Site icon Miesięcznik internetowy WOBEC Piotr Kotlarz

O dramatach Emila Zegadłowicza / Piotr Kotlarz

Emil Zegadłowicz (1888 – 1941) – poeta w swoim mieszkaniu; Gorzeń Górny, woj. krakowskie; zdjęcie ze zbioru: Jubileusz 25 lecia pracy pisarskiej Emila Zegadłowicza.

 

Emil Zegadłowicz (1888-1941) był liderem literackiej grupy „Czartak”, która głosiła idee powrotu do natury i kultury ludowej oraz regionalizmu. W utworach scenicznych Zegadłowicza dostrzegamy wpływy estetyki ekspresjonistycznej, którą twórca wykorzystuje do prezentacji prostej – franciszkańskiej wizji religii1. W twórczości pisarza widać wpływy Maeterlincka, za którym dążył do ukazywania przede wszystkim uczuciowej strefy psychicznej bohaterów, przyjmował tezę poznawczą belgijskiego dramaturga, w której za warunek poznania uważa się uwzględnienie pierwiastka pozaziemskiego. Zegadłowicza od Maeterlincka różni jednak naturalistyczne przedstawienie życia, dynamizm i kompleks winy i kary. U Maeterlincka człowiek bywa często bezgrzeszną ofiarą niepojętych potęg. Nie były też Zegadłowiczowi obce teorie estetyczne Stanisława Ignacego Witkiewicza, który miano dzieła sztuki przyznawał tylko utworom o tendencjach metafizycznych2.
Główne założenia ideowe Zegadłowicza dostrzegamy np. już w jego misterium balladowym „Nocy świętego Jana Ewangelisty” (wyd. 1924). Pisarz wykorzystuje w tym utworze, którego akcja rozgrywa się wieczorem 26 grudnia w zrujnowanej beskidzkiej kaplicy ariańskiej, wątki autobiograficzne. Elementy realistyczne sąsiadują z warstwą zjawisk nadprzyrodzonych, a szereg zapożyczeń i nawiązań świadczy o planach uaktualnienia i twórczego rozwinięcia problematyki Mickiewiczowskich Dziadów i Wesela Wyspiańskiego. Dostrzegamy tu też efekty poddania się autora Norwidowej fascynacji Źródło-Słowem. Pisarz prezentuje tu dwa kierunki dążeń, mesjanistyczny i mefistoteliczny. Pierwszy pragnie szczęścia ludzkości, drugi jej poniżenia. Finał utworu zapowiada zwycięstwo dobra w przyszłości3. Należąca do tego samego gatunku sztuka „Nawiedzeni” (1924) również przesycona jest ludowością (została napisana gwarą). To dramat kojarzący scenerię wsi beskidzkiej z rozigranymi wizyjnie procesjami wierzb, czarownic i nieboszczyków – aż po dwukrotną paruzję Chrystusa w postaci przydrożnego świątka4.
Program sztuki, jako „zwiastowane, nauczanie, zmartwychwstanie”, wyraża również kolejny utwór Zegadłowicza „Wigilia” (1932). W utworze tym ponownie widać pewne reminiscencje „Dziadów”, „Fausta” i „Wyzwolenia”. Z ciekawszych eksperymentów jest tu zastosowanie konwencji „teatru w teatrze”. Nadmierne gadulstwo i emocjonalizm powodują, że sztuka ta jest bardzo nieudana5.
Zegadłowicz jest też autorem sztuk o tematyce chłopskiej „Lampka oliwna” (1924) – zdaniem Józefa Kelera – obok „Niespodzianki” Rostworowskiego najlepiej w tym czasie napisanego dramatu chłopskiego6 i „Głaz graniczny” (1925), w których pojawia się ponury naturalizm. Jego sztuki mitologiczne „Alcesta” (1925) i „biblijna” „Bestaba” (1927) nawiązują do późnego dramatu młodopolskiego7. W „Alceście” zwraca się Zegadłowicz w stronę klasycyzmu. Treść tragedii oparta jest na micie greckim. Pisarz buduje dramat wokół faktu rozszczepienia uczuć miłosnych bohaterki (Alcesty), która, kierowana miłością zmysłową do Heraklesa, nie dopełnia ofiary za męża i miasto-ojczyznę. Autor kładzie akcent przede wszystkim na rozterki psychiczne bohaterki, kwestie zewnętrzne – walka z najeźdźcą – mają tu charakter wtórny.
Lampka oliwna” (1924), określona w podtytule tragedią, jest raczej czarnym melodramatem. Mieści się w kręgu tych samych konfliktów i namiętności, co „Południca” Staffa, które już wówczas drażniły krytykę. W sztuce Zegadłowicza obserwujemy rodzinny konflikt wyrosły na gruncie panujących w niej patriarchalnych relacji. Spór o ziemię i nabrzmiałe emocje powodują, że bohaterka pchnęła kochanka, który przewrócił się i zabił. Bohaterka popełniła też ojcobójstwo. Dramat kończy się jej samobójstwem i pożarem. Nagromadzenie zbrodni i brutalności nie znajduje jednak w sztuce dramatycznego uzasadnienia.
W twórczości Zegadłowicza warto zwrócić uwagę na jego ekspresjonistyczną groteskę8 „Łyżki i księżyc” (1928). Ten naturalistyczno-ekspresjonistyczny dramat klasyfikuje Kelera jako baśń sceniczną9. Jak wielu innych autorów z tego okresu, pisarz podejmuje tu temat rewolucji. Gdy dla innych była ona czymś przerażającym, wydarzeniem niszczącym porządek świata, Zegadłowicz ujął jej wydarzenia w formie czasami wręcz wesołej baśni, będącej jednak swoistą satyrą rewolucji. Jej inspiratorem był poeta, później jednak opanowali ją złoczyńcy.
Pokój dziecinny” (wyd. 1936) jest swego rodzaju publicystyką, rozpisaną na głosy tasiemcową dysputą, w czasie, której obserwujemy przekrój świadomości lewicującej inteligencji.
Większość utworów dramatycznych Emila Zegadłowicza z okresu Dwudziestolecia trudno zaliczyć do dzieł wybitnych10. Jego tragedia „Alcesta” oraz – wspomniana wyżej – oparta na biblijnym motywie „Bestabe” również nie wytrzymały próby sceny. W ostatnim okresie życia Zegadłowicz powrócił do twórczości dramatycznej. Napisał „Domek z kart”, sztukę wnikliwie ukazującą upadek II Rzeczypospolitej. Utwór ten jest jedyną, zachowaną częścią planowanego tryptyku. W jego skład miał wejść ponadto zachowany w rękopisie utwór „Wasz korespondent donosi” (1939), którego treść dotyczy przedwojennych strajków chłopskich w Małopolsce” i „Sind Sie, Jude?” (pracę nad tym dramatem pisarz rozpoczął w styczniu 1940 roku) – mówiący o tragedii polskich Żydów w okupowanym kraju. Rękopis tego ostatniego dramatu miał jako ostatni w swych rękach podobno Leon Kruczkowski, który jednak wyparł się tego. Dostrzegalne jest jednak pewne podobieństwo konstrukcji „Domku z kart” z takąż w „Niemcach” Kruczkowskiego11. Dramat „Sind die Jude” został wydany w 2021 roku. Natan, syn Dawida (Sind Sie Jude?) Sztuka w pięciu obrazach z prologiem i epilogiem, wstęp, opracowanie i przypisy Mirosław Wójcik, Wydawnictwo UJK, Kielce 2021 ISBN 978-83-7133-914-1. (Zrekonstruował go, na podstawie rękopisów zgromadzonych w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie oraz w Bibliotece Narodowej, Mirosław Wójcik).
Wystawiony po wojnie „Domek z kart” spotkał się z następującą recenzją: „Domek z kart” jest wielkim, mającym wymiary i ambicje artystycznej i ideowej syntezy, rozrachunkiem z Polską burżuazyjną i jej sanacyjnym reżimem, rozrachunkiem, przepojonym płomienną nienawiścią do sanacyjnych zdrajców i wrogów narodu, a jednocześnie głębokim patriotyzmem i ufnością w sprawę postępu i walkę o postęp. Widzimy zastosowanie w praktyce tak gorąco przez Piłsudskiego zalecanej, a tak gorliwie przez granatową policję realizowanej, metody „łamania kości” przeciwnikom polityki faszyzmu i zdrady narodowej, dowód tchórzliwej słabości, ukrytej pod pozorami brutalnej siły. Widzimy – tępych wsteczników w klerykalnym czy też faszystowskim wydaniu, i widzimy ślepotę burżuazyjnej inteligencji, którą dopiero huk dział wyrwie z intelektualnych i życiowych pląsów. Widzimy jak szybko państwo stacza się ku całkowitej katastrofie i patrzymy na ostatnie chwile tego burżuazyjnego państwa, kiedy to przegniły i rozpadający się ustrój obnażony zostaje z całą jaskrawością. Przedstawiciel tego państwa i ustroju, głupkowaty ale i zbrodniczy premier, umyka zaleszczycką szosą. Państwo rzucone jest na łup wrogów – to koniec tylko systemu, który pan premier od płotów i „sławojek” godnie reprezentował 12. Powinniśmy, jednak wziąć pod uwagę okoliczności (czas), w którym wystawiana była ta sztuka. (1953 r. – inscenizacja Erwina Axera w Państwowym Teatrze Współczesnym w Warszawie, później także w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Bielsku-Białej, łącznie jedenaście premier w latach 1953-1954). Autorski maszynopis „Domku z kart” przed inscenizacją i wydaniem poddano wielu przeróbkom, których dokonał – ze szkodą dla dramaturgii utworu – Adam Ważyk. Usunął m.in. sceny bombardowania i obraz jego tragicznych skutków; w rezultacie cztery akty zredukował do trzech. Wiele skreśleń podyktowała intencja politycznej poprawności – usunięto na przykład fragmenty kwestii Premiera: … tak jak zdławiliśmy hordy bolszewickie – tak zdławimy przemoc krzyżacką. I powrócimy w glorii i triumfie; Polak lubi medale, Polak potrzebuje medali. Odznaczanie wiąże się z myślą państwotwórczą. Ważyk nie tylko skrócił dramat, ale także zmienił Zegadłowiczowski finał: uwolnienie więźnia politycznego, poety Sztorca, przez żołnierzy radzieckich ma ostatecznie wymiar alegoryczny; zza sceny słychać Międzynarodówkę…
Dzieła Zegadłowicza (pojedyncze utwory lub wybory poezji) w czasach PRL-u wydawano tylko okazjonalnie, obawiając się z różnych względów gruntownych badań i analizy całej jego twórczości. Interesujące efekty w zakresie poszukiwań inspiracji twórczej w tzw. ludowości przyniosła twórczość tzw. szkoły podhalańskiej, którą tworzyli m.in. Władysław Orkan, Andrzej Galica3213, Andrzej Stopka, Józef Jedlicz.
                    Piotr Kotlarz

 

Przypisy:

1 Odmiennie niż np. doktryner „kainizmu”, Hulewicz.

2 Por.: W. Studencki, Twórczość dramatyczna Emila Zegadłowicza, s. 24.

3 Por.: W. Studencki, dz. cyt., Wrocław 1962, s. 7-8.

4 J. Kelera, Panorama dramatu, Wrocław 1989, s. 21

5 Por.: J. Kwiatkowski, Literatura dwudziestolecia…, s. 327.

6 Por.: J. Kelera, dz. cyt., s. 21

7 Por.: J. Kwiatkowski, Literatura dwudziestolecia…, s. 328.

8 Określanej też jako „groteska jarmarczna”. [Por. W. Studencki, dz. cyt., s. 8.]

9 Por.: J. Kelera, dz. cyt., s. 21..

10 „Lampka oliwna”: tragedia w trzech aktach, 1924; „Noc świętego Jana Ewangelisty”: misterium balladowe, 1924; „Nawiedzeni”: misterium balladowe w trzech aktach, 1924; „Głaz graniczny”, 1925; „Gdy się Chrystus rodzi…”: widowisko jasełkowe w 4 obrazach z interludiami kukłowymi, 1930; Dramaty: „Nawiedzeni”, „Lampka oliwna”, „Głaz graniczny” (T.1), 1932; „W pokoju dziecinnym: dialogi natrętne za kulisami teatru marionetek”, 1936; „Wasz korespondent donosi”, 1939; „Domek z kart”: dramat w 3 aktach, 1954; „Łyżki i księżyc”: groteska straganowa w trzech aktach, 1957.

11 Na jednym z portali Internetowych znalazłem artykuł wspominający o kolejnym – niestety zaginionym – dramacie Zegadłowicza: „Sind Sie, Jude?”. Autor artykułu, Bogdan Szpila, sugeruje i próbuje udowodnić, że dramat ten to „Niemcy” Leona Kruczkowskiego, które ten przywłaszczył. Teoria bardzo kontrowersyjna i trudna do udowodnienia. Bogdan Szpila, Tajemnice słynnego dramatu. www.beskidzka24.pl

12 JASZCZ „Burżuazyjny domek z kart”, Trybuna Ludu, 14-05-1953.

13 Andrzej Galica (ur. 27 listopada 1873 w Białym Dunajcu na Podhalu, zm. 6 czerwca 1945 w Warszawie) – generał brygady Wojska Polskiego, legionista, uczestnik walk o niepodległość II Rzeczypospolitej. Galica jest twórcą następujących utworów scenicznych: „Janosik”: pieśń dramatyczna w 4 aktach (Warszawa 1922), „Przysięga”: urywek z życia współczesnego na Podhalu, w trzech odsłonach (Kraków 1909), „Robert szpon”: dramat w 4 aktach (1912 Kraków), „Twierdzą nam będzie każdy próg”: utwór dramatyczny w 3-ch aktach z prologiem i inwokacją: osnuty na tle walk o Lwów (1929, wyszczególniony w 1928 r. na konkursie magistratu Lwowskiego).
Więcej informacji o Emilu Zegadłowiczu na stronie:
https://mswojcik.pl/emil-zegadlowicz a szczególnie omówienie „Sind Sie Jude” https://mswojcik.pl/publikacje_natan

 

Obraz wyróżniający: Emil Zegadłowicz (1888 – 1941) – poeta w swoim mieszkaniu; Gorzeń Górny, woj. krakowskie; zdjęcie ze zbioru: Jubileusz 25 lecia pracy pisarskiej Emila Zegadłowicza. Autorstwa Nieznany – Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn.: 1-K-1972-3, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=18193845

Tekst pochodzi z książki: Piotr Kotlarz „Historia polskiej dramaturgii”.

https://www.e-bookowo.pl/teatr/historia-polskiej-dramaturgii.html

Exit mobile version