[Na świecie, w tym i w Polsce trwa kryzys bezdomności. Jak pokonać bezdomność? Jak pomóc ludziom, którzy często pomoc tą odrzucają? Jakie działania podjął rząd na 2023 rok? Co jest celem programu pomoc osobom bezdomnym?
Statystyki opublikowane na początku 2019 roku przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazywały, że w Polsce bez dachu nad głową żyje 30,3 tys. ludzi. To dane oficjalne. Nieoficjalnie mówi się, że ludzi w kryzysie bezdomności jest w naszym kraju znacznie więcej. Być może nawet dwa razy tyle. MRPiPS planowało przeprowadzać badania dotyczące bezdomności co dwa lata, jednak edycję zaplanowaną na rok 2021 odwołano ze względu na pandemię COVID-19. Dlatego na razie nie ma danych nowszych niż te z 2019 roku.
Epidemia COVID-19 pretekstem do odwołania badań stanu bezdomności, czy to poważny argument, czy tylko unik w celu zaniechania badań odnośnie do tak ważnego problemu społecznego?
W Polsce na program pomocy osobom bezdomnym o nazwie: Pokonać bezdomność przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w 2023 roku zostanie przeznaczone 5,5 mln zł. Program realizowany jest w formie przeprowadzanego co roku otwartego konkursu ofert. W otwartym konkursie ofert mogą brać udział zarejestrowane w Polsce organizacje pozarządowe, np. stowarzyszenia, fundacje oraz np. związki wyznaniowe, spółdzielnie socjalne, prowadzące działalność w zakresie pomocy społecznej. Co w konsekwencji prowadzi do tego, ze znaczna część tych jakże niewielkich środków trafi zamiast do rzeczywiście potrzebujących w ręce działaczy tych organizacji.
W 2023 roku nasze państwo przyznało 1,65 mld zł na budowę mieszkań społecznych i komunalnych.
W ciągu ostatnich dwóch lat program zyskał ogromną popularność. Rośnie liczba wniosków o dofinansowanie inwestycji mieszkaniowych. Skokowo wzrosła liczba przyznanych dotacji bezzwrotnych oraz rozpoczętych i zakończonych budów. Z satysfakcją mogę dziś ogłosić, że lista inwestycji, które zostaną zrealizowane z pomocą państwa, znów się wydłuża, a budżet programu wynosi aż 1,65 mld zł – informuje minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. – Budownictwo komunalne i socjalne to mieszkania w dobrym standardzie i gotowe do wprowadzenia, z niskim czynszem – dodaje szef MRiT.
Może powinniśmy poszerzyć ten program i objąć nimi również osoby bezdomne? Dać tym ludziom jeszcze jedną szansę. Przywrócenie ich do społeczeństwa przyniesie z pewnością wiele zysków, np. w postaci tego, że wielu z nich ponownie zasili nasz rynek pracy.
Poniżej artykuł na temat tego, w jaki sposób problemy w tym zakresie rozwiązuje Finlandia.
Piotr Kotlarz]
***
Finlandia kończy z bezdomnością i zapewnia schronienie wszystkim potrzebującym
W Finlandii liczba bezdomnych gwałtownie spadła. Powód: kraj stosuje koncepcję „Najpierw mieszkanie”. Osoby dotknięte bezdomnością otrzymują małe mieszkanie i poradnictwo – bez żadnych warunków. W ten sposób 4 na 5 osób dotkniętych chorobą wraca do stabilnego życia. I: To wszystko jest tańsze niż akceptacja bezdomności.
Finlandia jest jedynym krajem w Europie, w którym spada bezdomność
W 2008 roku można było zobaczyć wioski namiotowe i chaty stojące między drzewami w parkach Helsinek. Bezdomni zbudowali prowizoryczne domy w centrum stolicy Finlandii. Byli narażeni na trudne warunki pogodowe.
Od lat 80. fińskie rządy próbowały zmniejszyć bezdomność. Budowano krótkoterminowe schrony. Jednak osoby długotrwale bezdomne nadal były pomijane. Schronisk było za mało, a wielu dotkniętych bezdomnością nie udało się wyjść z bezdomności: Nie mogli znaleźć pracy – bez adresu zamieszkania. A bez pracy nie mogli znaleźć mieszkania. To było błędne koło. Ponadto mieli problemy z ubieganiem się o świadczenia socjalne. W sumie bezdomni znaleźli się w pułapce.
Jednak w 2008 roku fiński rząd wprowadził nową politykę wobec bezdomnych: zaczął wdrażać koncepcję „Po pierwsze mieszkanie”. Od tego czasu liczba osób dotkniętych chorobą gwałtownie spadła.
FINLANDIA POSTAWIŁA SOBIE CEL: NIKT NIE POWINIEN MIESZKAĆ NA ULICY – KAŻDY OBYWATEL POWINIEN MIEĆ MIEJSCE ZAMIESZKANIA.
A kraj odnosi sukcesy: jest jedynym krajem UE, w którym spada liczba bezdomnych.
Mieszkanie przede wszystkim: jak każdemu przyznaje się miejsce zamieszkania w Finlandii
To organizacje pozarządowe, takie jak „Y-Foundation”, zapewniają mieszkania osobom potrzebującym. Sami zajmują się budową, kupują mieszkania na rynku prywatnym i remontują istniejące. Apartamenty mają od jednego do dwóch pokoi. Ponadto dawne schroniska pogotowia ratunkowego zostały przekształcone w mieszkania, aby zapewnić długoterminowe zakwaterowanie.
„DLA WSZYSTKICH BYŁO JASNE, ŻE STARY SYSTEM NIE DZIAŁA; POTRZEBOWALIŚMY RADYKALNEJ ZMIANY” — MÓWI JUHA KAAKINEN, DYREKTOR FUNDACJI Y.
Bezdomni zamieniają się w najemców z umową najmu. Muszą też płacić czynsz i koszty eksploatacji. Pracownicy socjalni, którzy mają biura w budynkach mieszkalnych, pomagają w kwestiach finansowych, takich jak wnioski o świadczenia socjalne.
Juha Kaakinen jest szefem Fundacji Y. Organizacja pozarządowa otrzymuje od państwa obniżone pożyczki na zakup mieszkań. Dodatkowo pracownicy socjalni opiekujący się bezdomnymi i przyszłymi lokatorami są opłacani przez państwo. Z kolei fińska loteria wspiera NGO przy zakupie mieszkań na prywatnym rynku mieszkaniowym. Fundacja Y otrzymuje również regularne pożyczki z banków. Organizacja pozarządowa później wykorzystuje dochody z wynajmu na spłatę pożyczek.
„MUSIELIŚMY POZBYĆ SIĘ NOCLEGOWNI I SCHRONISK KRÓTKOTERMINOWYCH, KTÓRE JESZCZE WTEDY MIELIŚMY. W FINLANDII MAJĄ BARDZO DŁUGĄ HISTORIĘ I WSZYSCY WIDZIELI, ŻE NIE WYCIĄGAJĄ LUDZI Z BEZDOMNOŚCI. POSTANOWILIŚMY ODWRÓCIĆ ZAŁOŻENIA.” (JUHA KAAKINEN, DYREKTOR FUNDACJI Y)
Tak działa koncepcja „Najpierw mieszkanie”.
Polityka stosowana w Finlandii nosi nazwę „Housing First”. Odwraca konwencjonalną pomoc bezdomnym. Częściej od osób dotkniętych chorobą oczekuje się poszukiwania pracy i uwolnienia się od problemów psychologicznych lub uzależnień. Dopiero wtedy otrzymują pomoc w znalezieniu mieszkania.
„Najpierw mieszkanie” odwraca natomiast ścieżkę: bezdomni dostają mieszkanie – bez żadnych warunków wstępnych. Pracownicy socjalni pomagają im przy składaniu wniosków o świadczenia socjalne i są ogólnie dostępni w zakresie doradztwa. W takiej nowej, bezpiecznej sytuacji osobom dotkniętym chorobą łatwiej jest znaleźć pracę i zadbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
Wynik jest imponujący: 4 na 5 bezdomnych będzie mogło utrzymać swoje mieszkanie przez długi czas dzięki „Najpierw mieszkanie” i prowadzić stabilniejsze życie.
W ciągu ostatnich 10 lat program „Najpierw mieszkanie” dostarczył 4600 mieszkań w Finlandii. Podczas gdy w 2017 roku na ulicach wciąż mieszkało około 1900 osób, program mógł zmniejszyć tę liczbę do mniej niż 1000 długoterminowych bezdomnych do 2019 roku – ale było dla nich wystarczająco dużo miejsc w schroniskach, więc przynajmniej nie mieli spać już na zewnątrz.
Zapewnienie ludziom mieszkań jest tańsze niż pozostawienie ich na ulicy
Tworzenie mieszkań dla ludzi kosztuje. W ciągu ostatnich 10 lat na budowę, zakup i remont mieszkań wydano 270 mln euro w ramach programu „Po pierwsze mieszkanie”. Jednak, jak zauważa Juha Kaakinen, jest to znacznie mniej niż koszt samej bezdomności. Ponieważ kiedy ludzie znajdują się w sytuacjach awaryjnych, sytuacje awaryjne są częstsze: napady, urazy, awarie. Policja, służba zdrowia i wymiar sprawiedliwości są coraz częściej wzywane do interwencji – a to również kosztuje. Dla porównania, „Housing First” jest tańsze niż akceptacja bezdomności: teraz państwo wydaje o 15 000 euro mniej rocznie na osobę bezdomną niż wcześniej.
Żadnego cudownego lekarstwa – ale wysoki wskaźnik sukcesu
Ponieważ 4 na 5 osób utrzymuje swoje mieszkania, zasada „Najpierw mieszkanie” jest skuteczna na dłuższą metę. W 20 procentach przypadków ludzie wyprowadzają się, ponieważ wolą mieszkać u przyjaciół lub krewnych – albo dlatego, że nie stać ich na opłacenie czynszu. Ale nawet w tym przypadku nie są odrzucane. Mogą ponownie ubiegać się o mieszkanie i ponownie otrzymują wsparcie, jeśli sobie tego życzą.
Oczywiście gwarancji sukcesu nie ma. Szczególnie do kobiet bezdomnych trudniej dotrzeć: Częściej ukrywają swoją sytuację kryzysową: Rzadziej mieszkają na ulicy i raczej przebywają u przyjaciół lub znajomych.