Site icon Miesięcznik internetowy WOBEC Piotr Kotlarz

Tradycyjna wigilia gdańszczan / Marek Baran

Tradycyjna wigilia gdańszczan

Co roku w ostatnią niedzielę przed Świętami Bożego Narodzenia na głównej ulicy Gdańska – Długim Targu organizowane jest spotkanie gdańszczan, w czasie którego władze miasta składają życzenia i dzielą się  opłatkiem z mieszkańcami. W spotkaniu mogą wziąć udział również przyjezdni, turyści czy też osoby, które przypadkiem znalazły się na Długim Targu.

Długi, symboliczny, stół z chlebem

Głównym elementem, przyciągającym uwagę jest długi stół z bochenkami chleba. Jest on raczej rekwizytem niż realnym przedmiotem – dostęp do odgrodzonego antyterrorystycznymi barierkami stołu mają tylko zaproszeni goście i dziennikarze. Za stołem ustawiona jest scena dla chóru i podium dla mówców.

Tegoroczny stół miał zdecydowanie ponad standardowy rozmiar. Jego długość wynosiła dwadzieścia cztery metry.

Kolęda dla nieobecnych

Pierwszym akcentem tegorocznego spotkania przy gdańskim stole była kolęda Beaty Rybotyckiej pt. „Kolęda dla nieobecnych”. Została ona bardzo oryginalnie wykonana na carillon i skrzypce. Usłyszeliśmy jedynie melodię – był to bardzo dobry zabieg. Jej tekst jest bardzo przejmujący i wprowadziłby zaproszonych w zbyt melancholijny nastrój.

„A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią się cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu”

Beata Rybotycka
„Kolęda dla nieobecnych”

Taki wybór kolędy rozpoczynającej spotkanie prawdopodobnie podyktowany był faktem, że na tym spotkaniu było całkiem spore grono samotnych gdańszczan. Kilkoro z nich znam, ale  na pewno nie wszystkich. Tekst tej kolędy został przeczytany przez lektora w dalszej części spotkania i odegrany ponownie.

Wspólne kolędowanie

Ideę gdańskiej wigilii i jej program ujęła gospodyni miasta i spotkania:

„Spotykamy się przy stole. Stół ma łączyć, skłaniać do refleksji. Zapraszam was do krótkiego śpiewania kolęd, pastorałek. Potem złożymy sobie życzenia i będziemy dzielić się chlebem i opłatkiem”.

Aleksandra Dulkiewicz
Prezydent Gdańska

Wielka gdańska rodzina

„Przy naszym, symbolicznym, wigilijnym stole jest miejsce dla wszystkich. Dla bliskich i nieznajomych, dla bogatych i dla biednych, dla Polaków i dla naszych sąsiadów z innych krajów. I to jest właśnie ten czas, kiedy symboliczny, zbłąkany nieznajomy, może znaleźć się tu przez przypadek. Może poczuć się częścią wielkiej, gdańskiej, rodziny”.

Anonimowy głos prowadzącego spotkanie.

Chrystus się rodzi

Tę kolędę wykonano na chór i carillon. Wyjątkowo dobrze wypadło to wykonanie mimo, że taki akompaniament wymagał wyjątkowego kunsztu od carillonistki. Nie została przedstawiona, ale zakładam, że tą skrytą przed nami osobą była Monika Kaźmierczak – wspaniała miejska carillonistka.

Czas skupienia nie biesiady

Całemu wydarzeniu towarzyszył podniosły, momentami patetyczny ton. Działo się to za sprawą czytanych przez lektora tekstów. Ta atmosfera, przełamana została na szczęście przez spontanicznie wygłoszone życzenia.

Życzenia od Proboszcza Bazyliki Mariackiej

„W Betlejem dzisiaj nie ma Wesołej Nowiny – tam jest smutna nowina. Tam brakuje tego, co zwykle towarzyszyło mieszkańcom tego miasta, którzy opiekują się Grotą, a w której dwa tysiące lat temu narodził się Jezus Chrystus. (…) Jak powiedział Jan Paweł II – solidarność to nie jeden przeciw drugiemu, ale jeden razem z drugim. Obyśmy my, każdego dnia, jeden razem z drugim nieśli innym nadzieję, pokój i miłość. (…) Aby ten biały chleb, który my Polacy nazywamy opłatkiem, został poświęcony. Poproszę Boga nie tylko o błogosławieństwo dla tego chleba, ale dla nas wszystkich. Abyśmy trzymając ten chleb –  w rękach przekazywali sobie autentyczny znak przebaczenia, pokoju i zgody. Bo myślę, że tego wszędzie – w rodzinie, w społeczeństwie, między narodami – wszędzie nam tego najbardziej potrzeba. Oby Boże Dziecię, które narodziło się nie tylko dwa tysiące lat temu, ale rodzi się codziennie w sercu pełnym miłości – pobłogosławiło nasze marzenia i plany”.

Ireneusz Bradtke

Życzenia od Przewodniczącej Rady Miasta

„W tym miejscu wczoraj harcerze chorągwi gdańskiej Związku Harcerstwa Polskiego przekazali Betlejemskie Światło Pokoju. Życzę wam, żeby to symboliczne światło gościło w waszych sercach, w waszych domach i dawało wam poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na lepsze jutro”.

Agnieszka Owczarczak

Życzenia od Pani Prezydent

„Chcę na te Święta Bożego Narodzenia życzyć wam pokoju, miłości, ale też tego, żebyśmy pomyśleli o kimś, kto jest samotny, kto ma trochę gorzej niż my. A może mieszka za ścianą i nie ma zupełnie nikogo, kto się do niego odezwie. Nie chodzi o to, żeby dzielić się dobrami materialnymi. Czasami chodzi o uwagę dla drugiego człowieka. Znajdźcie czas, żeby zatelefonować do kogoś, do kogo dawno się nie odzywaliśmy. Błogosławionych Świat Bożego Narodzenia”.

Aleksandra Dulkiewicz

Życzenia od eurodeputowanej

„Dzień Bożego Narodzenia to szczególny dzień, dlatego, że z tym dniem powstaje wielka nadzieja. I taką nadzieję mamy w Gdańsku wszyscy. Ale także w całej Polsce i w Europie. Mamy już nowy rząd,  z Unii płyną już fundusze europejskie. (…) Pamiętajcie, że to, że szanujemy nasze wspólne, europejskie wartości sprawi, że Polska będzie się teraz na nowo łączyć – wierzę, że wiele polskich rodzin uda się przy wigilijnym stole na nowo połączyć i zjednoczyć. I zszyć te naszą podzieloną Polskę. Wierzę, że te święta będą cudowne.  I życzę wam, żeby ta wielka nadzieja się spełniła”.

Magdalena Adamowicz

Dzielenie bułek

Po złożeniu życzeń nastąpiło znowu symboliczne dzielenie chleba. Symboliczne, bo zamiast chleba panie Prezydent, eurodeputowana z córką Antoniną i Przewodnicząca Rady Miasta rozdawały z pięknych koszy bułeczki. Chleby pozostały na symbolicznym stole.

Żłóbek z papieskiego ołtarza

Jednocześnie z gdańskim wigilijnym spotkaniem nastąpiło odsłonięcie gdańskiej szopki. Została ona zrobiona z figur pochodzących z papieskiego ołtarza, przy którym Jan Paweł II odprawił w Sopocie w1999 roku Mszę świętą w czasie swojej ostatniej pielgrzymki na Pomorze.

                                              Marek Baran

 

Zdjęcia: Marek Baran

Exit mobile version