ktoś
Przechodzący obok.
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
/ J. 1-3/
S Ł O W O
Pan M. S. mówi, że każde słowo celebruję
każde słowo dla mnie święte jest.
Obecnie jednak wartość słowa zdegenerowana
współczesny człowiek nie ceni słowa, nie liczy się z nim
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Zdegenerowana wartość słowa
zdegradowany szacunek do człowieka
Pan M. mówi: – szacunek do słowa przywiozłem z Wileńszczyzny.
Kraj mojego dzieciństwa- kraj wieszcza Adama.
Tak, polska mowa była traktowana z wielkim szacunkiem
(tylko wulgaryzmy zawsze po rosyjsku)
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Każde słowo trzeba z szacunkiem traktować
po słowie poznajemy wartość
najpierw zawsze jest Słowo
współczesny człowiek pomnożył wieloznaczność słów
każdą myśl, zamiar wypowie z łatwością
dobre słowo tworzy zawsze dobro
promieniuje radością –symfonia Beethovena, Kilara
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
/ Wyróżniony w IX Ogólnopolskim Konkursie –„Siedem grzechów głównych”. Dąbrowa Górnicza 05-04-2017/